
Teraz piję tylko wodę mineralną i czasem jakiś browarek (ale od wody jestem uzależniony

Wogóle mnie nie ciągnie do fajek.
Morał taki: Rzuć drastycznie (rzucanie stopniowe wcale nie pomaga), znajdź inny nałóg (byle zdrowy) :-)
Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Witajcie chłopaki, trochę czasu mineło już jest trochę lepiej, mniej charczy, dyszy i smarka, ale mimo znacznej przewagi fizycznej (dłuższe nogi większe mięśnie) kondycyjnie dalej nie nadąża za mną - nie do wiary,
Czy to prawda, że u nałogowego palacza, po rzuceniu, organizm oczyszcza sięz toksyn około trzech lat???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rzuć drastycznie (rzucanie stopniowe wcale nie pomaga), znajdź inny nałóg (byle zdrowy) :-)
Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Ja miałam dosyć dziwny sposób, bo ściągnęłam sobie taką apkę, która pokazywała mi ile dni już nie paliłam, ile zaoszczędziłam kasy i jak regeneruje się mój organizm - i w sumie to była dla mnie największa motywacja.
Polecam też zamienić fajki na paluszki, albo orzeszki, bo początki bywają naprawdę trudne i trzeba się czymś zająć...
Po miesiącu pojechałam też na obóz kondycyjny z koleżankami ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]) Dał w kość, ale wróciłam zmotywowana i w o wiele lepszej formie, także polecam.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu