Jaki styl
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam,
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W Wawie jest jeszcze klub Serafin, ale o nich nic więcej nie wiem.
Natomiast od września rusza Muay Thai u Mirka Oknińskiego - polecam, szczególnie jeśli chciałbyś robić trening przekrojowy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mowimy o walce wrecz.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Combat walki czlowieka uzbrojonego z nieuzbrojonym chyba w ogole nie ma co rozkladac na czynniki pierwsze. Wynik wydaje sie oczywisty, przy odpowiednich umiejetnosciach nozownika.
Mowimy o walce wrecz.
Genosha - 100% racji!! Ale przyczepiłem się - bo napisał 2 lata noża i przegrasz (co jest totalną bzdurą).
Przy KAZDEJ dobrej broni - obszernie na WWW - zacytuje drobny fragmencik z tego co napisałem w kontekście "armed combat":
"Gdy jest konfrontacja człowieka z bronią i bez broni - ten drugi ma minimalne szanse na jakąkolwiek obronę. Rozbrojenie uzbrojonego przeciwnika w 95% wypadków leży w sferze fantazji - nie realnego starcia!! NIE ISTNIEJE COS TAKIEGO, JAK SKUTECZNY STYL OBRONY PRZED UZBROJONYM PRZECIWNIKIEM (jeśli my też nie mamy broni - i to o klasę lepszej niż przeciwnik. On wyciąga nóż, ja broń palną; on klucz, ja nunchako, on kastet, ja pałkę itp.). Jeśli ktoś mówi, że potrafi się "gołymi rękoma" obronić przed nożem, pałką, nunchako czy inną bronią - nigdy nie przetrwał ani jednego realnego starcia. Nigdy też taka osoba nie miała w ręku prawdziwej, skutecznej broni. Często gości z DAN-ami, mistrzowie - się pienią (jak jeden gość z czarnym pasem w TKD) gdy pytają się PO CO NOSZĘ broń?? "Prawdziwa sztuka walki, honor, po co w takim razie trenujesz etc." A prawda jest taka - możesz sobie być mistrzem wszech-sztukwalki - gość z bronią i to średnio zaawansowany szybko sprawi, że przegrasz.
Ludzie wierzcie dalej w bzdury, trenujcie sobie w sekcjach - zastanówcie się jednak! Cała wasza wiara w "cudowne rozbrojenia gołymi rękoma" legnie w gruzach, przy pierwszej poważniejszej konfrontacji!!!
Gdy mówię - jeśli mam daną broń w ręku - przeciwnik jest praktycznie bez szans - to jest kalkulacja, nie przechwałki. Znając dobrze dane narzędzie - wiem jakie ma możliwości i jaką DESTRUKTYWNĄ SIŁĘ!! W przypadku noża należy przemnożyć zagrożenie jakie stanowi, powiedzmy, najsilniejsze kopnięcie x20 i wtedy może zacznie się coś klarować.
Zwykle w przypadku "armed combat" starcie kończy się szybko, ktoś zostaje nie ziemi (i to bynajmniej nie ten, co ma broń)."
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
"Gdy jest konfrontacja człowieka z bronią i bez broni - ten drugi ma minimalne szanse na jakąkolwiek obronę. Rozbrojenie uzbrojonego przeciwnika w 95% wypadków leży w sferze fantazji - nie realnego starcia!!
A prawda jest taka - możesz sobie być mistrzem wszech-sztukwalki - gość z bronią i to średnio zaawansowany szybko sprawi, że przegrasz.
1000% RACJI !!
W przypadku noża należy przemnożyć zagrożenie jakie stanowi, powiedzmy, najsilniejsze kopnięcie x20 i wtedy może zacznie się coś klarować.
nie ma to jak obrazowe wyjasnienie kwestji
Zwykle w przypadku "armed combat" starcie kończy się szybko, ktoś zostaje nie ziemi (i to bynajmniej nie ten, co ma broń).
na szczescie na ulicy czesto do tego nie dochodzi (walka z nozem) co nie znaczy, zeby bagatelizowac kazdego przeciwnika...
Kiedys na treningu boksu trener mi powiedzial:
Zakladaj czarny scenariusz o przeciwniku bo lepiej sie milo rozczarowac niz niemilo sie samemu zaskoczyc... bo potem walczysz z nim i soba... powiem, ze chlop mial w 100% racje a pozniej to juz z gorki...
