Zmiany w Shudokanie
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem jak doszedles do wniosku ze kiepsko sie bronimy przed dynamicznym atakiem. Pozycja to chyba kwestia przyzwyczanienia, ja bym nie umial zrobic nic efektywnie, majac obciazana tylna noge.
Ale wam wierze ze wy potraficie.
Poprostu nasze Aikido opiera sie na nieco innej mechanice. Wiec i podreczniki sa inne
Napisano Ponad rok temu
...znam czlowieczka ktory cwiczy to juz jakies 30lat i caly czas stoi w takiej pozycji, a podczas jiyu waza rusza sie cholernie szybko, a co do rzutow to ja czesto tez schodze na kolanka, ale nie po to zeby cofnac swoje centrum tylko po to by moje centrum znalazlo sie o wiele nizej niz centrum uke...
..a tak swoja droga to jak sprobujecie kilka razy pocwiczyc z ciezarem na przedniej nodze to pewnie nic z tego nie wyjdzie...ja majac ciezar na tylnej nodze pewnie nawet bym sie nie ruszyl z miejsca...po prostu od lat uczymy sie roznych rzeczy i one sa dla nas wygodne...
...pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Zapewne Taisho mówi o podręczniku s Shiody .
no na pewno
_LM_ to jeszcze mi może powiesz dlaczego właśnie taka pozycja jest stosowana w Yoshinkanie, dlaczego jest stopa skęcona na zewnątrz i dlaczego obie stopy muszą być w jednej linii?? Jak dla mnie to to ze stabilnością ma niewiele wspólnego no może od przodu to ta pozycja jest stabilna ale boki to już tragedia przynajmniej w moim odczuciu.
stabilnosc jest w przod/tyl oczywiscie, stopy sa na zewnatrz po to , bo jak staniesz w linii ze stopami rownoleglymi do linii ruchu to sie najzwyczajniej przewrocisz
a dlaczego tak? a no jak juz pare razy pisalem - s Shioda rozwijal cale zycie koncepcje "linii centralnej" i owe stopy (a raczej piety) stoja na tej linii, co zwieksza sile tej pozycji, prawie wszystko co dotyczy pozycji w yoshinkanie pochodzi z tej "linii".
Co do stabilnosci na boki - tu jest klopot, puki cie ktos nie popchnie na bok to nie ma problemu (no moze dla poczatkujacych) - czyli sprawa prosta, _nie_ma_co_stawac_bokiem_do_atakujacego_ , zawsze centralnie;
z drugiej strony pozycja aikikai (boczna ) tez nie jest stabilna na boki, nie ma co sciemniac ze jest, malym palcem mozna pierwszego z brzegu aikikai-doke wytracic z pozycji, NO PROBLEMO
to Szczepan: wiemy juz wszyscy ze Twoje Aiki to jedyne sluszne, co do tego to nie ma watpliwosci, ale (takie male ale)... z mojego skromnego doswiadczenia wiem ze NIE MA silniejszej pozycji od naszej, jak dobrze staniesz to nie ma sily by cie byle kto przepchnal do tylu/przodu, a skoro tak to np. wszelkie iriminagi sa duzo mocniejsze niz te wykonyawne z otwartej pozycji (biodra || do ruchu), nie mowiac juz o tych wykonywanych z samej lapy...
co do mobilnosci: sam Szczepan zauwazyles ze majstery z yoshi popierdzielaja dosc szybko, no i ze nie widzisz tej obciazonej przedniej nogi - sprawa jest prosta, w hakamie nie jestes w stanie na filmiku 320x240 zauwazyc tego ze facet ma 60% ciezaru na przedniej nodze, bo to prawie jest rowno...
tak ze ja jednak pozostaje przy swoim, pare razy cwiczylem Aikikai i to co mnie najbardziej przerazalo to brak stabilnosci, tori/shite po rzucie/technice ma zazwyczaj max pokraczna pozycje, do tego stopnia ze rzuca w jedna strone a biodra ma o 90st. przekrecone w druga... nie moja bajka
Napisano Ponad rok temu
Co do wytrącania jednym palcem to bym polemizował
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1 etap - stoimi
2 etap - przenosimy ciezar do przodu
3 etap - przemieszczamy sie
4 etap - zatrzymujemy sie/ciezar sie cofa..
wiec takie stanie na tylniej nodze jest nie tyle fe jesli chodzi o dynamike rzutu, projekcje, sile, tylko w momencie przyjecia ataku jestesmy ten 1 etap zawsze do tylu..
dla uderzaczy z kung-fu to jest ok, bo tors i glowe maja schowane za rekami, a w aikido pracuja bioderka nie ? po co je chowac
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Obojetne gdze masz ciezar ciala, musisz przesunac srodek ciezkosci najpierw, potem dopiero dajesz krok noga. Np Masz ciezar na przedniej nodze to jej nie mozesz ruszyc, jest kompletnie zablokowana. A wiadomo ze kazda technika w aikido zaczyna sie od irimi - wiec zeby ta noga zrobic irimi musisz ja najpierw odciazyc. Czyli strata czasu bo najpierw przesunac ciezar do tylu(zeby odblokowac noge), przesunac do przodu i zrobic krok.
