Od razu zaznaczam że nie chce tu wszczynać żadnych kłótni ani prowokować (no, co najwyżej do wypowiedzi

Pytanie moje dotyczy postawy walki. Na wszytskich walkach tkd jakie widziałem zawodnicy stoją bokiem do siebie. Rozumiem że ma to ograniczyć powierzchnię ciała zagrożoną atakiem ale wydaje mi się strasznie ograniczająca ręce i nogę wykroczną. Poza czy taka pozycja nie jest bardzo zagrożona przez zwykłego lowkicka idącego od tyłu? Jaka jest propozycja obrony tego kopnięcia?
Moje drugie pytanie.. TKD zawsze kojarzyło mi się ze świetnie rozciągniętymi gościami i dlatego nie moge zozumieć czemu w walce garda trzymana jest na poziomie pasa?? Przeciez to nie daje praktycznie zadnej szansy na obrone np. mawahy na głowę (sorki ze uzywam terminologi karate ale nie znam sie na odpowiednikach koreanskich)?
Takie kopniecia w walce powinny sie sypac caly czas...
Mam nadzieję że ktoś rozjaśni mroki mej niewiedzy..

