Po co nam autoryzowani sprzedawcy...
Napisano Ponad rok temu
Kieruję swoje słowa to Pitera m.in. by bycie autoryzowanym dystrybutorem do czegoś obliguje, ciekawi mnie jak zamierzają na tym zarobić na życie, skoro na 99% mogę powiedzieć, że legalny import będzie droższy niż ten mnie oficjalny. Z drugiej zaś strony to, że jest to nieoficjalny import nie dyskwalifikuje wyrobów pochodzących z takiego kanału dystrybucyjnego. Więc gdzie tu korzyść powiedzcie ? Z doświadczenia wiem, że jest tylko jeden aspekt -> możliwość odsprzedawania do innych podmiotów gospodarczych, względnie instytucji które na potwerdzenie zakupu musza dysponować fakturą zakupu. Więc tak naprawdę grono potencjalnych klientów jest bardzo ograniczone - żeby nie powiedzieć nie widze nikogo.
Napisano Ponad rok temu
... no, może poza małym tematem "do przemyślenia": w Europie ceny sa kosmiczne, a sklepów i noży jakoś przybywa. Podobnie jest (także u nas) z zegarkami, wiecznymi piórami itp... ceny wysokie, "szary import" jest możliwy, a jednak sporo ludzi kupuje je w sklepach. Ważne są jeszcze gwarancja, serwis, dostępność itp. sprawy... na szczęście. Hawk... 8)
Napisano Ponad rok temu
Jaruś... zostawię to bez jakiegoś szczególnego, głębokiego komentarza bo mi się nie chce. może Tatoine coś napisze.
Nie. Tatoine nic nie napisze, bo kiedyś wyraził już swoją opinię na ten temat. Chcesz coś napisać, to napisz samemu.
Tatoine
Napisano Ponad rok temu
a'propos, owszem zmuszają do tego przepisy. Ale przemyt był, jest i będzie... i żaden normalny kraj tego nie wyeliminuje oczywiście.prywatny import jest osiagalny i nie zmusza nas do dźwigania narzutów podatkowch
Napisano Ponad rok temu
OKi... pamiętam. Ale leniwy jestem jeśli chodzi o pisanie Ha, ha... też nic nie napiszę bo w sumie po co....Nie. Tatoine nic nie napisze, bo kiedyś wyraził już swoją opinię na ten temat. Chcesz coś napisać, to napisz samemu.
Napisano Ponad rok temu
Ale dobrze skonkludujny to co sie pojawiło, otóż przepisy każdego państwa dozwalają na prywatny import, który często gęsto nie jest żadnym przemytem. I nie chodzi już nawet o to że można sobie przywieźć czy sprowadzić gifta, ale fakt że możne sobie to zrobić każdy.
Napisałem również nie ad hoc ale w celu wykreowania sobie jasnej wizji tego, kto z uczestników tego forum, zdecyduje sie na zakup droższy o kilkadziesiat procent skoro równie dobrze i niemal w ramach obowiazującego prawa może to zrobić sam.
A co do argumentu o Unii Europejskiej i cenach tam obowiązujących to jest to przykład, ze tak delikatnie powiem, co najmniej nieodpowiedni. Po pierwsze produkt krajowy brutto dowolnego państwa Unii podobnie jak i dochód przeciętnego mieszkańca jest kilkakrotnie wyższy niż przeciętnego Polaka. Biorąc ów fakt pod uwagę albo mierzycie strategicznie w najbliższe 25-50 lat, albo jesteście co najmniej niepoważnie w swoich wypowiedziach.
Na koniec dodam, że chciałem ustalić sobie fakty dla czystej przyjemności obcowania z istotami inteligentnymi, bynajmiej nie ze złośliwości, no ale cóż przyjdzie mi gadać z kimś innym. I jeszcze coś, na nożach to Wy się i może znacie, chętnie czytam komentarze, które piszecie, ale po PR to raczej nawet w prasie nie mieliście okazji przeczytać, a czytać pewie umiecie, nieprawdaż ??
