Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niesmialosc a ulica


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

budo_vaio
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom

Napisano Ponad rok temu

Niesmialosc a ulica
Elo.Co myslicie na ten temat?Ktos niesmialy to ktos taki ktory niie lubi sie odzywac,glosno zachowywac,gdy chodzi to z reguly jest bardzo zamyslony :roll: .Wydaje mi sie ze ktos taki ma male szanse na obrone w wypadku zaczepki,ale moze jest wrecz przeciwnie,i wtedy ktos taki pokazuje pazury?
  • 0

budo_mijar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 302 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
Hieh śmieszna sprawa, trudno wyczuć, częściej się spotykałem z odwrotnymi przypadkami. Model takiego kozaka który z każdym chce się bić, w gębie mocny a jak przychodzi co do czego to nawet nie zauważa jak szybko ląduje na ziemi :) .
  • 0

budo_qb
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
Dokładnie, ten kto sie wywyższa, grozi, to szybko laduje na glebie, chociaz sa odstepstwa. A co do niesmialych to"Cicha woda brzegi rwie".
  • 0

budo_jani
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 609 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom 7

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
Tu po prostu trzeba być w miarę zrównoważonym :) ... rzeczywiście ci co się kozaczą to często pierwsi lądują na ziemii... ale jak ktoś jest tak nieśmiały i "przytłumiony" no to też może być nie na jego korzyść... nie tylko jeśli chodzi o samoobrone na ulicy... a poza tym ktoś taki ma moim zdaniem większe szanse na bycie ofiarom :?
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
starczy sięgnąc do paru ksiązek.
postępowanie takiej osoby w sytuacjach skrajnych, stresowych zalezne jest od wielu czynników.
chociażby od tego czy znajduje sie on sam, w grupie czy pod jakąkolwiek presją ze strony otoczenia.

generalizowanie, i łapanie w ramy standartów zachowań jest trudne, tak samo jak trudne jest określenie, że większośc napastników to krótko obcięci bruneci, wzrostu okolo 180.

częsty model, ale nie standardowy.

uwazam jednak ze osoby ciche, spokojne- rozumiem to jako osoby zrównoważone- zachowuja sie duzo lepiej w jednoznacznej sytuacji typu szantaż "oddaj to co masz w kieszeniach".
dzieki usystematyzowanemu działaniu, i tylko dwóch mozliwosciach wyboru: pozostac biernym lub xzacząc działac takie osoby zachowują sie doskonale.

tak sądze.
pzdr.
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
Ja to się kozaków nie boję, są jak ratlerki, szczekają bo się boją. Generalnie tego typu ludzie nic nie umieją i się dowartościowują w ten sposób. Choć bywają i psyhole, którzy są zaczepni bo lubią się bić, ale takich da się wyczuć. Zazwyczaj jednak kozak=ciota, ale ciota nie musi się równać fighter. A nieśmiali to raczej nie są fighterzy, co jak co ale trening także wyrabia pewność siebiem, asertywność itd.
  • 0

budo_pak0
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 149 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
Kiedyś gdy byłem dzieciakiem, byłem chorobliwie nieśmiały. W sytuacjach podbramkowych pociłem się, robiłem czerwony. Na początku stałem sparaliżowany, lecz w końcu wściekłość, upokorzenie, stawało się nie do wytrzymywani i w jednym momencie nieśmiałość znikała. Szał, żądza krwi, tylko tak to mogę określić. Biłem się dosyć często, wygrywałem z reguły. Dzisiaj kiedy patrzę na to z perspektywy czasu to wiem, że to był sposób wyładowanialęków.
  • 0

budo_spajk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 830 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraj Teutonow

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
Moim zdaniem taki niesmialy ma duza szanse aby zostac ofiara. Nie chodzi o to aby zaraz byc kozakiem. Trzeba jednak byc w miare pewnym siebie. Pewna postawa wzrok skierowany przed siebie a nie na buty i juz sie czlowiek czuja pewniej. Niesmiali czesto maja kompleksy ktore wlasnie od razu rzucaja sie w oczy. Co innego byc spokojnym ale odwaznym a co innego niesmialym i zakompleksionym.
  • 0

budo_qb
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
[quote name="shaft"] większośc napastników to krótko obcięci bruneci, wzrostu okolo 180.
częsty model, ale nie standardowy.
[quote]

