32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_death-wish]

Czy ktoś orientuje się się co to jest Seiwakai? Wśród posiadaczy stopni mistrzowskich Okinawa Goju-Ryu pojawiły się takie nazwiska:

Andrzej Pikuła - 3 Dan Seiwakai
Przemysław Poradzki - l Dan Seiwakai
Grzegorz Turbicki - 2 Dan Seiwakai

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_karateka1]

Oj powiem szczerze pierwszy raz o takich czarach słyszę

[budo_mike^^]

Czary,nie czary-ci panowie związani są chyba z goju-ryu w Szczecinie.I o ile mi wiadomo,to nie jest okinawa,tylko goju-kai.A seiwa-kai to bodajże jedna ze współczesnych organizacji japońskiego goju-ryu.Pisali o tym cosik w poprzednim "Samuraju".

[budo_jon snow]

To nie są żadne czary. Ten pierwszy pan jest szefem szczecińskiem sekcji Goju-ryu. Działają dość prężnie, ostatnio zorganizowali seminarium z jednym 8 Danem (pan Fujiwara bodajże), jednym 7 (Leo Lipiński) i 2 6-tymi (Coleman z Anglii i jakiś karateka ze Słowacji) Goju-ryu.

[budo_jon snow]

a tu link do ich klubu: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_karateka1]

Wszystko ok ale takich niby oragnizacji z różnymi odmianami karate w tym goyu -ryu jest tel co klubów piłkarskich,gdzie każdy mistrz jest jednyny i nie powtarzalny w swoim rodzaju

[budo_jon snow]

A w kyokushinkai jest tylko jedna organizacja Bez przesady, ćwiczą goju ryu i mają dobrych nauczycieli, to jest najważniejsze. Ja goju nie ćwiczę, ale podoba mi się, że takie staże organizują.

[budo_karateka1]

W kyokushin róniez nastał bałagan organizacyjny po śmierci Oyamy.Ale po mału słabi odpadaja , a silni pozostają i stytuacjia staje sie klarowna. Trudno komus kto trenuje karate i zaczyna sie uczyc oceniac czy dany mistrzu jest ok i potrafi czegoś nauczyć i mało tego czy to co uczy jest właściwe.Lipiński z tego co pamiętam jest z Wilekiej Brytanii i jakos tam się nie zrealizował , a na stare lata zapragnoł powrotu do ojczyzyny. 8)

[budo_jon snow]

Nieładnie obmawiać kogoś kto nie może odpowiedzieć. Ci nauczyciele z ostatniego seminarium: Fujiwara 8 Dan - trener kadry Japonii w kumite też się nie zrealizował w ojczyźnie? I ten Coleman wielokrotny medalista mistrzostw świata wg reguł WUKO i innych organizacji i mistrz świata w jakiejś formie kumite (jakiej nie pytaj, bo nie jestem z goju) w goju też się nie realizował? A Lipinskiego pytałeś sie o to, co dla niego jest realizacją :wink: O ile mi się wydaje, to Lipinski nadal mieszka w Anglii. W kazdym razie mimo, ze nie cwicze goju, podziwiam ich za to, ze maja kontakty z dobrymi nauczycielami i konsekwentnie tego goju ucza.

[budo_anduina]

Wszystko ok ale takich niby oragnizacji z różnymi odmianami karate w tym goyu -ryu jest tel co klubów piłkarskich,gdzie każdy mistrz jest jednyny i nie powtarzalny w swoim rodzaju

Przypominam drogiemu koledze, że goju-ryu było przed KK, a więc skoro Oyama mógl sobie założyć własną organizację w znacznym stopniu podpierając się Goju-ryu, to czemu inni mistrzowie nie mogą uczyć swoich "wersji" tego stylu?

[budo_death-wish]

Poza tym goju w ryu w sensie tradycji przypomina bardziej szkoły chińskie niż japońskie. Czego skutkiem jest że każdy w goju-ryu po osiągnięciu pewnego poziomu może założyć własną szkołe. Podobnie zresztą jak i w shito-ryu. Stąd ich taka różnorodność.

[budo_mike^^]

Seiwa-kai akurat wygląda na dość silną organizację.Jeżeli nie najsilniejsze japońskie goju-ryu w Europie (na świecie?)
Kilka lat temu w Polsce działała oryginalna (rzekomo) goju-kai.Przyjechał raz czy dwa na staże Tokio Funasako (wówczas szef goju-kai na Niemcy labo nawet całą Europę) z 7 danem.Kluby były w Bydgoszczy,Włocławku i Płocku.Jak zrobił Kałużny (2dan) w Płocku ogólnpolskie seminarium goju-kai to przyjechało dwóch senseiów z Bydgoszczy i jeden dzieciak
I co jest dziś Tak zwana dupa! A seiwa-kai radzi sobie chyba nieźle,czego dowodem jest ostatnie seminarium.

[budo_karateka1]

Mike jak sam napisałes kiedyś było ,a więc czas pokaże.Jedno jest pewne ,że w obcnym bałaganie organizacyjnym zarównow w kyokushin i innych odmianach karate trudno jest sie przebic nowemu wynalzaskowi.Jedyna sprawdzona recepta to nadawanie danów niskim kyu wzamian za przedstawicielstow danego stylu.

[budo_death-wish]

W goju-ryu raczej dany to rzecz drugorzędna. Albo jesteś dobry albo nie...

[budo_karateka1]

A skąd ty to wiesz? jeżeli tak jest to po co to afiszowanie,że te to 2 ,a tamten to 7 i 8 dan co ?

[budo_death-wish]

karateka
sa ludzie i ludziska poza tym komercja...

[budo_karateka1]

oczywiście
8)

[budo_wesley]

Pozwole sobie troche napisac bo to akurat moje podworko.

Andrzej Pikula to przedstawiciel Goju Kai na Polske. Trener sekcji w Szczecinie.
Grzegorz Turbicki jest trenerem klubu ze Scinawy. Dosc preznie dzialajacego w sporcie (WKF)
Trzeciego Pana niestety nie kojarze.

Co do Seiwa kai to wyglada to tak. Jest sobie takie cos jak JKF (Japan Karate Federation), ktora skupia rozne style karate. Do JKF nalezy Goju kai, czyli "japonskie goju ryu". A Seiwa kai to nic innego jak nazwa szkoly. Jest jeszcze jundokan, meibukan i jeszcze pare. Ale te wszystkie szkoly naleza i podlegaja pod Goju Kai. Mocno zagmatwane ale tak jest.

Karateka. Shihan Lipinski nie mysli o zadnym powrocie do "ojczyzny". Ma polsko brzmiace nazwisko, to wszystko! A z realizacja u Niego wszystko w porzadku.

Pozdrawiam

[budo_karateka1]

A wiesz co mnie to ................. Moja zdanie jest takie , a nie inne jeżeli ktoś nie wie jakie szkoły czy organizację sa skupione w jego federacji to chyba jasno wynika,że jest to coś nie tak co ?

[budo_wesley]

A wiesz co mnie to ................. Moja zdanie jest takie , a nie inne jeżeli ktoś nie wie jakie szkoły czy organizację sa skupione w jego federacji to chyba jasno wynika,że jest to coś nie tak co ?

No to po chuj sie drogi karateko uzewnetrzniasz w tym temacie?