Napisano Ponad rok temu
Jak Jarek samemu zauwazył prywatny import to ponad 30% taniej na opłatach importowych ( nie licząć innych podatków).
Polski system gospodarczy ( tak jak i wszystkie inne na świecie) jest tak skonstruowany, że jeśli chce się prowadzić działalność gospodarczą, to podatki płacić trzeba.
A jednak oficjalni dystrybutorzy oraz dealerzy istnieją na całym świecie i mają się dobrze. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że to oni odpowiadają przed klientem za jakiekolwiek usterki sprzętu, który sprzedali. Jeśli sprowadzisz coś zza granicy samemu, to później samemu musisz zająć się wszystkim co związane jest z eksploatacją sprzętu, naprawami, serwisem itp. Ponadto może się zdarzyć, że celnik potraktuje przesyłkę jako towar przeznaczony do sprzedaży i wówczas 1) cło 2) podatek 3) w skrajnych przypadkach kontrola z Urzędu Skarbowego mająca na celu sprawdzenie, czy "importer" nie prowadzi nielegalnej działalności handlowej.
Mówiąc krótko: prywatny import to taniej ale bardziej ryzykownie.
Drogi Jarku, zero złośliwości z mojej strony. Ja także wiele towarów kupuję sobie prywatnie w necie bo po prostu jest taniej. Tak jest w Polsce i na całym świecie. A że w naszym kraju zarabiamy mniej niż mieszkańcy EU? To nie wina Pitera, moja, ani nikogo z nas wszystkich. Producent nie stosuje specjalnych cen dla "biednych klientów z Polski" i ma w nosie, czy swój towar sprzeda w PL czy gdzie indziej. Ważne jest aby sprzedał. Zresztą może to i dobrze, że nie ma wersji "for Poland only' tak jak np. w przypadku samochodów, bo wówczas okazałoby się np. że zamiast stali 154CM dostaliśmy 420-tkę, zamiast G10 kawałek plastkiu itp.
:?
Tatoine
Napisano Ponad rok temu
A sklep jest wlasnie po to, zeby miec wybor. Za ten wybor jestem gotowy zaplacic wiecej niz w necie.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Ale pomijając to wszyskto o taką mniej wiecej odpowiedź mi chodziło, jest prywatny import i są działające na większą skalę przedsięwziecia będące jednostkami organizacyjnymi funkcjonującymi zgodnie z obowiązującym prawe.
TYLKO KURWA CZY NIE MOŻNA BYŁO TAK OD RAZU ??
Napisano Ponad rok temu
Tak, zgadza się... zdaje się, że graniczną wartością jest 70 czy 75 EUR tzw. "wartości celnej" wliczając w to koszt transportu. "Wartość celna" to w przypadku towarów handlowych wartośc z faktury, zaś w przypadku importu bez faktury jest to wartość towaru, a nie to co jest wpisane na deklaracji wywozowej... jak otworzą paczkę z wartością 10 USD a wewnątrz MOD CQD mk.II to zaproponują ci wypełnienie DWC (deklaracja wartości celnej) gdzie podpisujesz również oświadczenie o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywego oświadczenia... a dalej to już osobisty wybór osoby, która kupuje. W każdym razie celnicy wiedzą, co to jest sklep internetowy...Ale dobrze skonkludujny to co sie pojawiło, otóż przepisy każdego państwa dozwalają na prywatny import, który często gęsto nie jest żadnym przemytem.
Jasne... mogłeś przecież napisać "panowie, po chuj wy nam? I tak se ściągnę z USA co chcę, i jeszcze zrobię to tak, że przejdzie pod stołem i ani cła ani vatu nie zapłacę... więc na co nam wasze autoryzacje, strony www, sklepy..."Szczerze powiedziawszy liczyłem na nieco bardziej elokwentne wypowiedzi, zwłaszcza, że grama złośliwości nie zawarłem w swoim poście.
please, Jarek... nie rób scenale o PR to raczej nawet w prasie nie mieliście okazji przeczytać, a czytać pewie umiecie, nieprawdaż ??
