Skocz do zawartości


Zdjęcie

Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
107 odpowiedzi w tym temacie

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
Uczesnik (zwany dalej U): Nasza krucjatya zaczęła się 23 Julaja Anno Domini 2003. Piękny gród, w którym obozem stanęliśmy, zielenią był porosły z nad wielkim jeziorem położony. Ińskiem był gród owy zwany. Przez pierwsze 5 dni wyczynialiśmy figuryje przedziwne: to ręce w górze trzymaliśmy, to nogi ugięte, to na palcach stawaliśmy, a to w koło jako gromadyja pątników chodziliśmy. Wszystkie te figury dziwnowe z obca zwały się aikitaisyjem.
Narrator (zwany dalej N):Dźwięki, jakie nasza mała gromadka czasami z siebie wydawała godne były zaiste opery jakowej. Jęki, krzyki, wzdychania, wreszcie wrzaski wszelakiej maści słyszeć można było w niemałej odległości od sali gimnastycznej, gdzie ćwiczyliśmy.
U: Cała nasza drużyna dzielnie przeciw owym zamorskim figurom walczyła. Zaiste niektórzy rycerze (zwłaszcza rycerze) szczególnym wyróżnili się męstwem. Order Dzielności Pierwszego Stopnia należy się niewątpliwie Sir Pancerowi z Bielan, który pierwszy raz w krucjacyji takowej uczestniczył.
N:Oprócz krzyków niewątpliwą uwagę okolicznej gawiedzi przyciągnąć mogły nasze pozy i miny do nich dobierane. Tak np. Pancer pobił wszystkich miną, przy której stary Sylwuś Stallone wydaje się aktorem pełnym ekspresji. Obecny tam również wortalowicz Jon Snow przekształcił człowieka w kosmosie w małpę w kosmosie, aczkolwiek niewiadomego gatunku. Gwoli prawdy nalezy dodać, że pozycje ta przypominała różne odmiany człekokształtnych również u innych uczestników stażu.
U: Pokonawszy tedy po 5 dniach (i nocach :lol: ) nieustającej walki owego potworyja zamorskiego (Aikitaisa), podnieśliśmy nasze nieco obite, połamane, nadgryzione krwią i potem przyłbice i dzielnie w twarz następnemu, bardziej znanemu potworowi spojrzeliśmy....Wiele odnoży potwór owy miał, kształtu zmiennego i otoczony zapachem, niezwykłym, który zalatywał nieco duchowością. Mały, brodaty, słabowitej postury sir Patrick z Paryżowa potwora owego przez kolejne 7 dni (i nocy...) pokonywać nam pomagał. I tedy łapaliśmy się za rączki jako dzieci malutkie: raz za jedną, raz za obie, czasami we dwóch jednego biliśmy lub w głowę shomenem się atakowaliśmy...Nic to jednak wobec tego jak sir Patrick szablę swoją chwyciwszy innych magicznych sztuk na uczył...jak jedną głowę ochydną potwora odciąć, potem jak dwie, a nawet jak trzy głowyje od ciała oddzielić...
N: Myślę, że Szczepan już wie co na treningach robiliśmy. Trening poranny poświęcony był aikitai, różnej pracy (zarówno w przestrzeni omote, jak i ura oraz zarówno w formie omote i ura), trening popołudniowy pracy z bokken: najpierw nieco podstaw i pracy z 1 uke, potem rozwinięcie nauczonych form na 2 i wreszcie na 3 uke.
U:pomimo ciał obitych, zbroi pogiętych, broni połamanej i ran odniesionych niektórzy rycerze dalej walczyć chcieli i w dodatkowych treningyjach z innymi bili się srodze kopiąc, uderzając, gryząc i na ziemi się tarzając. Szczególnie niepokonany sir WielkyjSzybkyjBenny w walkach owych przodował. I tak czas mijał, aż kres owej krucjatyi nadszedł i do domu za siedem gór i rzek wyruszyliśmy. I tylko wina i miodu brakować nam bywało...
N:Niektórzy koledzy walczyli dodadkowo w formule submission wrestling i kickboxing, czy też vale tudo, czyli sprawdzali praktycznie nauki aikido :wink: A nawet trochę się treningowymi nożami cięli (prawda Garry :lol: ) Szkoda tylko, że pod względem kulturalnym było nieco gorzej, bo nam zeszłoroczną knajpę zamknęli i imprezy trochę się rozchodziły, ale ogólnie nie było źle. Na koniec odbyło się trochę egzaminów na stopnie uczniowskie. Zapraszamy na następne staże i obozy PAA. Myślę, że Garry wklei trochę co ciekawszych zdjeć.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
fajnie , fanie ale jakby tak bardziej technicznie ? byloby fajniej
  • 0

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
Vale Tudo na aikido, co to się porobiło, szefostwo nie ma nic przeciwko?
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
Hmm... technicznie.... technicznie mogę opisać co nieco aikitaiso, póżniej już nie starczyło dobrej woli coby nadal prowadzić notatki :oops:
Tak więc początek... pierwszego dnia sensej zmartwiony stanem naszych polskich żołądków postanowił nam pomóc.... :twisted: i oczyścić nasze ciała ze wszelakich toksyn i oparów: poranny trening minął nam pod znakiem sayo toshi :blus: ... na koniec - marsz cesarza...
po południu- miła niespodzianka- relaks: leżenie z zamkniętymi oczami... z nogami w górze :shocked!: na koniec treningu (hmm... 35 min?)- oczywiście marsz...

Tak... marsz cesarza był znaczącą pozycją w planie tegorocznego aikitaiso :? :) Przez 4 dni z pięciu przerabialiśmy różne jesgo formy, przy czym w zależności od formy ćwiczeń poprzednich była to bądź ulga przeogromna lub takich samych rozmiarów cierpienie (oczywiście w miarę upływu minut ZAWSZE przeobrażało się to w cierpienie :) ) Tak więc formy marszu- normalny, na palcach, z rękoma w górze :| etc...

Podczas następnych dni zaczęliśmy obserwować coraz większą różnorodność technik.... A więc przewinęły się- kinioundo (nie wiem jak to się pisze, właściwie nie wiem jak się piszę większość z nazw technik więc w razie czego proszę mnie zganić i poprawić- nie wyklinać)- hmm rybka :D , różnorodna praca z nogami (techniki o ile wiem nie miały nazw), kika wariacji na temat kibadachi i ritsu zen, strzałka,etc, etc...

2 techniki widziałam po raz pierwszy... jedna z nich...hmm... sumo :?: chodziło o ćwiczenie równowagi - należy uderzać nogami w matę w sposób jaki to robią zawodnicy sumo zanim rzucają się na siebię 8) nie wiiem czemu ale nie mogłam się przełamać aby uderzać całą stopą... zawsze zaczynałam od palców :?
Kolejną ciekawa pozycja- mały piesek- wzbudziła powszechną wesołość nawet pośród weteranów aikitaiso... ale opisanie jej zostawiam komuś bardziej kompetentnemu bo ja zapamiętałam z niej tylko porażający skurcz w ramieniu towarzyszący mi od poprzedającego tę pozycję man in space :oops:

Nasza podróż po krainie masochizmu zakończyła się serią równie bolesnych jak samo taiso masazy :)

Jak już napisał Jon Snow- przez następny tydzień prym na macie wioło aikido... Poranne treningi- rzekła bym- manualne :box: :) pózniej bokken na dworzu
pierwszego dnia- oba w seiza :? , przy czym intereresujące było masowe pojawianie się stygmatów oraz przeróżnych ran tartych na stopach (mata nie należała do tych puchatych :wink: )

Nieciekawym pomysłem było moim zdaniem połączeni dwóch treningów w jeden z dziesięciominutową przerwą pomiędzy. :cry: Jest to jest to jednak moja jak najbardziej subiektywna opinia ponieważ gdy schodziliśmy z maty słoneczko było już nie nadające siędo opalania i z ińska wróciłam niewiele mniej blada niż przed nim :( nie mówiąc już o piekielnym upale azaliż zaduchu panującym w dojo co (przynajmniej u mnie) nie sprzyjało atmosferze pracy :nie: ...

