114 odpowiedzi w tym temacie

[budo_narcyz]

hmm... a może CS True Flight Thrower? to niby nóż do rzucania, ale nawet na stronie firmy zaznaczają, że nóż ma też szerokie zastosowanie użytkowe. no i cena niska ( tyle że nóż bez pochwy, ale wystarczy odrobina kreatrywności i... )

[budo_bayonet]

CS True Flight Thrower ma dość niewygodną rękojeść.Według mnie nie nadaje się do dłuższej pracy.Oczywiscie można nim otwierać puszki(sam to robiłem) ale do rąbania się nie nadaje.Poza tym fabrycznie naostrzony jest pod bardzo dużym kątem.Napewno powyżej 45'.Sama głownia jest dostatecznie gruba a czubek b.mocny,no i stal węglowa Carbon V.

[budo_narcyz]

zaraz... 45 stopni? ... czyli pomiędzy obiema stronami krawędiz tnącej jest kąt 90 stopni ( albo powyżej skoro to ponad 45) ... :?

[budo_narcyz]

czy ja czegoś nie rozumiem

[budo_narcyz]

hahah, właśnie oprzytomniałem

[budo_bayonet]

Prawde mówiąc CS True Flight Thrower prosto ze sklepu ma trudności z cięciem papieru.Ale można go naostrzyć tak jak CS SRK.Oczywiście miałem na mysli kąt powyżej 22.5' na strone.

[budo_narcyz]

poprawka, pochwa jest, tyle że za dopłatą ( SRP chyba 7 $ )

[budo_narcyz]

jak sie ma stal SK-5 w stos. do Carbon V ...?

[budo_nikt]

Witam Kolegów.
Ja osobiscie uzywam noża : Fallkniven F1 Military Survival Knife
na wypady do lasu na grzyby. Na dłuższą wycieczkę biorę jeszcze Kukri Nepalskie , sprawdza się jako maczeta do rąbania drzewa, a i można coś przygotować na ruszt, przy odrobinie wysiłku i dobrej woli. Chleba tym nie ukroisz ale w pochwie jest mały nożyk do tego celu.
Kukri może służyć jako broń, narządzie do przygotowania obozowiska, ogniska itd. wedle możliwości i wyobraźni. Ma jedną wadę waga, ale można się przyzwyczaić. Fallkniven F1 jest rewelacyjny, równie dobrze kroi cheb co i mięso, a patyk struga się doskonale. Jest to takie małe maleństwo co można nosić przy sobie na codzień.[/img]

[budo_sid]

A to ja was jeszcze troszkę pomęczę. Chyba nie macie nic przeciwko? Muela wyjazd przetrwała, choć nie męczyłem jej bardzo. Mimo to, postanowiłem sprawić sobie prezent :wink: .Oto kolejna seria pytań:

1. CAMILLUS Marine Combat





Dziwne, jego cena w sklepie Y wynosi 250zł, a w X 180zł (żeby nie było oskarżeń o kryptoreklamę...)


2. COLD STEEL Bushman

O ile sie nie mylę, zadałem już wcześniej podobne pytanie. Czy w trakcie jego używania, moje palce będą bezpieczne (brak jelca)? Czy jego zakup to dobry pomysł, a może nie...???



3. Camillus Pilot Survival Knife





4. Ontario Air Force Survival Ten, cenowo, najbardziej by mi odpowiadał...





5. Co sądzicie o stali 440 w nożach Muela?


6. Aitor, co to za noże? Kto wypadłby lepiej Muela vs. Aitor?

[budo_oloczeka]

Jestem posiadaczem noza CS Mini Bushman.

Jest tak jak piszesz, noz jest zrobiony z jednego kawalka stali, tak wiec rekojesc jest takze stalowa, niczym nie pokryta. Tak jak pewnie wiesz noz zrobiony jest ze stali Carbon V, wiec rdzewieje bardzo szybko, po prostu trzeba o niego mocno dbac (konserwacja olejem mineralnym). Moj noz pokryl sie rdza na ostrzu dzien po przekrojeniu pomidora, mimo ze go zgrubnie wytarlem.

Wracajac do rekojesci, jest to nieciekawy pomysl, gdyz taki rodzaj konstrukcji rzeczywiscie nie zapewnia mocnego uchwytu, ale za to cene trzemu nie?

[budo_oloczeka]

ale za to cene trzemu nie?

Oczywiscie chcialem napisac czemu nie

[budo_sid]

No, to Bushman odpada...

[budo_oloczeka]

Wydaje mi sie ze nie nalezy go od razu spisywac na straty, z tych trzech nozy ktore wymieniles w pierwszym poscie wlasnie busmen jest najlepszy.

Poza tym stal 440 do nozy survivalowych (przez to rozumiem ze do ciezkiej pracy typu rabanie) odpada.

[budo_sid]

Zobacz mój ostatni post... Aha... nie przesadzaj. 440 nie jest taka zła. Skoro dawałem sobie radę z 420 (bez większych problemów)...

[budo_oloczeka]

A wracajac do Bushmana, to zastanawiam sie czy nie da zrobic oplotu na rekojesci z jakiejs linki, sznurka itp. Nie wiem czy to jest mozliwe (kwestia rozwiazywania sie oplotu i zeslizgiwania z rekojesci i w ogole kwestia zrobienia samego oplotu, moze ktos potrafi robic takie rzeczy ), ale moze to jest jakies wyjscie. Tarcie na rekojesci niewatpliwie by sie powiekszylo.

[budo_desmo]

sid uzywales kiedys w terenie stali typu Carbon-V?

[budo_sid]

sid uzywales kiedys w terenie stali typu Carbon-V

Nie, nie miałem okazji... Ale jakoś nie mogę się przekonać do stali, która łatwo ulega korozji. Czy moje obawy są uzasadnione?

[budo_sid]

Nie dyskutujmy teraz o stali... ale o nożu Ontario Air Force...

Więcej info.:
Materiał: stal węglowa 1095
Wymiary: Ostrze 128, dł. całk.: 243 [mm]

[budo_sid]

O ile się nie mylę, stal węglowa 1095, jest b. narażona na korozję . Zatem pytanie: czy w nożu survivalowym lepiej by ostrze było mocniejsze, ale kłopotliwe w użytkowaniu. A może rozwiązaniem bardziej rozsądnym, byłoby wybrać nóż ze stali nierdzewnej (np.: 440), np.: wspomniane wcześniej Aitor'y lub Muele. A może jednak Ontario... no, nie ignorujcie mnie. Proszę doradzić koledze... :-)

A może (ostatecznie):