Czy na stażu można sie wiele nauczyć?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wątpię w to, że można nauczyć się czegoś od człowieka prowadzącego staż. Trzy dni treningów to trochę za mało na to, żeby dobrze się nauczyć bodaj jednej techniki...
O! Rany! A moze bys tak wysadzila nosa poza swoja federacje? Tam robia takie rzeczy, ze sie twojemu mistrzowi nie snilo
Juz nie mowie o tym, ze pozadanie uczenia sie ciagle nowych technik, jest oznaka, ze nie rozumiesz podstawowej rzeczy - na stazach uczysz sie nowego podejscia do pewnych podstrawowych ZASAD aikido. Celem stazu na pewno nie jest uczenie sie nowych technik :nie:
Od technik to jest na co dzien twoj instruktor, shihani na stazach, nawet gdzie sie klebi tlum, pokazuja jak cwiczyc pewne wspolne idee ktore mozna znalesc w duzej ilosci technik.
Podam przyklad dla ilustracji: jak wykonac irimi przy ataku zlapania za ramie, przy atemi na twarz, przy ataku bokenem, tanto, czy przy dwoch atakujacych. W tym momencie techniki maja kompletnie drugorzedne znaczenie. Co sie liczy - to jak sobie radzic w takich roznych sytuacjach wykonujac ten sam element - irimi.
Nawet fakt, ze sensei nie poprawia cie, i kaze robic 15 minut ta sama technike, to tez pewna wskazowka, ze na razie, na poziomie ktorym jestes, zadne poprawianie nic nie da, musisz po prostu cwiczyc zeby udoskonalic to co umiesz. Poprawianie bez przerwy szczegolow technicznych jest z punktu widzenia pedagogiki bledem poczatkujacego instruktora. Cwiczacy, w zaleznosci od swojego doswiadczenia i zdolnosci pome na raz przyjac jeden lub 3 szczegoly i potem musi miec czas zeby to przecwiczyc chociaz w sposob ogolny, zeby zapamietac to po stazu. Zasypanie go cala masa szczegolow nie ma kompletnie sensu bo zagubi sie i nic nie wyniesie. A celem stazu jest zapamietanie w pamieci "dlugiej", zeby po latach mogl nastapic "klik" i przypomina sie ZASADA ktora mozna wszedzie zastosowac(jak np przemieszczanie sie bez przerwy) .
W SW gdzie sa sparringi, ta role spelniaja sparringi zadaniowe - cwiczy sie JEDNA rzecz.
Napisano Ponad rok temu
Staże różnią się ilością miejsca na macie, poziomem nauczycieli, poziomem uczestników i zawartością merytoryczną.Osobiście byłam jedynie na 3 stażach w tym na dwóch ćwiczyłam:z senseiem Hoffmannem,Pasaclem Durchon,Philippem Orban.
Moim zdaniem można się sporo nauczyć Ale słyszałam wiele wypowiedzi,że wprost przeciwnie. Jak to w końcu jest?
Te staże, na których byłaś to staże kameralne prowadzone przez 5 danów. Na poziom nie powinnaś narzekać, na miejsce na macie też nie, a z senseiami miałaś kontakt, z każdym miałaś okazję poćwiczyć. Poza tym te staże były spójne z aikido, które jest w twoim klubie, więc przy małym stresie miałaś okazję poznać to, co twój sensei będzie mógł robić za kilkanaście lat. Same zalety!
Kiedy ja nie narzekam wprost przeciwnie :wink: Uważam,że miałam naprawdę szczęście aby moje pierwsze staże były z takimi mistrzami
Racja racja Miałam okazje poćwiczyć
Ze staży warto korzystać! Nie zaszkodzą, a jeśli chcesz, czegoś się nauczysz.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedy ja nie narzekam,wprost przeciwnie. Jestem naprawdę szczęśliwa,że moje pierwsze staże były z takimi mistrzami
No i miałam okazje poćwiczyć z senseiem Pilippem Orban
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam miałam małą awarieJusi, blagam, naucz sie wycinac wypowiedzi ktore nie odnosza sie bezposrednio do twojej odpowedzi :roll: 8O bo trudno zrozumiec o co ci chodzi
Napisano Ponad rok temu
Daj spokój Szczepanku, widać podpis Jusi jest odpowiedzią na mój post. Jusi mnie najwyraźniej podrywa. Fiodor zrugał ją za to, że się zakochała w swoim "prawdziwym senseiu", :roll: to znalazła lepszy cel dla uczuć. :twisted: :wink:Jusi, blagam, naucz sie wycinac wypowiedzi ktore nie odnosza sie bezposrednio do twojej odpowedzi :roll: 8O bo trudno zrozumiec o co ci chodzi
Buziaczki :roll:
Leszek
Napisano Ponad rok temu
Kto zrugał, kto zrugał?Fiodor zrugał ją za to, że się zakochała w swoim "prawdziwym senseiu"
ja ją zachęcam jeszcze, rozchodzi się o to żeby nie ukrywała tego pod szyldem idealny sensei czy coś koło tego
Napisano Ponad rok temu
Nie no pewnie :wink: Prorock mi się od dawna podoba, w końcu jest prawdziwym aikidoką :wink: No i mężczyzna ;PDaj spokój Szczepanku, widać podpis Jusi jest odpowiedzią na mój post. Jusi mnie najwyraźniej podrywa. Fiodor zrugał ją za to, że się zakochała w swoim "prawdziwym senseiu", :roll: to znalazła lepszy cel dla uczuć. :twisted: :wink:Jusi, blagam, naucz sie wycinac wypowiedzi ktore nie odnosza sie bezposrednio do twojej odpowedzi :roll: 8O bo trudno zrozumiec o co ci chodzi
Buziaczki :roll:
Leszek
Napisano Ponad rok temu
Pff....Jak to zachęcasz?Kto zrugał, kto zrugał?Fiodor zrugał ją za to, że się zakochała w swoim "prawdziwym senseiu"
ja ją zachęcam jeszcze, rozchodzi się o to żeby nie ukrywała tego pod szyldem idealny sensei czy coś koło tego
Napisano Ponad rok temu
Miłość platoniczna nie jest zła. 8) Wszystkie nastki tak mają na widok senseia.Pff....Jak to zachęcasz?
Napisano Ponad rok temu
Eh...Więc weź pod uwagę,że ja jestem wyjątkowa :wink:Miłość platoniczna nie jest zła. 8) Wszystkie nastki tak mają na widok senseia.Pff....Jak to zachęcasz?
Napisano Ponad rok temu
Tia, za ileś lat będziesz miała dzieci, męża, albo żonę (jak tam wolisz) będziesz pracowała (chyba że wygrasz w toto) i taka to będzie wyjątkowość. :wink: Ileż ja słyszałem takich zapewnień.Eh...Więc weź pod uwagę,że ja jestem wyjątkowa :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wobec tego...przekonamy się :wink:Tia, za ileś lat będziesz miała dzieci, męża, albo żonę (jak tam wolisz) będziesz pracowała (chyba że wygrasz w toto) i taka to będzie wyjątkowość. :wink: Ileż ja słyszałem takich zapewnień.
Eh...Więc weź pod uwagę,że ja jestem wyjątkowa :wink:
Napisano Ponad rok temu
Serce roście. Fajnie być obiektem uwielbienia nastolatek. Mam nadzieję, że to zaraźliwe i reszta forumowych piękności też ujawni swój afekt do mnie. :wink:Nie no pewnie :wink: Prorock mi się od dawna podoba, w końcu jest prawdziwym aikidoką :wink: No i mężczyzna ;P
Napisano Ponad rok temu
Ten uśmiech,te oczy,ten wdzięk ah... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ech, nawet jak się kleją, to tylko w wyniku zastosowania makijażu, 8O :roll: czasami po ćwiczeniu z taką dziewuszkami na macie przez miesiąc nie można sprać szminki z mankietów judogi. :wink:Ależ Prorocku kofany do takiego aikidoki jak Ty wszystkie się kleją :wink:
Ten uśmiech,te oczy,ten wdzięk ah... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Berti czemu? :wink: Kiedy Prorock jest naprawde uroczy :wink:ale króliczek to wogóle nie podrywa ej Smile co ty o tym sądzisz?
Napisano Ponad rok temu
BuahEch, nawet jak się kleją, to tylko w wyniku zastosowania makijażu, 8O :roll: czasami po ćwiczeniu z taką dziewuszkami na macie przez miesiąc nie można sprać szminki z mankietów judogi. :wink:Ależ Prorocku kofany do takiego aikidoki jak Ty wszystkie się kleją :wink:
Ten uśmiech,te oczy,ten wdzięk ah... :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
bokken
- Ponad rok temu
-
O gadulstwie aikidockim
- Ponad rok temu
-
Kopnięcia i obrona przed nimi w Aikido.
- Ponad rok temu
-
przedstawicielstwo idokan na polske
- Ponad rok temu
-
Przygody Mistrza Mariana by pmasz and company
- Ponad rok temu
-
przygotowanie do egzaminów
- Ponad rok temu
-
Które kimono?
- Ponad rok temu
-
Budojo z cd
- Ponad rok temu
-
SKLEPIK Z JAPOŃSKIMI GADŻETAMI
- Ponad rok temu
-
do wrocławskich aikidoków
- Ponad rok temu