Skocz do zawartości


Zdjęcie

bulwersacja egzaminem!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

budo_druid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 995 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
Z tego c owiem w stylach okinawskich nie ejst rzecza dziwna, ze zdaja wszyscy przystepujacy do egzaminu (oczywiscie nalezy zwrocic tu uwage na ilosc osob przystepujacych). Dotyczy to w szczegolnosci osob, ktore cwicza "na miejscu'. Dlaczego tak jest? Otoz do egzaminu sa dopuszczane osoby najczesciej znane egzaminatorowi i to on decyduje, kto moze egzaminy zdawac. A skoro twierdzi, ze ktos do egzaminu moze podejsc oznacza to rownoczesnie, ze w zasadzie juz go zdal. Oceniany jest caloksztalt pracy na treningu. Nie ma to oczywiscie zastosowania, z oczywistych wzgledow, do ludzi przyjezdnych, ktorych umiejetnosci nie dalo sie zweryfikowac podczas treningow/seminariow. Podejrzewam, ze czasami egzaminow nawet nie ma. Tak jak bywalo u zarania dziejow z tym ze stopnie nadal sa.
  • 0

budo_marot
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!

no dziwny tez twoj egzamin Lord von Banan
u nas na egzaminie stoimi w w rzedach poczawszy z przodu zaczynajacych z najnizszym stopniem...np 10 9 kyu....potem 6 7 i tak do ostatniego .........i przerabia sie kazda technike na kazdy stopien(przez co dlugoo trwa egzamin) gdy sie skonczy material na naprzyklad 10 9 kyu - tych ktorzy stali z przodu zamieniaja sie oni rzedami z nastepnymi np z tymi co zdaje na 8 kyu (ktorzy wykonywali wszystkie techniki zawarte na 10 9 i kyu) i od nich skolei zaczyna sie wykonywac ich czesc egzaminu...po czym kiedy ich zakres do zdawania sie konczy przechodza na ich miejsce osoby z wyzszymi stopniami i tak dalej i tak dalej........tak wiec osoba ktora zdawala np na 4 kyu musiala wykonywac wszystkie techniki pokolei z 10 9 8 7 6 5 kyu po czym stawala w pierwszym rzedzie gdzie nadchoodzila jego kolei zdawania

mam nadzieje ze to w miare jasno opiaslem :wink:



Witam! umnie egzamin wyglądał tak samo , po kolei robi sie wszystkie techniki i polecenia za dojdzie sie do stopnia na któru sie zdaje.

moim zdanie tak powinien wyglądac egzamin!!!

wtedy jak zdajesz na 4 kyu wiesz za co ma szasz ten pas nie mowiąc o wyzszych stopniach....
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!

wtedy jak zdajesz na 4 kyu wiesz za co ma szasz ten pas nie mowiąc o wyzszych stopniach....

tak; za cierpliwość i kondycję!! :lol:
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!

a kto według ciebie miałby takiej weryfikacji dokonywać? ...


Ja wiem, że to są marzenia ściętej głowy :roll: i u nas to się nie da zrobić ale nadal uważam, że jakoś to powinno być rozwiązane. Choćby po to, aby zapobiedz, tak jak powiedział trzyule, tworzeniu kalek na treningach.
  • 0

budo_gokken
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
[quote name=".][quote name="budo_Raphael"] doskonale wszyscy wiemy jak jest w środowisku polskiego karate jaki jest syf wieczne kłótnie i wogóle więc twój pomysł sam widzisz byłby nie do zrealizowania.[/quote][/quote]

