35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kazawar wurdsten]

taki instynktowny trening raczej możliwy jest samodzielnie. partner może nie chcieć dostosować się do mojego instynktu. potrzebny jest kompromis jeśli ćwiczy się z kimś. gdzie tu miejsce na sparing?

[budo_kubuś puchatek]

Totez "instynktowny" trening nie jest dla tych, ktorzy musza sie podporzadkowac innym. Choc z drugiej strony nie wyobrazam sobie, ze np. jestem przetrenowany, a mimo to bede nadal cwiczyl, bo nie wypada mi zawiesc np. kolegi.
Miejsce na sparing? Czy Ci potrzebny na to osobny dzien, czy trening? U mnie sparujemy (w zaleznie od zaawansowania), w ramach podstawowych zajec.
Pozdrawiam K_P

[budo_kazawar wurdsten]

pytanie o sparing odnosiło się do opcji, w której trenuję instynktownie, zgodnie z własnym wyczuciem a w efekcie SAM, bo nie podporządkowuję się innym.
co do zawiedzenia kolegi to wszystko jest kwestia dogadania. kazdy ma lepsze i gorsze dni i trzeba to zrozumiec, a nie wymagac. Koles jest przetrenowany to odpuszcza a ja robie trening sam. natomiast oczywiste jest ze sparing jest elementem treningu.

[budo_kubuś puchatek]

Trening instynktowny nie polega na tym, ze go dowolnie skomponujesz, trzeba przestrzegac jednak troche ogolniejszych zasad. Trening instynktowny podpowiada Ci, a wlasciwie Twoje cialo, ze zamiast np. trzech serii na biceps po 8 ruchow, jak robia wszyscy, sa Ci potrzebne aktualnie np. trzy, ale jedna z niewielkim obciazeniem, ale powyzej 15 ruchow, druga ze srednim - 12, a trzecia duzym 5-6 ruchow. W ten sposob "lamiesz" rutyne treningowa i odpowiadasz organizmowi na jego wolanie o zaangazowanie do pracy tak wlokien wolnokurczliwych, jak i szybkokurczliwych. Z bieganiem tak samo po prostu czujesz, ze powinienes dodac jeszcze jedna sesje w tygodniu, albo ujac i to tyle. Sposob ten mimo egzotycznej nazwy jest naukowy i dosyc czesto kultywowany przez zawodnikow roznych dyscyplin sportu.
K_P

[budo_madhornet]

najlepsze bedzie trenowanie:
- do poludnia w poniedziałki, środy, piątki i soboty muay thaj,
- po południu w poniedziałki, środy, piątki i soboty bjj,
- do południa we wtorki, czwartki i niedziele krav maga,
- po południu we wtorki, czwartki i niedziele siłownia.

dodac do tego dojazd i to ze jakis czas po treningu sie jest z deka zmeczonym nie masz czasu juz na nic innego chyba

[budo_kazawar wurdsten]

nie masz czasu juz na nic innego chyba

ja tak nie ćwiczę! chyba bym fioła dostał. 4-5 treningów tygodniowo w zupełności mi wystarcza. rozpisałem taki tydzień troche dla jaj jako odpowiedź na kolejne pytanie z serii "Jak ćwiczyć by być postrachem podwórka?".
Inna kwestia, że Kubuś wprowadził w te moje rozpiski kilka gruntownych reform i wyszedł z tego całkiem ciekawy i realny plan treningowy. Moim skromnym zdaniem oczywiście.

[budo_|mm0rta|]

Kubuś Respekt ... i dzięki za mądre słowa ...

- Pozdrawiam.

[budo_kubuś puchatek]

Och! lobuzy, to ja powaznie sie glowie, zeby wymyslec sensowny trening dla jakiegos mlodego sportowca, eksplodujacego energia, a Wy sobie jaja robicie?
Podrawiam K_P

[budo_combat]

O rany od początku widać było "jajcarskie" zapędy Kazawara Wurdstena w tym wątku... BTW: dzisiaj mamy trening thaia - więc BJJ dzisiaj ODPADA!!! :wink: 8)

A tak na serio: obecnie w tygodniu mam:

- 3x muay thai,
- 2-3 razy robię sobie trening na sprzęcie (worek, gruszka, piłka) na przemian z ciężarami / siłowną i to jest sporo...

Nie wiem - jak ktoś chce mieć max. to niech leci wg schematu KP. Kiedyś miałem 3 treningi po 1.5 -2 h dziennie, zostawałem też na 2 treningi pod rząd i to było bardzo duże obciążenie.

[budo_kazawar wurdsten]

...lobuzy...

Kubus, bez urazy mam nadzieje...
Zacząłem z jajem, ale Twoje teksty traktuję poważnie

[budo_kultart]

Kocham takie tematy.....

yeah!
najlepsze bedzie trenowanie:
- do poludnia w poniedziałki, środy, piątki i soboty muay thaj,
- po południu w poniedziałki, środy, piątki i soboty bjj,
- do południa we wtorki, czwartki i niedziele krav maga,
- po południu we wtorki, czwartki i niedziele siłownia.

LUUDZIE ZŁOCI, OLABOGA.SKĄD WY NA TO WSZYSTKO MACIE CZAS?Czym Wy sie zajmujecie na codzień?Jesteście na emeryturze?Ja nie mam czasu jak narazie przejsc sie po wszystkich klubach i zdecydować się na coś konkretnego.Podziwiam Was.Szacuneczek

[budo_kazawar wurdsten]

faza...
wyszło na to, że ja trenuję jak psychopata jakiś...
tu się nikt nie zna na żartach? czy ja czegoś nie kumam?

[budo_mkimura]

tu się nikt nie zna na żartach? czy ja czegoś nie kumam?

To to był k... żart??? A ja już opłaciłem składki w 3 sekcjach i na siłowni!! Kazawar, wisisz mi tak ze dwie i pół stówki, oddawaj!! :wink:

[budo_kazawar wurdsten]

...oddawaj!!

no kurde będę musiał oddać trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje słowa.

[budo_wodnik szuwarek]

może mała pożyczka

[budo_kazawar wurdsten]

A może utworzymy Fundusz Zwalczania Pytań "Czy X jest skuteczniejsze od Y?" i kary za niekompetencję i głupie żarty na forum (tak przyznaję się...) będą tam wpłacane. W ten sposób upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu.