87 odpowiedzi w tym temacie

[budo_thaala]

Ale w momencie kiedy ja mam odmienne zdanie to już tego uszanować nie można??
Jak mam ci wytłumaczyć to, że kiedy strasznie przeżywałam moją obronę pracy duża część ludzi u mnie w sekcji była zorientowana w temacie i sami (z własnej nieprzymuszonej woli) podtrzymywali mnie na duchu? Że w momencie, kiedy padała propozycja stażu gdzieś na wyjeździe czy obozu wiedzieli, że nie mam na to pieniążków to starali się mi pomóc jak umieli? Że spotykamy się codziennie, że stanowimy coś deseń zwartej grupy przyjaciół, że zawsze mam do kogo się zwrócić kiedy mam problem, albo kiedy chcę żeby ktoś wytłumaczył mi to czego nie rozumiem...
Takie rozmowy nie mają miejsca na treningu ale przed i po. Poza tym z tymi ludźmi znamy się od lat. I to ma być złe???

[budo_aiki]

usagi

wymowka jest jak dziura w tylku - ma ja kazdy"

to cytat z Plutonu' troche przekrecony.

[budo_thaala]

Wracając do tematu

I jak napisałem - nie widze żadnych korzyści szkoleniowych z 2-3 dniowych staży z przypadkowymi ludzmi.
Zasada jest porsta - spotykasz czlowieka który cie może czegoś nauczyć i zostajesz przy nim jak najdlużej.

Cofam. Znamy się na pewno...

[budo_szczepan]

Moje problemy, moja sprawa a postronnym wara od tego...

Thaala, najpierw mowisz ze nie masz kasy, jak ci radze co zrobic z dobrego serca, to warczysz na mnie. Zamiast racjonalnego rozumowania - czyste emocje. To oczywiscie nie rozwiaze ci sprawy stazow.

Ale w momencie kiedy ja mam odmienne zdanie to już tego uszanować nie można??

Thaala, jestes tylko pare dni na Vortalu a juz oceniasz ludzi dosc surowo. Nie znasz zwyczajow Forum. Pisanie na Internecie ma swoja specyfike i nie ma to nic wspolnego z klimatem u ciebie w dojo. Pisza tu ludzie co cwicza aikido, czy inne SW dluzej niz ty zyjesz i dla nich "duchowosc" ma nieco inne znaczenie niz dla ciebie :roll: tak ze luzik, Thaala....

[budo_prorock]

Pozostaje tylko jedno ale: kto da mi na to pieniądze??? Bo ja niestety gotówką nie dysponuję...

Czy właśnie na forum szukasz sponsora? :wink:

[budo_marta-ika]

Thaala tutaj nikogo nie interesuje ile cwiczysz, czy jestes kobieta czy mezczyzna, ile masz lat, ile masz pieniedzy a juz tym bardziej jaki masz zawod. Tu jestes jedna z wielu i zamiar pokazac sie z dobrej strony ciagle prawie szczekasz. Nie interesuje nas jak jest u ciebie. Jezeli ktos ma jakies pytania to je zadaje.
I blagam nie uzalaj sie tu nad soba bo poprostu osmieszasz nie tylko siebie, ale takze mnie. Czasem tak strasznie mi przykro ze musze byc kobieta i ciagnac za sama caly ten smrod.
Jezeli jest jakis chetny sponsor to ja tez z mila checia przyjelabym jakies stypendium
Wiesz co nas rozni Thaala? ja czuje wstyd i ponizenie jak mam przyznac sie do tego ze czegos od innych potrzebuje...
Niezalezna Marta

[budo_thaala]

Co ty, czekasz az ci manna z nieba spadnie?

Jak to jest dobra rada, to podziękuję...
Nie szukam sponsora. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Po prostu problemami finansowymi starałam się uzasadnić Szczepanowi dlaczego "nie wystawiam nosa poza własną sekcję". Ale widzę, że tutaj jest to jakoś dziwnie rozumiane...

[budo_thaala]

Jezeli jest jakis chetny sponsor to ja tez z mila checia przyjelabym jakies stypendium
Wiesz co nas rozni Thaala? ja czuje wstyd i ponizenie jak mam przyznac sie do tego ze czegos od innych potrzebuje...

Czyli np. wstydzisz się, ale stypendium byś przyjęła?
Moim zdaniem to przeczenie samo w sobie...