patrz temat Polski Zwiazek Karate :) :) :)
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
heh ale wy macie problemy:D u nas w klubie jest tak na egzaminie: wszyscy robia rozgrzewke, najbardziej z przodu stoja najstarsze pase a z tylu to najmlodsze, jak sie konczy rozgrzewka i test kondycyjny to techniki robia wszyscy dopoki dojda te ktore sa wymagane na starsze pasy (to samo z kata) wtedy sensei mowi do mlodszych pasow zeby zeszli z sali i usiedli, nastepnie zostaja starsze pasy i robia to co maja, az zostanie np 2, 3 osoby z najstarszymi pasami i oni robia to co maja, gdy juz wszyscy zrobia swoje techniki i kata, wtedy jest kumite dla kazdego nawet 10 kyu walcza ze starszymi pasami np 4 kyu, raczej nie zalezy to od stopnia kto z kim walczy tylko od np postury, wzrostu, wagi, ogolnie nawet na normalnych treningach, nawet na kazdym treningu kazdy walczy, bez wzgledu na kyu, a nie walcza ci co maja kontuzje
pozdro
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
a czy nie uważasz, że dopuszczenie do wolnego kumite faceta, który zdaje na 10 kyu, czyli ma 2-3 mies stażu (w praktyce był na kilkunastu treningach w życiu!) to dużo, dużo za wcześnie? nie macie krwawych kontuzji?
tak na boku: ćwiczyłem kiedyś w sekcji, gdzie ze względu na kontuzjogenność sensei rozpoczął kumite od 7 kyu (jakoś tak po roku z kawałkiem treningów).
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
Ja znam takich ludzi z 10kyu, którzy rozkładali facecików z dowlną drabinką na czarnych paskach. Stopień nie jest, nie był i nie będzie wyznacznikiem skuteczności w walce. Stopień jest wizualizacją umiejętności technicznych a te nie muszą się przekładać na walkę.
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
no pewnie. chodziło mi jednak o przypadek, kiedy do klubu przychodzi przeciętny gość, który nigdy wcześniej nie trenował sw. chyba rzadko się zdarza by był naturalnym talentem rozwalającym od razu dany...
czy jeżeli taki przeciętniak bez jakiegokolwiek otrzaskania zjawi się na Waszym treningu to na "dzień dobry" dajecie mu rękawice i full kontakt?
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
Nie rozumiesz, ludzie nie zdają egzaminów. Trenują latami, ale mają w dupie egzaminy. I później są takie właśnie wyniki, że dostaje się bęcki od białych pasków.
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
to Ty chyba nie czytasz. napisałem wyraźnie, że chodzi o osobę bez strażu w sw, ani bez "otrzaskania" innego rodzaju.
sam znam niechlubny przypadek gościa, który za wkład w rozwój lokalnego kółka pewnego stylu (wzrost liczby członków, czytaj składek) doleciał do dana w 4 lata i rzeczywiście tłuką go żółte paski... ale chyba nie będziemy omawiać patologii...
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
u nas gdy jest kumite dobieraja sie goscie w pary mniej wiecej wzrostowo czy wagowo, nie wazne jakie maja pasy czy ile chodza, no moze czasem ale rzadko, ubieraja ochraniacze (tylko na golenie i stopy) bez zadnych rekawic sie naparzaja, tylko sensei mowi przed walka zeby spokojnie i nie podpalac sie zbytnio, zdarzaja sie kontuzje jak goscie zbytnio sie wczuja ale z reguly mijaja po kilku dniach, no pewnie za jak przyjdzie calkiem zielony gosc na pierwszy trening to sensei go nie dopusci do kumite, ale po 2 czy 3 treningach juz walczy, i jakos nikt nie protestuje, kumite u nas obowiazuje kazdego, bez wzgledu na stopien
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
Tak tylko żeby walczyć jakieś podstawy trzeba mieć, bo "weselniaka" każdy potrafi przypieprzyć. Ponadto dziwne dla mnie jest gdy jakiś rutyniarz z wysokim stopniem,walczy z początkującym i go okłada ile wlezie. Tu zgadzam się z trzyule. Jeżeli początkujący koleś nie ma obeznania ze sztukami walki i nigdy nic wcześniej nie ćwiczył to nie powienien od razu walczyć, tylko powinien nauczyć się podstaw. Na wszystko przyjdzie pora.
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
dzięki raphael!
wreszcie pojawił się ktoś, kto jednocześnie czyta dokładnie posty :)
co to jest "weselniak"?
pozdraiwam
artur
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
okładać go moze, ale za to wiecej sie nauczy, zreszta nikt tam sie nie bije na smierc i zycie :-) bardzo dawno temu jak przyszedlem na moj drugi trening to od razu zostalem dopuszczony do walk, mimo ze bylem dopiero na moim 2 treningu w zyciu 8)
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
niby kto się więcej nauczy?
ten który tłucze w gościa jak worek, czy ten który przyjmuje jak worek?
moim zdaniem nie uczy się żaden...
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
ehh chlopie nie wiesz jak jest, u nas na kyok na kazdym treningu sa walki i kazdy walczy, nawet ze starszymi pasami, nikt tam nie patrzy czy ktos dostaje, 10kyu walczy z 4 czy z 6kyu i jak dostajesz, to znaczy ze nie trzymasz dobrze gardy itd i to znaczy ze trzeba sie poprawic i dalej nawalasz i NAJWIECEJ uczy sie nizszy stopniem jak walczy ze starszym bo ma wymagajacego przeciwnika, trzeba myslec i kombinowac, jak ktos sobie nie radzi to zmienia sobie partnera na mniej wymagajacego itp. i wlaczy dalej i nie fuczy ze dostal czy cos, z treningu na trening coraz lepiej mu idzie i w koncu moze walczyc lepiej :? powtarzam ze jak dostaje to znaczy ze cos robi niedokladnie i wtedy sensei udziela wskazowek i walka dalej sie toczy i jakos nikt nie cierpi: "Ja nie walcze, dostalem wpierdol :cry: " :twisted: generalnie starsze pasy sa wyrozumiale i nie nawalaja " na chama" z mlodszym, tylko tak zeby tamten mial szanse, moze sam sie mniej nauczy ale mlodszy przeciwnik napewno cos zyska
  • 0