hehehe to zes trafil w moj opis, albo przestane sie obcinac albo urosne:)
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
albo przestan byc tym napastnikiem stary:) hehe. pzdr.
  • 0

budo_grayone
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krk

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
hmm nieśmiałość , to nieśmiałość ale kiedyś słyszałem, że podobno złodzieje typując ofiary bezwiednie wybierają tych którzy mają deprechę albo innnego doła . Także lepiej keep smiling :D i pełna asertywność ....
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
taa iu "zdarta płyta"

oddawaj forse
nie moge oddac ci tej forsy
oddawaj forse
\nie moge oddac ci tej forsy


albo przytakiwanie
oddawaj forse
tak oddawaj forse
oddawaj forse
tak oddawaj forse:)

ehh ta asertywnosc:)
  • 0

budo_madhornet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica

złodzieje typując ofiary bezwiednie wybierają tych którzy mają deprechę albo innnego doła .

a nie wybieraja tych co sa mniejsi i slabsi i ida sami? bo znam sporo osob co "keep smiling" i w ogole wygadani a i tak sie do nich przyczepiali
  • 0

budo_grayone
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Krk

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica

a nie wybieraja tych co sa mniejsi i slabsi i ida sami? bo znam sporo osob co "keep smiling" i w ogole wygadani a i tak sie do nich przyczepiali


heh , no jasne , że tak , ale podobno istnieją i inne "czynniki ryzyka" ...
  • 0

budo_zekiet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 415 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław Wrocław piękna okolica Gdyby nie Warszawa była by stolic

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica

hmm nieśmiałość , to nieśmiałość ale kiedyś słyszałem, że podobno złodzieje typując ofiary bezwiednie wybierają tych którzy mają deprechę albo innnego doła . Także lepiej keep smiling :D i pełna asertywność ....


No to ja Ci powiem, że moje obserwacje są raczej odwrotne. Jak dla mnie ofiarami są osoby, które są "zbyt szczęśliwe" :) - jeśli można tak powiedzieć.

Które z tych zdań częściej usłyszysz na ulicy??

1."Tak ci qrwa wesoło?? Jak ci jebne to ci ten uśmieszek z pyska spłynie!! "
2."Tak ci smutno?? Pierdolne ci i zaraz będzie weselej!!"

No sorewicz ale wybór jest raczej prosty.

A co do osób nieśmiałych - nieśmiałość w kontaktach międzyludzkich nie oznacza zacofania w kręgosłupie moralnym. Gościu wpierdoli kolesiom, co napadli panne bez żadnego problemu - tylko jak ona mu dziękować będzie to się zagotuje i zacznie jąkać.

Pozdro&Respekt
  • 0

budo_peruk
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica

Które z tych zdań częściej usłyszysz na ulicy??

1."Tak ci qrwa wesoło?? Jak ci jebne to ci ten uśmieszek z pyska spłynie!! "
2."Tak ci smutno?? Pierdolne ci i zaraz będzie weselej!!"


Ja zawsze mówię to pierwsze :) :) :)

A co do doła, to kilka razy szlajałem się wieczorem po mieście z ostrą chandrą. Jakoś pomimo tego że nie przeszkadzało mi to aby mnie ktoś w tym stanie zaczepił, zauważyłem że eszelkiego rodzaju "elementy" raczej unikaja kontaktu.

Zreszta o selekcji ofiar bardzo obszernie napisał Combat


Pozdrawiam
Peruk
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
''A co do osób nieśmiałych - nieśmiałość w kontaktach międzyludzkich nie oznacza zacofania w kręgosłupie moralnym. Gościu wpierdoli kolesiom, co napadli panne bez żadnego problemu - tylko jak ona mu dziękować będzie to się zagotuje i zacznie jąkać. ''


:D

dobre
naprawde dobre

usmialem sie jak cholera :D
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Niesmialosc a ulica
To, kogo zaczepia bandyta zależy od tego, co chce osiągnąć jak jest w silnej grupie i chce się popisać przed kolegami to pewnie raczej takiego głośnego wesołka będzie kasować a jak z kolei chce po prostu kogoś skroić to będzie szukać jakiegoś przybitego koleżki, któremu i tak "wszystko jedno" oczywiście przez przybitego i mówię o przybitym a nie wkurw... bo takiego raczej nikt nie chciałby zaczepiać tak na wszelki wypadek. A wracając do tematu nieśmiali chyba mają trudniej ale mogę się mylić.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024