Bez litości...
Napisano Ponad rok temu
Na filmie Shioda nie to ze miota uke na lewo i prawo, ale wybija im nadgarstki na lewo i prawo, stosuje zabójcze atemi, a jego oni wstają potulnie dopuki mogaą. Pod koniec 40 minutowego filmu jeden z uke zostaje "niefortunnie" wbity w tatami po czym urywa mu się film.. Shioda tłumaczy to tym że "po 40 minutowym pokazywaniu czegoś moze się pomylić i coś się tam omsknie.., ale widać że technika działa"
Ano zgadza się.. Uke nie wstał.. został sholowany przez partnera i Shiode na pobocze..
Do czego dążę.. Ano podoba mi się takie bezlitosne trenowanie.. :twisted: Oczywiście takie numery przechodzą tylko z zaawansowanymi i dobrze poznanymi ludźmi, ale czy jest coś takiego w Was (mówię tutaj do yudansha), co zachęca do takiego trenowania??, A może Wasz sensei właśnie tak robi...?? Podsumowujac to czy jest w Polsce Sensei który tak traktuje swoich Uke?? pmasz i Szczepan tego doświadczają.. Jak jest z Wami?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dla przykladu, tylko jeden gosciu, o jakze swojskim nazwisku Dziuba, potrafi odebrac od Chiby sensei techniki wykonane "normalnie". No, ale on u niego cwiczyl kilkadziesiat lat...
Toteż przecie mówię Ci jak chłop chłopu.. :wink: Takie numery przechodza tylko u naprawdę wysokich stopniem danów.. Doświadczenie raz i znajomość mistrza dwa.. Pomyśl sobie jakby pmasz drogi, odbierał takie mordercze techniki zaraz po przyjezdzie do sensei, a jak robi to teraz... Nie da się inaczej.. Tissier na największe gale zabiera Beneziego i Gulmain.. wtedy pokazuje na maxa.. (no prawie :? ) Mo chodzi o to czy jest coś takiego w Polsce.. Czy JW lub RH, DB czy np. maja jakichś swoich uke którymi ciskają bez obawy ze się pozabijaja..
CZy spotkał się ktoś z takim procederem u nas w kraju??
Ja moge powiedziec po przykladzie mojego Dojo że Sensei może ciskać (powiedzmy mocno :? ) 3 - 4 uke, którzy nie zrobią sobie krzywdy.. gdy jest jakiś pokaz czy demonstracja to zawsze tylko oni są na tapecie...
Tak jest u mnie.. jak z resztą?
Napisano Ponad rok temu
dla mnie jest to po prostu znecanie sie powinien byc czas na nauke i czas na demonstracje skutecznosci technik podczas sparingow, robienie na pokazie technik tak zeby uke ktory i tak prawie nie oporuje nie wstal jest imho przejawem moze jakiegos kompleksu? nie wiem, zeby pokaz aikido byl widowiskowy wydaje mi sie ze nie trzeba robic morderczych technik
Napisano Ponad rok temu
hmmm ja w tej chwili patrze na to troche inaczej
dla mnie jest to po prostu znecanie sie powinien byc czas na nauke i czas na demonstracje skutecznosci technik podczas sparingow, robienie na pokazie technik tak zeby uke ktory i tak prawie nie oporuje nie wstal jest imho przejawem moze jakiegos kompleksu? nie wiem, zeby pokaz aikido byl widowiskowy wydaje mi sie ze nie trzeba robic morderczych technik
Sir Pawle ..tutaj jest mowa o Shioda Sensei 10 dan Aikido.. czyli nie mówimy o pokazikach w stylu MV czy innych miszczów jego pokroju..
Jego uczniowie i uke to niejednokrotnie 5, 6 a nawet 7 dan.. czyli troszku doświadczeni uke.. (przynajmniej mi się tak wydaje )
U nich zwykły trening to takie dybanie, że się wyrażę.. i żadne gnaty nie połamane (a gdyby nawet to co... upsss i tyle..) a u nas, odebranie bezpiecznie takiego, lub jakiegokolwiek zresztą rzutu, graniczy z cudem. 8)
Więc nie mów że Shiodzie nikt nie oporował i sami uke się podkładali please...
Napisano Ponad rok temu
powinien byc czas na nauke i czas na demonstracje skutecznosci technik podczas sparingow
Ze pozwole sobie sie wtracic , o jakich sparingach Ty mowisz ?
Napisano Ponad rok temu
hmmm ja w tej chwili patrze na to troche inaczej
dla mnie jest to po prostu znecanie sie powinien byc czas na nauke i czas na demonstracje skutecznosci technik podczas sparingow, robienie na pokazie technik tak zeby uke ktory i tak prawie nie oporuje nie wstal jest imho przejawem moze jakiegos kompleksu? nie wiem, zeby pokaz aikido byl widowiskowy wydaje mi sie ze nie trzeba robic morderczych technik
napisalem odpowiedz, a tu mi sie komp zaiwesil.. :twisted:
w skrocie, to SW tym sie rozni od sportu(co zapewne wiesz doskonale) ze w treningu Budo nie ma zadnego rozroznienia, nauka jest zawsze, niewazne demo czy normalny trening. A u takich ludzi jak Chiba, Kanai czy Shioda sensei to i tak demo jest o niebo przyjemniejsze niz normalny trening.