budo_trzyule
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 545 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:centralna polska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
chłopie, wiem jak jest. wyobraź sobie, że grasz z zawodowcem w szachy, piłkę lub cokolwiek innego. Ty może się uczysz, ale on na pewno nie. nie wiem jak długo trenujesz, ale jeśli krótko, to wyobraź sobie, że walczysz z kimś kto nie ma ręki i nogi. czy nauczysz się czegokolwiek. jeśli on się postara, to może się spocisz i może zmęczysz sobie mózg zastanawianiem się jak krzywdy mu nie zrobić.
rozmawialiśmy zresztą o sensowności dopuszczania do sparingów ludzi, którzy nigdy nic nie trenowali. owszem, można pozwolić im się poobtłukiwać, ale moim zdaniem nie mozna mówić o sparingu w sytuacji, kiedy jeden kompletnie nie wie co robić i wywija rękoma a drugi wie co robić ale robi to rzadko, "bo jest wyrozumiały".
a sama "wyrozumiałość" jest dla mnie abstrakcją i kłóci się z ideą sztuk walki. przeciwnik to istota, która z założenia jest bezwzględna i atakuje po to żeby zabić. gdzie tu miejsce na wyrozumiałość. kyokushinkai nie stosowało ochraniaczy. za to ceniłem ten styl. widzę, że teraz ochraniacze na mózgi sobie zakładacie...
oyama stworzył "prawdę płynącą ze wschodu", bo doszedł do wniosku, że japońskie karate (podaję wersję oficjalną i nie zamierzam wdawać się w dyskusje jak było) uległo po wojnie załamaniu. jego zdaniem to właśnie bezwzględnośc powinna być motorem sztuk walki. pewnie w grobie się przewraca jak aniołki donoszą mu, że na treningach jego stylu kultywuje się "wyrozumiałość".
pozdrawiam
artur
ps. a po trafieniu pewnie jeszcze "pardą" sobie mówicie?
  • 0

budo_raphael
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Małopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
Nightwolf nie zgadzam się z twoja tezą, że początkujący uczy się dużo przy starym wymiataczu. Jedno co dobrze się nauczy to wystawiać łokcie przy blokowaniu, no bo jak ma to robić prawidłowo skoro jeszcze się tego nie nauczył? Nie zna jeszcze zasad zejść z linii ciosu, nie ma pomysłu na strategię walki i nie wie na co zwracać uwagę u przeciwnika podczas walki, no bo skąd ma to wiedzieć? Jak dostanie w brzuch i go zatka na chwilę, to łapki nie będzie trzymał wysoko tylko będzie osłaniał brzuch, bo nie wie że ten brzuch trzeba napiąć 8)Owszem obije się trochę i uodporni na ból ale to nie wszystko w walce. W walce to nie tylko siła i byle do przodu ale jeszcze pomyślunek musi być.

Trzyule weselniak to takie ni to tsuki ni to sierp. Takie machanie łapami bez sensu ( definicja naukowa ) :)
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: bulwersacja egzaminem!!
Według mnie dobrze jest mieć zaawansowanego przeciwnika o ile samemu już coś sie potrafi, tylko nie ma zbytni z kim doszlifować swych umiejętności, i tak najlepsze kumite jakie miałem (i mam nadal) było z jednym senpaiem z mojej sekcji, który atakował najskuteczniej i najszybciej z wszystkich, czasami się zapominał i :) atakował bez zapowiedzi czy też bez mojego potwierdzenia na fullkontakt nieżadko, jednym słowem nauczyłem się znacznie wiecej bo musiałem cały czas uważać.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024