Uff... ale się rozpisałam... A więc ... C'est fini :)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

Uff... ale się rozpisałam... A więc ... C'est fini :)


Pas si vite que ca, chere demoiselle, decrit nous marsz cesarza, sayo toshi, kinioundo i te wszystkie inne, c'est quoi cette histoire? SVP?
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08


Uff... ale się rozpisałam... A więc ... C'est fini :)


Pas si vite que ca, chere demoiselle, decrit nous marsz cesarza, sayo toshi, kinioundo i te wszystkie inne, c'est quoi cette histoire? SVP?

Czego nie rozumiesz?
  • 0

budo_jon snow
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z połączenia chromosomów

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
To Fiodor: szefostwo nie miało nic przeciwko, bo i czemu? Przecież szefostwo samo robi różne rzeczy (dla poszerzenia horyzontów), na treningach aikido robimy aikido. Jak ktoś oprócz tego zajmuje się np. strzelaniem z łuku, to przecież mu tego nie zabronimy...jedni skupiają się na tym, inni na czym innym. Takie jest życie :wink:
To Tatsu: połączenie 2 treningów moim zdaniem nie było złym pomysłem, bo pozostawało więcej czasu wolnego na opalanie, pływanie, etc... We Francji funkcjonuje to w podobny sposób-ludzie ćwiczacy aikido przyjeżdżają tam z całymi rodzinami. Duchota w dojo to rzecz normalna, nie ma klimatyzacji, a pracować trzeba. Trochę więcej potu się poleje. Zawsze trzeba pamiętać, że może być gorzej :) Niech no wspomnę jakiś staż EFE gdzie z 1,5 h uderzaliśmy uchi w seizan, a ja akurat usiadłem w miejcu, gdzie słoneczko, które w trakcie naszego ćwiczenia wyjrzała zza chmur, świeciło prosto w oczy. To naprawdę było fajne doświadczenie:)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
Dobra a teraz pora na foty....

Dołączona grafika
Trening z rana jak śmietana.....

Dołączona grafika
dylemat garrego - dobyć bokena czy nie, oto jest pytanie...

Dołączona grafika
Czemuż to o Szczepanie masz tak krytyczny stosunek do naszej szkoły, popatrz no tylko z jaką dumą Pancer nosi koszulkę Twojego klubu Aikido Montreal - do tego w tak waznym momencie jak nocne finały bilardowych rozgrywek. A Wodzu (nie nie ty Szczepciu) kibicuje....

Dołączona grafika

Dołączona grafika
Podczas egzaminów niejeden uke stracił grunt pod nogami

Dołączona grafika
Nie samym aikidem człowiek żyje...

Dołączona grafika
Przedstawiciel Marchii Wielkopolskiey podczas walk z rycerzem Wielkiego Księstwa Zamoyskiego

Dołączona grafika
A taki tam widoczek na jeziorko...

Dołączona grafika
Typowa wiejska potupaja i drgawica
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
To co jedziemy dalej :)

Dołączona grafika
Goście chcący zgłębić tajemnice meguri radzili sobie całkiem, całkiem (szczególnie poza matą)

Dołączona grafika
próbowali nawet swych sił na szefie PAA, ale szybko przyjmowali pozycję pokojową i przyjazną

Dołączona grafika
Tańczyć każdy może - troche lepiej czasem Gorzeń...

Dołączona grafika
taki duży taki mały, może w Ińsku pić...

Dołączona grafika
gdzie dwóch sie bije tam trzeci trzyma tarcze...

Dołączona grafika
Niech mnie ktoś przytuli......

Dołączona grafika
a były pomysły by ćwiczyć uderzenia na tym białym Oplu

Dołączona grafika
brrrrrrrrrr..... broń w rękach kobiet...........

Dołączona grafika
Pancer wchodzący, Benek tańczący, a Jadźka (ten z prawej - czyli ratownik z Plusa -601100100..) szuka kogoś do ratowania
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

Czego nie rozumiesz?


Wprawdzie zdecydowanie bym wolal zeby to Tatsu opisala, no ale skoro ty musisz opisac.... :wink:
Nie rozumiem 90% tych tajemniczych slow. Fajnie byloby zebysmy wszyscy wiedzieli o co tak naprawde chodzi :)
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

Czego nie rozumiesz?


