Re: Czy wypada...
nie i juz.. od gadania w dojo jest sensej i szlus.. bylo o tym wiele razy.. reszta morda w kubel
staram się tą zasadę stosować odkąd ćwiczę (niezbyt długo - 1 rok)
czyli przed treningiem dokładnie zakładam kubeł i dobrze przywiązuję
A czasami aż język świerzbi żeby jednemu czy drugiemu w hakamie coś powiedzieć.
Ale tu z pomocą często przychodził sensei. Czasami wystarczyło jedno błagalne spojrzenie i już hakama obrywała tekstem w stylu: "...nie kotrolujesz tej techniki prawidłowo..." Co prawda sensei nie użył nigdy bardziej dosadnych sformułowań.
Raz pamiętam sensei przerywa ćwiczenia w parach - wszyscy siadamy w seiza (jedna linia) i ozywa się w te słowy:"... bardzo proszę żeby zaawansowani a zwłaszcza noszący hakamy, zachowywali się tak jak zaawansowani..."
Widać problem występuje i jest zauważany.
Ale ostatecznie uważam że początkujący powinien mieć kubeł na właściwym miejscu i dobrze umocowany. :wink:
Oczami można też dużo powiedzieć.
pozdrawiam
Wiechoo