terminologie
Napisano Ponad rok temu
sprawa rozwoju duchowego ma znaczenie, i właśnie systemy walki tego nie oferują, w odróżnieniu do tradycyjnych sztuk ( nie tylko kendo ). to że ktoś sam duchowo sie rowija świadczy dobrze tylko o nim samym, ale jeszcze raz powtarzam - w systemach walki nie ma wpisanego czegoś takiego jak rozwój duchowy - to tak najprościej mówiąc - i dlatego bez sensu jest nazywac te wsystemy jako 'bushido", na tej zasadzie można i powiedziec że zapasy i boks to też bushido, a to nieprawda.
Napisano Ponad rok temu
W sztukach walki nie ma wpisanego programu wzbogacania życia duchowego, odnajdywania własnej drogi;
no i własnie nieprawda, w tradycyjnych sztukach ten program jest, i na dodatek jest rzeczą najwazniejszą., bushido to własnie droga.
Napisano Ponad rok temu
i to nie jest tak że wmówiłem sobie że jestem lepszy bo droga samuraja itp. po prostu uważam że tradyjyne sztuki zawieraja w sobie pierwiastek ducha walki, związany z zen, a zen w systemach typu bare-cnuckle, czy mix fighting nie ma.
Napisano Ponad rok temu
Jakie pozytywne zmiany w swoim charakterze zauważyłeś odkąd trenujesz kendo ? Jakie cechy uwypukliły się w Tobie, jakie zanikły ? Mógłbyś mi odpowiedzieć na tak zadane pytanie ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
p.s. nie chce Cie obszczekać poprostu pytam.
a tak offtopic czy gdyby kiedyś ktoś wyzwał cie na pojedynek na ostre miecze (oczywiście sytuacja hipotetyczna), zgodziłbyś sie ?
chodzi mi o motywy dla których ćwiczysz to co ćwiczysz.
Napisano Ponad rok temu
a a propo tego pojedynku - nie zgodziłbym się. ja trenuję dla siebie, a nie dla pojedynków, sprawdzić sie moge podczas keiko, a nie w pojedynku - wogóle uważam że weszelkie formy turniejów zabijają dyucha walki, ewytwarza się niezdrowa rywalizacja na zasadzie " jestem lepszy a on jest gorszy". a trzeba powiedzieć " jestem lepszy niż byłem poprzednio". dlatego nie jeżdżę na zawody, turnieje, staże to inna sprawa.
Napisano Ponad rok temu
to straszne uogulnienie, konfrontacja nie wyklucza w zaden sposob (a wrecz przeciwnie) dazenia do bycia lepszym niz sie bylo, przeciwnik nam w tym pomaga, stawia w sytuacji ktora samemu ciezkoby bylo wytwozyc.wogóle uważam że weszelkie formy turniejów zabijają dyucha walki, ewytwarza się niezdrowa rywalizacja na zasadzie " jestem lepszy a on jest gorszy". a trzeba powiedzieć " jestem lepszy niż byłem poprzednio". dlatego nie jeżdżę na zawody, turnieje, staże to inna sprawa.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sport z definicji ma ksztaltowac i cialo i ducha!!
Napisano Ponad rok temu
Opacznie zrozumiałeś moje intencje.nie chodziło o to czy samuraj podążał drogą bushido, tylko o to co współczesant systemy alki opisane wcześniej maja z bushido wspólnego. a mają niewiele, jak ktoś słusznie zauważył brakuje w nich ideologii ZEN. i nie tylko ZEN,
Wg. ciebie drogą wojownika może podążać tylko wyznawca buddy i w dodatku wg. sekty ZEN. Coś pomieszałeś.
Co do karateków. Karate nie ma nic wspólnego z żadną religią, to brutalna forma samoobrony - przynajmniej w rozumieniu okinawczyków. Aby było zaakceptowame przez japończyków przyjeło taką, a nie inną formę - między innymi wmieszano i zen.
W kulturze europejskiej, po okresie kopiowania wszystkiego jak leci, formy walki przejęte z kultur wchodnich (nie tylko japońskiej) ewaluowały tak, jak np. karate w Japonii.
Rozumując tak, jak dotychczas dzielisz wojowników na wspaniałych samurajów i motłoch.
Biedny motłoch nie zna ZEN ! Biedny motłoch nie zna feudalizmu ! Biedny motłoch nie wie, co to bushido ! Biedny motłoch nie macha kataną !
