Napad
Napisano Ponad rok temu
Wyjatkowo wracalem z treningu ulica Gleboka (LUBLIN). Godzina 22.30. Jade samochodem. zblizam sie do przystanku. Patrze a 3 chlopakow okolo 15-20 lat kopie lezacego faceta. jeden nawet chyba skakal po nim. trzeci okladal go piesciami. Bez zastanowienia wjechalem na przystanek. Uzylem klaksonu i wyskoczylem z pomoca ofiarze. Mialem taki power ze polamalbym im rece i nogi. Napastnicy jednak uciekli.Teraz ciesze sie ze tak sie stalo, wted jednak mialem inne odczucia.
Minute wczesniej chlopak okolo 30 lat stal na przystanku i czekal na autobus. Kiedy wychylil sie zza przystanku by sprawdzic czy nie nadjezdza autobus otrzymal cios w glwe. Nie bylo pytania o kase, tylko sprowadzenie na ziemie i kopniaki- w twarz, brzuch, nogi.
Zszokowanegi chopaka podwiozlem do domu (byl moze po 1 piwie, ale zapomnial gdzie mieszka...).
Co ciekawe byl w knajpie z kumplami,ale wyszedl wczesniej i sam udal sie do domu.
To tyle.
Napisano Ponad rok temu
zart? no chyba ze on mial 8 lat to uwierze(byl moze po 1 piwie, ale zapomnial gdzie mieszka...)
a co do butowania to mi to wyglada na zemste, za darmo takie cos? chociaz kto wie rozne powaly sa na tym swicie
Napisano Ponad rok temu
zart? no chyba ze on mial 8 lat to uwierze(byl moze po 1 piwie, ale zapomnial gdzie mieszka...)
Jeśli mu skakali po głowie to miał prawo zapomnieć
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do całej historii to aż żal komentować. (Zresztą parafrazując jednego bacę "tu nie ma co komentować, tu trza lać")
Interesująca jest jednak jedna rzecz. Gnoje nie sprawdzili nawet kto ( i ilu) spieszy z pomocą. Jak napisał Janusz to chyba fart dla niego że uciekli, bo mogłoby być różnie. Kolejny dowód że takie cfaniaki maja psychike goblina i czasami wystarczy narobić wystarczającego szumu i można sobie oszczędzić zadymy.
P.S Janusz. Congrats za obywatelską postawę. Więcej takich.
Pozdrawiam
Peruk
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
trzeba ragowac w takich sytuacjach zeby to to zlodzieje i bandycie bali sie obywateli i policji a nie odwrotnie :twisted:
pozdr.
Napisano Ponad rok temu
a co do butowania to mi to wyglada na zemste, za darmo takie cos? chociaz kto wie rozne powaly sa na tym swicie
moze byc. nie wiecej jak trzy dni temu qmpel z treningow (od razu zaznaczam ze jego przygoda z MMA a dokladnie z BJJ ma ledwo pare miesiecy i jego postura/sila/i inne takie sa na raczej slabawym poziomie) opowiadal mi jak tankowal w centrum miasta na stacji benzynowej (of course byl w tym momencie calkiem trzezwy) i z samochodu obok (bylo w nim 5 osob) wyskakuje dwoch gosciu pod wplywem jakis srodkow odurzajacych (moze alkohol moze ziele moze jedno i drugie) i jeden go wola aby podszedl na chwile. on spokojny - pierwszy raz widzial tych gosci jako jeden z xxx "sekundantow" podczas jakiejs solowy (oni byli po drugiej stronie) a potem WIELOKROTNIE ich widzial w barze, na ulicy - ot male miasto. wiec on podchodzi jak niewinna owieczka do nich i oberwal partyzanta tak ze od razu znalazl sie na ziemi. no i zbutowali go. na stacji benzynowej w srodku miasta. fakt ze byla 3 w nocy... pewnych fragmentow nie pamieta ("tak to sie szybko dzialo" ) ale na koncu wygrzebal sie w kierunku Plusa i oni sobie poszli. wrocil do domu zakrawiony. za co? za to ze byl jednym z wielu osob przygladajacym sie jakiejs bojce? watpie. wiec jak widac za darmoche tez mozna dostac. teraz goscie maja problem bo trudno ich znalezc nie bedzie.... a takiego wpierdolu za NIC nie puszcza sie plazem... male miasto - wiele kontaktow - duze klopoty
Napisano Ponad rok temu
Po spokojnym przemyśleniu tego zdarzenia nasunął mi się jeden wniosek.
