ROTFL: wschodnie sztuki walki są sprzeczne z Ewangelią...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czuje sie jak bym rozgrzeszenie rozdawał.
sądze ze wszytko moze zniszczyc nie tylko rutyna, ale i wizerunek. wizerunek koscioła, księzy....stawianie barykad...
to sie łaczy
ackolwiek musze wam powiedzeic ze xsieza uczą ze cwiczący są jak diabły.
powiedziałem księdzu(spoko koles) ze jezus wytrzymał na pustyni dzieki medytacji.
usłyszałem ze według biblii była by to sprawka szatana.
pismo jest stupi. zwłąszcza stary testament...przyktro mi:(
Napisano Ponad rok temu
Krążą powszechne opinie, ze świeckie katechetki są bardziej ortodoksyjne w nauczaniu religii niż wykonujące ten zawód zakonnice i ksęża, coś w tym pewnie jest. Poza tym często obserwuje się, że napastliwość pewnych osób wobec pewnych zjawisk wynika z ich wewnętrznej frustracji, bo oni nie mogą tego robić, stąd złość i poszukiwanie argumentów "przeciw" , czyli po prostu zawiść; najgorszy przypadek - przerzucanie własnej frustracji na innych, potępianie ich i zwalczanie wszelkimi dostępnymi środkami.To ja sie pytam: o co tu chodzi, skoro księża nie mają nic przeciwko ćwiczeniu sztuk walki, a jakaś kobieta-dziennikarka wydaje takie opinie. Opinie szkodzące całemu środowisku. Może to jakiś interes do zrobienia, może nieuctwo. W przypadku dziennikarzy stawiam na to drugie.
Napisano Ponad rok temu
czy wiecej osiagneliscie spedzając 3 godziny medytując, lub walcząc ze słabosciami na treningu.pokonując kolejne bariery, czy tez moze wiecej
zyskaliscie, modląc sie w kosciele na mszy
To zupelnie rozne sprawy. Z Twojej wypowiedzi wynika ze jeszcze nie potrzebowales silnego oparcia psychicznego w zyciu. Stad te porownannia do "przelamywania slabosci" i "plynnych ruchow".
Skoro w modlitwie przeszkadzaja Ci "charczace staruszki" i "polityczni ksiaza" to co stoi na przeszkodzie zebys poszedl do kosciala gdy jest on pusty i wtedy sie pomodlil ?
Zwracasz uwage na otoczke a nie widzisz istoty sprawy.
Napisano Ponad rok temu
Widzimy więc, że wschodnie sztuki walki są w swej istocie drogą sprzeczną z Ewangelią i stoją w opozycji do chrześcijaństwa. Stolica Apostolska w 1990 r. wypowiedziała się na temat form medytacji wschodnich, zalecając bardzo ostrożne do nich podejście.
acha... wracajac do topicu
Ja uwazam ze sztuki walki nie sa w sprzecznosci ani opozycji z religia chrzescijanska.
NIe wazne jest dla mnie jakie stanowisko przyjela Stolica Apostolska, to tez tylko ludzie i tez moga sie mylic. (juz pomijam czy z niewiedzy czy innych wzgledow)
Wazne zeby pracowac nad soba, starac sie byc lepszym czlowiekiem, zyc w zgodzie ze swoim sumieniem. Jesli cwiczenie SW w tym pomaga, daje dodatkowa sile do "przezwyciezania wlasnych slabosci" to jest to na pewno w zgodzie z religia chrzescijanska.
Napisano Ponad rok temu
Kosciol traci wyznawcow - coraz mniej ludzi chodzi do kosciola.
Jak zwykle - czyli przez setki lat winy szuka sie na zewnatrz, a nie w srodku. Uczepic sie czegokolwiek, byle nie naszej insytucji.
Pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak z auorki taka katoliczka gorliwa, to ciekawe czemu wypisuje takie bzdury zamiast wykonywac w tym czasie prace spoleczna jakas
swiete slowa - wiecej dzialania a mniej pierd...
jesli czuje powolanie, to zamiast wypisywac farmazony pomogla by np biednym, bezdomnym..
