35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_cougar]

ostatnio doszło do ostrego sporu pomiedzy kilkoma ludźmi.a pytanie początkowe brzmiało całkiem niewinnie : co byś wybrał jesli bys miał wylądować na bezludnej wyspie : nóż czy multitola.
część optowała za multitolem a częśc za nożem typu BK 7 czyli duzy ze stałą głownią.

co o tym myslicie ?
zapraszam do udziału w ankiecie.

[budo_-wój-]

Zakładam, że na tej bezludnej wyspie będą drzewa, owoce i zwierz jadalny, a nie będzie notebooków do naprawy i całej cywilizacji.
Łatwiej zwierza upitolić obcinając mu łeb, niż wykręcając śrubki
więc odpowiedź jest raczej prosta
pzdr.
-wój-

[budo_gacman_c]

Oczywiscie ze noz przeciez nie bede sie pitolil victorinoxem w jakim drzewem na szalas czy jedzeniem....jak dla mnie jest to urzadzenie do precyzyjnych prac....a niech mi ktos znajdzie potrzebe bycia precyzyjnym na bezludnej wyspie....scyzoryk je dobry do miejskiej dzungli

[budo_narcyz]

zaraz... na wyspie nie będzie śrubek do odkręcania; konserw, ani butelek do otwarcia; nie przyda sie przecinak do drutu, a i kombinerki niespecjalnie... skoro nikt nas nie będzie widział nie musimy też dbać o paznokcie więc nożyczki równiez są niepotrzebne jedyny sprzęt w multitoolu który byłby uzyteczny to małe ostrze, małe ząbkowane i dodatkowo jeszcza jakaś piłka... hmm a może niedoceniam tooli?

stawiam zdecydowanie na duży nożyk (chętnie z piłką na grzbiecie)...

[budo_wysz]

oczywiście nóż

z posiadanych - CS SRK

a za jakieś 2 tygodnie to pewnie

Ontario RAT-7 od Jeffa Randalla (juz idzie!)

[budo_xarr]

noz ;] a najlepiej z dwa ...

[budo_słoniak]

Nóż - najgenialniejszy wynalazek człowieka.

[budo_jacu$]

Noz.
A gdyby nawet przyjac, ze kiedys na tej wyspie rozbije sie talerz latajacy to multitool tez mi nie wystarczy. Bede potrzebowal stacji lutowniczej Weller, miernika Metex, oscyloskopu Tektronix i mnostwa elementow elektronicznych do naprawienia/zbudowania radiostacji i wyslania sygnalu SOS ktory nalezy rozumiec: kawaler w srednim wieku, bez nalogow, ceniacy sobie wolnosc i niezaleznosc pozna pania 20-30 lat w celu matrymonialnym.
A niech tam, moze miec nawet 16 lat, byle mloda byla :wink:

[budo_asaroth]

Oczywiscie ze noz...co to wogole za glupie pytanie?
Nawet jakbym wzial ze soba multitoola tak wypasionego jak Wave Leathermana to jedyne co by mi sie przydalo to pilka -a wyobraz sobie scinanie palmy pilka ktora ma 8cm zanim skonczysz to juz dawno po ciebie statek przyplynie

ale ja osobiscie wzial bym cos wiekszego niz bk7 -tak z 11 cali :twisted:

[budo_mithrandir]

NÓŻ...
Cougar, kto to się spierał? Kurcze, mało jest rzeczy tak nieżyciowych na bezl. wyspie jak multitool...

Pozdr
Mithr

[budo_citizen]

Jasne, że nóż!
Trochę prowokacyjnie: zadałbym inaczej pytanie:
- na bezludną wyspę nóż roboczy ze stali (prawie) NIERDZEWNEJ (BG42, S30V) czy węglowej (czyli RDZEWNEJ - O-1, M2, INFI, , ale ... i tu argumenty za węglową)??
"... Czym by tu nasmarować to cholerstwo? Tłuszczem z ryby? Olejkiem kokosowym? Ech, mój teflonowy RemOil ...".

[budo_gacman_c]

hehehe jak narazie 19 glosow i ani jednego takiego co by wzial multitoola ciekawe czy sie jakis hardcorowiec extremalista trafi

[budo_wysz]

a może tak - jeśli już koniecznie multitool, to jaki?

bo ja mojego Wave'a bym nie wziął.... prędzej swiss toola z duzym ostrzem

poza tym rozumiem, ze większośc ladowan na bezludnej wyspie to sytuacje awaryjne do których nie mozna się przygotować, więc prędzej trafi się nam kieszonkowy multitool lub EDC niż 7 calowy łom.


i znowu wychodzi na to, że wygrywa Sebenza

[budo_cougar]

NÓŻ...
Cougar, kto to się spierał? Kurcze, mało jest rzeczy tak nieżyciowych na bezl. wyspie jak multitool...

Pozdr
Mithr

przez litośc nie powiem...

[budo_asaroth]

No takiego multitoola z 9'' ostrzem

[budo_surval]

Oczywiście że jak miałbym wybrać to nóż ze stałą głownią choć jeśli mógłbym to takiego tola też bym wzioł do precyzyjniejszych prac. Przewaga tola jest tylko w jednym - można go schować do puszki survivalowej z dodatkowym sprzętem przetrwania.

[budo_vince]

Noz i to dobry: busse battle mistress najlepiej (na grubego zwierza) i cos mniejszego, tez moze byc jakis B.

[budo__zar_]

hmmm... No to ja bym wziął nóż... Chyba, że multitool miałby składaną kiesierę

[budo_narcyz]

jakbym miał sie rozbić na bezludnej wyspie i wiedziałbym o tym wczesniej to odwowałbym lot/rejs

[budo_raf]

Leatherman Wave przy pasku sobie na codzień siedzi ..., przydatna i solidna maszyna - ale żeby się wykazać potrzebuje cywilizacji, bez niej zbyt wiele nie znaczy (no...chyba, że wypad na rybki /przydaje się bardzo/, działeczka ...etc) - w przypadku "bezludnej wyspy" tylko dobry, mocny NÓŻ