Należałoby zawsze unieruchomić choć jednego, by później przekazany odpowiednim służbom poniósł karę i wskazał pozostałych napastników.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dochodzi do tego szok, bo pewnie nie na codzień zdarzają mu się takie akcje...zart? no chyba ze on mial 8 lat to uwierze(byl moze po 1 piwie, ale zapomnial gdzie mieszka...)
Jeśli mu skakali po głowie to miał prawo zapomnieć
Nie chcę się powtarzać, ale gratuluję postawy...
Mogła być to zemsta, a mogło to być z nudów, energia gości rozpierała i postanowili się "zabawić" kosztem pierwszego napotkanego osobnika...
Napisano Ponad rok temu
krwiak mózgu. mały, duzy, niewazne, tez szanse na pojawienie sie.
jezeli chodzi o to ze uciekajsa to sie nie dziw.
to prosta reakcja, i mozna ją przełozyc nawet na zasadzie dzieciaków w sadzie.
masz 10 latek jestes z 5 kolegami zrywacie sobie sliweczki wpada starsuszek ale zaczyna drzec morde, zaskakuje was i pierwszy odruch to spier....
moze i smieszne, ale ma przełozenie. w koncu na czyms sie ta psychologia opiera co nie?
Napisano Ponad rok temu
Gratulcje odagi. A następnym razem zaparkuj któremuś na nogach to tak szybko nie zwieją
hehe :-)
A tak apropos lyzki do opon -w samochodzie woze teleskopa- niestety tego dnia nie mialego go przy sobie. Dziwny jest ten swiat. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
moze byc. nie wiecej jak trzy dni temu qmpel z treningow (od razu zaznaczam ze jego przygoda z MMA a dokladnie z BJJ ma ledwo pare miesiecy i jego postura/sila/i inne takie sa na raczej slabawym poziomie) opowiadal mi jak tankowal w centrum miasta na stacji benzynowej (of course byl w tym momencie calkiem trzezwy) i z samochodu obok (bylo w nim 5 osob) wyskakuje dwoch gosciu pod wplywem jakis srodkow odurzajacych (moze alkohol moze ziele moze jedno i drugie) i jeden go wola aby podszedl na chwile. on spokojny - pierwszy raz widzial tych gosci jako jeden z xxx "sekundantow" podczas jakiejs solowy (oni byli po drugiej stronie) a potem WIELOKROTNIE ich widzial w barze, na ulicy - ot male miasto. wiec on podchodzi jak niewinna owieczka do nich i oberwal partyzanta tak ze od razu znalazl sie na ziemi. no i zbutowali go. na stacji benzynowej w srodku miasta. fakt ze byla 3 w nocy... pewnych fragmentow nie pamieta ("tak to sie szybko dzialo" ) ale na koncu wygrzebal sie w kierunku Plusa i oni sobie poszli. wrocil do domu zakrawiony. za co? za to ze byl jednym z wielu osob przygladajacym sie jakiejs bojce? watpie. wiec jak widac za darmoche tez mozna dostac. teraz goscie maja problem bo trudno ich znalezc nie bedzie.... a takiego wpierdolu za NIC nie puszcza sie plazem... male miasto - wiele kontaktow - duze klopoty
hmm a kamer na stacji nie było?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nunchaku vs nóz
- Ponad rok temu
-
Panowie i Panie - potrzebna wasza opinia :|
- Ponad rok temu
-
solówka ;] -video-
- Ponad rok temu
-
Czy odkąd ćwiczycie SW, czujecie się bespieczniej na ulicy?
- Ponad rok temu
-
Zasady usuwania postow na przykladzie.
- Ponad rok temu
-
Sytacja w busie
- Ponad rok temu
-
Niesmialosc a ulica
- Ponad rok temu
-
Taksowki dla kobiet w Warszawie
- Ponad rok temu
-
weterani uliczni - menele
- Ponad rok temu
-
No-Contact Jacket
- Ponad rok temu