I jak tu pomagac ludziom :/
Napisano Ponad rok temu
i moje pytanie brzmi czemu qrde ludzie szukaja pomocy a jak sie im pomaga to nic nie robia 8O ????
PS. czy mieliscie kiedys podobna sytuacje ??
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Podam ci moj przyklad.
Bylem z kolesiem w samochodzie i drugi samochod tez 2 gosci. Pokazali nei mile gesty zajechali droge iitd. Pokazalem gosicom zeby zjechali za skrzyzowanie miedzy czasie spytalem kolesia czy pojdzie sie bic w razie "w" on oczywiscie no jasne. Skonczylo sie ze koles nie wysiadl z samochodu musialem sam sobie radzic z 2 goscmi w sumie na poczatku bylo 1na 1 ale jak goscia dosc skasowalem drugi wkroczyl do akcji ze sprzetem - prawie mnie zabil ale to szczegol (musialem walczyc z dwoma do poki nie odposcili)
Jaki z tego moral:
"zawsze licz tylko na siebie"
Napisano Ponad rok temu
Pewno ze pomagaj, to ci nie zginie. Koles jest cipka, ale ty masz satysfakcje ze komus pomogles. Poza tym koles kiedys zostanie prezydentem, to wkreci cie na jakas fuche do zarzadu spolki panstwowej.
Pozdrawiam i szacunek
Napisano Ponad rok temu
jaki mieli sprzet i co sie stalo ?prawie mnie zabil ale to szczegol
Napisano Ponad rok temu
Gratulejszons, w takich sytuacjach NIE MA LITOŚCI.
Niech Mars Bedzie z wami !!!
Napisano Ponad rok temu
Respekt 8)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
tak trzymac,
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do tamtych 2 kolesi to mialem rozwalona warge troszke ale ju zjest w sumie oka warto bylo nie ma to jak satyswakcja ze sie trenuje MA i do czegos sie to przydaje i ze w ogole dresy dostaly za swoje no i ze frajerkowi pomoglem moze zacznie cos trenowac i kiedys on sam tez komus pomoze :roll:
Napisano Ponad rok temu
jaki mieli sprzet i co sie stalo ?prawie mnie zabil ale to szczegol
Nie byl to zbyt ciezki sorzet (kastet) tylko ze gosc celowal w skron wiec efekt wiadomo jaki. Zblokowalem uderzenie ale i tak poszlo na ucho i okolice w efekcie mialem rozwalone ucho i wielkiego guza za uchem. Po tym zajsciu musialem sie bronic juz z dwoma bo ten wvczesniejszy oprzytomnial i bylo 2vs1 tak kilka minut to trwalo az goscie odpuscili. Najciekawsze bylo to ze do komendy bylo jakies 200m.
Napisano Ponad rok temu
To byli prowokatorzy z MO.
A co do sytuacji z dziewczyna to satysfakcja wieksza jest jak sie odwdziecza niz z pomogania jej :wink: :twisted:
Szacuneczek.
Napisano Ponad rok temu
Gratuluje i podziwiam! Tak trzymaj! :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a nie pomyslas ze ten ktorego chcieli ojebac poprostu mial ich za leszczy i nie chcial ich bic:D? tez tak czesto robie ze jak mnie ktos zaczepia czy popchnie nawet to przepraszam i odchodze bo wiem ze moglbym sobie poradzic ale nie widze sensu sie bic jak moge odejsc
Co dodać... Słowny atak - SPOKO - mam dobry humor - przeżyjesz - ale agresja fizyczna... Nie można odejść, trzeba "podziękować" (kolanami i łokciami)
Napisano Ponad rok temu
A jak jeszcze tego nie zrobiłeś to powinieneś się poprawić...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Skuteczność MMA w samoobronie
- Ponad rok temu
-
Jak byscie sie zachowali ??
- Ponad rok temu
-
311boyz
- Ponad rok temu
-
Nowy Bieżanów: nocny napad dresiarzy
- Ponad rok temu
-
Nie ma litości
- Ponad rok temu
-
Co da mi szybciej nauczy mnie podstaw samoobrony?
- Ponad rok temu
-
Nóź na ulicy jako efekt psychologiczny
- Ponad rok temu
-
pobicie...
- Ponad rok temu
-
Lodz - zabojstwo pod czujnym okiem niesprawnej kamery
- Ponad rok temu
-
Porywaja w bialy dzien (GW)
- Ponad rok temu