50 odpowiedzi w tym temacie

[budo_głaziev]

Ja nie szukam zaczepki, czy to jestem trzeźwy czy pijany, ale faktem jest że po lekkim wstawieniu się mam słabsze hamulce. W razie czego raczej bym nie próbował rozwiązać sprawy bez walki. Alkohol tak jak już napisaliście sprawia, że człowiek czuje się silniejszy etc. Tak naprawdę jest to tylko znieczulacz, a człowiek po kilku piwkach mniej się sobą przejmuje. Oczywiście nie jest to reguła, troche to zależy od nastroju. A po solidniejszy wstawieniu to już inna sprawa, raz że człowiek nie miałby dużych szans że sprawniejszym typem, dwa że wtedy ja np. już mam zupełnie co innego w głowie 8)

[budo_tae tad]

Eee, a mnie nigdy nie ciagnie do walki po wstawieniu, nawet bardziej niz jestem trzezwy, wole sie fajnie bawic niz uzerazc z idiotami

[budo_zapas]

a ja mialem odwrotnie jak wypilem to szukalem najwiekszego goscia i walczylem nieraz dostalem i nie raz wygralem i potem przestalem pic bo korbe chytalem a teraz ostatnio znow pije ale jakos nie chce mi sie bic ani zaczepiac moze doroslem hihi a swoja droga to ostatnio nikt mnie nie zaczepia a dawniej sie czesto zdarzalo

[budo_agrawa]

ja po alkoholu jestem zazwyczaj spokojny..atki misiek sięrobię,ze kocham cąły świat i agresja to jedna z rzecyz,która mi jest obca...raz z tego "miśkowania"z jednym satrym załogantem się szarpałęm,bo coś tam(obiecywałem jakąs lojalnośc czy coś;nie pamiętam o co chodizło),ale obaj bylismy bardzo wskazująco i rozdarłem mu skóre.....no cóż,głupio mi byo jak cholera,ale chciałem dobrze....czasami agresor włącz mi się jak miałem zły humor już wcześniej,ale i tak mnie raczej nikt nie zaczepia...parę razy sięzdażyło,ze jakis pijany icś burknął,ale spojarzęłm sięz politowaniem albo złościa i było po sprawie.....mam sobie zamiar zrobic sparing po alko,zeby być pewnym co i jak.....często się zdarza wracac podpitym,wiec lepiej wiedziec na co mogę licyzc.....

[budo_agrawa]

acha,sorki za podójny post,ale zapomniałem....wojtt:piszesz,ze po alko czujesz się "twardszy",idziesz pewnym kroiem itd.,ale nie prowokujesz...mhm..możesz prowokowac nieświadomie,rozumiesz?tak zwane "wożenie"jest dla niektórych prowokacja....po paru procentach nie idzie sięzazwyczaj pewnie tylko się"wozi"......

[budo_sicc-lc]

Wojtt bez urazy ale gubisz sie w zeznaniach imho...
Nie wiem dlaczego ale alko w moim przypadku nie wplywa jako cos dopingujacego, nie woze sie ....moze dlatego ze jestem swiadomy ze jestem slabyszy..... ale co tam AdamD napisal wszystko za mnie.... w 100% sie zgadzamy :-)

A jeszcze jedno:

(...)nie wracal przez kilkanascie min.schodza na dol a ten stoi z zakrwawiona noga-dostal kose w udo(...)

Ja bym tego nie zbagatelizowal....poczytaj troche o budowie czlowieka...bo jesli myslisz ze przeciete udo to nic to jestes w ogromnym bledzie...(np. tetnica)

Pozdrawiam

[budo_wojtt]

nastepny...wracajac do alko to napisal jedynie to co czuje gdy se wypije

jesli chodzi o kose to koles dostal w zespol naczyn krwionosnych na szczescie dobrze sei tam znalazem i mimo iz bylem pijany trzezwo sie zachowalem i doprowadzilem go do szpitala,koles stracil ponad 2 litry krwi z tego co doktor powiedzial na odcinku 150-200 metrow.wspominamy to ze smiecham bo wlasnie w takich sytuacjach czlowiek widzi jaki jest bezmyslny po wypiciu

[budo_novocaine]

2 litry?? 8O 8O

jak alkohol jest we krwii to krzeponiecie jest do dupy i mozna sie wykrwawic przy mocniejszym skaleczeniu.. [no, moze jak wiecej tego alkoholu jest]

[budo_wojtt]

gdyby nie to ze kolo ma 185 cm i wazy 100-105 kg to pewnie by tak bylo.policja dzien pozniej na przesluchaniu mi powiedziala ze koles stracil 2 litry krwi

[budo_imho^]

Witam.

Troszke offtopic. Dzisiejsza akcja. Szedlem z kumplem po moja kobiete, a jego siostre Spotkalismy ja z kolezankami - poszlismy je odprowadzic. Idziemy a tu takie cus: gosc siedzi na rowerku, drugi sie do niego panoszy (obaj kolo 45 lat - moze wiecej). Ten nawalony podszedl go drzewa, urwag galaz i walnal tamtego. Myslalem ze pekne ze smiechu. To sie nazywa "uderzyc z liscia" . No ale mniejsza o to... Ten nawalony, jak szedl, to zwolnil kolo dziewczyn, spojrzal sie na nie i powiedzial cos w stylu "ale laski". Mowil zupelnie cos innego, ale nie wiem - sens taki. Z kolei jak nas mijal, to moja kobieta z tekstem - "oj, chlopcy - chyba o was to bylo" . Za moment pijaczek przyburzyl sie do nas Cale szczescie, ze sobie szedl dalej, a ja z kumplem nie reagowalismy - kiepsko by sie skonczylo dla niego - obydwaj cwiczyly Karate.

