Skocz do zawartości


Zdjęcie

Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei
Wlasnie jestem w trakcie stazu z Yamada sensei, organizowanego przez "konkurencyjne" dojo.
Na razie nie bylo zbyt duzo ludzi(jak to zwykle w piatek) ale za to tlenu w tym dojo jak na lekarstwo. Po pol godzinie zipialem jak stara lokomotywa na wegiel. Przez 2 godziny stracilem 4 kilo!! Kompletne odwodnienie...

Przebojem tego stazu, jak do tej pory, byl zauwazony przeze mnie w szatni potezny noz w torbie jednego aikidoki pochodzenia hinduskiego. Normalnie ostrze szerokie na 10 cm, dlugosci nie udalo mi sie wypatrzec, ale ze 20 cm minimum.... Powodowany zrozumiala niesmialoscia nie pytalem kolesia o szczegoly :wink:
Innym mily akcentem byla dosc duza ilosciowo liczba aikidokow plci pieknej, dodam, nieposledniej urody. Bardzo milo sie cwiczylo :lol:
Jak zwykle przez pierwsza godzine mialem spore klopoty zeby sie przestawic na inny styl, potem juz wpadlem w rytm. Lubie cwiczyc od czasu do czasu styl Yamady sensei, te szerokie ruchy pozwalaja cwiczyc kokyu ho w kazdej technice, i przez dosc dlugi okres czasu. Co jest tez ciekawe, to to, ze uzywa w kokyu ho on pewnego rodzaju "explozyjnego pchniecia" zeby pozbawic rownowagi uke. Techniki jak do tej pory byly dosc podstawowe, z ataku ai hami katatedori nikyo, shihonage i iriminage bezposrednie do przodu, bez zadnego tenkanu, oraz jeden wariant iriminage z teknanem. Byla tes soto kaitennage, ale zamiast rzutu, unieruchomienie poprzez dzwignie na lokiec.

Ta wlasnie technike cwiczylem z piekna, choc dosc niesmiala dziewczyna. Moze dlatego ze byla poczatkujaca to jakby bala sie mnie polamac :) Ale powoli, po kilku zachecajacych slowac zaczela bardziej energicznie zakladac mi dzwignie na unieruchomienie, w koncu musialem sie mocno zwijac, bo dopychala dzwignie uzywajac ciezaru ciala, jak jej radzilem :lol: :lol: :lol: Tempo techniki jakos tak samo :wink: sie podkrecilo i niezle zaczelismy sie bujac :peace: :peace: :peace:

Shihonage cwiczylem tez z jakim poczatkujacym. Gosciu ode mnie o glowe wyzszy, a robi shihonage jak dziewica. Wiec druga reka wykonalem kilka razy prawidlowe atemi nie rozkwaszajac mu do konca nosa. Niestety, musialem mu pokazac jak sie przed tym atemi ochronic, co spowodowalo ze zaczal robic shihonage dosc niebezpiecznie 8) ale przynajmniej to zaczelo miec rece i nogi...No i potem bawilismy sie juz doskonale, az mi po treningu dziekowal niezmiernie(tylko nie wiem za co? )...Chyba nikt u nich w dojo nie cwiczy tak shihonagi --- ta mysl zaczyna mnie napawac niepokojem :? :? :oops: :oops:
Na iriminage omote(bezposrednie wejscie do przodu) pocwiczylem z Claudem, co oczywiscie zaraz zrecznie wykorzytal zeby mnie wbic pare razy pod tatami, no, ale taka juz jego natura....

Jutro ciag dalszy...
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei

Na razie nie bylo zbyt duzo ludzi(jak to zwykle w piatek) ale za to tlenu w tym dojo jak na lekarstwo. Po pol godzinie zipialem jak stara lokomotywa na wegiel. Przez 2 godziny stracilem 4 kilo!! Kompletne odwodnienie...


e tam tlen.... po prostu masz problemy z kondycha..... :wink: :wink: hehehe

Innym mily akcentem byla dosc duza ilosciowo liczba aikidokow plci pieknej, dodam, nieposledniej urody. Bardzo milo sie cwiczylo :lol:
...

