822 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pmasz]

pzham fabułe nieco dzie indziej bo mnie inwencji zabrakło -tak gwoli tłumaczeń

[budo_szczepan]

smialo, smialo, niech poeta siem nie krepuje, smiesznie jest!

[budo_pmasz]

tak mnie ostatnio naszło.... i brnę...

[budo_gambit]

takie wątki poboczne, albo zmiana stylu narracji jest jak najbardziej wskazana, bo inaczej mogłoby zacząć wiać nudą A tego przecież nie chcemy.

[budo_miziel]

nowa historia zapowiada się bardzo ciekawie
talent pisarski pmasza ujawnia się w pełnej krasie 8)

[budo_novic]

pmasz Ty jestes takim aikidowym Homerem, nie?? kiedys dzieci sie beda w szkolach o Miszczu uczyc, zobaczycie

[budo_kurm28]

pmasz Ty jestes takim aikidowym Homerem, nie?? kiedys dzieci sie beda w szkolach o Miszczu uczyc, zobaczycie

eeeee - nie pisać proszę do zakończenia historii takich - ten tego - wazeliniarskich postów :wink: bo jak zwykle autor poczuje się syty uwielbienia, na laurach osiądzie i powieść kończył będzie następne 20 lat (a my w tym czasie siwych włosów dostaniemy). :twisted:

skończy - się autora pochwali. narazie jedynie delikatnie głaskać można, że "w sumie nieźle i może nawet ciekawie i jak czasu stanie to się poczyta, ale bez emocji".

we własnym, dobrze pojętym interesie tak robić się uprasza.

howgh!

[budo_pmasz]

kiedy mnie sie juz nieszczególnie chce a i forma nieco od pierwotnej oddryfowała

[budo_miziel]

jak dla mnie obecna forma jest świetna. z niepokojem czekam na puentujący kawałek... mam nadzieję, że wena nie opuści Cię, zacny pmaszu z wiewiórczym emblematem

[budo_kurm28]

kiedy mnie sie juz nieszczególnie chce a i forma nieco od pierwotnej oddryfowała

!!!!!!!!

oooo a nie mówiłem!!!!!

Pisz waść, bom ostatnie trzy części z wypiekami na twarzy śledził i c.d.n-u doczekać się nie mogę (wnosząc zresztą z postów nie tylko ja).

pozdr

k.

[budo_shawnee]

Autor, Autor, Autor i standing ovations..... poklon

[budo_pmasz]

jakies pomysły w ktora strone fabuła mogłaby pójść?

[budo_orchis]

Brakuje mi tam smoka i dziewic... ;-)
Te dziewice i rozwój "duchowy" - to mogło by być coś

W.

[budo_novic]

moze jakies starcie Burdulaka z mistrzem szabli (machasz wasc jak cepem i takie tam )

[budo_pmasz]

moze jakies starcie Burdulaka z mistrzem szabli (machasz wasc jak cepem i takie tam )

muwisz - masz hehehehehehheehhehehe

[budo_novic]

moze jakies starcie Burdulaka z mistrzem szabli (machasz wasc jak cepem i takie tam )

muwisz - masz hehehehehehheehhehehe

poklon poklon ... tylko to muwisz...

[budo_miziel]

jakies pomysły w ktora strone fabuła mogłaby pójść?

Ktosik się mścić za śmierć szlachcica może skrytobójców nasyłając. Lubo też po raz pierwszy postrach wiewiór chilijski w wiosce posieje. I polec wreszcie Burdulakowi przyjdzie nauki swe uczniom pozostawiając i ... no ale to już pmaszu sam decyduj.... 8)

[budo_shawnee]

Mógłby też Burdulak, życiem doczesnym i sprawami przyziemnymi znudzon, do klaszoru się jakowegoś udać lubo do eterni, w głuszy a ostępach leśnych przed wzrokiem pospólstwa skrytej. Tamteż kontemplacji nad marnością świata i umartwieniom cielesnym się oddać, żywiąc się tym co matka natura zrodzi, jak to korzonkami, jak to miodem, jak to mrówkami w tym miodzie zatopionymi. Jako, że z historyi całej umiejscowienie chronologiczne wynika, można na okolicę napuścić rycerzy-zbójników, którzy to bez litości nijakiej chłopstwu dobro wszelakie zabierać będą. Uczniowie Burdulaka, mimo iż dzielnie stawać będą, sile okrutnej i liczebności wielkiej ulec będą zmuszeni. I wtedy, jako feniks z popiołów, na prośbę ludu srodze krzywdzonego jako i uczniów swoich umiłowanych wstanie Burdulak i głosem wielkim zakrzyknie: "Ech wy , taka wasza mać!!!", co sił doda umęczonemu ludowi i serca do walki zagrzeje. Jasnym jest, że wielu zginąć musiało. Szeregi burdulakowych uczniów przerzedziły się bardzo. Chłopstwo wdzięczne wybawcy było nad wyraz...., lecz tylko czas jakiś. Wiadomo bowiem, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Pojawili sie ludzie, zawiść i myśli złe sączący w serca ludzi, Burdulakowi do tej pory przychylnych. I zmuszony został on do opuszczenia ziemi umiłowanej, krwią własna zroszonnej. Pozostali jednak jego wierni uczniowie (jako rzekło się wcześniej - w liczbie nie wielkiej), którzy po kryjomu przekazywali wiedzę mistrza Burdulaka następnym pokoleniom......etc, etc.... :wink:

[budo_authority]

jakies pomysły w ktora strone fabuła mogłaby pójść?

Zawsze Miszcz marina moze wystapic miec starcie z mistrzem wcinania batonikow "SRAM" i jego bandą rozbójników pod hipermarketem

[budo_shawnee]

Oczywiście powinno być "eremu", a nie "eterni". Za błąd przepraszam.

A prowadząc dalej wątek "tajemnej wiedzy" burdulakowej: jednym z neofitów został wyrzucony za rozpustę i wszetecznictwo upawiane ponad wszelakie granice, żak z UJ. Ten ci umiejetność pisania i czytania posiadawczy notatki z technik cepno-sierpowych skrycie czynił, słusznie uważając, że rzecz godna jest utrwalenia w historii. Notatki te przechodziły z ojca na syna lubo córkę, aż nie ostał się nikt, kto osobiście praktykował tajemne sztuki mistrza Burdulaka. Legenda się jeno, przy kominku w zimowe noce opowiadana, ostała. Aż dowiedział się miszcz Marian, że jest ktoś, kto jakoby ma w posiadaniu pisma jakoweś suto rysunkami okraszone, a przedstawiające postaci w ruchu i przyrządami różnymi wymachujące. Jako wytrawny znawca wszelakich legend sztuk walki tyczących, zorientował się Marian w try miga z czym do czynienia mieć może. Podniecił się tedy miszcz Marian okrutnie i ją rozmyslać nad sposobem dotarcia do tego kogoś. A w ogóle - kto to jest? Itd, itp....