Napisano Ponad rok temu
wiem ze to nie forum o "moim kosciele" ale od wiary odpedza instytucja "kosciół" a nie co innego.
moze tez masz i racje. moze nie powinienem tak pisac, gdyz nigdy nie miałem potrzeby oparcia w czyms innym niz bliscy mi ludzie.
dzieki pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Jednak na argumentacje tego można przytoczyć nie jedną działającą współczesnie sekte, w której dla zachęcenia ludzi do wstępowania czy z innych powodów naucza się własnie Aikido.
To bardzo możliwe, że wielu sie na to powołuje m. in pewnien ksiadz, który jak sie dowiedział, że trenuje TKD kazał mi od nich natychmiast uciekać opowiadając zabarwioną historię życia Ueshiby. To można by przypisać do nimal każdej MA a, żę napisałem własnie o aikido wynikło z tego, że akurat jakos tak mi sie to skojarzyłon nim i tym ksiedzem.
A może chodzi im o ten nieszczęsny drugi policzek, a możę poprostu boją się, żebyśmy zbyt wielu ludzi (w tym katolików, którzy wrzucają na tacę :twisted: ) nie wysłali do Jezusa :twisted: .
To wyłącznie moje zdanie.
Napisano Ponad rok temu
THX za ten artykul.
" skoro najbardziej lubie przyladowac komus z grzywki " :twisted:
ROTFL ROTFL ROTFL
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Natalia Budzyńska
Duchowy wymiar
Wschodnie sztuki walki od lat cieszą się dużą popularnością. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę, że mogą nieść z sobą duże niebezpieczeństwo duchowe
Od czasów Bruce'a Lee sztuki walki Wschodu wciąż należą do czołówki fizycznej aktywności młodzieży i dzieci. Na każdym słupie ogłoszeniowym znajdziemy informacje o naborze do nowej szkoły karate czy aikido. Rodzice często pozwalają dzieciom na takie spędzanie wolnego czasu, tym bardziej że skoro jest tak niebezpiecznie na ulicach, to dobrze jest umieć się obronić. Cóż w tym złego? A jednak najważniejsze jest to, co niewidoczne: ćwiczenia kształtujące psychikę i ducha są całkowicie niezgodne z chrześcijaństwem. A trzeba pamiętać, że większość ćwiczących to dzieci i młodzież jeszcze niedojrzała emocjonalnie i duchowo.
Jestem panem siebie
Początki wschodnich sztuk walki sięgają starożytnych cywilizacji Indii i Chin. W XII wieku klasztory buddyjskie i taoistyczne zaczęły się zwalczać, mnisi poznawali wzajemnie swoje style walki i w efekcie techniki zaczęły się mieszać.
Najważniejszym pojęciem dla każdej z nich jest Qi - energia wewnętrzna, duchowa moc, po której rozbudzeniu człowiek staje się "panem swojego życia". Umysł adepta kształtowany jest według filozofii zen. W skrócie można powiedzieć, że zen prowadzi do wyzwolenia ducha i ciała w wyniku spontanicznego i bezrefleksyjnego działania. Człowiek ma być wyzbyty emocji i pragnień, skupiony na "tu i teraz", ma nie myśleć. Wtedy jest zdolny do osiągnięcia mocy Qi. Na początku ćwiczenie tych technik ma zrelaksować i uspokoić ciało i umysł. Potem pojawiają się inne cele: wzmacnianie ciała i umysłu, kierowanie energią, leczenie energiami, przeczuwanie niebezpieczeństwa, poznawanie myśli innych. "Ubóstwianie" energii Qi jest dość niepokojące: zdobywanie mocy we wschodnich sztukach walki ma doprowadzić adepta do nowego stanu świadomości. Ma odkryć, że jest panem swojego życia. Mistrz karate Masutatsu Oyania mówi: "Twoja prawdziwa siła zależy tylko od ciebie. Rozwijając energię Qi, przekształcisz swoje wnętrze ciała w broń, sprawisz wzrost cudownej siły, przy użyciu której nic nie jest niemożliwe".