Jak cwiczysz Budo, to w trakcie cwiczenia napotykasz na sytuacje sklaniajace do rozwazan o obszarze na granicy zycia i smierci a nie dyskutujesz o trafnosci decyzji sedziego. Nie ma przygotowywania formy na zawody, omijania niewygodnych zawodnikow przez unikanie zawodow itd...Musisz byc gotowy w kazdej chwili do cwiczenia na granicy walsnych mozliwosci i poza nimi...
Ci Nauczyciele sa niezwykle surowi tylko dla wybranej grupy najblizszych uczniow, ktorzy wiedza o tym i po to cwicza. Oni sami z dobrej woli wybieraja taka droge cwiczenia.
Napisano Ponad rok temu
jesli chcialby byc bezlitosny - zatluklby przy pierwszej technice. to jak formowanie czlowieka - mozesz go popchnac tylko tam gdzie jest w danej chwili w stanie pojsc. nie chodzi o litosc czy jak niektorzy mowia sadyzm, konsekwencje i odkrywanie granic. ja osobiscie jestem tym zafascynowany jako narzedziem do pracy ze studentem. jednak do tego trzeba miec dziesiatki lat aikido za soba i wiedze i kontrole nad tym co sie robi. uszkodzic i zniechecic moze kazdy - zmotywowac w ten sposob i pomoc siebie odkryc tylko zawodowcy jak wyz. wymienieni
Napisano Ponad rok temu
ale jezeli piszecie tak jak jest ze lamie ludzia nadgartski, albo robi inna krzywde blizniemu to mi sie jakos zal ich robi :?
jak mowie weryfikacja skutecznosci technik powinna byc podczas sparin gow i tu aikido ma niewatpliwy problem, chociaz w niektorych klubach robi sie dobre randori to jednak nie do konca to jest sparing
a znecanie sie na pokazach jest po co? zeby co pokazac?
Napisano Ponad rok temu
To dobrze :wink:nie no chlopaki, nie przyszlo mi do glowy zeby porownywac Shiode do innych mistrzow ani podwazac jego umiejetnosci.
Gdzie ktos napisał o celowym łamaniu gnatów?? 8O Pisałem tylko że kazdy musi się z tym liczyć jesli chce naprawdę się czegoś nauczyć.. Świadomość to podstawa.. To jest Twoj wybór.. A urazy się przecież zdażają.. Może nie często u wielkich mistrzów, ale i tam mogą.. Czego dowodem jest ów film gdy Shioda "niechcący" :twisted: nokautuje swojego ukeale jezeli piszecie tak jak jest ze lamie ludzia nadgartski, albo robi inna krzywde blizniemu to mi sie jakos zal ich robi :?
To nie jest wcale zeby coś pokazać.. Tak się tam trenuje i już... To jest normalka.. mi to odpowiada powiem szczerze.. Chciałbym znaleźć się na stałe u takiego mistrza ,który w ten sposób trenuje.. Niestety chyba u nas kogos takiego nie ma.. i nie bedzie.. bo znajdą się ludzie którzy powiedzą że to dręczenie, molestowanie, Niedaj Boże ktoś sie poskarży..a znecanie sie na pokazach jest po co? zeby co pokazac?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a) Soft: W formie tańcu - no jeśli jesteś na takim poziomie.. ale jeśli nie masz przynajmniej 8 dana możesz o tym marzyć - no chyba że ćwiczysz aikido-taniec :wink:
Normalka- wiadomo :wink:
c) Hard- gdzie cujesz kiedy ktoś na tobie zakłada technike poprzez "sredni" ból a nie łamanie rąk
Napisano Ponad rok temu
alez ci ludzie nie musza udowadniac skutecznosci swych technik, oni po prostu SA skuteczni To sa Nauczyciele, czyli ucza. Ucza poznawac wlasne limity i je przekraczac(jak pisal Pmasz). Tacy ludzie sa w kazdej SW, np Majka spotkala takiego goscia w judo.
Pracujac na limicie, jest rzecza oczywista i naturalna ze z powodu niedoskonalosci technicznej, pojawiaja sie kontuzje. Ci ludzie z wysokimi stopniami sa przeciez ciagle ludzmi i maja prawo robic jakies bledy, nie?
Po prostu, "normalne" cwiczenie z nimi, jest rownie niebezpieczne dla ciebie jak walka na ulicy z nieznajomym gosciem. Dlatego nie potrzeba sparringu. Tylko ze taki mistrz to kontroluje i umie pokierowac ta niebezpieczna sytuacja tak, zeby z ciebie wykrzesac rzeczy o ktore bys nigdy siebie nie podejrzewal. Nie robi jednak tego w celu zrobienia z ciebie lepszego fightera(jakby sie pozornie wydawalo), tylko zebys stal sie lepszym czlowiekiem.