Oczywiscie ze zawsze mozesz powiedzic ze zrobisz irimi noga tylnia, ale to cie jednak ogranicza, i nie zawsze jest to mozliwe...
Idealnie, jesli ciezar jest rozlozony pomiedzy stopami, i ciagle sie nieznacznie przemieszcza, tak, zeby nie zablokowac zadnej nogi, zeby nogi byly kompletnie wolne do przemiesczania sie w kazdym kierunku.
Napisano Ponad rok temu
Popatrz sobie na kendokow - jak u nich nogi pracuja, i jak wykorzystuja tylnia noge do kreowania szybkosci i zeby wejsc do pol dystansu.
U boxerow jest podobnie, choc tu trudniej zobaczyc bo dystans jest znacznie mniejszy.Ale ich praca nog jest po prostu imponujaca.
Napisano Ponad rok temu
a do tylu nie chodzimy.. albo tenkan/hiriki albo irimi.. cofaja sie tchorze 8)
Napisano Ponad rok temu
Np Masz ciezar na przedniej nodze to jej nie mozesz ruszyc, jest kompletnie zablokowana. A wiadomo ze kazda technika w aikido zaczyna sie od irimi - wiec zeby ta noga zrobic irimi musisz ja najpierw odciazyc. Czyli strata czasu bo najpierw przesunac ciezar do tylu(zeby odblokowac noge), przesunac do przodu i zrobic krok.
ufff
Szczepan, niekoniecznie... BEZ odrywania nogi moge spokojnie ruszyc sie do przodu, no ale to tez kolejna roznica...
z tego co widzialem w aikikai to wszystkie ruchy (te cale sabaki) lacznie z tenkanami robicie odrywajac stopy od maty, a my nie, taka jest roznica zasadnicza
stojac w pozycji 60% moge bez problemu smignac przednia noga do przodu, ale robiac tsuri-ashi a nie krok, czyli slizgam do przodu a nie krocze (to tez poprawia stabilnosc), zaraz oczywiscie powiesz ze przeszkadza mi tylna, prosta noga, ale wcale nie przeszkadza, kwestia praktyki, tylna noga jest jak katapulta, no i wymusza to obnizanie bioder przy tym ruchu co daje moc technikom, caly ruch nazywa sie shako-undo (fonetycznie ) i jest cwiczony regularnie w yoshinkan
Napisano Ponad rok temu
...ale gdy bioder(srodek ciezkosci) sa na przedniej stopie wtedy nie potrzebujesz tak bardzo tylnej do "odbicia sie" bo przednia moze wykonac ta prace-bo na niej sa trzymane boidra-to ona jest podpora pionowa calej konstrukcji, a wyprostowana tylna noga jest jak podpora...to tak jakbys szedl pod bardzo mocno wiejacy wiatr-jak bedziesz szedl wyprostowany to wiatr cie zdmuchnie-no to musisz sie pochylic do przodu, a co za tym idzi twoje biodra tez przesuna sie do przodu itd...
jesli za bardzo zakrecilem to sorki
...pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
. ....ale gdy bioder(srodek ciezkosci) sa na przedniej stopie wtedy nie potrzebujesz tak bardzo tylnej do "odbicia sie" bo przednia moze wykonac ta prace-bo na niej sa trzymane boidra-to ona jest podpora pionowa calej konstrukcji, a wyprostowana tylna noga jest jak podpora......pozdrawiam
nie ja przynajmniej cie doskonale rozumiem...
Chyba ze zaczniesz na niej skakac, to ja ruszysz..rotfl....
CHodzi glownie o to, ze masz rzucic goscia. A to znaczy, ze musisz najpierw wziac jego ciezar ciala na siebie(w wiekszym czy mniejszym stopniu) co oczywiscie oznacza ze oprocz wlasnego ciala, ta twoja przednia noge obciaza dodatkowy ciezar, ktorego nie kontrolujesz zbyt dobrze(szczegolnie w dynamicznym ruchu..)
I ty nadal zamiezasz jeszcze ruszyc ta noge do przodu???? 8O :wink: no taaaaak... zycze powodzenia 8)
Napisano Ponad rok temu
I wiecie co? funfel mnie atakuje tsuki a ja robie szybkie wejscie do przodu i zamiatam go iriminagiem ze nawet nie zdazyl sie do padu zlozyc. Czyli jednak sie da...
I cala teorie Szczepana diabli wzielil.
Napisano Ponad rok temu
Jakby sie nie zdazyl do padu zlozyc toby zostal w miejscu i nie upadl. Jakby zostal w miejscu, to albo bys sie od niego odbil, albo bys mu rozwalil facjate. Zeby mu nie rozwalic facjaty, to albo skoczyl ci i sam sie przewrocil, albo musialbys ty go zlapac za chabety i go ciepnac o ziemie. Znajac ciebie to uke sam u was nie skacze, wiec skoro go wziales za chabety to obciazyles przednia noge(60% twego ciezaru no powiedzmy 60 kg + jego ciazar powiedzmy 80 kg = 140 kg) - czyli fizycznie rimi bylo niewykonalne. Czyli moja teoria jest prawdziwa - Co Nalezalo Dowiesc.
Napisano Ponad rok temu
Taisho,
Jakby sie nie zdazyl do padu zlozyc toby zostal w miejscu i nie upadl. Jakby zostal w miejscu, to albo bys sie od niego odbil, albo bys mu rozwalil facjate. Zeby mu nie rozwalic facjaty, to albo skoczyl ci i sam sie przewrocil, albo musialbys ty go zlapac za chabety i go ciepnac o ziemie. Znajac ciebie to uke sam u was nie skacze, wiec skoro go wziales za chabety to obciazyles przednia noge(60% twego ciezaru no powiedzmy 60 kg + jego ciazar powiedzmy 80 kg = 140 kg) - czyli fizycznie rimi bylo niewykonalne. Czyli moja teoria jest prawdziwa - Co Nalezalo Dowiesc.
hyhyhy
))
Szczepan, normalnie mnie rozbrajasz, myslisz ze jak napiszesz ze 60+80=140 to cos tam dowiodles?
no to ja w ten desen:
(90-20)*2 = 140
no i z moich wyliczen wynika ze twoja tylna noga przesowa sie do tylu jak idziesz do przodu...
c.b.d.o.
najlepiej zrob tak: pocwicz z kims od Kimedy (bo masz go stosunkowo niedaleko) to ci to wytlumacza lopatologicznie, jak cale zycie stoisz na tylnej nodze to w zyciu ci do glowy nie przyjdzie przeniesc ciezar ciala na przednia, to normalne - dla nas tez wasza pozycja (z odciazana przednia noga) jest totalnie idiotyczna, no i w zyciu nikogo nie przekonasz do swojej, bo wg. naszych kryteriow ta twoja jest slabiutka. tyle.
ps. cos ci jeszcze dowiesc??? :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...a tak powaznie to irimi to jest wejscie do przodu..wiec jak facet biegnie to wpada twarza na twoja reke, a ze twoj srodek ciezkosci (ciezar ciala) napiera do przodu (jak z chodzeniem pod wiatr) to po prostu koles odbija sie od ciebie jak woda o skaly i to wszystko....
..a tak jeszcze przy okazji to gdy robisz irimi i stoisz na tylnej nodze to:
1 musisz przeniesc ciezar na przednia
2 dopiero potem robisz tenkan lub kontynuujesz irimi
-a stojac na przedniej nodze mozesz pominac punkt 1:))))-czyli zoszczedzasz czas-czyli technika jest szybsza itd itd...
...pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
..wiec jak facet biegnie to wpada twarza na twoja reke,
to u was uke atakujac biegnie i wpada na reke tori.!!!!!!!!!!!!!!!
nieslychane....
prosze przekaz mu, zeby uwazal jak biega, moze sie zabic o wlasne nogi :wink:
Szanowny Sopak'u,..a tak jeszcze przy okazji to gdy robisz irimi i stoisz na tylnej nodze to:
1 musisz przeniesc ciezar na przednia
2 dopiero potem robisz tenkan lub kontynuujesz irimi
-a stojac na przedniej nodze mozesz pominac punkt 1:))))-czyli zoszczedzasz czas-czyli technika jest szybsza itd itd...
...pozdrawiam
Jakikolwiek ruch w aikido zaczyna sie ZAWSZE od irimi. Poza tym ja nie robie nigdy zadnych pieprzonych tenkanow
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
- Ponad rok temu
-
Czy to naprawde jest H.Kobayashi sensei?
- Ponad rok temu
-
Zdrobnienia a szacunek
- Ponad rok temu
-
"Autorytet"
- Ponad rok temu
-
Do Szczepana
- Ponad rok temu
-
Fenomen O-sensei
- Ponad rok temu
-
Relacja - oboz Aikido na Slowacji (Nebi Bural 6 dan)
- Ponad rok temu
-
magiczny rytuał
- Ponad rok temu
-
PFA CZY PUA ? OTO JEST PYTANIE
- Ponad rok temu
-
techniki destrukcyjne w aikido
- Ponad rok temu