Poproszę o wyjaśnienie następujących punktów (tylko żeby nie było że się czepiam albo zapluwam - przyznaję że nie znam się na sztukach walki w takim stopniu jak inni uczestnicy tego forum i liczę że Wasze wyjaśnienia pomogą mi wyrobić sobie niezależną opinię o tym co robię w Akademii i jak to się ma do innych szkół).
"...ocalona z chińskiej rewolucji kulturalnej przez Yip Mana, sztuka ta przetrwała do dziś w czystej formie dzięki naukom Wielkiego Arcymistrza Tsui Seung Tina. " - Ten tekst to zwykła propagandowa PAPKA mająca niewiele wspólnego z prawdą
ale co jest papką - to że Yip Man wyjeżdżając do Hong Kongu przyczynił się do rozpowszechnienia Wing Chun na świecie, czy to że jednym z jego bliskich uczniów był Tsui Seung Tin? Nie twierdzę przecież wcale, że Tsui jako JEDYNY uprawia i naucza dziś Wing Chun w niezmienionej formie.
"Jim Fung" (...) jeden z najbardziej uznanych... a ja nigdy o nim nie słyszałem ...
Czytałem artukuły o Jimie Fungu w czasopismach "Blitz", "Combat" czy "Inside Kung-fu", więc chyba nie może być on zwykłą miernotą, której poziom pozostawia wiele do życzenia? Chyba że te czasopisma to też komercja i kicz...
Już sama nazwa ARCYMISTRZ zalatuje megalomanią i zwykłym leczeniem swoich kompleksów
Słowo 'Arcymistrz' to - jak napisałem w innym wątku - niezbyt moje fortunne przetłumaczenie "grandmaster". Ale skoro krytykujesz zastosowanie tego tytułu w ogóle, to czemu na Twojej stronie jest "Wielki mistrz Wong Doc-Fai"?
Nie wiedziałem że szkoła może być w spisie sztuk walki... czyli np. Changchuan, Taijiquan, Bajiquan i Akademia Wing Chun Jima Funga....
Nie wiem czy mówimy o tym samym dokumencie. Spis Wszystkich Chińskich Sztuk Walki (All Chinese Martial Arts Register) jest publikacją wydaną z okazji 40 lecia Chinese Martial Arts Association. Jest to spis chińskich sztuk walki i przy wing chun wymienione są uznane szkoły w Chinach i na świecie. I tamże (na stronie 170 Spisu dokładnie) znajduje się Akademia Jima Funga.
I kilka wyjaśnień z mojej strony:
Do tego jeszcze stwierdzenie że kursy te są uznawane jako szkolnictwo wyższe to już chyba jawna kpina...
To nie kpina. Kursy w Akademii są akredytowane przez Vocational Education and Training Accreditation Board's (VETAB) jako szkolnictwo wyższe zawodowe.
czyżbym po dwuletnim kursie był magistrem wing chun, czy może inżynierem wing chun ?
po 2 letnim szkoleniu otrzymujesz dyplom ukończenia kursu na poziomie Certificate IV, stąd do magistra (master degree) jeszcze daleko.
Wiza studencka - tak ładnie brzmi, no ale nie dotyczy ona tylko i wyłącznie STUDENTÓW.
Nie rozumiem tego zarzutu - Akademia jest jednostką akredytowaną przez Commonwealth Register of Institutions and Courses for Overseas Students (CRICOS) do prowadzenia kursów dla studentów z zagranicy. Każda osoba więc, która chce studiować w Akademii w pełnym wymiarze godzin, może uzyskać wizę studencką. Nie musi być studentem w Polsce, jeśli o to Ci chodziło.
to mimo wszystko w dwa lata instruktor na światowym poziomie to kolejna "bzdura"
ale ja nie napisałem że po 2 latach masz instruktora na światowym poziomie. Po prostu instruktor, czyli ktoś kto może zacząć nauczać innych. Rezc jasna nie wszyscy, którzy uczą się w Akademii otrzymują uprawnienia instruktora w 2 lata. Niektórzy dłużej, dużo nigdy. I oczywiście nie znam nikogo z Akademii komu przyszłoby do głowy po 2 latach nauki otwierać własną szkołę.
pozdrawiam i o komentarz proszę
dabeer