Re: ROTFL: wschodnie sztuki walki są sprzeczne z Ewangelią...
Ten artykuł to betka w porownaniu z elaboratem, jaki opubliował kiedyś jeden z czołowych(wówczas) aikidoków któremu "Duch Św. skoczył na plecy" a " z każdym tenkanem cieszą się szatani". Przez litość nie wspomnę nazwiska chociaż w gronie aikidoków sprawa jest powszechnie znana. Zresztą, oświadczenie to(dłuuugie) można znaleść w internecie.
Wracając zaś do artykułu, nie mam mu nic do zarzucenia poza finalnym wnioskiem wysnutym z palca.
Ależ sie rozpiszę w tym wątku:
1. Skoro ten elaborat (BTW Witolda Kirmiela III DAN) zawiera stek bzdur dlaczego do tej pory nie znalazł się nikt, kto by go podważył? (Chyba, że się znalazł i ukrywa - ale jednak łatwiej znaleźć w sieci list p. Kirmiela niż odpowiedź)
2. Jeżeli Kirmiel to "oszołom" to takim samym oszołomem jest (przepraszam jeśli przekręcę nazwisko) sensei Ishimura. Bo zrobił w zasadzie to samo co p. Kirmiel - tyle, że po cichu.
3. Skoro W. Kirmiel praktykowal aikido, to miał prawo także - moim zdaniem - napisać, dlaczego przestaje to robić. Tym bardziej, że sporo ludzi jednak do tego zachęcił.
4. Poza listem Kirmiela jest w sieci jeszcze jedna praca na podobny temat. Konkretnie: "Taekwon-do w świetle wartości chrześcijańskich" Rafała Rusiniaka (na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]).
Skoro przeważająca opinia tutaj to: "autorka kłamie", to może ktoś to uzasadni. :-)
pozdro.
Jestem w połowie tekstu Kirmiela - tekst jest niesamowity z mojego diabelskiego punktu widzenia .
Stern, to są rzeczy tak skomplikowane i pogmatwane, że nie da się tego ująć w słowa, można dyskutować wieki ,
nikt na świecie - i z tych żyjących , i z tych być może żyjących inaczej nie odpowiedział na pytania zawarte w tym tekście Najbliżej był chyba Blaise Pascal a może Matka Teresa z Kalkuty a może dziecko bawiące się w piaskownicy, jeśli wiesz o czym mówię.
Doświadczenie , które opisuje Kirmiel jest jego osobistym doświadczeniem,
nie wszystkim ludziom dane jest tego rodzaju przeżycie , a może tylko fantazja Jeśli się zastanowisz znajdziesz setki odpowiedzi na artykuł Kirmela , polecam dla odmiany :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Voila ! Atencion ! Oto pojedynek serca z rozumem , romantyzmu z oświeceniem, oszołoma z prześmiewcą
Chcesz poszukam czegoś jeszcze innego .
Można znaleźć z pewnością dziesiątki ludzi , którzy
przebyli drogę w drugą stronę, od chrześcijaństwa w stronę buddyzmu, medytacji zen, do AIKIDO I o czym to świadczy ? O wszystkim i o niczym.
Kirmel dla jednych będzie oszołomem , dla innych bohaterem, dla innych pajacem, a dla jeszcze innych ojcem (czy ma dzieci ?). I nie jest to relatywizm
- ja wiem, że Bóg istnieje , bo sam jestem jego lustrzanym odbiciem, tylko w takim krzywym zwierciadle, che, che :wink:
Niedługo dojdziemy do stwierdzenia, że wszyscy jesteśmy idiotami i - aż zacytuję mojego ulubieńca Kąbata - że życie nie jest zdrowe , bo kończy się śmiercią.
Ja z chęcią podyskutuję dalej, ale
nie odrzucajmy sztuk walki i kultury wschodnioazjatyckiej tylko dlatego, że niejaki Pan Jezus około 2000 lat temu wypowiedział pewne słowa, które dzisiaj brzmią dziwnie i
każdy może je zinterpretować jak chce dorabiając swoją filozofię. Co Jezus może wiedzieć o aikido skoro nigdy - jak sądzę z Ewangelii - go nie spróbował. Każdy sam sobie odpowiada na te pytania i jest ok, dopóki przy tym z premedytacją nie robi kuku innym (vide: Hitler i cała galeria moich poddanych :wink: ) . Kirmiel nie zrobił tym tekstem kuku innym - w porządku - ma prawo do takich a nie innych oświeceń.
Czy autorka "naszego" artykułu kłamie ?
A co jest, K-U-R-k-a W-o-d-n-A lepsze, być chłopcem czy być dziewczynką ?????
Czy lepiej zjeść jabłko z rana (Biblia) czy może daktyla (Koran) a może ryż (konfucjanizm), a może lepiej nic nie jeść (buddyzm) i umrzeć z głodu (nirwana)
??? Albo faszerować się koksem i ciągnąć codziennie z rana krechę do nosa (ateizm) ??? Każdy sam dojdzie do odpowiedzi , jeśli choć trochę samodzielnie myśli i coś tam czuje w - jak to się górnolotnie mówi - serdcu.
Autorka nie kłamie bo poskładała do kupy różne "cytaty" z różnych mądrych książeczek, a całość niestety kupy się nie trzyma i ostateczny wniosek mija się z ... rzeczywistością.
Co o tym myślisz , Sternie ?
Ja w tym miejscu - aż znowu niEGO zacytuję -muszę powiedzieć stanowcze ROTFL.
A relatywizm musi odejść !!!
Und morgen die GANTZE WELT !!!!!