Zastanawia mnie tu jedno... gosc najpierw agresywny (udzrzyz z liscia tamtgo), pozniej swiat wydal mu sie piekny, jak zobaczyl dziewczyny, i zbrzydl mu, kiedy nas minal

Alkohol jest dla ludzi, cza ga spozywac, ale ja wole pic i trzymac sie jednego miejsca, a wracac na trzezwo lub prawie tzrezwo

Pozdrawiam i przepraszam za torszke dlugi post.

[budo_streeter]

Najgorsze jest to ze po tych przyslowiowych 3 piwach nie czuje sie zbyt pewnie....jak to jest u was? czy tez nie reagujecie na zaczepki slowne? tymbardziej jak lekko wam wieje ?
Sicc

po pierwsze: jak pije 3 piwo to wiem że to nie bedzie ostatnie
po drugie: u mnie jest odwrotnie tzn nabieram pewności siebie ale nie szukam rzecz jasna zaczepki!!!!!!!!!!

[budo_moro]

po 3 nie reaguje na zaczepki... po 7 sam zaczepiam :wink:

[budo_jurek]

Wam alkohol dodaje odwagi? podnosi morale? Mi wrecz przeciwnie...zdaje sobie sprawe ze jestem wolnieszy, mam wolniejszy refleks.....

Alkohol dodaje mi odwagi, ale odejmuje umiejetnosci ;-)
I to jest problematyczne dopiero ;-)

Pozdro
J.

[budo_tae tad]

po 3 nie reaguje na zaczepki... po 7 sam zaczepiam :wink:

Moro ty zbóju po siedmiu masz sily na cokolwiek, oprocz seksu z ktorakolwiek :wink:

Pozdro

[budo_moro]

(sorry, nie moglem sie powstrzymac :wink: )
5 STADIÓW WNIKANIA ALKOHOLU DO KRWI:
STADIUM PIERWSZE - MADRY
Nagle stajesz sie ekspertem z kazdej dziedziny. Wiesz, ze wiesz wszystko i
chcesz przekazywac swa wiedze kazdemu, kto Cie wyslucha. W tym stadium MASZ
zawsze RACJE. No i oczywiście osoba, z która rozmawiasz, nigdy jej NIE MA.
Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby SA w stadium
MĄDROŚCI.
STADIUM DRUGIE - PRZYSTOJNY
Wtedy zdajesz sobie sprawę, ze jesteś najprzystojniejsza osoba w barze,
wszystkim sie podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, ze
jesteś już MADRY, a wiec możesz porozmawiać z każdym na każdy temat.
STADIUM TRZECIE - BOGATY
Nagle stajesz sie najbogatsza osoba na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w
barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie
również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MADRY, to
wygrywasz.Niewazne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz
drinki wszystkim, którym sie podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZA
osoba na świecie.
[color="red"]STADIUM CZWARTE - KULOODPORNY
W tym stadium jesteś gotów bić sie z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z
którymi sie zakładałeś lub kłóciłeś. A to dlatego, ze nic nie może Cie
zranić. No i nie boisz sie przegranej, ponieważ jesteś MADRY, BOGATY no i
PIĘKNIEJSZY niz. cala ta hołota kiedykolwiek była! [/color="red"]
STADIUM PIĄTE - NIEWIDZIALNY
Jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko, ponieważ
NIKT, CIE NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci sie
podobają, no a pozostali tego nie widza. Jesteś tez niewidzialny dla tych,
którzy chcieliby sie z Tobą bić. Możesz iść przez ulice śpiewając ile sil,
ponieważ NIKT Cie NIE WIDZI i nie słyszy, a ty jesteś MADRY, PRZYSTOJNY,
BOGATY I KULOODPORNY W ZWIĄZKU Z CZYM WSZYSTKO CI WOLNO.[/b]

[budo_kapral]

uhhh.
Nie bijcie sie po pijaku.
Ja sie zorientowałem że zgubiłęm swojehgo batona.
byłem zalany w trupa.

[budo_warhead]

Kapral a nie znasz zasady ze jak sie idzie pic to sie sprzetu ze soba nie zabiera ? Dziecko jestes ze trzeba Ci takie rzeczy tlumaczyc ?

[budo_mradu]

Ale on swoj sprzet nosi ze soba zawsze...i wszedzi
Pozdrawiam

[budo_kapral]

Warhead, czasami naprawde wielu rzeczy chocibys bardzo chcial, nie jestes w stanie przewidziec...
c'est la vie.

[budo_warhead]

A umiesz uzywac glowy ? Mam bron przy sobie ? Dziekuje ale nie pije. Nie masz jezyka czy pijesz juz nalogowo ? Albo wypilem ? Zostawiam u kumpla batona itp.