Wprawdzie zdecydowanie bym wolal zeby to Tatsu opisala, no ale skoro ty musisz opisac.... :wink:
Nie rozumiem 90% tych tajemniczych slow. Fajnie byloby zebysmy wszyscy wiedzieli o co tak naprawde chodzi :)

Skoro wolisz Tatsu, to nie będę wchodził w słowo. :oops: Ale opis nic nie znacy, to trzeba poczuć na sobie :twisted: Zapewniam Cię - to boli
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
co ty Wingman, tak sie szybko obrazasz, pisz co wiesz, a Tatsu cie bedzie poprawiac 8)

Wracajac do zdjec to widze ze Jezyk sobie radzil znakomicie, mam nadzieje ze jego pani nie sprawdza zdjec na Vortalu :P Czekam z niecierpliwoscia na NIEZALEZNA (ofkors)relacje Jezyka z imrezy. Wtedy poznamy CALA PRAWDE :)

Dlaczego Garry muslisz ze nie lubie waszej organizacji? Nie podobaja mi sie niektore metody nauczania ot co. Ale to chyba normalne. Kazdy ma swoje preferencje.
  • 0

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

Przecież szefostwo samo robi różne rzeczy (dla poszerzenia horyzontów)

Ta widziałem, w szczecinie benka na seminarium z mino, wpadł na godzinkę poćwiczyć.
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

Wracajac do zdjec to widze ze Jezyk sobie radzil znakomicie, mam nadzieje ze jego pani nie sprawdza zdjec na Vortalu :P


och, te są doprawdy "lightowe" :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_pancer
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 699 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:100-lica

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

Order Dzielności Pierwszego Stopnia należy się niewątpliwie Sir Pancerowi z Bielan, który pierwszy raz w krucjacyji takowej uczestniczył.


Jon Snow,
Serce me zbolałe, z racji tego że w stażach taiso wszystkich niestety :wink: brać udzial mi przyszło, jak dobrze ci wiadomo twierdze, że jest wiele rzeczy bardziej przyjemnych........... :D

Jeżu,
jakby co to masz u mnie alibi :wink: .........

Pancer
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

och, te są doprawdy "lightowe" :lol: :lol: :lol:


Rozumiem!!! poklon Cala reszte mozesz spoko slac mi na priva 8) Zdaje sie ze przez twoja obecnosc Pancer zotal pozbawiony stalej otoczki damskiej, jakos tak samotnie wyglada na tych zdjeciach...jednakze ciekawe ze jest ci ciagle gotow zapewniac alibi...cos to brzmi podejrzanie... papieros

Co to jest te taiso, panie Pancerze?
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08


Uff... ale się rozpisałam... A więc ... C'est fini :)


Pas si vite que ca, chere demoiselle, decrit nous marsz cesarza, sayo toshi, kinioundo i te wszystkie inne, c'est quoi cette histoire? SVP?


Bon, alors je t'explicrai que ce que c'est marsz cesarza, sayo toshi i te wszystkie inne, mais ne sait pas decu, car je ne suis pas tres competente a ca suject :wink:

Wprawdzie zdecydowanie bym wolal zeby to Tatsu opisala, no ale skoro ty musisz opisac....

A tak w ogóle to mi bardzo miło :)

poranny trening minął nam pod znakiem sayo toshi

sayo toshi to jest taka choroba sieroca tylko że na boki :D
siadamy w seiza, ręce luźno położone na udach kręgosłup wyprostowany....
I zaczynamy się kiwać. Z tego co wiem ruch powinien rozpocząć sięod odvinka lędźwiowego kręgosłupa
przy wygięciu w prawą stronę (ruch powinien być jak najobszerniejszy) ręka na prawym udzie zostaje zwrócona wnętrzem dłoni do góry, ręka na odzie lewym wnętrzem do dołu, głowa przechylona w prawo- spojrzenie zwrócone w lewo... następnie wracamy do pionu i ten sam ruch w lewo...
Należy technikę wykonywać jak najszybciej przy czym częste po jakimś czasie staje się wychylanie ciała do przodu (u mnie też to zauważono :( ) Podczas kiwnięć następuje ucisk na żołądek przez co osoby po wieczornych i nocnych libacjach alkoholowych mogą mieć małe problemy z tym ćwiczeniem (bądź chwilkę po nim jeśli są naprawdę dzielne) :twisted: i utrzymaniem hmm... wszystkiego przy sobie :blus: Jednak- ciekawostka- sensej powiedział że na przykre sensacje należy robić nikkyo... jeśli to nie pomaga należy dołożyć sankyo... gdy żadne jednak nie zadziała... cóż... zostaje szybki sprint do łazienki :twisted:

Hmm dobra... dalej...