Agresja
Żadna walka nie jest pokojowa. Przygotowanie do realnej walki na ulicy oparte jest na technikach wyzwalających agresję. "Gdybyś chciał użyć w walce ciosu karate, musisz być pewien, że cios ten będzie ciosem ostatecznym" - mówi mistrz G. Funakoshi. To prawda, że "karate nigdy nie atakuje pierwsze", każdą akcję zaczyna się od ruchu obronnego, ale zaraz po nim następuje kontratak. Tomasz Kruszewski, były mistrz karate: Nie czułem bólu, gdy zwyciężałem, zamieniałem się w maszynę, wybierałem miejsca, w które uderzenia sprawiłyby najbardziej dotkliwy ból. Adepci mają być w każdej chwili gotowi do stoczenia walki (stan zanshin), co wcześniej czy później powoduje, że każdy napotkany człowiek uważany jest za potencjalnego wroga. Człowiek powinien siłą odpowiedzieć na siłę, tu nie ma miejsca na chrześcijański "drugi policzek".
Dwie drogi
Istotą sztuk walki jest ich duchowy wymiar. Aby doskonalić się we wschodnich sztukach walki, trzeba przyjąć ich światopogląd w sposób bardziej lub mniej świadomy, ponieważ mistrzowie twierdzą, że praktyka walki bez filozofii buddyjskiej i taoistycznej nie istnieje. Młodych ludzi fascynują najpierw wartości uniwersalne dla wszystkich religii: szacunek i posłuszeństwo dla starszych, szacunek dla rodziców i autorytetów, skromność. Rodzice są uspokojeni. Później przychodzi pora na zen, który może świetnie relaksować, ale w gruncie rzeczy jego celem jest osiągnięcie zbawienia na ziemi własnym wysiłkiem, a nie dzięki łasce Boga, osiągnięcie całkowitej "wolności" - także od Boga. Szczególnie niebezpieczny pod względem duchowym jest styl aikido, którego założyciel, Morihei Ueshiba, przyznał, że jego sztuka walki jest efektem kontaktu z siłami nadprzyrodzonymi. Został owładnięty przez wizję, po której stwierdził u siebie nadludzką siłę. Do końca życia nikt go nie pokonał, choć był człowiekiem niewielkiego wzrostu.
Droga doskonalenia się propagowana przez walki Wschodu zmierza do całkowitej pewności siebie, pełnej kontroli nad własnym życiem, wiary w nieograniczone możliwości. Droga chrześcijanina jest zupełnie inna: to zaufanie Bogu i życie według Jego woli. Ojcowie pustyni mówili, że na tym polega zwycięstwo szatana: gdy człowiek twierdzi, że jest doskonały, że jest panem siebie i swojego życia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
...Wymieklem...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Droga doskonalenia się propagowana przez walki Wschodu zmierza do całkowitej pewności siebie, pełnej kontroli nad własnym życiem, wiary w nieograniczone możliwości. Droga chrześcijanina jest zupełnie inna: to zaufanie Bogu i życie według Jego woli. Ojcowie pustyni mówili, że na tym polega zwycięstwo szatana: gdy człowiek twierdzi, że jest doskonały, że jest panem siebie i swojego życia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
...Wymieklem...
ROTFL- przecież w tym nie ma sprzeczności!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nie wiedziałem gdzie umieścić to pytanie :)
- Ponad rok temu
-
Szybkość ruchów.
- Ponad rok temu
-
Koryu Bujutsu (Budojo)
- Ponad rok temu
-
Sumo tylko dla Japończyków?
- Ponad rok temu
-
Po co jest potrzebna etykieta w SW?
- Ponad rok temu
-
Dylemat
- Ponad rok temu
-
CO TRENUJECIE??
- Ponad rok temu
-
Ninjutsu
- Ponad rok temu
-
Pokonać mistrzów jednym palcem?
- Ponad rok temu
-
Bokser oko w oko z mistrzem wschodnich sztuk walki
- Ponad rok temu