Skocz do zawartości


Zdjęcie

Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

strzelali do niego z karabinu maszynowego, trafili a on przezyl! bo byl amerykanskim bohaterem!
Silvio


Pulp Fiction? :wink:
jak dla mnie film w sumie ok, nie wiem jak sie skonczyl, bo ogladalismy tylko 2 godziny.
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
Tak miało byc o walkach w filmie a jest o filmie, nieniejszym :dupa:
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

Tak miało byc o walkach w filmie a jest o filmie, nieniejszym :dupa:

dolanczam sie do :dupa:

Szczepan: a smauraje nie byli szlachta? mogbys rozwinac ten temat? :-)
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
Ja tu widzę taki schemacik forum: założenie że wszyscy japońce są wymiataczami w mieczu, karate etc. Tak samo jak na ulicy to wszyscy są mistrzami w ........
Walki w filmie były układane przez fachowców, którzy dokładnie wiedzieli jakie kuku robi broń sieczna.
A co do przekazu to chodziło o ducha wojownika, o zasady i tradycję, o szacunek itp. Ja nie zauważyłem aby Tomek po pół roku stał się majstrem miecza. Natomiast pobyt we wiosce wpłynął na jego rozwój zarówno duchowy jak i we władaniu mieczem. To, ze raz mu się udało w układzie dopaść prowadzącego (remis) czy walka w zauku dla mnie pokazała to co powiedziałem wcześniej. Natomiast nie było tu mowy, że stał się master of the sword.
  • 0

budo_kendoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 317 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:waw.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
Z tą walką 1 vs kilka sztuk... Zdarza się , że mamy taki rodzaj sparingu: jeden typ stoi w środku koła i czeka aż ktoś do niego "wyskoczy". Ten który wygra zostaje w kole i czeka na następnego , który wyskoczy (reszta czeka w gotowości więc akcja jest szybka). Zdarza się , że wyrwie się do walki kilka osób i każda próbuje trafić tego co czeka (bo ten ,który "zabije" zostaje) i wtedy najczęściej trafia koleszkę, który wyrywa się przed niego... Grupowy atak tez musi być zaplanowany i przeprowadzony z głową bo kolesie pochlastają się sami...
  • 0

budo_zirael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 213 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tak gdzieś pośrodku

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

Hmmm ... tez zdazylem już obejrzeć.
Generalnie bardzo efektowny film i dopracowane sceny walki mieczem , szczególnie podobały mi się sekwencje z udziałem mieczy drewnianych w treningach Cruisa w wiosce.
Przy okazji tego filmu zastanowiło mnie jedno - niejednokrotnie w filmach , w ktorych prezentowane sa dalekowschodnie sztuki walki, dochodzi do starcia : jeden mistrz kontra 3,4,5,6 podrzędnych wojowników i mistrz zawsze wychodzi z takiej kabały ( bo jest mistrzem, a film musi się toczyć dalej). A jak to bywalo naprawde ? Czy doskonaly szrmierz moze pokonac 5 mniej sprawnych ale jednak sprawnych gosci dybiacych na jego zycie ? Z pewnoscia w starozytnej Japonii dochodzilo do takich sytuacji - wiecie cos o ich rezultatach ?
.


spróbuj linka
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_marcin_kr
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
Filmik ogólnie nienajgorzej zrobiony, moim zdaniem, z drugiej strony o porównanie trudno- mało filmów o takiej tematyce sie pojawia.
Kilka lat temu pojawił sie Ame Agaru, a do niego to Ostatniemu Samurajowi daleeeeeeeko.
Napewno wzbudził zainteresowaie Japonią, Samurajami etc.
Z własnego podwórka (czyli gród Kraka): sekcja kendo i iaido przeżywa prawdziwe oblężenie; własnie trwa mały festiwalik w Rotundzie z filmami o tematyce samurajskiej (Kurosawa, Kobayasi, Ozawa), pojawiaja sie artykuły w prasie codziennej...
  • 0

budo_blah...
  • Użytkownik
  • Pip
  • 41 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ściana wschodnia:)

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
film ogoolnie nie nalezal do najgorszych (pomijajac fakt ze Tom Cruise rozwalil golymi rekami dwoch uzbrojonych w miecze ninja i takie tam detale)....
ale zauwazylam jedna rzecz. poszlismy na ten film mala ekipka z treningu. i seans potwierdzil tylko, ze my juz nie potrafimy zwyczajnie ogladac jakichkolwiek filmow o tematyce japonskiej :) , a juz nie daj boziu o sztukach walki. wystarczy, ze zauwazylismy mautka dzwigienke wykonana na ekranie przy pomocy wloczni...i juz: porozumiewawcze spojrzenia i komentarze. :lol: i co chwila:o, udekime mu zrobil...o...robi kata....padl ukemi....
hm...to prawda...aikido zbacza i wypacza....nie mozna juz potem tak po prostu powrocic do normalnosci 8)
  • 0

budo_ogami itto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dalekie zadupiaste południe

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
No motyla noga... fakt że po tylu latach treningu człowiek się robi trochę zboczony :) Ja też byłem w kinie razem ze swoją sekcją (nie chwaląc się powiem że zrobilismy też mały pokaz przed seansem... 8) ) no i oczywiście nie mogło obejść się bez komentarzy. Na szczęście większość paplania miała już miejsce przy piwku po seansie, ale i tak co chwilę z gardeł naszych wydawały sie jakieś jęki w stylu: ooo to było dobre, co za ciul - nie zszedł z linii, ale kicha, wow zajebiste... itp.

Mi osobiście podobała się akcja podczas pierwszej bitwy we mgle: Algren spadł już z konia i szarżuje na niego jeździec z włócznią. Nasz dzielny kapitan schodzi z linii, łapie włócznię, szybki obrót w biodrach i rzut klientem o glebę :twisted: Kiedy po tygodniu sensei zapodał to na treningu aiki-jo wymienilismy z kumplem porozumiewawcze spojrzenie i stwierdzenie: samuraj ;)

Poza tym film mi się podobał, bo już od dawna nie było żadnej superprodukcji traktującej o samurajach... Aha i jeszcz jedna problematyczna akcja: kiedy w bitewnym szale :twisted: Algren przecina na pół mieczem karabin i żołdaka który go trzymał (ale okrutne, nie?). Przypomniało mi się od razu gdy Japończycy w czasie II wojny św. rozpowszechniali propagandowe historyjki jak to dzielni żołnierze z kataną w garści szli na Jankesów i obcinali lufy karabinów maszynowych... Nie wiem czy jakikolwiek miecz wytrzymałby taką próbę, ale co tam... może się czepiam... :wink:
  • 0

budo_zirael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 213 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tak gdzieś pośrodku

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

....ale zauwazylam jedna rzecz. poszlismy na ten film mala ekipka z treningu. i seans potwierdzil tylko, ze my juz nie potrafimy zwyczajnie ogladac jakichkolwiek filmow o tematyce japonskiej :) , a juz nie daj boziu o sztukach walki. wystarczy, ze zauwazylismy mautka dzwigienke wykonana na ekranie przy pomocy wloczni...i juz: porozumiewawcze spojrzenia i komentarze. :lol: i co chwila:o, udekime mu zrobil...o...robi kata....padl ukemi....
hm...to prawda...aikido zbacza i wypacza....nie mozna juz potem tak po prostu powrocic do normalnosci 8)


A my z koleżanką dodatkowo skomentowałyśmy to, że bohater grany przez Tomcia hakamkę założył i od razu "nawet" :o umiał się w niej poruszać ... :lol:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

Z tą walką 1 vs kilka sztuk... Zdarza się , że mamy taki rodzaj sparingu: jeden typ stoi w środku koła i czeka aż ktoś do niego "wyskoczy". Ten który wygra zostaje w kole i czeka na następnego , który wyskoczy (reszta czeka w gotowości więc akcja jest szybka). Zdarza się , że wyrwie się do walki kilka osób i każda próbuje trafić tego co czeka (bo ten ,który "zabije" zostaje) i wtedy najczęściej trafia koleszkę, który wyrywa się przed niego...

To weźcie do ręki bokeny zamiast shinai, zaproście ze 3 "zielonych" z ulicy, dajcie im te bokeny i poproście żeby stłukli gościa w środku/kogoś z sekcji/ ;)
Kendo ma tyle wspólnego z walką mieczem, co Aikido z Valetudo.

Grupowy atak tez musi być zaplanowany i przeprowadzony z głową bo kolesie pochlastają się sami...