HTTP://WWW.ITF.PRV.PL
Combat: moje uznanie za stronke
Czemu nie ma tam np. tego [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bylby komplet :wink:
Napisano Ponad rok temu
1000% RACJI !!
nie ma to jak obrazowe wyjasnienie kwestji
A wierz mi - znajdą się sceptycy którzy będą chcieli sprawdzić to w praktyce ("nieee stary coś p.....lisz!!! To niemożliwe, jak zaraz ci przyj... z nogi to zobaczysz" 8) )
Czemu nie ma tam np. tego [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
bylby komplet :wink:
Heh - rzuciłem linka. Zdublowałbym to, co już jest na innym site - tu na polskim-boksie.com... A czy o to chodzi?
Ja ze swojej strony zrobiłem kompilację technik combat'u - armed i unarmed (jeszcze to rozbuduję) - kwestie bardziej skomplikowane opiszę może w przyszłości.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
A wierz mi - znajdą się sceptycy którzy będą chcieli sprawdzić to w praktyce
W PRAKTYCE
Heh - rzuciłem linka. Zdublowałbym to, co już jest na innym site - tu na polskim-boksie.com... A czy o to chodzi?
Wlasnie o to i jaki extra opis do tego linka... :wink:
Ja ze swojej strony zrobiłem kompilację technik combat'u - armed i unarmed (jeszcze to rozbuduję) - kwestie bardziej skomplikowane opiszę może w przyszłości.
Combat ile z tego co masz na stronie opanowales ? :roll:
P.S. Twoj najlepszy kumpel ma na imie nóż??? 8)
Napisano Ponad rok temu
W PRAKTYCE
Tak - albo atrapa albo HC
"no i co dostałeś kilka cięć na szyję.
JAK TO???!!! ONE BYŁY NIEGROZNE!!
ok no to jeszcze raz. ... właśnie straciłeś nogę...
NIE WIERZE!! etc.
Dobra - to teraz wezmę prawdziwy nóż - OK... :roll: :twisted: "
Combat ile z tego co masz na stronie opanowales ? :roll:
Oprócz technik z karabinami - sporo. No i nie noszę garroty.
P.S. Twoj najlepszy kumpel ma na imie nóż??? 8)
Only my weapons understands me :wink:
Każdy kto lubi noże, jest moim przyjacielem :wink: 8)
Napisano Ponad rok temu
Tak - albo atrapa albo HC
"no i co dostałeś kilka cięć na szyję.
JAK TO???!!! ONE BYŁY NIEGROZNE!!
ok no to jeszcze raz. ... właśnie straciłeś nogę...
NIE WIERZE!! etc.
Dobra - to teraz wezmę prawdziwy nóż - OK... :roll: :twisted: "
Ha ha ha, Przypomina mi to potyczke jak z poczatku"Siedmiu wspanialych" wersion amerikanos No ale lepiej tak niz na ulicy...
Napisano Ponad rok temu
Ha ha ha, Przypomina mi to potyczke jak z poczatku"Siedmiu wspanialych" wersion amerikanos No ale lepiej tak niz na ulicy...
Noo, wiesz inaczej to trudno kogoś zabić czy pociąć- ot za nic ("za ojczyznę!!" ) :wink: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Combat Genosha zgadzam sie w 1000 % macie racje dodam tylko jeszcze że nawwet jak ktoś jest dobry na treningu i tam wszystko mu wychodzi ,tam radzi sobie z uzbrojonym przeciwnikiem to na ulicy pamiętajmy o jeszcze jednym ADRENALINA potrafi sparaliżować i wtedy do realnej obrony może pozostać ledwie 25% naszych możliwości i co wtedy? ............. ja uwazam że na ulicy to lepiej coś mieć przy sobie schowanego np. nóż lub nunchakuCombat walki czlowieka uzbrojonego z nieuzbrojonym chyba w ogole nie ma co rozkladac na czynniki pierwsze. Wynik wydaje sie oczywisty, przy odpowiednich umiejetnosciach nozownika.
Gdy mówię - jeśli mam daną broń w ręku - przeciwnik jest praktycznie bez szans - to jest kalkulacja, nie przechwałki. Znając dobrze dane narzędzie - wiem jakie ma możliwości i jaką DESTRUKTYWNĄ SIŁĘ!!
