Skocz do zawartości


Zdjęcie

Po co te kata? - po raz kolejny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny

Nawet nie wiesz w jakiem błędzie jesteś, tradycyjne pozycje to masz ale w kata i kihon


Wlasnie rozmawiamy o kata i technice karate jaka wyrabiaja. :D
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny

No właśnie. I tu widzę problem, duży problem tych wszystkich kata i kihon i pięknych technik w zenkutsu. To daje ZŁE NAWYKI, nawyki złego rozłożenia ciężaru ciała, niskiej gardy, dłuuuuugich i nierealnych technik itd.


Daje złe nawyki?? chyba nie wiesz co mówisz, a już tymbardziej złego rołożenia cieżaru ciała, co jak co ale tradycyjnym pozycjom złęgo rozłożenia ciezaru bym nie narzucał, tak przy okazji w kata nie ma gardy :wink: (żeby nie było cały czas mam na myśli kata tradycyjne ew. te przerobione przez Funakoshiego, kata innych styli karate widziałem i tam żeczywiście nie ma po co ich ćwiczyć, zresztą chyba nawet nie ćwiczą ich o ile sie nei mylę, zbytnio)

Czy jak bokser, kickboxer, zapaśnij, judoka uczy się technik to najpierw robi je tak a za dwa lata ZUPEŁNIE inaczej? No bo Panowie... co ma wspólnego typowa technika w kihon z walką? Niewiele prawda?


ta ale techniki karate troche się od nich róznią mianowicie, kiedyś było coś takiego jak filozofia zabijania jednym ciosem (i niektórzy mistrzowie to potrafili ale oni akurat jedyne co robili to trenowali, trenowali i trenowali dzień w dzień od małego i nie ma w tym nic nadzwyczajnego taki system, cyrkowcy też robią nieprawdopodobne rzeczy ) prawda jest taka że dziś już takich karateków nie ma, ale techniki są te same i jakby to ci wytłumaczyć jeżeli odrazu będziesz walił krutką technikę to nie bedzie miała zbyt wielkiej siły bo nie masz opanowane następujących elemntów: obrót bioder, nadgarstka, ew. rotacja bioder, odpowiedni timing oraz napiecie mieśni na końcu techniki itp. i może nie zmarnujesz 2 lat ale co ci po tym że koleś który je zmarnuje będzie walił mocniej i szybciej od ciebie.

PS. Co do tego że najlepsi w walce nie są najlepsi w kata to sie zgodzę, mam przykłady nie tylko w sekcji, ale mimo wszystko kata są przydatne jak ktoś by je ćwiczył conajmiej z rok i starał się skumać o co chodzi to też by zrozumiał. (taki mały off top nie wszystkie sekcje karate stać na zkup tarcz, itp. więc wtedy zostają już tylko tradycyjne metody nauczania)
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Ach... To byly czasy :roll:

Znowu czuje sie, jakbym mial te 17 lat...

Jak to czytam, to jakbym slyszal rozmowy z kolegami, kiedy cwiczylismy juz prawie rok kyoka. Ale z nas byli wtedy fachowcy...

Teraz moge tylko zalowac, ze nie mialem wtedy w poblizu kogos takiego, jak Jarek, telex, albo K_P, zeby mnie puknal w pusta glowe.

Cwiczcie sobie te kata, chlopaki, jesli Wam to odpowiada, ale nie wierzcie w bajki, ze za piec lat bedziecie dzieki temu lepiej walczyc. Powietrze nie oddaje, nie robi zmylek, nie zmienia dystansu, itd., itp.

I zaden mistrz "prawdziwej sztuki walki", zeby nie wiem, jak bardzo byl przekonujacy, nie jest w stanie zmienic rzeczywistosci, chocby i stanal na glowie.
Chociaz oczywiscie jesli ktos chce mu w to wierzyc... Niech wierzy.

Ja sie nie mam zamiaru klocic.