Szczera prawda. Tylko że to wcale nie takie trudne, wręcz banalne dla kogoś posiadającego minimalne pojęcie o walce. Z takiego okrążemia w jakim był tom na filmie, to panie... mikre szanse.
  • 0

budo_marcin_kr
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
Randall:

Z takiego okrążemia w jakim był tom na filmie, to panie... mikre szanse.

pewnie dlatego, że to film fabularny a nie dokumentalny :idea: :idea: :idea:
i do tego w pełni komercyjny
  • 0

budo_reaver
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk / Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

Aha i jeszcz jedna problematyczna akcja: kiedy w bitewnym szale Algren przecina na pół mieczem karabin i żołdaka który go trzymał (ale okrutne, nie?). Przypomniało mi się od razu gdy Japończycy w czasie II wojny św. rozpowszechniali propagandowe historyjki jak to dzielni żołnierze z kataną w garści szli na Jankesów i obcinali lufy karabinów maszynowych... Nie wiem czy jakikolwiek miecz wytrzymałby taką próbę, ale co tam... może się czepiam...


Dobrą kataną można przy sprawnym cięciu przeciąć człowieka od szyji po pachwinę.Gdyby ktoś się czepiał, że ciało ciałem,a karabin metalem,były i są zresztą nadal komisje które badają jakość miecza i wystawiają odpowiedni certyfikat. Spotkałem się ze sformułowaniem "Ta naginata jest zrobiona z bardzo twardego metalu który tnie metal"...
  • 0

budo_ogami itto
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dalekie zadupiaste południe

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

Spotkałem się ze sformułowaniem "Ta naginata jest zrobiona z bardzo twardego metalu który tnie metal"...


Ok ok, rozumiem - też spotkałem się z takimi opisami ale wydaje mi się żeby przeciąć karabin (gdzie jest naprawdę dużo żelastwa) trzeba by mieć chyba na imię Darth Vader i być szczęśliwym posiadaczem świetlnego miecza :wink: :) :wink:

Co innego w sytuacji gdy chodzi o cięcie miecz vs. miecz. Weź sobie do ręki dotanuki (nazwa od imienia płatnerza - Masakuni Dotanuki) a będziesz wiedział o czym mówię. Można powiedzieć że to taka mocno ulepszona wersja katany - o wiele cięższa i grubsza. Piekielnie ciężko było się tym nauczyć walczyć i dlatego były głównie noszone przez daimyo podczas różnych okazji mających pokazanie ich prestiżu. Nazwę dotanuki tłumaczy się również jako "miecz przecinający torsy" - jednym cięciem tego cudeńka można było pozbawić życia trzech chłopa a katany łamały się na tym jak zapałki 8O Fajne, co? Czymś takim można by było pokusić się o cięcie metalu - a jakże...

W sklepach z iaito też mozna nabyć wersje dotanuki, jest cięższa od zwykłego iaito i też odpowiednio droższa... Oto link to Tozando: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_reaver
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk / Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"

Ok ok, rozumiem - też spotkałem się z takimi opisami ale wydaje mi się żeby przeciąć karabin (gdzie jest naprawdę dużo żelastwa) trzeba by mieć chyba na imię Darth Vader i być szczęśliwym posiadaczem świetlnego miecza


No widzisz,wystarczy mieć na imię Tom Cruise i być szczęśliwym posiadaczem atrapy katany :wink:
  • 0

budo_arkanis
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
Takie no-dachi też wymiata :) Już żeby się nie czepiać przecinania karabinów- najgorszym i wg. mnie najbardziej idiotycznym elementem filmu było przyjęcie dzielnego nieśmiertelnego Tomka do obozu samurajów, a już zupełnym przesadyzmem bylo wyuczenie go kodeksu Bushido, walki oraz uznania go za samuraja. Zupełny idiotyzm.
Samuraj był ucieleśnieniem honoru- nie pozwoliłby sobie chociażby na rozmowę z jeńcem. Stosunek samurajów do amerykanów jest jak stosunek "Husarza do tatarzyna". Jeńcowie mieli gorsze warunki bycia niż psy.

A odnośnie walki...

Walka Tomcia z grupą ninja jest całkowicie naciągnięta- nie udałoby mu się- istnieje przecież takie coś jak shuriken

Walka we mgle przed porwaniem- jeśliby nie dawał się złapać samie wzięliby włócznie albo z łuku ustrzelili.

Wg. mnie fajne jest to zdanie- ,, (...) mam walczyć z grupką żółtodziobów przeciwko ludziom którzy od tysiąca lat zajmują się tylko wojną? (...) "

Pozdro ludziska
  • 0

budo_arkanis
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
"sami wzięliby włócznie"

sorx za literówkę :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024