Poza tym fakt. Potrzebuję tego czy tamtego ale nie od innych. Dlatego nie wyjeżdżam na staże itp. bo jeżeli sama nie zdobędę na siebie kasy to jej na pewno od nikogo nie wezmę...
Po drugie nie mam najmniejszego zamiaru się nad sobą użalać bo po ki piorun?
Mogę co najwyżej przeprosić za to, że gdy ktoś na forum zadał pytanie odpowiedziałam zgodnie ze swoją opinią na ten temat. Nie sądziłam tylko, że aż tak będziecie to krytykować, bo przecież każdy ma prawo do własnego zdania...

[budo_marta-ika]

<-- jakby nie widac to wyjasniam ze wypowiedzi z taka emotka nalezy traktowac z przymruzeniem oka...
Nie wyjezdzasz na staze... no coz przykro mi ze masz przez to klapki na oczach, w koncu podruze ksztalca.
Zapraszam za tem na najblizszy staz do mnie (chyba marzec) i mysle ze nie wyniesie cie to wcale duzo... a przynajmniej pomyslimy.
A teraz wracajac do topiku chcialam zgodzic sie, z tym ze staze ksztalca, daja kopensa w dupensa no i oczywiscie jak milo jest czasem wykonac technike na kims <5dana...
A skoro jest juz temat o stazach to procz technik, znajomosci, mozliwosci daja one rownierz okazje do porownania (czyli aikidoczkiej zdrowej rywalizacji) czy obejzenia cudzych egzaminow (gratulacje Taketa ).

[budo_garry]

Jusi staż to podstawa, ino taki staż co to nie ma za dużo ludzi, żeby sensei podszedł do ciebie i popoprawiał.

Fiodor, a byłeś na takim stażu? Ja takiego nawet na oczy nie widziałam, chociaż byłam na dwudziestu...
Za każdym razem na macie kłębił się tłum dziki. Nie było miejsca żeby się ruszyć o rzuceniu już nie wspomnę.

Ja byłem na kilku takich (grupa ok. 30 osó stazach i to w Polsce. Inny fakt ze w większości to były staże zamknięte

[budo_thaala]

Od moich klapek się odczep :wink: Przecież noszę okulary... 8O

[budo_łabędź]

Thaala - wolałem twój pierwotny awatarek :wink: Przemysl sprawę, co :wink:

[budo_thaala]

Że co???
Nie paniemaju...

[budo_łabędź]

Że co???
Nie paniemaju...

Po prostu bardziej mi się podobała twoja fotka w profilu niz ten czerwony "diabełek" od i wsio - zero podtekstów.
Pozdrawiam :-) :-)

[budo_thaala]

aaaa
Nie. musiałam z niej zrezygnować bo jeszcze potem ktoś mnie rozpozna i tragedia będzie... :wink:

[budo_łabędź]

aaaa
Nie. musiałam z niej zrezygnować bo jeszcze potem ktoś mnie rozpozna i tragedia będzie... :wink:

Wiesz, nie ma strachu raczej, jak były spotkania ludzi z vortalu to najwieksi oponenci razem pili wódkę w zgodzie i raczyli sie innymi specjałami. A fotka jest fajna bo wiesz za kim sie oglądac na stażach i z kim sie "bratać ". No chyba ze jak ja boisz sie natłoku wielbicielek/li :wink: :wink: :wink: Wiesz, Prorok dał swe zdjątko i sie teraz opedzic nie może:)
Pozdrawiam :-)

[budo_szczepan]

aaaa
Nie. musiałam z niej zrezygnować bo jeszcze potem ktoś mnie rozpozna i tragedia będzie... :wink:

Niedwuznacznie wskazujesz tutaj na Fiodora?

[budo_fiodor]

Dajcie mi już spokój, bo znów mam kupę pracy i nie dam rady odpowiadać. 8)

[budo_paweł b.]

Ja byłem na jednym stażu w życiu. Prowadził go sensei Krzyżanowski. Mile wspominam trening z osobami z innych dojo. To było ciekawe doświadczenie. Ciekaw jestem jak osoby ćwiczące odebrały staż Seagala na Karowej Czy ten krótki trening wniósł coś do waszego aikido, czy też odbił się bez echa

[budo_łabędź]

Czy ten krótki trening wniósł coś do waszego aikido, czy też odbił się bez echa

Jasne ze wniósł - mamy mnóstwo slicznych fotek ze Stefem co buduje naszą pozycję towarzyską no i możemy podrażnić się ze Szczepanem 8) 8) 8)