Frekwencja na zajeciach FMA
Napisano Ponad rok temu
Ile osob chodzi na zajecia?? Ile macie razy w tygodniu???
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
dobrze jest jak przychodzi 15 osób :-) co jest żadkością
a zajęcia są 3 razy w tygodniu za 60 zł. albo 4 za 80 tyle że te 4 zajęcia są w niedziele i na ogół jest to wolna sala gdzie większosc ćwiczy sobie sama ulubione techniki a trener poprawia błędy.... :-) tyle może coś sie ostatnio zmieniło bo dawno już mnie na treningu nie było
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
o FMA dowiedziałem się wogóle z budo gdyby nie to, to nigdy bym nie trafił na treningi do mojej obecnej grupy...
Dokładnie tak było ze mną. Wcześniej coś tam się obiło o uszy ale olałem to. Teraz żałuje, że nie rozpocząłem treningów dużo wcześniej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mysle ze nie sa popularne dlatego ze wielu ludzi mysli "Na co mi walka bronia". Mysla pojde sobie na bjj i od razu bede superfighterem.
Wcale nie Bjj tez trzeba troche poćwiczyć zeby nauczyć sie troche mieszać w parterze. a pozatym nie wiesz gdzie latem schowam pałke :? zimą to zimą gruba kurtka jest gdzie trzymać. Ale osobiście bym sie śmiał z gościa który by zapierdziałał latem wkrótkich spodenkach i kałka gdziesz tam wystajacą 8O ( bez skojarzen )
Poza tym faktem jest ze nawet najlepszy bjj mialby duze problemy przezyc w walce ze srednio wyszkolonym adeptem FMA uzbrojonym w noz czy kije.
Ehh chyba normalne ze z kijem czy jeszcze gorzej nozem najlepszy zawodnik obojętnie jakiej sztuki walki bedzie miał duuuży problem wkońcu walniecie nożykiem w brzuch czy gdziekolwiek robi niemały problem w działaniu organizmu. Wiec mysle nie ma co porównywać walki nozem/pałką do walki wręcz :?
Napisano Ponad rok temu
Ja myślałem, że to tylko na takim krańcu cywilizacji jak u mnie jest mało osób chcących trenować FMA. A tu się okazuje, że nie tylko i nawet w Wa-wie są z tym problemy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dobrze to ujales ze "Capoeira jest bardziej medialna" Fakt ze FMA moze dla patrzacego z boku jest malo efektowne moze zbyt szbkie i dlatego jakos nie pasuje do mediow.
Pierwszy raz zetknąłem się z Escrima w Hamburgu'2002, gdzie jednym z zaproszonych gości był (poprawcie mnie, bo piszę z pamięci) Emanuel Bettenkurt, u którego było kilka treningów. Jednak prawdziwy szok przeżyłem w innym momencie: na meeting przyjechało z Filipin dwóch dzieciaczków oraz ich ojciec. Ojciec jak to ojciec - siedział na ławce i obserwował ćwiczących synów. Ale w którejś tam wolnej chwili - gdy sobie z nimi rozmawialiśmy - wyszło na jaw, że "tatuś" jest mistrzem na Filipinach. Wziął starszego synka (max 12 lat), zawiązał mu oczy i zaczął "naparzać pałką" W życiu nie widziałem czegoś takiego, dostaliśmy prywatny pokaz na - wydaje mi się, bo dla laika to i tak było coś - naprawdę zaje*istym poziomie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie Ktos kto nie trenuje i nie potrafi ocenic pewnie szybciej znudzilby sie na pokazie FMA niz Capo.
Tutaj się akurat nie zgodze niedawno byłem na pewnej impreze gdzie był pokaz capoeirki który ludzi maksymalnie zanudził... był również pokaz FMA który się ludzią podobał :-) pewnie tylko dla tego że był to full i ludzią sie podobało że przeciwnicy się nie pieścili tymi kijami tylko zdrowo się lali
Napisano Ponad rok temu
Dziwicie się, że FMA są mało znane i ludzie o nich nic nie wiedzą,że kojarzą nas z kijkiem,czy nożem. Jaka była Wasza reakcja ? Przecież FMA to nie tylko broń,ale 3 dystanse walki: dystans broni, ręce nogi, parter.
Natomiast wszystkie kończyny poruszają się jak ostrze.
super,że nareszcie powstał oddzielny dział FMA
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli chodzi o frekwencję na zajęciach to czym się tu martwić? Jest mała i bardzo dobrze. Jeżeli tylko są instruktorzy których to nie zraża to można się tylko cieszyć. Tłok jest zawsze niedobry. Ja zawsze z zajęć kameralnych więcej wynoszę.
W sprawie medialności: Z FMA można zrobić takie pokazy, że większość może tylko pozazdrościć ale pamiętajć nalezy, że pokaz to jedno a walka to drugie. Przecież nawet Bruce Lee tworząc swój system stworzył jego dwie wersje - jedna do filmu, - jedna do użytku.
Jest nas mało, więc dbajmy o jakość.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Co do FMA...
- Ponad rok temu
-
Gala w Paryzu
- Ponad rok temu
-
Dumog filipinskie zapasy.
- Ponad rok temu
-
Gdzie ćwiczyć w Poznaniu
- Ponad rok temu
-
FMA a Kraków
- Ponad rok temu
-
Combat Kalaki a Style Filipinskie...
- Ponad rok temu
-
Kluby FMA w Polsce
- Ponad rok temu
-
Filmy
- Ponad rok temu
-
Silat
- Ponad rok temu
-
Dwaj mistrzowie KI na klipach
- Ponad rok temu