Tamura sensei ,Yamada sensei , Sugano sensei, Kanai sensei blisko z sobą współpracują . W tym roku , razem (oprócz Sugano sensei) będą prowadzić letni obóz we Francji. Jest okazja porównać i podebrać coś dla siebie .do Szczepana - raczej niemozliwe z racji na to ze wiekszosc Shihanow wlasciwie to siebie nie lubi a juz napewno ma watpliwosci co do shihanowsktwa innych shihanow..... trudno sie uczyc u kilku... hehehehe
zreszta sa tak rozni ze wlasciwie to juz rozne sw a jesli cwiczysz kilka to wlasciwie nie cwiczysz poozadnie zadnej. tak sobie mysle.
...
Czy Aikido umiera???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A powaznie,aikido jest takie jak my sami, a przyklad z Eisteinem jest dobry.
I dopoki bedziemy to robic ,to aikido nie umrze :wink: ,
aikido to jest to co robimy z wlasnym cialem i duchem,chodi o to by to robic,a nie zastanawiac sie czy jestesmy kopiami pierwowzoru.
Jakby Dziadek mial takie rozterki nigdy by nie bylo aikido
Napisano Ponad rok temu
dla mnie kazdy z nich tworzy spojny wlasny system, forme. forme, ktora jest narzedziem do pracy nad cialem, jego kontrola i tak dalej. forma opiera sie na wspolpracy 2 osob uke i tori czy nage. ich systemy nie sa kampatybilne!!!!!!!!! mam w dojo kilku gosci z dojo Kanai Sensei i ich interpretacje tutaj po prostu nie dzialaja. inaczej zostali wytresowani i ich praca jako uke tutaj jest dla nich niebezpieczna. tak jak moja u Kanai Sensei. nic nie jest lepsze ani gorsze, jest inne. to samo dotyczy wszystkich styli szkol stylikow, wielkich shihanow i malych miszczuniow. i nie ma systemu doskonalego. przyjecie jednej linii, nauka u jednego nauczyciela spojnego systemu pozwala ci bezpiecznie wykorzystac ten system do pracy nad rzeczami powazniejszymi. mieszanie systemu jest moim zdaniem absurdem, dlatego ze nie uniknie sie w ten sposob tworzenia rzeczy sprzecznych, bo sprzeczne sa interpretacje uczniow. w polsce nigdy nie bylo (procz techniczne bardzo spojnego teraz pua) jednego shihana i wytworzonego systemu interpretacji aikido. z tego powodu nauczyciele przez lata szwedaja sie ze stazu na staz sklejajac do kupy na sile rzeczy, ktore do siebie nie pasuja. dla mnie to chaotyczna i smutna ucieczka przed przyznaniem sie do tego, ze nie ma sie nauczyciela. nie chce tracic lat na to zeby tworzyc system, skoro takie juz istnieja i ktos pracowal nad nimi lata. dlatego jestem u Chiba
Sensei. hough
Napisano Ponad rok temu
Mysle,ze z aikido jest troche jak z rozbiciem dzielnicowym w sredniowiecznej Polsce ,ktos to moze pozbiera do kupy,moze ktos z Was.Szczepanie badz Kazimierzem Odnowicielem :wink: aikido
Och, pomylili Ci się ci władcy (czepialski jestem ). Sczepan żadnym Odnowicielem nie będzie, może być zgodnie z twoim porównaniem tylko Łokietkiem. (Szczepan ile ty masz wzrostu? )
Napisano Ponad rok temu
Zreszta kogo to obchodzi,kto o tym pamieta ,ktory krol co zrobil.
I o to mi tez chodzilo,za kilkaset lat aikido bedzie moze dalej funkcjonowalo,pewnie bedzie inne,i pewnie tylko obcykani jak Ty w historii,beda pamietali,kto stworzyl aikido.
Aikido nie umrze dopoki bedzie na nie zapotrzebowanie :wink:
Napisano Ponad rok temu
Dzieki Pasqda, wiedzialem ze moge na ciebie liczyc!
Pmasz, ja sie dokladnie z toba zgadzam, w dodatku jako nowy czlonek Klanu Chiby musisz byc bardziej chibowski niz sam szef ale nie zapominaj, ze w dluzszym okresie czasu, systemy co sie izolowaly byly skazane na wymarcie.
