Teleskop
Napisano Ponad rok temu
Ma ktos z tym jakies doswiadczenia na ulicy? Chodzi mi o jakies ciezsze przypadki, bo chyba z palka na bezbronnego nikt nie lecial... a moze...
Napisano Ponad rok temu
Ale uderzenie teleskopem może pójść nie tylkow komputer (głowę), ale i na obojczyki, według wzoru szermierki polskiej, cięcie krzyżowe ojcowskie i synowskie, czyli raz w jee obojczyk raz w drugi. Wtedy facet jest dla nas niegroźny i nie jest przy tym denatem , może być jeszcze nie po szlachecku tylko po ludowemu, na milicjanta pałą w uda. rezultat mocna reakcja bólowa i brak uszkodzeń.
choć na szybko i w akcji to czasem przyładować w łeb nie sposób.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie znam się na tym prawie wogóle, ale z tego co wiem pałka jest dobra do walki z przeciwnikiem uzbrojonym w nóż, bo można ją zastosować do rozbrojenia (uderzyć w rękę która go trzyma).
Uuu... A to dobre.
Napisano Ponad rok temu
???
Takie sytuacje to chyba spora rzadkość... No ale jeśli już...
1) "Nie znam się na tym prawie wogóle" - zajebiście - na "full kontakt kung fu" - również co? :roll: :? :wink:
Przypomina mi się poradnik Kenshiro - kopanie w rękę z nożem, długie techniki etc.
2) To hipotezy, bo jak najbardziej się czegoś potrzebuje to się tego nie ma.
3) Taka sytuacja nastąpi tylko przy amatorze, kto inny pozwolił by sobie na atak "otwarty" i wytrącenie broni z ręki??
ATAK TYPU NOZ W RECE I PODEJSCIE DO PRZECIWNIKA JEST NIEREALNY. Każdy przy odrobinie rozsądku zamaskuje posiadanie noża...
Nie jest prawdą stwierdzenie - "na nóż najlepsza jest pałka".... (za pałkę wstaw dowolnie: kij, nunchako, łańcuch itp.) Nic nie jest dobre na nóż - oprócz broni palnej. Jednak zwykle (w przypadku fachowca) sytuacja jest taka - że i broń palna na nic - nie zdąży się po prostu z niej skorzystać. Tym bardziej z pałki, kija, nunchako, łańcucha.
4) Konfrontacja goscia z pałką (fachowca) i drugiego z nożem może zakończyć się różnie. Przeważnie wygra gość z nożem - bo to on jest agresorem, a broniący się nie ma czasu na wyjęcie swojej broni!
Przy tym nóż jest groźniejszy od pałki.
Wariant: ataki jawne, bronie na wierzchu:
Jesli:
Gosć z nożem to fachowiec - prawdp. wygra własnie on (zblokuje i zaatakuje w kontrze),
Gosć z nożem to amator, w złym dystansie - wygra gosć z pałką ,
Napisano Ponad rok temu
"Nie znam się na tym prawie wogóle" - zajebiście - na "full kontakt kung fu" - również co?
Strasznie jesteś zabawny. Ha ha ha. Pozwol że pozostawię to bez komentarza, bo nie uważam cię za partnera do rozmowy na ten temat.
A co do pałki, to nie powiedziałem, że rozwala kolesia z nożem na miejscu, tylko, że jak ktoś ma rękę z nożem na wierzchu, to można ją tak zastosować. Wiem to od znajomego policjanta. Ale nie będę dyskutował. Znasz się na broni lepiej niż ja. Twoja działka.
Napisano Ponad rok temu
Strasznie jesteś zabawny. Ha ha ha. Pozwol że pozostawię to bez komentarza, bo nie uważam cię za partnera do rozmowy na ten temat.
Ehh - spox to był żart
A co do pałki, to nie powiedziałem, że rozwala kolesia z nożem na miejscu, tylko, że jak ktoś ma rękę z nożem na wierzchu, to można ją tak zastosować. Wiem to od znajomego policjanta. Ale nie będę dyskutował. Znasz się na broni lepiej niż ja. Twoja działka.
Nie mówię, że się znam :roll: :twisted:
Nie ... po prostu wydaje mi się to nierealne - spox jeśli znaleźli się TACY DEBILE z nożami którzy tak robią - CZESC I CZOLEM.
BTW policji: kiedyś miałem okazję zarżnąć (czy udusić - obie opcje do zrealizowania) w radiowozie dwóch policjantów (skutek NIEDOKŁADNEJ rewizji i złego skucia), a jeszcze potem w celi znalazłem schowane kombinerki. No comments...
