Jak na kazdym zlocie, jest i trening i imprezowanie
 
					
					 
Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To przy czym imprezujecie, zaraz, jak to chińskie piwo się nazywało, no kurcze, wypadło mi z głowy, w takich dużych butelkach :-)
Pozdrowienia dla imprezowiczów!
Wosiu
 - wczoraj 32 butelki poszly :wink:
   - wczoraj 32 butelki poszly :wink:
					
					Napisano Ponad rok temu
 
    
					
					Napisano Ponad rok temu
Chinskie piwo jest niezwykle podobne do amerykanskiegoJa z chinskich piw znam tylko Xing Tao - co o nim sadzicie?

 glownie w tym ze oba niczym sie nie roznia od wody... :wink:
   glownie w tym ze oba niczym sie nie roznia od wody... :wink:
					
					Napisano Ponad rok temu
 
   
					
					Napisano Ponad rok temu
 
 Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
Chinskie piwo jest niezwykle podobne do amerykanskiego
glownie w tym ze oba niczym sie nie roznia od wody... :wink:
Napisano Ponad rok temu
 :peace:
   :peace:   
   
					
					Napisano Ponad rok temu
Ale dobra, moze czas skonczyc te rozwazania, bo to mial byc temat o kung fu.
 
  
  
  Napisano Ponad rok temu
Tylko proszę nie zaśmiecać topica pisząc o wynalazkach typu strong :blus: :nie: , bo to za szlachetną sztuką piwowarstwa nie ma absolutnie nic wspólnego. O belgijskim można, a nawet trzeba

K.
 Az mi sie przypomnialo, jak o malo nie mialem z powodu belgijskiego piwa nadprogramowego sparringu (mialo byc o kung fu
  Az mi sie przypomnialo, jak o malo nie mialem z powodu belgijskiego piwa nadprogramowego sparringu (mialo byc o kung fu   ) w jednym z warszawskich monopolowych kolo Dworca Centralnego. Otoz na wystawie zobaczylem kufle do Chimay Trappistes Bleue i zdaje sie jakies puste po nim butelki, wiec wszedlem gnany nadzieja i desperacja i spytalem pani czy jest to piwo (ktore nawet we Francji jest w sklepach nie do dostania, trzeba sie do knajpy pofatygowac i slono zabulic
  ) w jednym z warszawskich monopolowych kolo Dworca Centralnego. Otoz na wystawie zobaczylem kufle do Chimay Trappistes Bleue i zdaje sie jakies puste po nim butelki, wiec wszedlem gnany nadzieja i desperacja i spytalem pani czy jest to piwo (ktore nawet we Francji jest w sklepach nie do dostania, trzeba sie do knajpy pofatygowac i slono zabulic   ). Nieopatrznie wymienilem nazwe tegoz piwa, co zaowocowalo jedynie kompletnie zbaraniala mina Pani Sklepowej a lokalni pijaczkowie mieli taki wzrok, ze tylko czekalem az w tle rozlegnie sie charakterystyczna muzyczka wlasciwa dla hongkonskiego kina akcji,a ktorys z pijaczkow wrzasnie cos w stylu "Moje kung fu jest lepsze od twojego!!!". No, tamtym razem skonczylo sie jednak bez wrazen oprocz tego drobnego zgrzytu, a ja stalem sie jeszcze mniejszym idealista niz zazwyczaj...
  ). Nieopatrznie wymienilem nazwe tegoz piwa, co zaowocowalo jedynie kompletnie zbaraniala mina Pani Sklepowej a lokalni pijaczkowie mieli taki wzrok, ze tylko czekalem az w tle rozlegnie sie charakterystyczna muzyczka wlasciwa dla hongkonskiego kina akcji,a ktorys z pijaczkow wrzasnie cos w stylu "Moje kung fu jest lepsze od twojego!!!". No, tamtym razem skonczylo sie jednak bez wrazen oprocz tego drobnego zgrzytu, a ja stalem sie jeszcze mniejszym idealista niz zazwyczaj...   
					