Chyba zaczne jezdzic na staze z Yamada sensei... :wink: :wink: hehe


Ta wlasnie technike cwiczylem z piekna, choc dosc niesmiala dziewczyna. Moze dlatego ze byla poczatkujaca to jakby bala sie mnie polamac :) Ale powoli, po kilku zachecajacych slowac zaczela bardziej energicznie zakladac mi dzwignie na unieruchomienie, w koncu musialem sie mocno zwijac, bo dopychala dzwignie uzywajac ciezaru ciala, jak jej radzilem :lol: :lol: :lol: Tempo techniki jakos tak samo :wink: sie podkrecilo i niezle zaczelismy sie bujac :peace: :peace: :peace:


dobra dobra.... Szczepan..... wiadomo ze osmielales ja pewnie w jakims ciemnym kaciku.... a tego "bujania" (hmmm tak sie to teraz nazywa :?: :idea: :!: ) to juz nie skomentuje...hehehe ... nie ma to jak "sex, wóda i staze aikido"...hehehe
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei
... a pozazdrościć...
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei
Przemek: nie w kaciku, i nie sex i wuda :roll: :twisted: to tylko zboki jak ty ciagle o tym mysla :lol:

..ok...
drugi dzien stazu, pisze w przerwie, bo ichniejsze dojo jest 300m od mojej chalupy :)
Jest wiecej tlenu!! Pootwierali drzwi i okna, nie baczac na -15C, ale da sie w koncu cwiczyc! Dzisiaj takie aparaty poprzyjezdzaly ze szok.
Niektorzy maja czarne pasy, a zwyklego kotegaeshi nie umieja robic...skad oni sie wzieli ???

Cwicze ze wszystkimi, ale nie z ludzmi od nas z dojo. Zaczelismy od kokyu ho, takie w stylu Yamady sensei, gdzie rozprowadza sie uke raczej baaaaardzo w gore niz w bok. Potem nikyo (pol godziny!), sankyo z nikyo. Potem rozne kokyunagi. jedna technika interesujaca, z ataku katatedori, zaatakowana reka wykonuje taki luk, ze wprowadza nadgarstek uke do jego ramienia a jego lokiec jest w gorze. Druga reka tori wchodzi na iriminage z drugiej strony glowy ---- hmhmhmh........ nie wiem czy to jasne... Tamura sensei to robi wchodzac kompletnie za plecy uke -- Przemek powinien sobie to przypomniec..

Ze strony estetycznej, nadal cwiczy sie NIEZWYKLE sympatycznie :lol: :lol: :lol: Zero szczegolow, bo znowu jakies podchwytliwe komentarze kolega Przemek napisze 8)
Przyjechalo tez paru ludzi z wysokimi stopniami, to wreszcie ma mnie ktos porzucac porzadnie.
ok, koniec przerwy obiadowej...
NaRa
  • 0

budo_przemek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1208 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei

Przemek: nie w kaciku, i nie sex i wuda :roll: :twisted: to tylko zboki jak ty ciagle o tym mysla :lol:


dobra dobra..... a kto sie "bujal" :oops: :roll: :idea: z uczennica Yamada sensei... a kto ci tam sprawdzi... :P :P
a ktora czescia ciala tak dopychala te dzwignie?? :?: :?: :idea: :idea: 8O 8O

Potem rozne kokyunagi. jedna technika interesujaca, z ataku katatedori, zaatakowana reka wykonuje taki luk, ze wprowadza nadgarstek uke do jego ramienia a jego lokiec jest w gorze. Druga reka tori wchodzi na iriminage z drugiej strony glowy ---- hmhmhmh........ nie wiem czy to jasne... Tamura sensei to robi wchodzac kompletnie za plecy uke -- Przemek powinien sobie to przypomniec..

uhm...wiem o co chodzi... to jest irimi nage...taz że jedna reka idzie po kole do gory... a druga jak w irimi nage...... jest wiele odmian... ale przy tym co mowisz nie wchodzi za partnera... czasami robi taka jakby shiho nage (i tu wchodzi za partnera...a nawet pod lopatke partnera...).... ale to bez irimi nage...

Ze strony estetycznej, nadal cwiczy sie NIEZWYKLE sympatycznie :lol: :lol: :lol:

Czyli caly czas "bujanie" ..czemu nie piszesz wiecej pikntnych szczegolow???? :( ....
hehehe...
No tak..... a niby mnie nazywasz Szczepan zbokiem?? a ty to co??? jeszcze gorszy!!!!! :) :) :P :P hehehe
:) :P :P
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei

..czemu nie piszesz wiecej pikntnych szczegolow????


...bo jestem Prawdziwym Gentelmenem :lol:
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei

Shihonage cwiczylem tez z jakim poczatkujacym. Gosciu ode mnie o glowe wyzszy, a robi shihonage jak dziewica.


:shocked!: Jak dziewica robi shihonage? :shocked!:


:twisted: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei

:shocked!: Jak dziewica robi shihonage? :shocked!:


:twisted: :twisted: :twisted:

Czesc Tatsu :)
Robi jakby chciala a nie mogla :wink: teraz to chyba wszystko jasne!! 8)
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Male sprawozdanie ze stazu z Yamada semsei

Dzisiaj takie aparaty poprzyjezdzaly ze szok.
Niektorzy maja czarne pasy, a zwyklego kotegaeshi nie umieja robic...skad oni sie wzieli ???
NaRa


Nie kazdy cwiczy na codzien on the edge jak ty, Szczepciu.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024