Pozdrawiam
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Kata jak i klasyczne sztuki walki zostały stworzone dla potrzeb samoobrony, nie walki.
Ja może mało doświadczony jestem na ulicy z czego akurat się ciesze ale z tych 4 razy zawsze był to nagły w miare atak kiedy ja byłem w zwykłej pozycji, żadna tam garda. I o dziwo w większosci przypadków wystarczyła jedna góra dwie techniki żeby się obronić.
Ja też kata najmniej lubie z elementów trenigngu a już nietrawie jak coraz to nowych kata trzeba się nauczyć czy sa robione w sekcji. Ale uważam że jednak są przydatne, i im jestem starszy tym więcej w nich widze.
  • 0

budo_stalin
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 64 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny

PS. A kata? Dla mnie sa raczej rodzajem medytacji w ruchu...


dokładnie.
  • 0

budo_wesley
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 680 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SZCZECIN

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Dziekuje chlopaki za ciekawe posty.

Moje przemyslenia na temat kata:
Mam prawie identyczne podejscie jak Telex. Praca z partnerem, tarcze, walki zadaniowe, worek... tak, to sie czuje, do czego to jest. Wiodomo co cwiczysz i po co. "tsuki" udezane na worek czy tarcze wyglada tak samo jak udezane w przeciwnika. I o to chodzi! Prostota myslenia... nic wiecej.

Wada kata, jezeli chcialoby sie myslec o tym jako przygotowanie do walki jest jego schematycznosc. W kata robi sie z gory ustaolone sekwencje i tym samym uczysz sie martwych schematow. Druga sprawa, kata wykonuje sie w mocnych pozycjach, mocne techniki, kime itd. Jest to "zabojstwo" atrybutow ktore potrzebne sa w walce, takich jak szybkosc poruszania sie, luz w technikach, TIMING!

Zwolennicy kata podnosza argument, ze kata to kata, ale interpretacje to juz sa super. No to dlaczego nie mozna uczyc sie od poczatku poprawnie technik???!!! Dlaczego przez pierwsze np. 2 lata trzeba trzaskac kichon i kata w pozycjach w ktorych jajami dotykamy podlogi, robic straszne kime, trzymac rece w hikite. A pozniej sie mowi OK, teraz uczymy sie czegos innego! Dla mnie, jest to niestety nieporozmienie :(

Pozdrawiam
  • 0

budo_mawajo
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Ale dno. Skąd was tu w ogóle wzięli ?
Chyba raczej nie ćwiczycie karate, bo z tego co widzę nie wytrzymalibyście bez mądrzenia się ani miesiąca.
  • 0

budo_wesley
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 680 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SZCZECIN

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny

Ale dno. Skąd was tu w ogóle wzięli ?
Chyba raczej nie ćwiczycie karate, bo z tego co widzę nie wytrzymalibyście bez mądrzenia się ani miesiąca.


Ale mawojo, nie wstydz sie... napisz cos wiecej.
Co jest dla Ciebie dnem... to, ze ktos mysli o tym co cwiczy, do czego to moze sie przydac?

Pozdrawiam
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Kolego mawajo, poczytaj sobie profile, tam jest na ogol napisane, co kto robi.

A Ty cwiczysz karate? Kyoka?

Uczycie sie jeszcze "przysiegi dojo"? Kaza tam sie odzywac po chamsku do nieznajomych?

To musieli od "moich czasow" ja troche przerobic, bo niczego podobnego w niej nie bylo.
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Panowie,panowie.To chyba taka nasza narodowa "specjalność",pokłócić się o byle gówno.Dla jednego Kata są "cacy",a dla drugiego "be".Tylko dlaczego od argumentów przechodzimy do inwektytw?A może to brak argumentów?Mam swoje zdanie na temat KATA,ale słucham(czytam) z uwagą argumentów tych którzy myślą inaczej.I zmusza mnie to do analizy,przemyśleń i prostego zastanowienia się nad tematem,a myślenie może pobudzić do działania.Do tego żeby Karate,które "robimy" było coraz lepsze.
Myślenie także trzeba trenować.
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Jakie "my"?

Widziales u mnie jakies "inwektywy"?

Z nikim sie nie kloce, swoje zdanie na omawiany temat juz napisalem, ciekaw tylko jestem, skad chamstwo u cwiczacych taka szlachetna sztuke walki i takie uduchawiajace i rozwijajace kata.

Nic wiecej.
  • 0

budo_gaweł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 622 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białogard
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Rybak "MY" to tak mam na myśli tych ,którzy tych inwektyw używają.Mam wymieniać "po imieniu"?
A co do uduchowionych Kata(?) to nie rozumiem.A takie np."walenie" w worek albo makiwara to nie może być uduchawiające (k... co to za słowo?).
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Ja nie wiem, co masz na mysli, wiem tyle, co piszesz.

Jak Ci sie cos nie podoba, to pisz po imieniu i nie ogolniaj, bo ja sie byjajmniej do Twojego "my" nie poczuwam. I pewnie nie tylko ja.
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
To ja wtrącę swoje 3 grosze:
Kata są jedyną przyczyną, dla której karate przetrwało naszych czasów. Dzięki kata i ich interpretacjom techniki karate w ogóle miały szanse zaistnieć we wspólczesnym świecie. Europejskie sposoby walki mimo, że pewnie równie skuteczne i różnorodne, znane ze starożytnych traktatów (o których wiedza jest współczesnie odbudowywana przez grupy zapaleńców) nie przetrwały do dzisiejszych czasów. Być może jedną z przyczyn było to, że nie miały takiego nośnika jak kata. Dalej karate nie było stworzone do walki ringowej tylko do samoobrony. A to zasadniczo zmienia koncepcję treningu. Poza tym w dawnej metodyce nie zaczynało się od nauki kata tylko od ćwiczeń z partnerem przeróżnych interpretacji elementów tego kata. Kata jako forma to tylko esencja takiego treningu. Sporo nauczycieli tradycyjnych stylów, chociażby takich jako goju-ryu zmieniło mocno metodykę treningową i zakres techniczny, jeśli chodzi o pracę z partnerem i kumite. Przykładem takiego jest chociażby nauczyciel, którego miałem okazję oglądać w Szczecinie czyli Paul Coleman. Naprawdę fighter wysokiej klasy. A kata w jego nauczyniu w moim osobistym odczuciu są łącznikiem pomiędzy walką ringową (czyli zawodniczą) a czystą samoobroną. Interpretacje technik kata dają większe bogactwo techniczne niż spotykane podczas praktykowania kumite. Takie wydaje się połączenie tradycji z nowoczesnością. Jedno ze znaczeń kata to także, że jest to taka karatecka forma ćwiczeń fizycznych, oprócz pracy z własnym ciałem czy specyficznymi 'przyrządami' karate. Dalej nikt nie wspomiał o sporej sferze drogi 'do', która jest nieodłącznie zwiazana z karate-do i wszystkim sztukami walki, sztukami, nie metodami czy sportami walki. Czyli rozwojem ducha/umysłu. Kata są jednym z metod ćwiczeniowych, innym jest praktyka medytacyjna, taka jak zen. Nie jest to zbyt popularne w Europie, ale trzeba pamiętać o rodowodzie karate-do.
Dobrze też pamiętać o tym, że praktyka kata i ich interpretacji powinna doprowadzić do takiej biegłości, żeby podświadomie wykonywać techniki z różnych kata w walce, łacząc je ze sobą. Można się sprzeczać co do takiej metodyki i ile czasu trwa osiągnięcie tej biegłości, ale takie były kiedyś cele tej metodyki.
Podsumowując: jeśli ktoś interesuje się tylko aspektem skuteczności systemu w walce zaaranżowanej (ringowej) to z kata powinien sobie raczej dać spokój.
Prawda Wesley? W sumie nie mogę się nadziwić, że wróciłeś do karate. :) Wasz trener musi być naprawde dobry... 8)
W swojej praktyce indywidualnej ćwiczę kata coraz rzadziej, raczej na zakończenie treningu stacyjnego i z przyrządami, zwłaszcza, że robię już prawie wyłacznie kata z koryu, które charaktaryzują się zupełnie innym kime, niż te z mojego starego shotokanu. I z braku czasu, o którym we wspołczesnym świecie należy pamiętać, wolę wybrać trening z partnerem.
I przyznaję (wg mnie oczywiście :) ), że jeśli chodzi o pracę taktyczną, to boks stoi o wiele wyżej niż jakikolwiek system karate, ale jak już wspomiałem, należy pamiętać jakie były cele jednego i drugiego systemu.
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Jak to "nie wspomnial" - Kubus przeciez pisal o "medytacji w ruchu"?

