
Na filmie Shioda nie to ze miota uke na lewo i prawo, ale wybija im nadgarstki na lewo i prawo, stosuje zabójcze atemi, a jego oni wstają potulnie dopuki mogaą. Pod koniec 40 minutowego filmu jeden z uke zostaje "niefortunnie" wbity w tatami po czym urywa mu się film.. Shioda tłumaczy to tym że "po 40 minutowym pokazywaniu czegoś moze się pomylić i coś się tam omsknie.., ale widać że technika działa"

Ano zgadza się.. Uke nie wstał..

Do czego dążę.. Ano podoba mi się takie bezlitosne trenowanie.. :twisted: Oczywiście takie numery przechodzą tylko z zaawansowanymi i dobrze poznanymi ludźmi, ale czy jest coś takiego w Was (mówię tutaj do yudansha), co zachęca do takiego trenowania??, A może Wasz sensei właśnie tak robi...?? Podsumowujac to czy jest w Polsce Sensei który tak traktuje swoich Uke?? pmasz i Szczepan tego doświadczają.. Jak jest z Wami?