87 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gpw]

Bulterier z kazdym nastepnym postem ukazujesz nature chama.Nie dyskutuj na tematy o ktorych nie masz pojecia ,lepiej zrob jak ci radzi Wosiu kup sobie kaganiec i zajmij sie psami.

[budo_marek]

marek moze ty jestes wyjatkiem ? Robisz cos dla siebie nie dla pieniedzy. Poczytaj o ewto i zobaczysz ze LT sie kompromituje przez to co sie tam wyprawia. Umiejetnosci to jedno a syf zwany marketingiem EWTO to drugie. Nie bierz wiec krytyki do siebie tylko do zachowan i traktowania przez tych panow innych ludzi. To ze LT ma umiejetnosci wie kazdy ale ze firmuje badziewiasta organizacje ktora oszukuje i naciaga ludzi to drugie.

Drogi Spajku! to nie ja jestem wyjątkiem tylko EWTO i to nie LT się kompromituje tylko KRK używa jego wizerunku do robienia swojego biznesu, wszystkie szkoły na świecie podlegające bezpośrednio Hongkong sa wielokrotnie tańsze od EWTO i używają profesjonalnego i systematycznego programu nauczania bez ściemy, nie znajdziesz tam escrimy, blitzdefense, oddzielnych opłat za poznanie sekcji chisao ( jak to robią Niemcy )..... nikt nie pobiera tysięcy Euro za trening , Kung fu to Kung fu, za porządny trening pobierasz odpowiednią opłatę i nie musisz nikogo wkrecać, wśród naszych instruktorów i uczniów są normalni ludzie, nie milionerzy, wszyscy mogą poznać kompletny przekaz wing tsun

[budo_spajk]

nie mam watpliwosci ze ty jestes wporzadku i ludzie ktorzy z toba trenuja rowniez. Rozumiem tez twoj szacunek do twojego mistrza LT i wcale tego nie neguje. Zrozum jednak ze EWTO to organizacja ktora opanowal juz prawie cala europe z wyjatkiem chyba tylko Polski, Wegier i bodajze Rumunii. Sluchajac wielu opowiadan z pierwszej reki az sie wlos na glowie jezy co sie tam wyprawia. Ilu ludzi ktorzy trenowali dlugie lata zostalo na koniec wyrzuconych pozbawionych stopni i nabitych w butelke. Mimo iz kosztowalo ich to niekiedy nie malo pieniedzy. Wiem ze ludzie ci zwracali sie niejednokrotnie osobiscie czy pisemnie do LT o pomoc w wyjasnieniu tych spraw czy chocby o potwierdzenie stopni. I co zostali zwyczajnie olani. Nie rozumiem tego skoro sie jest wielkim mistrzem to powinno sie byc tez wielkim i zyciowym czlowiekiem. Jesli sa tysiace przykladow na naciagactwo i robienie biznesu kosztem naiwnych ludzi to powinna byc i jakas reakcja. Zobacz ze nawet u calkiem poczatkujacych adeptow cwiczacych w ramach EWTO juz na pierwszym zakupionym stroju pojawia sie symbol LT czyli jego inicjaly. Nie sa to inicjaly Kernspechta a wlasnie LT wiec wychodzi na to ze to on jest glownym odpowiedzialnym za to co sie wyprawia. W EWTO ukazuje sie bodajze miesiecznik Wing Tsun WElt jakbys poczytal co oni tam pisza to moim zdaniem MUrat i Tsunami to jest male piwko przy tym. Totalny jazda na inne style , wysmiewanie jednym slowem oglupianie naiwnych ludzi. Sa egzaminy na stopnie i tak zwane miedzy egzaminy. W sumie wszystko platne. Do czyjej kieszeni ? Tylko Kernspechta ? Na pewno nie. Podobno egzamin na stopien mistrzowski kosztuje pare tysiecy €. Wiec pytam sie jeszcze raz dlaczego LT poiera takie bagno. Chyba dlatego bo sam w tym gleboko siedzi i ma z tego kozysci. Dlaczego w POlsce jest inaczej? Odpowiedz prosta . Nie maja ludzie tyle kasy i nie ma skad pociagnac szmalu. Narazie. Wszystko sie jeszcze moze zmienic. Moze rowniez dlatego ze nie ma tylu naiwnych ludzi. Jestem jednak pewien ze gdyby sie troszke zmienila koniunktora zaczelo by sie to samo. Marku odpowiedz mi czy to sa idealy ktore glosil Yip Man ? CZy myslisz ze on pozwolill by sobie aby ktos kosztem jego imienia robil takie waly ? Wydaje mi sie ze nie. Jesli chcesz ty lub kto inny miec wiecej przykladow to wejdz na niemieckie forum i zapoznaj sie z trescia wypowiedzi tych ktorzy przejzeli na oczy. Zobaczysz ze sa dziesiatki takich ludzi a to co ja pisze jest i tak dosc lagodnie sformulowane.
Pozdrawiam
Spajk