A z reszta trudno sie w wiekszosci nie zgodzic.

PS. Jon Snow - ja Cie lubie czytac, ale jakbys tak nie pisal wszystkiego "ciurkiem", tylko wrzucil od czasu do czasu jaki odstep miedzy akapitami...
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Dobrze, dobrze :) , obiecuję solenną poprawę 8) Chciałem jeszcze przytoczyć odpowiedż R.Świrada na podobne pytanie, które mu zadałem (4 czy może już 5ty :?: dan koryu uchinadi, który przyjeżdża do nas na seminaria z Australii), ale muszę się spytać o zezwolenie ze względu na prawa autorskie :)
  • 0

budo_druid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 995 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Że wam się jeszcze na ten temat chce gadać. Eh...
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
Druid, nie ma to jak konstruktywna krytyka :? , a tak po prawdzie, to sam nie wiem, po co się odezwałem, z reguły unikam takich tematów jak ognia :) Pewnie dlatego, że temat podjał mój 'kolega z podwórka' Wesley...
  • 0

budo_druid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 995 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny
A chyba jednak cos napisze bo przejrzalem jeszcze raz watek i tak mi sie jedna mysl nasunela. A propos dlugich pozycji, szurania jajami po ziemi i zenkutsu dachi. Tego typu zachowania sa chyba charakterystyczne dla jednego tylko stylu. Dużą ignorancją i niewiedzą wykazuja sie ci, ktorzy kata utozsamiaja z tym stylem. Shotokan żeby nie bylo niedomowien. W stylach z Okinawy, powiedzmy ze mowie o shorin-ryu i uechi-ryu niskich pozycji nie ma w zasadzie w ogole. Slynne zenkutsu tez jest wysokie. Kata roznia sie od tych z 20 wiecznego karate shotokan. Powaznie.
Z ciekawosci zapytam jak jest w goju-ryu? W zasadzie chyba tez wysokie pozycje co ?
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Po co te kata? - po raz kolejny

A propos dlugich pozycji, szurania jajami po ziemi i zenkutsu dachi. Tego typu zachowania sa chyba charakterystyczne dla jednego tylko stylu. Dużą ignorancją i niewiedzą wykazuja sie ci, ktorzy kata utozsamiaja z tym stylem. Shotokan żeby nie bylo niedomowien.


To nie o to chodzi... Mozna uspokoic sumienie, stwierdzic "wszystko jest ok, to tylko w tym wrednym shotokanie robia do d...". Ale to tylko zamykanie oczu na rzeczywistosc. Kata do walki sie nie nadaja i nie przygotowuja do walki. (Za walke rozumiem walke dwoch ludzi gotowych do starcia, a nie walniecie pijaczkowi z partyzanta - samoobrona :D )
Moze wypowie sie ktos kto cwiczy kata na powaznie i z sercem. Obojetnie jakiego stylu. Ciekaw jestem czy ktokolwiek cwiczy kata i kihon, bez dodatkow innych sztuk walki, tarcz, workow, sparingow itp
Czy kata nadal sa dla niego tym sercem systemu, "skarbnica ukrytej wiedzy" ktora pojmuje w miare lat trenowania.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024