... na koniec - marsz cesarza...


Uff... to będzie cała powieść... Z cylku- historyjki laika wygląda to tak- po kolei- stoi się normalnie- odległość między stopami jakieś 5-8 cm/ugina sięnogi w kolanach (jakby chciało się usiąść na jak najniższym krzesełku) kolana na wyskokości palców (przynajmniej u mnie :oops: ) blisko siebie, kręgosłup wyprostowany- lekko pochylony do przodu (tsaa... bardzo zrozumiałe :roll: ) ręce wyprozstowane przed sobą dla utrzymania równowagi, lekko zgięte w łokciach :roll: :roll: głowa także wyprostowana. spojrzenie skierowane w przód (podobno najlepiej skupić je na jakimś nieruchomym obiekcie) hmm... chyba wszystko odmośine postawy... teraz zaczynamy iść- tempo marszu - różnie- ogólna zasada- jak najwolniej (jakąś 1 matę (metr) na 3 min- ale to są indywidualne preferencje powinno się iść znacznie wolniej :? ) ruch rozpoczyna się od miednicy (któr ma pozostać nie ruchoma- nie można balansować... tsaa... nobody's perfect :) )... i idziemy- przesuwamy naprzemianlegle palce stóp (o jakąś rszerokość palców... hmm... piszę to i sama się śmieję jak to brzmi :rofl: charakterystycznym znakiem dla osób przykładających się do ćwiczenia jest zostawianie za sobą ślladów z potu - dwóch pasów w miejscu gdzie suną stopy i kropelek po bokach z reszty ciała (ależ to obrzydliwe :) )
W marszu można chodziś w różnych warjacjach- my praktykowaliśmy go na palcach (polecam kilka dni w szpilkach dla treningu :) ) idzie się wspierając się tlko na pacach i podstawie paliczków bodajże bliższych kości śródstopia (jak kiciusie :D ) marsz jest w tym wypadku szybszy (u mnie :oops: gdyż naprawdęcieżko utrzymać równowagę :? ), innym typem jest marsz z wyciąniętymi w górę rękami (rękoma?) zarówno na palcach jak i normalnie...

Hmm... dobra... nie mam pojęcia co jeszcze... tak w ogóle ciężko to opisać podejrzewam że pisząc to popełniłam jakieś straszne ilości herezji.. ale cóż dziś już nikt nie pali na stosie :-) ... prawda :?: :shocked!:

...a tak poza tym- wingman ma rację- to trzeba przeżyć i- chętnych do zobazenia jak to rzeczywiście wygląda zapraszam na taiso :D
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
A tak off topic to sorki za literówki... mam nową klawiaturę :wink:
  • 0

budo_tatsu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z mamusi... podobno ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08

To Tatsu: połączenie 2 treningów moim zdaniem nie było złym pomysłem, bo pozostawało więcej czasu wolnego na opalanie, pływanie, etc... We Francji funkcjonuje to w podobny sposób-ludzie ćwiczacy aikido przyjeżdżają tam z całymi rodzinami.


Ta Jon Snow: Dlatego napisałam że to moja własna i osobista opinia opinia :P ja z dziećmi nie przyjechałam,bez nich pływać mogę o każdej godznie a południowego słońca było mi żal :D
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
Tatsu poklon poklon poklon poklon
Od dzisiaj jestem twoim fanem!

LUDZIE! okazalo sie ze mozna opisac rozne techniki z tego calego taiso, zadne tam tajmnice, zwykla fizyka a nie czary-mary. I co, bylo z czego robic takie hocki klocki? Jon Snow ? Garry? nie wstyd wam, ze Tatsu potrafi wiecej od was? :lol:

Mozna technicznie pisac o treningach w Kokusai Aikido Kenshukai (Kobayashi Hirokazu Ha), no zwykly CUD :rofl:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024