Napisano Ponad rok temu
dodam tylko jeszcze że nawwet jak ktoś jest dobry na treningu i tam wszystko mu wychodzi ,tam radzi sobie z uzbrojonym przeciwnikiem
Aha i może najważniejsze. Czy ktoś wam kiedykolwiek w JAKIEJKOLWIEK sekcji (poza krav-maga) mówił, że z uzbrojonym przeciwnikiem nie macie dużych szans - jeśli choć trochę zna się "na rzeczy"? Pewnie nie. Na TKD tego nie uświadczyłem, na JJ również, na boksie także nie. Do tego dodam kretyńskie "obrony" i sztuczne sytuacje propagowane w wielu sekcjach "MA" i ma się mniej-więcej obraz sytuacji - jeśli chodzi o ARMED COMBAT...
to na ulicy pamiętajmy o jeszcze jednym ADRENALINA potrafi sparaliżować i wtedy do realnej obrony może pozostać ledwie 25% naszych możliwości i co wtedy? ............. ja uwazam że na ulicy to lepiej coś mieć przy sobie schowanego np. nóż lub nunchaku
Hmm - zgodzę się - ale adrenalina to raczej dopala, niż paraliżuje :-)
Napisano Ponad rok temu
Aha i może najważniejsze. Czy ktoś wam kiedykolwiek w JAKIEJKOLWIEK sekcji (poza krav-maga) mówił, że z uzbrojonym przeciwnikiem nie macie dużych szans
JA -, zawsze yto powtarzam i myslę, że doświadczeni instruktorzy w swoich sekcjach także
]
- . Do tego dodam kretyńskie "obrony" i sztuczne sytuacje propagowane w wielu sekcjach "MA" i ma się mniej-więcej obraz sytuacji - jeśli chodzi o ARMED COMBAT...
nie do końca się z Tobą zgadzam co do nauki przed bronią wszelaką, należy - MOIM ZDANIEM uczyć takich rzeczy, oczywiście realite. Prostych obron, tłumaczac zarazem, że jw. istnieje duże niebezpieczeństwo zrobienia sobie kuku. Uczyć przy tym zachowań w takich sytuacjach.
Podobnie by było, wg. twojej teorii z nauczaniem obron przeciwko bokserowi czy zapasnikowi. Tak naprawdę adept MA, ze srednim poziomem zaawansowania ma małe szanse w konfrontacji z ligowym bokserem czy zapasnikiem - chyba,że ma mocna psychikę, zna słabe strony boksu czy zapasów i ćwiczy solidnie a nie wirtualnie
MOIM ZDANIEM
Napisano Ponad rok temu
nie do końca się z Tobą zgadzam co do nauki przed bronią wszelaką, należy - MOIM ZDANIEM uczyć takich rzeczy, oczywiście realite. Prostych obron, tłumaczac zarazem, że jw. istnieje duże niebezpieczeństwo zrobienia sobie kuku.
Czyli zgadzamy się w 100%. Właśnie O TO mi chodzi! Obrona prosta, skuteczna, szybka i obwarowana podstawowym warunkiem: jak nie da się uciec...
NIE CHODZI MI o całkowite zrezygnowanie z nauczania obron (no, może jeśli chodzi o nóż - to część sekcji mogłaby dać sobie spokój :wink: ) - tylko urealnienie treningu! Czyli ataki szybsze, zwyklejsze (nie udziwnione), a obrony to już opisałem.
Podobnie by było, wg. twojej teorii z nauczaniem obron przeciwko bokserowi czy zapasnikowi. Tak naprawdę adept MA, ze srednim poziomem zaawansowania ma małe szanse w konfrontacji z ligowym bokserem czy zapasnikiem - chyba,że ma mocna psychikę, zna słabe strony boksu czy zapasów i ćwiczy solidnie a nie wirtualnie
MOIM ZDANIEM[/color]
Na szczęście obowiązuje tu podobna reguła, co w przypadku broni: jest nikła szansa na taką konfrontację...
Powiem tak: 70% trenujących SW/systemy ma nikłe szanse z człowiekiem znającym na ponadprzeciętnym poziomie dany, efektywny system - a zwłaszcza w przypadku zaskoczenia (albo MMA-owcem).
Napisano Ponad rok temu
oj czasem potrafi nieźle sparaliżować ale też tak jak mówisz może "dodać nam skrzydeł" zależy cholera jak zadziała ciekawe od czego to zależy wiesz może ?Hmm - zgodzę się - ale adrenalina to raczej dopala, niż paraliżuje :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Samoobrona Marek Rudzki Wrocław
- Ponad rok temu
-
Zgodnie z prawem?
- Ponad rok temu
-
sprostowanie
- Ponad rok temu
-
Nóż, przystanek w samo południe, W-wa
- Ponad rok temu
-
BJJ i kilku przeciwników
- Ponad rok temu
-
Czy BJJ naprawdę się przyda na ulicy ?
- Ponad rok temu
-
Co się dzieje?
- Ponad rok temu
-
Prośba Drogie Panie...
- Ponad rok temu
-
Underground box :)
- Ponad rok temu
-
Już jest książka
- Ponad rok temu