[budo_marek]

nie mam watpliwosci ze ty jestes wporzadku i ludzie ktorzy z toba trenuja rowniez. Rozumiem tez twoj szacunek do twojego mistrza LT i wcale tego nie neguje. Zrozum jednak ze EWTO to organizacja ktora opanowal juz prawie cala europe z wyjatkiem chyba tylko Polski, Wegier i bodajze Rumunii. Sluchajac wielu opowiadan z pierwszej reki az sie wlos na glowie jezy co sie tam wyprawia. Ilu ludzi ktorzy trenowali dlugie lata zostalo na koniec wyrzuconych pozbawionych stopni i nabitych w butelke. Mimo iz kosztowalo ich to niekiedy nie malo pieniedzy. Wiem ze ludzie ci zwracali sie niejednokrotnie osobiscie czy pisemnie do LT o pomoc w wyjasnieniu tych spraw czy chocby o potwierdzenie stopni. I co zostali zwyczajnie olani. Nie rozumiem tego skoro sie jest wielkim mistrzem to powinno sie byc tez wielkim i zyciowym czlowiekiem. Jesli sa tysiace przykladow na naciagactwo i robienie biznesu kosztem naiwnych ludzi to powinna byc i jakas reakcja. Zobacz ze nawet u calkiem poczatkujacych adeptow cwiczacych w ramach EWTO juz na pierwszym zakupionym stroju pojawia sie symbol LT czyli jego inicjaly. Nie sa to inicjaly Kernspechta a wlasnie LT wiec wychodzi na to ze to on jest glownym odpowiedzialnym za to co sie wyprawia. W EWTO ukazuje sie bodajze miesiecznik Wing Tsun WElt jakbys poczytal co oni tam pisza to moim zdaniem MUrat i Tsunami to jest male piwko przy tym. Totalny jazda na inne style , wysmiewanie jednym slowem oglupianie naiwnych ludzi. Sa egzaminy na stopnie i tak zwane miedzy egzaminy. W sumie wszystko platne. Do czyjej kieszeni ? Tylko Kernspechta ? Na pewno nie. Podobno egzamin na stopien mistrzowski kosztuje pare tysiecy €. Wiec pytam sie jeszcze raz dlaczego LT poiera takie bagno. Chyba dlatego bo sam w tym gleboko siedzi i ma z tego kozysci. Dlaczego w POlsce jest inaczej? Odpowiedz prosta . Nie maja ludzie tyle kasy i nie ma skad pociagnac szmalu. Narazie. Wszystko sie jeszcze moze zmienic. Moze rowniez dlatego ze nie ma tylu naiwnych ludzi. Jestem jednak pewien ze gdyby sie troszke zmienila koniunktora zaczelo by sie to samo. Marku odpowiedz mi czy to sa idealy ktore glosil Yip Man ? CZy myslisz ze on pozwolill by sobie aby ktos kosztem jego imienia robil takie waly ? Wydaje mi sie ze nie. Jesli chcesz ty lub kto inny miec wiecej przykladow to wejdz na niemieckie forum i zapoznaj sie z trescia wypowiedzi tych ktorzy przejzeli na oczy. Zobaczysz ze sa dziesiatki takich ludzi a to co ja pisze jest i tak dosc lagodnie sformulowane.
Pozdrawiam
Spajk

powinieneś zatem pisać na niemieckim forum, kraje które podlegają pod Hongkong to USA, Azja, Polska. Litwa, Łotwa, Estonia, Węgry, Białoruś, Rumunia, tylko w EWTO panują takie warunki ale kogo to interesuje, tak w Niemczech prowadzi się biznes ze sztukami walki, i nie tylko EWTO tak robi, znam dobrze niemiecki rynek i wiem że 80% stowarzyszeń tam tak działa, zapytaj Ving Dragona jak jest w USA, komercjalizacja, kursy instruktorskie przez internet, czarny pas w kazdym stylu po zakupie kompletu kaset itd., pamiętaj że EWTO to samodzielne GmbH a nie stowarzyszenie sztuk walki ( tak jak my w Polsce ), tyle mam na ten temat do powiedzenia, nie mam mozliwości klepania w klawiaturkę przez cały dzień , trening jest dla mnie ważniejszy, naprawdę nie interesuje mnie to co sie tam dzieje

[budo_spajk]

moze zacznie cie interesowac wtedy jak "wejdziemy do europy" i imperium sie powiekszy o nowe kraje. Komercjalizacja jest wszedzie i nic tego nie zmieni faktem jest jednak ze jezeli place na cos kase to powinienem za to otrzymac dobry produkt. Mimo wszystko odbieglismy troche od tematu. Chodzilo tutaj o oszustow. Co jest oszustwem staralem sie wytlumaczyc wczesniej. Jezeli w jednym kraju dana osoba podpisuje sie pod oszustwami to nie zmienia to afktu ze jest propagatorem oszustwa. Skoro nie robi tego w innym dochodzi do tego dwulicowosc. Moze jeszcze pogarda jaka niektorzy azjaci maja wobec europejczykow. Ktos caly czas jedzie na legendzie naprawde wielkiego mistrza zbija na tym kase i twierdzi ze raz jestem taki a raz taki. Powiem szczerze WT czy ja sie to tam zwie ani mnie ziebi ani grzeje. Jest to cos co jednym odpowiada bardziej innym mniej. Ztym ze zrazilem sie do tego zarowno ja jak i tysiace ludzi chocby przez to jak sie to sprzedaje.

[budo_marek]

wejście do europy nic nie zmieni w strukturze IWTA, EWTO nadal nie będzie miało prawa do nauczania w krajach podległych pod Hongkong, ja się nie zraziłem do WT, po 11 latach codzienny trening jest dla mnie nadal najważniejszy , tak samo jak każda lekcja z moim Sifu, kung fu to coś co rozwija się w tobie, to co poznasz jest twoje, jedna strona to zarabianie pieniędzy, druga nauczanie ale w środku jesteś tylko ty i twoje kung fu,

[budo_spajk]

to bardzo fajnie ze tak myslisz dla tego szacunek dla Ciebie. Szkoda tylko ze podobnie myslacych instruktorow jest coraz mniej
Pozdrawiam

[budo_vingdragon]

dlatego wydaje mi sie, ze lepiej sie trzymac z daleka od wielkich organizacji. nalezy szukac mistrzow a nie organizacji i od nich sie uczyc, porownywac i docierac do coraz to glebszych zrodel. wielkie organizacje coraz czesciej oferuja nam coraz wieksza komercje i tzw 'bullshit' za ciezkie pieniadze.

[budo_spajk]

swieta racja i cenna uwaga dla wszystkich ktorzy stoja przed wyborem co , gdzie i u kogo cwiczyc.

[budo_marek]

trzeba także uważać na garażowych instruktorów którzy uczą się z kaset i ksiażek i co roku zmieniają nauczyciela, nic nie zastąpi profesjonalnego instruktora który ma stałego nauczyciela z dobrej linii przekazu, nie liczy sie wielkośc organizacji tylko jakośc przekazu

[budo_mursi]

Dzięki za podjęcie tematu, zwłaszcza dla Spajka, Guardiana i Marka... Cóż, ja się w ocenę Tinga i struktur jego organizacji nie będę wdawał, bo zbyt daleko pozostaję od tego, mogę conajwyżej mówić o swoich odczuciach...

Krzykliwe plakaty, agresywna promocja, Ting chwalący się znajomością z Yip Manem, to znów ukazujący się obok Jackie Chana itd., wyraźna orientacja na cash, budowa organizacji niczym fast-foodowej sieci sprzedaży... Jakieś to takie McDonald'owe... Choć przecież nie neguję osiągania korzyści z nauki SW, nie próbuję też oceniać ludzi związanych z LT...

Jeszcze raz podkreślam, iż to powyżej - to jedynie odczucia, i to wyłącznie moje osobiste.


Natomiast kolejna ciekawostka, i niewątpliwie oszustwo, tylko nie wiadomo kto je popełnił:



Zdjęcie przedstawia Yip Mana i mężczyznę stojącego obok, nieco z tyłu. Zagadka jak z pisemka dla dzieci: powiedz, czym różnią się obie fotografie. Odpowiedź: na pierwszym ze zdjęć mężczyzna obok Yip Mana ma głowę redaktora naczelnego "New Martial Heroes", na drugim - profesora Leung Tinga.

Teraz najważniejsze:
która z głów jest prawdziwa, a która doklejona?

[budo_spajk]

no nie trzymaj nas w niepewnosci ! Podaj rozwiazanie

[budo_marek]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] tu masz odpowiedz, pod tytułem "Headchange", wywiad z fotografem który robił zdjęcie dla Inside Kung FU, było już wałkowane tysi ące razy na tym forum, jeżeli chcesz rozmawiać o technicznej stronie Leung Ting Wing Tsun i jesteś z W-wy, wpadnij do nas na Polną, i gwarantuję że tam nie ma MC Donalda

[budo_mursi]

http://www.leungting.com/, tu masz odpowiedz, pod tytułem "Headchange", wywiad z fotografem który robił zdjęcie dla Inside Kung FU (...)