Acha sport - rozumiem, że w kendo nie ma rywalizacji sportowej, tylko czyste lewitowanie
Zejdź na ziemie. Prosze.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
oczywiście, ale przyznasz że sztuki walki zostały w większości sprowadzone do treningów aby tylko uzyskac jak najlepsze wyniki na zawodach, a nie po to powstały. rywalizacja jasne, ale na zdrowych zasadach, a nie wedle idei " teraz im pokaże" i "cieniasy".
Widac ze nie walczyles na zawodach, tam sie czuje ducha walki, a przeciwnika dazy sie najwiekszym szacunkiem przed, po i w trakcie walki, porazka uczy...wygrana tez...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Odpowiedz mi na jedno pytanie jak , dlugo to Kendo trenujesz ( czy moze zebys sie lepiej poczul kultywujesz) ?
Rok , dwa , takie mam wrazenie.Posluze sie przypowiescia z kregow Zenu ktorym to slowem tak podpierasz to cos czego nie umiesz okreslic slowami.
JEstes jak tak filizanka na herbate , zachlysnoles sie czyms innym od szarej codziennosci , inna idealogia , tym zenem , tym shinajem , napelniles sie tym ( wlasnie jak ta filizanka herbata) do samych brzegow i juz koniec , nic wiecej nie przyjmujesz ( nie wlejesz ) , bo myslisz ze to jest caly swiat.
Koniec pewnie znasz , wylej to , otworz sie i spojrz na te same rzeczy inaczej.Potrenuj jeszcze 10 ,20 jak wytrzymasz to moze 30 lat i wtedy napisz post na ten sam temat
SW czy Bushido to nie siedzenie w zazen i medytowanie o pierdolach przeczytanych w ksiazkach ktore rozumiesz czy nie.Bushido to walka z przeciwnosciami z samym soba.
Czy myslisz ze taki Silva , zapierzajacy 10 godzin dziennie , wychodzacy do walk iz kazdym nie reprezntuje ducha Bushido , a robisz to ty przychodzac na 2 godzinki 3 razy w tygodniu na sale , siadajac na parkiecie i starajac sie na sile zrozumiec o "mizu no koro " .
Mysl sobie tak dalej ale sam i nie denerwuj porzadnych ludzi .
PS
Niedaleko mnie jest symaptyczny , sprawiajacy ludziom duzo doznan i radosci burdelik Eden , uwazasz ze oni tez naduzywaja nazwy ?
Napisano Ponad rok temu
Widac ze nie walczyles na zawodach, tam sie czuje ducha walki, a przeciwnika dazy sie najwiekszym szacunkiem przed, po i w trakcie walki, porazka uczy...wygrana tez...
"...ot i słowa geniusza." poklon
Napisano Ponad rok temu
Ale niektórzy mają tak, że jak wygrają na pierwszych zawodach to im się może w głowach poprzewracać i będą myśleć że są najlepsi.
No fakt, dzieciaki tak maja
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
podobny belkot mozesz znalezc i u Rysia Murata.
Pozdrawíam MH!
Napisano Ponad rok temu
Hyakusen , czytam tak ten temat i czytam i nie wiem czy sie smiac czy plakac z twoich postow i podejscia do SW.
podobny belkot mozesz znalezc i u Rysia Murata.
no wspaniale dyskutujecie, zamiast cos konkretnego to same proby ponizenia. nie rozumiem tego, skad wy sie bierzecie ?
nnie trenuje niewiadomo jak dlugo, ale wystarczajaco dlugo by miec na ten temat swoja opinie, i powinniscie ja uszanowac, a nie non stop pierdolic jak to ja krótko trenuja, co ja wiem i inne tego typu gówno. zastanówcie się, ja tu przyszedłem dyskutować , ale widzę że to co usłyszałem o vortalu w pełni sią sprwawdza - nie stać was na dyskusję, mam już dość tych marnych prób udowodnienia mi że nic nie wiem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ochraniacze kolan- jak znalezc pasujace?
- Ponad rok temu
-
czegoś tu zabrakło
- Ponad rok temu
-
Crazy Monkey sparing Rodney King
- Ponad rok temu
-
Relacja z Gali Sportów Walki w Bytomiu
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Rodney'em Kingiem cz1
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o trappingu czy jest to realistyczne?
- Ponad rok temu
-
Idiotyzm Eskk - kurs TKD
- Ponad rok temu
-
bjj czy kravmaga?
- Ponad rok temu
-
kravmaga czy bjj?
- Ponad rok temu
-
Plan treningów na wakacje
- Ponad rok temu