Polonus sum!
Napisano Ponad rok temu
do wszystkich kendoków, aikidoków adeptów iaido oraz kenjitsu:
dlaczego katana a nie szabla? dlaczego duch samurajskiej tradycji a nie rycerska krew przodków spod Wiednia czy Sommosierry? ilu z was dyskutujących na forum o rużnych typach tsuby odróżnia janówkę od batorówki a karabelę od węgierki? co spowodowało że wybraliście wschodnią szermierkę a nie naszą rodzimą tradycję?
Napisano Ponad rok temu
To samo pytanei zadał mi facet z naszej skecji.
Odp: Kiedy widze szable polską to odrazu widze grubego/hudego sarmate z kuflem piwa i mózgiem jak muszelka. Duża grupa takich kolesi jeśli nei pamiętacie sprzedała nasz kraj na jakieś 123 lata.
Kwiat naszego rycerstwa to były głównei bandziory żadko umiejące czytać lubiące jedynie chlać i mordować w imię boga( tak jak połowa tamtejszej europy). Bitwy traktowali jak plac zabaw.
Napisano Ponad rok temu
Odp: Kiedy widze szable polską to odrazu widze grubego/hudego sarmate z kuflem piwa i mózgiem jak muszelka. Duża grupa takich kolesi jeśli nei pamiętacie sprzedała nasz kraj na jakieś 123 lata.
Kwiat naszego rycerstwa to były głównei bandziory żadko umiejące czytać lubiące jedynie chlać i mordować w imię boga( tak jak połowa tamtejszej europy). Bitwy traktowali jak plac zabaw.
Dziekuje Aniolowi za to pytanie!
Co do kolegi Enda...a historie Japonii to kolega zna (chociaz w zarysach)?? Samuraje to byli wylacznie uduchowieni, medytujacy wojownicy uzywajacy wprawdzie mieczy, ale tylko do szlachetnej walki o pokoj rzecz jasna. Sake to oni nie tykali w ogole, zabijali wylacznie w imie tolerancji i postepu (a nie jakiegos tam Boga). Aha, a roninow to w ogole nie bylo.
Radze sie zapoznac, zanim sie zacznie snuc....opowiesci dziwnej tresci.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie lubie jedynie, powszechnego niestety u nas, jakby wstydu z przynaleznosci do wlasnej nacji. Skandynawowie na przyklad, sa dumni ze swoich przodkow Wikingow, a ich to chyba za wzor etyczny i kulturowy...trudno stawiac.
A u nas dla wielu, szlachcic to wylacznie pijany dewot...to niby lepszy "postepowy" rewolucjonista francuski (czesto tez pijany) z gilotyna??
Napisano Ponad rok temu
dlaczego katana a nie szabla?
u mnie odpowiedz jest dosc skomplikowana a moze wlasciwie dosc prosta. Polska szabla nie jest otoczona tradycja, nie tylko z punktu widzenia technicznego ale i kulturalnego jest calkowicie zapomniana, zagubiona, zero informacji, zero przekazu.
Miecz japonski - wprost przeciwnie - jest centralnym symbolem w kulturze japonskiej. Do dzisiaj najwieksze przedsiebiostwa oraz politycy z kazdej partii wspieraja finansowo i organizacyjnie ta tradycje. Miecz japonski to SYSTEM, to tradycja sama w sobie, przejawiajaca sie w najrozniejszych aspektach zycia. Japonczycy byli w stanie przystosowac ta tradycje do wspoczesnych warunkow, wprowadzajac elementy rozwoju duchowego w momencie kiedy miecz stracil wartosc praktycznego narzedzia na wspolczesnym polu walki.
Tak ze porownujac, to nie ten sam kaliber. Juz nie mowiac o tym ze kultury orientalne maja magiczne wlasciwisci przyciagajace zainteresowanie nas europejczykow. To co masz na co dzien, to cie nudzi. To co dalekie, tajemnicze, niezwykle, niezrozumiale - to wzbudza nie tylko ciekawosc, ale i pozadanie poznania. troche jak z kobietami, nie? :wink:
Oczywiscie jestem doskonale swiadomy ze kodeks Bushido zostal wymyslony juz po upadku klasy samurajow, w dodatku przez jakiegos intelektualiste-idealiste co nigdy miecza nie trzymal.
Mozna o tym przeczytac tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Odp: Kiedy widze szable polską to odrazu widze grubego/hudego sarmate z kuflem piwa i mózgiem jak muszelka. Duża grupa takich kolesi jeśli nei pamiętacie sprzedała nasz kraj na jakieś 123 lata.
Kwiat naszego rycerstwa to były głównei bandziory żadko umiejące czytać lubiące jedynie chlać i mordować w imię boga( tak jak połowa tamtejszej europy). Bitwy traktowali jak plac zabaw.
Dziekuje Aniolowi za to pytanie!
Co do kolegi Enda...a historie Japonii to kolega zna (chociaz w zarysach)?? Samuraje to byli wylacznie uduchowieni, medytujacy wojownicy uzywajacy wprawdzie mieczy, ale tylko do szlachetnej walki o pokoj rzecz jasna. Sake to oni nie tykali w ogole, zabijali wylacznie w imie tolerancji i postepu (a nie jakiegos tam Boga). Aha, a roninow to w ogole nie bylo.
Radze sie zapoznac, zanim sie zacznie snuc....opowiesci dziwnej tresci.