Napisano Ponad rok temu
Wcale nie uważam, że to co robicie jest niepotrzebne, ma to szereg poztytywnych aspektów, faktem jest też, że nie miałem żadnych podtekstów pisząc swojego posta, bo pewnie ja sam często korzystam z serwisów najróżniejszych i jestem gotów za to zapłacić.
A co do scen to sorry ja zadałem pare pytań a potraktowaliście mnie jak jakiegoś lamera. Sorry panowie ale wiem trochę i o nożach i o prawie podatkowym i o finansach, może nawet wiecej niż Wy razem...
Napisano Ponad rok temu
Czasem mi się przytrafia... :wink:Przesadziłeś
pewnie tak... o nożach wiem tylko tyle co widać, a o reszcie to tylko tyle co mie na MBA nauczyli... więc tylko liznąłemSorry panowie ale wiem trochę i o nożach i o prawie podatkowym i o finansach, może nawet wiecej niż Wy razem...
Napisano Ponad rok temu
Sorry panowie ale wiem trochę i o nożach i o prawie podatkowym i o finansach, może nawet wiecej niż Wy razem...
Nigdy nie robiłem z tego tajemnicy, że prawo finansowe zaliczyłem dopiero za 3-cim podejściem
Z całym szacunkiem, ale w tym ciągu postów dowiedziałem się od Ciebie że :
1) prawdopodobnie nie umiem czytać
2) prawdopodobnie wiem tyle co nic, a na pewno mniej od Ciebie.
3) nigdy nie schodzisz do poziomu złośliwości.
Nie komentuję. Pozdrawiam
Tatoine
Napisano Ponad rok temu
tak... o nożach wiem tylko tyle co widać, a o reszcie to tylko tyle co mie na MBA nauczyli... więc tylko liznąłem
Piter MBA to Master of Business Administration a nie Master in Finance to po pierwsze, a po drugie to akurat faktycznie MBA z fiansami ma niewiele wspólnego. Jakbyś mi powiedział, że masz akredytacje ACCA lub CIMA to ewentualnie moglibyśmy podyskutować.
Napisano Ponad rok temu
ale się off-topic robi, co?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I co to kurwa w ogóle jest, słowa nie powiedziałem, że legalni dystrybutorzy ma ją nie działać, bo mają działać jedynie w taki sposób, rozwijając usługi jesteśmy w stanie dźwignąć tę chorą gospodarkę, no a że płacić bezzwrotne świadczenia w myśl orgynacji podatkowej trzeba to już kwestia ustroju podatkowego.
Napisano Ponad rok temu
Poprawcie mnie jesli sie myle, ale produkty firm, ktore reprezentujecie otrzymujecie po cenach nizszych niz SRP raz ze wzgledu na to ze to jednak jakis tam hurt a dwa ze jestescie aut. dil. CZyz nie tak ?
A wiec oferujac sprzet po cenie SRP mozecie juz spokojnie do obnizonej ceny (jaka oferuje Wam producent) dorzucic clo, vat i swoj zarobek i powiedzmy sprzedac towar po cenie SRP lub nieco tylko wyzszej.
Czy moje rozumowane jest sluszne ? Ja wiem ze szczegoly sa tajemnica handlowa ... ale czy mam nieco racji ???
Jesli jednak nie otrzymujecie sprzetu po cenie nizszej nic SRP - to ja juz kur... nie rozumiem na czym kase bedziecie robic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Spojrzenie na BM TSEK
- Ponad rok temu
-
Buck Protege - porażki ciąg dalszy
- Ponad rok temu
-
Oficjalni dealerzy - pytanie
- Ponad rok temu
-
Wytrzymałość i trzymanie ostrza-wysokoweglowe kontra nierdz.
- Ponad rok temu
-
Piter's Sharp Toys
- Ponad rok temu
-
Escuela Sevillana de Armas Blancas
- Ponad rok temu
-
co byście zrobili??
- Ponad rok temu
-
Buck Strider Tarani
- Ponad rok temu
-
MIKOV czy warto ???
- Ponad rok temu
-
MOD Hornet, MT Mini Socom Elite, MT UMS - co wybrać?????????
- Ponad rok temu