Takeda, to nie nic wspolnego z przemoca Po prostu, cwiczac z takimi ludzmi rozwijasz moc technik. Proces ten zaczyna sie od odbierania mocnych technik. Cialo ci sie hartuje jak stal 8) staje sie gietkie, mocne i wytrzymale i zaczynasz sie wysilac zeby odplacic gosciowi tym samym...Umacniasz swoj umysl i dokladasz go do technicznej strony dzialania. Jednym slowem rozwijasz moc kokyu. Bez tej mocy, to co robisz, nie mozna nazwac SW.
Jak juz osiagniesz moc straszliwa, to w kazdej chwili masz wybor - zrobic krzywde atakujacemu czy nie? I wtedy dopiero, mozna mowic o prawdziwym aikido, kiedy masz wybor zrobienia krzywdy a nie robisz. Albo wybierasz zrobienie mniejszejkrzywdy. Dopoki tego wyboru nie masz ,nie mozesz mowic o aikido jako takim.
Napisano Ponad rok temu
BTW naprawde prosiłbym - Taketa a nie Takeda ( wbrew pozorom nick nie pochodzi od ów mistrza Aikido .
Napisano Ponad rok temu
PawleD,
?
Po prostu, "normalne" cwiczenie z nimi, jest rownie niebezpieczne dla ciebie jak walka na ulicy z nieznajomym gosciem. Dlatego nie potrzeba sparringu. Tylko ze taki mistrz to kontroluje i umie pokierowac ta niebezpieczna sytuacja tak, zeby z ciebie wykrzesac rzeczy o ktore bys nigdy siebie nie podejrzewal.
Bzdurne to porownanie. Ale ok nie widze sensu dalszej dyskusji, dla mnie to do niczego nie prowadzi - ja swoje a Wy i jak to swoje i SW, kosmosie , legendarnej skutecznosci 8O
wiecie co ja to bym wpuscil jakiegos mistrza aikido do klatki albo u nas na dyskoteke
Napisano Ponad rok temu
PawleD,
?
Po prostu, "normalne" cwiczenie z nimi, jest rownie niebezpieczne dla ciebie jak walka na ulicy z nieznajomym gosciem. Dlatego nie potrzeba sparringu. Tylko ze taki mistrz to kontroluje i umie pokierowac ta niebezpieczna sytuacja tak, zeby z ciebie wykrzesac rzeczy o ktore bys nigdy siebie nie podejrzewal.
Bzdurne to porownanie. Ale ok nie widze sensu dalszej dyskusji, dla mnie to do niczego nie prowadzi - ja swoje a Wy i jak to swoje i SW, kosmosie , legendarnej skutecznosci 8O
wiecie co ja to bym wpuscil jakiegos mistrza aikido do klatki albo u nas na dyskoteke
Dupisz fleki :twisted: Jeśli myślisz, że aikido kogoś takiego jak np. Gozo Shioda wogle nie jest skuteczne to radze jak najszybciej zapisać się na coś innego... Dla ciebie widze najlepszy jest kick boxing :wink:
Ja się zgadzam w pełni ze Szczepanem :-)
Napisano Ponad rok temu
Bzdurne to porownanie. Ale ok nie widze sensu dalszej dyskusji, dla mnie to do niczego nie prowadzi - ja swoje a Wy i jak to swoje i SW, kosmosie , legendarnej skutecznosci
wiecie co ja to bym wpuscil jakiegos mistrza aikido do klatki albo u nas na dyskoteke
Dupisz fleki :twisted: Jeśli myślisz, że aikido kogoś takiego jak np. Gozo Shioda wogle nie jest skuteczne to radze jak najszybciej zapisać się na coś innego... Dla ciebie widze najlepszy jest kick boxing :wink:
Ja się zgadzam w pełni ze Szczepanem :-)
Kolega użyczył mi ftp'a to może poprostu zassajcie ten filmik i sami obaczcie..
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Filmik waży 46 MB więc modemowcy dajcie se siana..
To Paweld: a Ty kolego przyjzyj się dokładnie..
Napisano Ponad rok temu
ten topic nie jest o legendarnej czy falszywej skutecznosc, tylko o dziwnym rodzaju trenowania uczniow Tak ze nie podpieprzaj tu topiku :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Trening Zalozyciela aikido
- Ponad rok temu
-
czy tylko ja mam mieszane uczucia po lekturze tego wywiadu?
- Ponad rok temu
-
Z cyklu stare, zapomniane texty... T.Takeno sensei
- Ponad rok temu
-
Z cyklu stare, zapomniane texty... K. Inoue sensei
- Ponad rok temu
-
Z cyklu stare, zapomniane texty... S.Sugano sensei
- Ponad rok temu
-
Z cyklu stare, zapomniane texty...N.Tamura sensei
- Ponad rok temu
-
Z cyklu stare, zapomniane texty...K.Chiba sensei
- Ponad rok temu
-
Letnia Szkoła Aikido-sensei Tamura,Yamada, Kanai .
- Ponad rok temu
-
Staż aikido
- Ponad rok temu
-
Puchar Polski w aikido
- Ponad rok temu