To majac na uwadze, jestem szczerym entuzjasta cwiczenia u jednego mistrza, powiedzmy przez pierwsze 20 lat.
ps. co do rezydujacych u was kanajowcow, to nie zapominaj ze nie zaplacili oni skladek w waszej federacji, to normalne ze ich techniki nie dzialaja
ps.Paskuda, wiesz, Dziadek byl w nieco inne sytuacji...on mial WIZJE i byl na jej punkcie kompletnie nawalony. Religijnie, fizycznie, rodzinnie, wszystko bylo jej podporzadkowane, cale jego zycie.
Powiedz, kogo dzisiaj na to stac? Kto bedzie placil moje rachunki, jak sie bede modlil, spiewal kotodame,podrozowal do roznych medytujacych medrcow, cwiczyl uchideshi, i czasem cos tam pokazywal na treningu? Dzisiaj radosnych sponsorow japonskiej kultury wojennej zbraklo na magazynie. W kazdym razie poza Japonia. Tak ze trzeba uwzgledniac czas na prace. A to jest 8 godzin dziennie wyjete z zyciorysu. troche smutne. Ale jakos damy sobie rade :wink:
Napisano Ponad rok temu
Och paskuda, zasmucasz mnie.Nie pomylili mi sie ,wiem ,ze Lokietek, ale poopwnanie bylo zartobliwe ,a Kazimierz Odnowiciel lepiej brzmi ,niz Lokietek :wink:
Zreszta kogo to obchodzi,kto o tym pamieta ,ktory krol co zrobil.
Odnowiciel nie był królem
A Łokietek wiecej zrobił jako książe niż jako król. :?
A co do aikido zdaje mi się, że wizja Sczepana -skompletowania na nowo aikido- nie jest trafna. To prawda (skoro Szczepan tak mówi :-) ), że uczniowie Ueshiby rozwinęli różne aspekty dziadkowego aikido i w stosunku do pierwowzoru pewne rzeczy są na pewno słabiej akcentowane.
Ale taki jest świat, wszystko się zmienia. Wszystko płynie jako rzekł Heraklit z Efezu (a może to był Sedes z Ebonitu). Dziadek też pewno rozwinął tylko niektóre aspekty od Takedy ale też dodał coś od siebie. Więc jego sztuka była już inna, ale co nie znaczy że niekompletna. Uczniowie Ueshiby pewno niektóre elementy jego sztuku zatracili ale też dodawali coś od siebie i pewne elementy rozwijali berdziej. Każdy w zasadzie robi swoje aikido. Może kiedyś jakiś aikidoka dodajac do swojego przekazu (już mocno zmienionego) coś od siebie powróci do tego co robił Ueshiba. Może.
Napisano Ponad rok temu
wszem i wobec oswiadczam ze jestem nieszczegolny... cos tam sobie dlubie ale mi daleko do czegos szczegolnego... nie licze ze sie ktos do tego manifestu dolaczy ale czemu nie....
Nieszczegolny.
Napisano Ponad rok temu
Nieszczegolny.
hehehe widze ze sensei niezle przycial twoje ego :wink:
Napisano Ponad rok temu
Co to ma za znaczenie.czy byl krolem czy ksieciem,dla mnie zadnego.
Mialam takie skojarzenie,jesli niezbyt trafne to trudno,nie zaplacze sie z tego powodu na smierc :wink:
Dziadek byl wyjatkowym czlowiekiem,kazdy czlowiek jest jedyny w swoim rodzaju,kazdy moze byc na swoim najwyzszym poziomie i chyba o to chodzi w tym aikido i nie tylko
Moim zdaniem aikido nie ma szans umrzec dopoki jest ludzie beda mieli potrzebe i fascynacje walka.
Chyba ,ze nastepne pokolenia dojda do wniosku,ze fajniej sie jest byc w grach komputerowych :twisted:
Napisano Ponad rok temu
hmm .. jak sie nie zna historii.. to jakos tak glupio... ani tozsamości narodowej, ani głebszej świadomości.. łyso tak jakos...Co to ma za znaczenie.czy byl krolem czy ksieciem,dla mnie zadnego
Napisano Ponad rok temu
Chyba ,ze nastepne pokolenia dojda do wniosku,ze fajniej sie jest byc w grach komputerowych :twisted:
A propo gier, to widzialem ostatnio jakas na PS2 (jakas napierdzielanka), w ktorej kazdy zawodnik mial podpisany styl w jakim walczył. I znalazla sie postac podpisana AIKIDO, ale to co zobaczylem przeszlo moje najsmielsze oczekiwania: gosciu byl cyklopem, strzelal z oka laserem latal i takiem tam........
