20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zdanboy]

Witam!!!

Od razu przepraszam za daw tematy na tej samej stronie forum, ale jestem w procesie zmiany SW, więc garnę się do informacji...

Wiem, że w Wa-wie działą sekcja gosoku-ryu w wtorki i czwartki. TO by mi pasowało....więc, mam pytanko do ludzi zaznajomionych z tym stylem....czy jest bardziej light, czy full kontaktowy?? Dużo sparringów?? Kiedy 1-wsze sparringi?? Aaaa.....i jak tam jest z kobudo?? I jeśli możecie ew. wskażcie najlepszą sekcję w Wa-wie (najbardziej kontaktową)....

[budo_weer]

Gosoku jest w Wawie chyba codziennie, tylko naróżnych obiektach.

We wtorki i czwartki treningi są chyba na ochocie, w szkole na Jasielskiej. Polecam. Na mokotowie też chyba, ale dokładnie nie wiem.

Przy tym nie jest to styl zbytnio kontaktowy, nie różni się za bardzo od shotokan. Pierwsze sparringi po roku ( jiu kumite)

[budo_laser]

Ja polecałbym ryu te. Co do sparingow to nieodpowiem, jesli je lubisz i lubisz powalczyc to Louis ci powie co i jak. Jeśli chodzi o Gosoku to jest fajna atmosfera, na kazimierzowskiej treningi fajne, i na jasielskiej tez. Nie polecma w tej chwili treningow Piotrkowicza, ostatnio się bardzo popsół. To nie to co kiedyś... Jeśli chodzi o skuteczność to zbliżona sprawa jak w shotokanie z tym że na treningach możesz w walce używać co ci sie podoba, nie ma ograniczeń sportowych.
Kobudo to głównie kij, podstawy chyba tonfy i ostatnoi miecz jeśli cię to bawi.

aha, walka sportowa to semi contact a na treningach light lub bez kontaktu. Zależy z kim ćwiczysz. Zwykle było tak ze na twarz bez kontaktu a na nogi i brzuch owszem.

[budo_anduina]

Kobudo to głównie kij, podstawy chyba tonfy i ostatnoi miecz jeśli cię to bawi.

Spotkałam się też z nunchaku i pałka.
Styl chyba bardziej nastawiony na Sztukę, niżna Walkę. Sporo układów. Czasem prowadzi u nas zajęcia sensei z gosoku i na tej podstawie mogłabym uważać, że jest to twarda sztuka. Ale znam kilka osób, które ten styl ćwiczyły i narzekają: że tylko układy, cienko z kondycjąi wytrzymałością. Więc w sumie to chyba zależy gdzie się trafi

[budo_laser]

że tylko układy, cienko z kondycjąi wytrzymałością. Więc w sumie to chyba zależy gdzie się trafi

hehe, cienko z kondycją, coś chyba w tym jest bo na obozie ostatnim jak zrobiłem trening biegowo karatecki, tzn biegniemy po lesie, co jakis czas postoje, trening karate, potem znowu bieg, to kilku niby młodych nie wytrzymywało ..... Aczkolwiek treningi u Piotrkowicza są dość mocno wymęczające, albo były.

A kto u was prowadzi zajęcia?? I co ćwiczysz??

[budo_anduina]

To "czasem", to razcej rzadko(niestety ) ćwiczymy z sensei Michałem Zabokrzeckim. Tak właściwie to ja nawet do końca nie wiem z której strony Polski on pochodzi :?
A ćwiczę, coś co obecnie nie ma zbyt wielkiej renomy- Karate Wszechstylowe. Wiem, że większości sie to dobrze nie kojarzy, ale nie jest aż tak źle.

[budo_laser]

zupełnie nie kojarzę tego trenera, a gdzie ćwiczysz? to nzaczy w jakim mieście?

[budo_anduina]

Tego też nie skojażysz W każdym razie na wschodzie(tym środkowym)

[budo_dzikki]

Wiem, że w Wa-wie działą sekcja gosoku-ryu w wtorki i czwartki. TO by mi pasowało....więc, mam pytanko do ludzi zaznajomionych z tym stylem....czy jest bardziej light, czy full kontaktowy?? Dużo sparringów??

Hmm... gosoku nie mozna nazwac full kontaktem nawet przy szczerych checiach niestety. Jesli walka cie interesuje to mozesz sobie darowac. Zgodze sie z poprzednikami - duzo ukladow a co do ryukyu kobudo to nie licz, ze tak na poczatku od razu bedziesz mogl. Wszystko po kolei.

[budo_laser]

Tego też nie skojażysz W każdym razie na wschodzie(tym środkowym)

siemiatycze??

[budo_anduina]

Prawie, ale nie do końca. Ale fakt, trener przyjeżdża z Siemiatycz(nie ten od gosoku )

[budo_death-wish]

Nowy Sącz?

[budo_anduina]

Na szczęście Siemiatycze od Nowego Sącza dzieli wiele kilometrów A poza tym od września, z tego co i wiadomo sekcja już nie istnieje. No, a my jużnie podlegamy panu Śmierciakowi

[budo_martius]

Na szczęście Siemiatycze od Nowego Sącza dzieli wiele kilometrów A poza tym od września, z tego co i wiadomo sekcja już nie istnieje. No, a my jużnie podlegamy panu Śmierciakowi

Cwiczysz u A.N. ?

[budo_anduina]

Tak Martius. Byłam nawet na jednym obozie, na którym prowadziłeś(z bratem) trening Szkoda tylko, że to byl jeden trening

[budo_martius]

Tak Martius. Byłam nawet na jednym obozie, na którym prowadziłeś(z bratem) trening Szkoda tylko, że to byl jeden trening

Boćki 2002 chyba - byliscie zbyt niewyspani po nocnych zajeciach aby cos wiecej robic

[budo_anduina]

Co fakt to fakt

[budo_mike^^]

Tak,tak-zajęcia nocne są nieodłącznym elementem reżimu treningowego każdego obozu.Czasem jednak prowadzone są w zbyt forsownym tempie,co wpływa potem na formę obozowiczów podczas treningów dziennych :wink:

[budo_anduina]

To nie do końca był trening tak włąściwie. To był egzamin Dla mnie chyba najcięższy jak do tej pory. Dwie i pół godziny biegania, kopania, jumpingu

[budo_mike^^]

Nie,nie-ja miałem na myśli zajęcia nocne innego rodzaju.Te mające na celu poprawić...hmm...umiejętność uchylania się od ciosów poprzez chodzenie zygzakiem :wink: i inne takie zdolności,które trudno uzyskać bez określonych środków dopingujących