Wytrzymałość, trzymanie ostrza, łatwość ostrzenia zdecydowanie przed wygodą utrzymania (bez plamek rdzy na ostrzu). A więc wysokoweglówki nad nierdzewnymi stalami wysokostopowymi.
Mam od kilku dni malutkiego składaka CS Trail Guide z Carbon V. 6,5 cm głowni 5,7 cm samego ostrza o kształcie Drop Point. To taka niskobudżetowa produkcja. Carbon V niczym nie jest tu pokryta.
Po zrobieniu obiadu (w bólach, bo mały jest i pokrojenie kapusty to była niezła gimnastyka) i zostawieniu nożyka na desce w soczkach na kilkanaście minut, po umyciu na stali były już przebarwienia. Specjalnie się nie spieszyłem z jego myciem. Ale nie będę się też bawił w testy i sprawdzał czas, kiedy pokryje się brązowym nalotem z rdzy powierzchniowej.
Na początku wycierałem i oliwiłem cała głownie. Teraz tylko wycieram a oliwię sam mechanizm blokady i łączenie głownia-rękojeść. Tydzień walczę już z owocami, warzywami, kartonami. Głownia nie jest już ślicznie srebrna. Widać delikatne przebarwienia.
Mogę podesłać komuś skan do zamieszczenia, bo nie wiem jak się umieszcza foty. Ale rdzy przy normalnej dbałości i wytarciu do sucha po robocie szybko nie zobaczysz. Duże noże z Carbon V typu SRK, Ghurka Kukri itp. mają dodatkowo zabezpieczenie (powłoka proszkowa). Wiec praca przy zabezpieczeniu antykorozyjnym skupia się na samym ostrzu. Jeżeli noża używasz głównie do prac pozakuchennych, możesz używać smarów lepiej trzymających się stali bez obawy, ze zjesz je z poranną kanapką.
Właściwie jedyna rdza jaka widziałem na Carbon V to brązowawy nalot na małym odcinku ostrza na Mini Gurkha Kukri Light. Zszedł gąbka z płynem do mycia naczyń i smarem a'la WD40 po 10 minutach. Resztę przypadków znam tylko z opowiadań klientów i znajomych.
Sam noży raczej nie zamęczam i dbam o nie.
Zardzewiał mi natomiast dość mocno w 2000 roku Leatherman SuperTool z nierdzewnej stali
. Przepociłem zdrowo etui na szlaku w wysokich Tatrach i nie przyszło mi do głowy aby sprawdzić stan noza po powrocie na kwaterę. Zdziwiłem się poważnie jak po 3 dniach łażenia i pocenia się, musiałem naprawiać zamek błyskawiczny w spodniach, bo mi nagle po jego awarii po wacku zaczęło dmuchać
. Zawiasy i okolice szczypców były mocno brązowe. Tool'ek był dobrze nasmarowany dobrej jakości olejkiem silikonowym z odrdzewiaczem (takie lepsze WD40, które kiedyś miał Amway w ofercie (Wonder Spray)).
Pozdrawiam