Relacja ze stażu aikido i aikitaiso Ińsko 23.07-03.08
Napisano Ponad rok temu
Jeszcze mnie interesuje podtemat aikitaiso a organy wewnetrzne - bardzo prosze.
Ps Na razie bez odpowiedzi z kwatery glownej sensei Cognard.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma mowy A tak na poważnie to za dużo bym musiał myśleć, potem pisać, potem zajrzeć do notatek, potem znowuż myśleć, potem pisać...zbyt skomplikowane. Nadmienię tylko może o klku ćwiczeniach na wątrobę. Generalnie ćwiczenia taiso mogą skupiać energię jakiegoś organu lub ją rozpraszać w zależności od tego, co akurat jest nam ptrzebne.
I tak np. po całonocnej zabawie połączonej z degustacją (czasami nadmierną )alkoholu dobrze jest popracować co nieco nad wątrobą, która to biedaczka mocno cierpi z powodu naszych 'testów'. I tak wspomiane sai-otoshi dobrze działa na wątrobę, poprzez rytmiczny nacisk na nią masując ją niejako 'wewnętrznie' i znane wszystkim nikkyo bardzo dobrze robi na powyższe zaburzenia...
Co do reszty organów, to każdy niech sam się dowiaduje (poprzez praktykę oczywiście )
Szczepan, sprowadź sobie tę książkę (pogadaj z Pancerem, myślę, że będzie mógł przez D.JLirę to zrobić), przeczytaj i daj znać, do jakich wniosków doszedłeś (to by dotyczyło cześci teoretycznej, ale ważniejsza jest część praktyczna :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Savegnage uczy takich normalnych rzeczy ,jak dla mnie ,kontroli linii,pozycji,czasu,i sposobow na przejecie ataku
Szanowna i Wielce Miła Paskudo,
A może zwróciłaś uwagę na rozgrzewkę, jaka prowadził S. Savegnago (pisze w czasie przeszłym, dlatego że dawno niestety w niej nie uczestniczyłem ), że są to pewne określone sekwencje ruchów w określonej kolejnosci i jakbyś zwróciła uwagę powtarzne okręśloną ilość razy.
Nie chce cię martwić ale to wszystko to kihon czyli tzw. długa forma taiso czyli TY też to robisz, ale spoko bez paniki
Na treningach taiso robi sie to samo tylko więcej i troche inne rzeczy też......
Odnośnie tego tematu to mam ciekawe zdjęcie Ueshiby, ale niestety będę mógł je wkleić dopiero jutro.
Pancer
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Właśnie wróciłam od znajomego kręgarza i jestem w NAPRAWDĘ paskudnym nastroju okazuje się że wszelkie choroby jakie ostatnio mnie nękały (ból stawów klanowych, łokciowych, odcinka lędźwiowego kręgosłupa, i szyi (tak własciwie to całego kręgosłupa :? )a nawet (o czym dowiedziałam się dopiero od niego) zapalenie nerwu kulszowego), wszystko to jest sprawą treningu taiso i (przede wszystkim) 2 godzin sayo toshi bez odpowiedniej rozgrzewki
Oczywiście była to wina mojej pozycji i - paradoksalnie - zbyt dużego przykładania się do ćwiczenia... Jednak nie mam zamiaru zrzucać winy na siebie bo na bóle w lędźwiach skarżyli się prawie wszyscy, a to jest początek całej hecy...
Otóż podzielę się z wami moją zdobytą dopiero wiedzą... Podczas taiso praktykowaliśmy np pewne ćwiczenie... w seiza obracamy górną część ciała tak by najpierw prawe a póżniej lewe ramię znajdowało się przed mostkiem (ci którzy to robili wiedzą o co chodzi a ci którzy nie... cóż bardzo mi przykro ) następuje tu rotacja w kręgach lędżwiowych (może i nie następuje jeśli pozycja jest stabilna... hmm trzeba się było słuchać senseja.... i nie poruszać miednicą... ... no cóż przynajmniej mądra polka po szkodzie....
dobra, w każdym bądź razie- przerobiliśmy naprawdę sporą ilość ćwiczen działających na dolną część kręgosłupa... przy niedodpowiedniej rozgrzewce (zbyt krótkiej) dolne partie mięśni nie są odpowiednio ukrwione, kręgi obracjają się... i że tak się wyraże wywierają pewną presję na rdzeń kręgowy... a dalej już leci.... L3 i L4 załatwiły mi kolana (towarzyszył im S3) i razem wzięły się za nerw kulszowy czym skutecznie zniechęciły mnie do ruchu wszelakiego... jednak nie koniec zabawy... zwyrodnienia poszły w górę i przystanęły w odcinku piersiowym.... tam pomęczono moje łokcie(jako winowajców podejrzewam C6-Th1, ale mogę się mylić) a na deser (przyznam sięże nie mam pjęcia jak - ale pewnie żeby mnie dobić) cały ból spłynął mi w okolice szyi...
Nie bulwersowałabym się tak gdyby nie to że wszystkie te przyjemności spowodowane są przez naprawdę niewielkie detale w wykonywanych ćwiczeniach... oczywiście gdybym zwracała uwagę od razu na o że coś mnie boli to nie miałabym takich widowiskowych efektów :? po prostu bym to wyleczyła
no cóż to tyle... taka mała dygresja na temat stanu mojego zdrowia.... :?
Może po prostu kogoś zaciekawi że w taiso trzeba być wyczulonym na najmniejsze nawet sugestie senseia co do tego jak ćwicznei ma być wykone...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale wyjdziesz z tego?
Kiedyś? Mam nadzieję...
Napisano Ponad rok temu
To Pancer: Tak wlasnie sobie pomyslalam,ze sie bardzo polubilismy na spotkaniu ze Szczepanem Tak wiec,O Wielki i Wspanialy Pancerze Krolu maty i biesiady,jesli mowisz,ze cwicze taiso ,to oczywiacie musi tak byc :wink:
Jesli taiso to te klaskanie,"krecenie" zlozonymi dlonmi i :"wioslowanie" w trzech rytmach,bo tylko to Savegnage robi przed zwykla rozgrzewka,zreszta jak dla mnie mocno okrojona. 8)
To Szczepan: tak ,ta swiadomosc mnie powalila i zawierzyc tu komus ,tak bez ostrzerzenia zaaplikuja Ci cos i zyj teraz :roll: :wink:
Napisano Ponad rok temu
wszystko to jest sprawą treningu taiso i (przede wszystkim) 2 godzin sayo toshi bez odpowiedniej rozgrzewki
Ach, wreszcie powoli i nienerwowo zaczynamy docierac do sedna sprawy...chcialem powiedziec jakie sa cele i jakie efekty wywiera aiki taiso. Powiedzialbym ze przy tym suwari waza do pryszcz, nie? :wink:
Tatsu, wyrazy szczerego wspolczucia! Teraz czeka cie pelny rok rehabilitacji, tylko zebys zdazyla przed nastepnym obozem aiki taiso! Polecam terapeutow co zajmuja sie sportowcami wyczynowymi, oni na pewno znaja te kontuzje i cos ci pomoga, bo zwykli lekarze to po prostu kaza ci przerwac treningi.
No qrcze naprawde mi przykro, wiem jak to jest bo czasem tez mam paskudne kontuzje(sorry Paskuda :wink: )...
Napisano Ponad rok temu
A ja myślałem, że lekarz robiąc wywiad środowiskowy, mógłby zebrać trochę więcej informacji...
Dlatego też aikitaiso, tak jak i aikido nie można ćwiczyć samemu, tylko pod opieką wykwalifikowanego instruktora. Co do problemów zdrowotnych poszczególnych ćwiczących, to wart spytać się prowadzącego...może polecić jakiś zestaw ćwiczeń, które mogą pomóc.
A długa forma to element taiso i jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a nawet warto ją robić jako zdrowotną gimnastykę codziennie.
Natomiast drogi Szczepanie Twoja podszyta ironia o następnym stazu aikitaiso trąci nieco fanatyzmem i świetym ogniem strachu w oczach. Przed aikitaiso Ależ nie ma czego się bać 8) Czasami mam wrażenie, że u Was za oceanem sami wspaniali mocarze ćwiczą i kontuzji nie łapią...aż zaczynam się robić malutki i zastanwiam się kiedy tych wszystkich gracie powalicie Swoją mocą rzecz jasna :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
co do efektow taiso wymienoionych przes tatsu.
Mialem dokladnie to samo po jednym (i kazdym nastepnym) treningu kendo. A nie bylo tam zadnego cudowania z energiami wplywajacymi na organy wewnetrzne, tylko 3 godziny biegania i krzyku
Oczywiscie to co kryje sie pod nazwa taiso (rozgrzewka-gimnastyka ...jezyk jap. ma wiele zawilosci) cwiczone jest chyba przez wiekszosc aikidokow, jesli nie wszystkich. Jest pewien nazwijmy to zbior cwiczen (nazwijmy je gimnastyczne) ktory jest charakterystyczny dla aikido.
Cwiczenia te sa roznego pochopdzenia - jest troche z chin, troche z indii, napewo troche jest wymyslem-przerobka japonska.
Pewne elementy sa takie zwykle, pewne wydaja sie niezwykle.
Wszystkie maja jakis wplyw na nasz organizm, zarowno na sfere fizyczna jak i psychiczna i duchowa.
Nie ma potrzeby szukania ani wielkiego znaczenia tych cwiczen ani dziory w calym.
Na dobro sprawe moglibysmy sie zaraz doszukiwac wielkiego znaczenia w samych technikach aikido, jak i wielkiego w nich oszustwa i kitu...
Zaraz zaraz - przeciez my tak robimy...
No to potrenujmy..
Napisano Ponad rok temu
Ale trzeba mi wybaczyć bo byłam w naprawdę paskudnym nastroju :wink:
A teraz usprawiedliwienia- moje schorzenia to nie tylko wina taiso.... jest to wina przede wszystkim mojego karygodnego podejścia: boli- przeczekać.... samo się zaleczy... A zresztą miałam po prostu pecha że wszystko potoczło się lawinowo... :?
to Jon Snow: po pierwsze nie masarzysty lecz kręgarza... i to jednego z lepszych... nie powiedział że to aikido....on nie wie nawet że to ćwiczę... ale opisał dokładnie ćwiczenia i ruchy jakie mogły to spowidować i z przkyrością muszę powiedzieć że opisał trening taiso. ... jednak przede wszystkim była to wina mojego zaniedbania i sbyt słabej rozgrzewki... :wink:
To nana, szczepan i w ogóle wszystkich co szykują się na mój pogrzeb...
tak- wyjdęz tego... rok rehabilitacji mnie nie czeka... na mnie leczy się jak na psie.. ćwiczenia mi pokazano i gdyby następne taiso miało się odbyć np za miesiąc na pewno bym się tam pojawiła
niemniej posty Tatsu daja do myslenia.
qrcze... a juz miałam nadzieję ze nikt ich nie czyta bo za długie... 8)
Napisano Ponad rok temu
Byłem w paru dojo w Toronto i miałem okazję popatrzeć na to co tam jest oferowane i tam są sami H E R O E S . :peace:
No!!! Cos ty!!! Napisz gdzie byles, i jak ci bylo, ja tam ich sporo znam, tych aikidokow z Toronto 8) Na drugi raz musisz wdepnac do Montrealu, to bardzo blisko :wink: U nas dopiero jest jazda, Toronto sie chowa!!!! *
* to tak z czystego nacjonalizmu regionalnego
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[quote name="budo_Mr Smail"]
Oczywiscie to co kryje sie pod nazwa taiso (rozgrzewka-gimnastyka ...jezyk jap. ma wiele zawilosci) cwiczone jest chyba przez wiekszosc aikidokow, jesli nie wszystkich. Jest pewien nazwijmy to zbior cwiczen (nazwijmy je gimnastyczne) ktory jest charakterystyczny dla aikido.
[/quote]
pewnie, że elementy są cwiczone przez aikidoków i nie tylko, bo sporo ludzi zna pozycję kiba-dachi czy ritsu-zen, ale nie jest to system. Systemem można nazwać coś, gdzie wiesz jakie ćwiczenia łączyć z innymi, w jakich proporcjach i jak je stosować w zależności od zaawansowania i jak korygować poszczególnych ćwiczących. To można nazwać systemem, a nie zbiorem pozycji. I poza aikido by Kobayashi tego systemu niet. Być może jest jakiś inny, ale ja mówię tylko o czymś co Kobayashi nazwał aikitaiso.
Jeszcze raz podkreślę, na razie W Polsce nie ma specjalistów i instruktorów od akitaiso, ale wkrótce będą. Tu przypomina mi się jak pewniem mistrz ze Szczecina (może pod naszym wpływem ) reklamował się na plakatach jako spec od aikido i aikitaiso. Na pewno nie był to system aikitaiso. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy...[quote]
Napisano Ponad rok temu
Byłem w dojo na yonge steet, oraz w kompleksie ymca. A w Montrealu byłem ale 1 dzień;( Fajne miacho.
Na Young Street u Kimedy sensei? - Fajny facet. Na drugi raz, jak bedziesz jechal do nas to daj znac.
Napisano Ponad rok temu
poza aikido by Kobayashi tego systemu niet. Być może jest jakiś inny, ale ja mówię tylko o czymś co Kobayashi nazwał aikitaiso.
Wybacz drogi JS ale o aikitaiso to slyszalem zanim uslyszalem ze istnieje takie cos jak aikido kobayashi, zreszta wtedy takie cos chyba nie istnialo, bo watpie zeby sam kobayashi nazywal swoje aikido.
a to ze byc moze sp s. Kobayashi zebral jakies cwiczenia ktore mu msie spodobaly i je cwiczyl nie daje jeszcze tym cwiczeniom praw do terminu system, a K do miany tworcy systemu.
A cwiczenia aikitaiso to robilem z 15 lat temu na stazach z Kanetsuka sensei
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy to naprawde jest H.Kobayashi sensei?
- Ponad rok temu
-
Zdrobnienia a szacunek
- Ponad rok temu
-
"Autorytet"
- Ponad rok temu
-
Do Szczepana
- Ponad rok temu
-
Fenomen O-sensei
- Ponad rok temu
-
Relacja - oboz Aikido na Slowacji (Nebi Bural 6 dan)
- Ponad rok temu
-
magiczny rytuał
- Ponad rok temu
-
PFA CZY PUA ? OTO JEST PYTANIE
- Ponad rok temu
-
techniki destrukcyjne w aikido
- Ponad rok temu
-
filmiki z aikido
- Ponad rok temu