Mnie przekonuje ta wersja, natomiast samo zestawienie zdjęć powyżej - cóż za podręcznikowy przykład oszustwa i manipulacji

jeżeli chcesz rozmawiać o technicznej stronie Leung Ting Wing Tsun i jesteś z W-wy, wpadnij do nas na Polną, i gwarantuję że tam nie ma MC Donalda

Cóż, dziękuję Ci za zaproszenie, z którego jednak nie skorzystam; nie piszę tego przez złośliwość, ale po prostu trenuję już, i to co ćwiczę oraz gdzie ćwiczę bardzo mi odpowiada, toteż nie planuję zmian.

Podoba mi się to, co piszesz, nie będę Ci więcej słodził , ale jest OK, natomiast sam Leung Ting i tak pozostanie dla mnie postacią kontrowersyjną...

Pozdrawiam :-)
M.

[budo_bulterier]

Bultelier dales dobry temat popieram

Dziękuję Ving Dragonie- bardzo mnie cieszy że się rozwija.

Bulterier z kazdym nastepnym postem ukazujesz nature chama.Nie dyskutuj na tematy o ktorych nie masz pojecia ,lepiej zrob jak ci radzi Wosiu kup sobie kaganiec i zajmij sie ps

gpw o jakim chamstwie Ty mówisz i powiedz o czym nie mam pojęcia- tylko nie odpisuj że o niczym bo taka gadka do niczego nie prowadzi. Są tematy z którymi zgadazam się np. Wosiem a są takie na które nie znajdziemy kompromisu po pewnie takiego nie ma. Podważasz chłopie moją wiedzę i umiejętności- ciekawi mnie tylko jedno: czy Ci którzy tak dużo piszą mają tak szeroką wiedzę na temat Kung fu mają czas na trening bo polemizować zawsze można ale jak to się przekłada na umiejętności i wiedzę to można sprawdzić tylko w realu.

[budo_mursi]

No dobra, to ja jeszcze jedno pytanie odnośnie Leunga. Niech będzie, że się czepiłem i jestem nieco złośliwy, ale po prostu bardzo chcę to wiedzieć .
Widziałem tu i ówdzie trochę jego zdjęć, i nie widziałem, by miał kiedyś, nazwijmy, zdecydowanie długie włosy. A więc: czy ten warkocz na zdjęciu niżej - to taki na serio, prawdziwy?



Pozdrawiam,
M.

[budo_vingdragon]

Mursi pozwol, ze ja sie wypowiem

Swego czasu LT usilnie zabiegal o wplywy i kontakty w filmowym srodowisku made in Hong Kong. Stad ta reklama, marketing, fatalaszki i inne gadzety, miedzy innymi doklejane wlosy

Niestety, owe starania zakonczyly sie marnym skutkiem i nikt nie zatrudnil go w wytworni. Marzenia aktorskie prysnely a eksperta od Wing Chun juz mieli. W Hong Kongu, jednym z najbardziej znanych fachowcow od filmowego Wing Chun (i nie tylko) jest Sammo Hung

[budo_guardian]

fakt, potwierdzam opinię VD, te zdjęcia pochodzą z czasów kiedy LT próbował zaistnieć w środowisku filmowym Hong Kongu, kreował się na konsultanta scen walki (niestety nawet jak na HK były to tylko filmy klasy C i D), poległ także w przedbiegach castingowych, bowiem w imperium braci Show kaskaderzy są rzadkością i sceny o wysokim ryzyku wykonują sami aktorzy, w wiekszości bardzo dobrze przygotowani akrobatycznie i sportowo, czego brakowało LT. Część tych zdjęć ukazała się poźniej w niemieckojęzycznych ksiązkach i wydawnictwach produkcji K.Kernspechta, między innymi jako kreacja postaci jak się nie mylę chyba Fong Weng Chun.

[budo_vingdragon]

...chyba Fong Weng Chun

uups, a nie przypadkiem Yim Wing Chun???




PS. oczywiscie zartuuuuje

[budo_guardian]

być może, musiałbym to sprawdzić w materiałach, a nie chce mi się dla takiej pierdoły grzebać w papierzyskach, zreszta jak zwał tak zwał, chodziło o klimat sprawy, a Tingowi z urodą chyba daleko do "pieknej wiosny", ale upodobania są rózne ... wiec pozostawiam to swobodnej ocenie forumowiczów