Napisano Ponad rok temu
Gosć z nożem to fachowiec - prawdp. wygra własnie on (zblokuje i zaatakuje w kontrze),
Gosć z nożem to amator, w złym dystansie - wygra gosć z pałką ,
To moze zapytam moja miara:
Gosc z nozem to fachowiec, (ale mały i z krotkimi rekoma) a gosc z palka dlugie lapicha i duzo wiekszy? Kto wygra? Szanse z racji dystansu i to sporego chyba 40:60... tak mi sie wydaje :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ale kiedy on ma wyciągnięty nóż i go widzisz, sytuacja robi się lepsza...
Napisano Ponad rok temu
Z tego co mi wiadomo, o czym zresztą Combat sam napisał - o tym, że koleś ma nóż, dowiesz się dopiero kiedy będziesz miał go w brzuchu /a właściwie kiedy będziesz miał poprzecinane tętnice/ jeżeli będzie fachowcem....
Zależy czy chce cię pociąć czy zabić. Może być tak, że dostajesz np. sierpa "z prezentem" i krew zalewa Ci oczy...
Ale kiedy on ma wyciągnięty nóż i go widzisz, sytuacja robi się lepsza...
Dokładnie. Jeśli ty masz broń w ręku, dystans, umiesz co nieco- z kazdą sekundą coraz lepiej!
Np. możliwa sytuacja z mojej dzielnicy -idę a menel wyciąga kosę. To debil, ma mózg zżarty przez tanie wina... "Już szukam pieniędzy, nie zabijaj mnie... JEP - i tu koniec sprawy".
Napisano Ponad rok temu
To moze zapytam moja miara:
Gosc z nozem to fachowiec, (ale mały i z krotkimi rekoma) a gosc z palka dlugie lapicha i duzo wiekszy? Kto wygra? Szanse z racji dystansu i to sporego chyba 40:60... tak mi sie wydaje :wink:
Hmm - im kto mniejszy tym bliżej podejdzie żeby używać narzędzia które ma. Tak mi się wydaje - no chyba że znów jakiś amator, do tego z zapędem samobójczym...
Na marginesie: w ogóle na szczęście nie trzeba podejmować często takich wyborów, kto wygra, kto przegra - bo często to się kończy krwawo i boleśnie.
Napisano Ponad rok temu
A pałka im bliżej, tym mniej skuteczna, bo mniejsza siła uderzenia...Hmm - im kto mniejszy tym bliżej podejdzie żeby używać narzędzia które ma.
Napisano Ponad rok temu
A pałka im bliżej, tym mniej skuteczna, bo mniejsza siła uderzenia...
Hmm - w dystanie noża to faktycznie. Ale mówimy o gościu który podchodzi z nożem, nie z pałką! Gość z pałką - jakby był rozsądny- to by trzymał dystans tzw. efektywny i w ogóle NIE POZWOLIŁ na zbliżanie się do siebie na mniej niż 2-3 metry!! (broń wyciągnięta, widać kosę - nie wiadomo jakie zamiary -ale pewnie nie dobre - bo kto wyciąga nóż tak sobie - jakiś poryp vide sytuacja z RobertemP). A jak koleś z nożem się waha - hura do przodu i łup, łup, łup :wink: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
BTW policji: kiedyś miałem okazję zarżnąć (czy udusić - obie opcje do zrealizowania) w radiowozie dwóch policjantów (skutek NIEDOKŁADNEJ rewizji i złego skucia), a jeszcze potem w celi znalazłem schowane kombinerki. No comments...
a co przeskrobales?
Napisano Ponad rok temu
a co przeskrobales?
Ehh - nielegalne posiadanie zakazanej "rzeczy" + "atak" na pełniącego służbę wartownika :roll: 8)
Tak, to były czasy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
taaak... stare czasy... dobrze ze w celi zalozyli Internet :wink: :wink: :wink:
Hehehehehhehe
Napisano Ponad rok temu
a co przeskrobales?
Ehh - nielegalne posiadanie zakazanej "rzeczy" + "atak" na pełniącego służbę wartownika :roll: 8)
Tak, to były czasy.
niegrzeczny chlopiec :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jaki styl
- Ponad rok temu
-
Samoobrona Marek Rudzki Wrocław
- Ponad rok temu
-
Zgodnie z prawem?
- Ponad rok temu
-
sprostowanie
- Ponad rok temu
-
Nóż, przystanek w samo południe, W-wa
- Ponad rok temu
-
BJJ i kilku przeciwników
- Ponad rok temu
-
Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
- Ponad rok temu
-
Co się dzieje?
- Ponad rok temu
-
Prośba Drogie Panie...
- Ponad rok temu
-
Underground box :)
- Ponad rok temu