A ty czytaj posty innych. Na tym forum w tym dziale an temacie "cudze chwalicie .... (miecze)" napsiałem :
"Poza tym jestem polakiem. I nie mam zamiru sie tego wypierać.
Nie ciwcże Iaido po to by być japonczykiem. "nieważne jak bardzo się będziesz starał, nie można byc bardziej japońskim niż sam japonczyk"( To samo odnosi się do innych kultur np. afromarykańskiej ) Ćwiczę Iaido i studiuje etos samurajów ponieważ nie spodobał mi się etos rycerstwa europejskiego i polskiego( porostu co innego mnie intersuje). Tak samo europejczycy jak i japonczycy stosowali hamskie chwyty, pili alkohol( ale wydaje mi się że w japoni było takich pijakow mniej) zamiast wody i wiele rzeczy do których dzisjesza historia woli się nei przynawać. W europie ludzie mordowali innych ludzi bo tamci byli poganami albo im się nudziło. W japoni jedna prowincja najrzeżdzała drugą by zmniejszyc zaludninie. Jedni są warci drugich. To nei ma znaczenia czyją kulturę wojenną kultywujemy. Wszystkiemu przysłuża tem sam cel-zabijać. A że jedni uważaja to za sztukę a inni za rozrwykę to juz inna sprawa."
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
A na wschodzie odstawili bron biala stosunkowo pozniej, no i zostaly grupy, ktore jeszcze nie zapomnialy jak tego uzywac, i przekazuja swoja wiedze dalej.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Lukew
Napisano Ponad rok temu
czemu robicie z naszej XVI wiecznej szlachty pijakow i warcholow ? nasza armia w tym czasie byla wedlug mnie najlepsza w calej Europie dokopalismy najnowoczesniejszej armii tamtych czasow armii szwedzkiej i tureckiej i jeszcze Sobieski dobil Turkow pod Wiedniem . Naprawde wprawia mnie w zdumienie jaki wtedy byl duch narodowy i jak potrafili sie szybko jednoczyc w obronie kraju a ze pili coz przypadlosc narodowa
Pozdrawiam
Lukew
owssem Lukew i co z tego, polacy machali szablami z różnymi sukcesami zresztą, pospolite ruszenia niewiele były warte (pod Trzcianką i inne), a tymczasem Europa się rozwijała. Jaspończycy w ciągu 150 lat wyprzedzili Europę w niemal każdej dziedzinie, a startowali z poziomu średniowiecznego państwa, odizolowanego i zapóźnionego w niemal każdej dziedzinie. Polacy gonią Europę od tysiąca i nie mogą dogonić, wyjątkiem były czasy dynastii Jagiellonów, kiedy Polska naprawdę była potężnym państwem o wysokim poziomie kultury i życia (brak było w Polsce powstań chłopskich, charakterystycznych dla innych krajów europejskich), potem się zaczęła szarmacka wolnośc i państwo szło po równi pochyłej w dół.
Napisano Ponad rok temu
nasza armia w tym czasie byla wedlug mnie najlepsza w calej Europie dokopalismy najnowoczesniejszej armii tamtych czasow armii szwedzkiej
ale najnowocześniejsza nasza nie była?
wiesz, wygrać z wrogiem na swoim terytorium, przy poparciu własnej ludności, kiedy jeszcze wróg jest odrębny wyznaniowo, to nie jest szczególny wyczyn
(to samo tyczy też np. tzw. "cudu nad wisłą" w 1920)
i tureckiej i jeszcze Sobieski dobil Turkow pod Wiedniem . Naprawde wprawia mnie w zdumienie jaki wtedy byl duch narodowy i jak potrafili sie szybko jednoczyc w obronie kraju
e tam, Sobieski winien był się z Turczynem zjednoczyć, pakt jakiś podpisać, wtedy byłoby ciekawie.
Bo co nam z tego zwycięstwa przyszło?
To, że nam sojusznik 90 lat później odebrał część terytorium.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A juz nie zartujac, mnie sie to japonskie hartowanie ducha (kiedys dlatego wybralem kyokushin), wydaje mi sie... po latach takie... surowe, jakies w poprzek ludzkiej natury i... bezduszne...
Wystarczy zobaczyc jak manifestowal sie Zen japonski (opisywal to m.in. F. Kapleau ), a jak np. wietnamski (opisywany m.in. przez T. Nhata).
Kiedys burzylem sie przeciwko zadowoleniu, z jakim jeden z mistrzow Zen, (nie pomne juz imienia), mowil: "Kiedy bylem mlody, bylem gwaltowny jak tygrys, dzis (tzn. po wielu latach medytacji) jestem jak kotek".
Widocznie tez mi wowczas imponowal tygrys. Teraz jestem, albo tak mi sie wydaje, coraz blizszy zrozumienia sensu tych slow.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
nowoczesna bron
- Ponad rok temu
-
co tam masz pod płaszczem?
- Ponad rok temu
-
S.P.Q.R
- Ponad rok temu
-
[Kraków] - boken, iaito, bo? Gdzie trenowac/kupic? Legalnosc
- Ponad rok temu
-
Amunicja 9mm
- Ponad rok temu
-
Tonfa
- Ponad rok temu
-
Ktora latareczke?
- Ponad rok temu
-
złośliwy egzaminator
- Ponad rok temu
-
miecz dłuższy od samuraja :))
- Ponad rok temu
-
Bardzo Proszę o Pomoc
- Ponad rok temu