					Napisano Ponad rok temu
 
  Napisano Ponad rok temu
Tylko proszę nie zaśmiecać topica pisząc o wynalazkach typu strong :blus: :nie: , bo to za szlachetną sztuką piwowarstwa nie ma absolutnie nic wspólnego.
 ? Co Ty wiesz o browarnictwie?(napisane głosem Bogusia Lindy :-)  ) Wynalazki jak wynalazki, słynne piwo starogdańskie nazywane naonczas jopejskim, które np. w XVII wieku było przebojem eksportowym do Anglii, miało konsystencję syropu i moc ok. 20% !!! (Sprzedawano je zreszta na wagę a nie na objętość)Piwo gdańskie dubeltowe dokładnie nie wiadomo ale gdzieś z 8-10%. Niektórzy mówią, że piwa poniżej 6,2% to są dla dzieci, kobiet i pedałów. No chyba że tylko na ochłodę w upalny dzień lub z braku prawdziwych piw :twisted:  .
  ? Co Ty wiesz o browarnictwie?(napisane głosem Bogusia Lindy :-)  ) Wynalazki jak wynalazki, słynne piwo starogdańskie nazywane naonczas jopejskim, które np. w XVII wieku było przebojem eksportowym do Anglii, miało konsystencję syropu i moc ok. 20% !!! (Sprzedawano je zreszta na wagę a nie na objętość)Piwo gdańskie dubeltowe dokładnie nie wiadomo ale gdzieś z 8-10%. Niektórzy mówią, że piwa poniżej 6,2% to są dla dzieci, kobiet i pedałów. No chyba że tylko na ochłodę w upalny dzień lub z braku prawdziwych piw :twisted:  .Napisano Ponad rok temu
Szczepan, rowniez jestem fanatykiem belgijskiego piwa, a zwlaszcza Chimay Trappistes Bleue.
Napisano Ponad rok temu
 ). Juz wole warszawska "Some" choc tez ze sporymi zastrzezeniami - tez ma wlasny browar, ale nie wszystkie ich wynalazki (bo czesto zmieniaja oferte) sa fortunne. Poza tym jest cholernie yuppiszonska i najlepiej przychodzic ok. 13, 14 jak jeszcze nikogo nie ma, wieczorem nie zblizac sie na odleglosc strzalu z kuszy!
  ). Juz wole warszawska "Some" choc tez ze sporymi zastrzezeniami - tez ma wlasny browar, ale nie wszystkie ich wynalazki (bo czesto zmieniaja oferte) sa fortunne. Poza tym jest cholernie yuppiszonska i najlepiej przychodzic ok. 13, 14 jak jeszcze nikogo nie ma, wieczorem nie zblizac sie na odleglosc strzalu z kuszy!   Co zas do piw trapistow to mnie nawet nie denerwuj, bo poki co znam tylko Chimay wlasnie, a tu jest ich sporo do przetestowania, tylko skad brac na to czas i pieniadze (w Paryzu jedno piwo trapistow to wydatek rzedu circa 7 euro, na "prowincji" troche taniej
   Co zas do piw trapistow to mnie nawet nie denerwuj, bo poki co znam tylko Chimay wlasnie, a tu jest ich sporo do przetestowania, tylko skad brac na to czas i pieniadze (w Paryzu jedno piwo trapistow to wydatek rzedu circa 7 euro, na "prowincji" troche taniej   ).
  ).
					
					Napisano Ponad rok temu
Tak, we Wrocku jest knajpa "Spiz" z wlasnym browarem - mnie jednak nie zachwyca (no, pewnie sobie nagrabilem, bo wiekszosc ludzi z Wroclawia, jakich znam darzy to miejsce kultem
). Juz wole warszawska "Some" choc tez ze sporymi zastrzezeniami - tez ma wlasny browar, ale nie wszystkie ich wynalazki (bo czesto zmieniaja oferte) sa fortunne. Poza tym jest cholernie yuppiszonska i najlepiej przychodzic ok. 13, 14 jak jeszcze nikogo nie ma, wieczorem nie zblizac sie na odleglosc strzalu z kuszy!
Co zas do piw trapistow to mnie nawet nie denerwuj, bo poki co znam tylko Chimay wlasnie, a tu jest ich sporo do przetestowania, tylko skad brac na to czas i pieniadze (w Paryzu jedno piwo trapistow to wydatek rzedu circa 7 euro, na "prowincji" troche taniej
).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tomek, a co z fotkami pod ten topic?
:? it's a second petition...
 
  0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
 FaceBook
 FaceBook 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu