


Właśnie ucząc się wziąłem do ręki Boa, otworzyłem kilka razy, po czym zupełnie wyraźnie pomyślałem: kurcze, ciekawe kiedy pójdzie ta sprężynka, ludziom się to przecież przydarzało, a on ma już dwa lata... Setki tysiące otwarć... Ciekawe czy Piter ma sprężynki... I ile by trwała wymiana... Dziś właśnie dostałem naprawiony LCC, chujowo byłoby mieć teraz z głowy Boa...
Wszystko to przeleciało mi szybko i ostro przez głowę...
Po czym kliknąłem jeszcze kilka razy i usłyszałem... chrupp. I poczułem pod palcem. I już mam manuala.
Nie zdziwiłem się. Tylko długo i szpetnie zakląłem.
To jak Piter z tymi sprężynkami?
Kurwa. Fixed is a tool. Folder is a toy...
Pozdrawiam
Mithr
PS I to w najkrótszą noc, Świętojańską....
P
M