Ale to chyba nie temat Chociaz moglby z tego powstac nowy topic np "Aikido w grach komputerowych"
Napisano Ponad rok temu
Czy aikido umiera? tak samo jak inne dziedziny.
Rozwuj jest smiercia?
Jezyk, a na czym Ty opierasz stwierdzenie ze wspolczesni mistrzowie sa slabsi od Dziadka? Jakos nie zauwazylem.
Mysle tez (uwaga kij w mrowisko jak Eifel) ze mit wielkosci i doskonalosci Dziadkowego aikido jest wiele przesadzony i wyolbrzymiony, a to dlatego, ze tworca musi byc najlepszy
Widzialem troszke filmikow z dziadkiem (ostatnio ogladam je nawet czesto) i utwierdzam sie w przekonaniu, ze O'sensei mial idee, ale nie dopracowal jej wrecz do konca, sam nie umial tego co wymysli. Powiem wrecz ze ewidentnie widac jak uke O'Sensei mu sie klada jak psy pawlowa (ze urzyje okreslenia Szczepana). Mysle ze my, jego uczniowie mamy mozliwosc zmiany tego.
Napisano Ponad rok temu
A gwoli scislosci czy ja napisalam ,ze Kazimierz Odnowiciel doprowadzil do zjednoczenia panstwa ?.A Wladyslaw Lokietek rzeczywiscie dokonal zjednoczenia ziem polskich ,dokonczyl jego dziela jego syn Kazimierz Wielki (choc nie wszystkie ziemie )
Kazimierz Odnowiciel pasowal mi (z nazwy) do wizji odnowy aikido przez Szczepana
Jesli kogos razi moje podejscie do historii,to sorry,dla mnie nie ma swietych :twisted:
A historie znam tyle co potrzeba,zreszta Dziadek to tez historia,sam juz niczemu nie zaprzeczy i niczemu nie przytaknie,a Ci co go znali beda opowiadac co zechca.
Ludzie wyluzujcie sie!
Napisano Ponad rok temu
Dałeś ognia Mr Smail, zostaniesz chyba troszeczke opluty..... :wink:
S.
Napisano Ponad rok temu
- no way... jedyny luz na jaki sobie pozwalam to luźne bokserki. Pasqda - chcesz luźno ?kierunek ---> Knajpa.Ludzie wyluzujcie sie!
Smail. hmm Eiffel duzy nie byl.. ;-)) jakies 170 cm..
a co do filmoów z O-sensejem.. no,to jakies 15 lat temu uslyszalem opinie ,ze prawie wszyscy , którzy ogladaj filmy z nim , uważaja ,ze robi błedy i ogolnie złe aikido..
Troche mi to nie pasuje.. z tego wzgeldu , że albo sie akceptuje Ueshibe jako założyciela szkoły i tytułuje sie go O-sensejem , albo sie dyskutuje czy to co robi jest dobre czy nie..
Dla mnie jedneo wyklucza drugie.. syndrom zony Cezara ( dla nie znajacych historii opolanek - " zona Cezara jest poza wszelkim podejrzeniem" ).
hmm.. psy Pawłowa.. tja.. na Karowej nie widzialem ani jednego realnego ataku.. wiec , coe sie czepiac zmarlych jak problemy leżą zdecydowanie bliżej.
Napisano Ponad rok temu
Mysle tez (uwaga kij w mrowisko jak Eifel) ze mit wielkosci i doskonalosci Dziadkowego aikido jest wiele przesadzony i wyolbrzymiony, a to dlatego, ze tworca musi byc najlepszy
.
On byl najlepszy nie z definicji, ale faktycznie. Na czym opieram moje przekonanie? To proste - porownuje poziom shihana do jego najlepszego ucznia - i powiem ci ze to jest po prostu przepasc. Roznica miedzy Tamura sensei a najlepszym jego uczniem jest wieksza niz roznica miedzy tym samym uczniem a gosciem ktory wszedl pierwszy dzien na mate.
To samo jest z uczniami innych shihanow, Chiby, Kanai, Yamady....Mozemy z tego logicznie wywnioskowac ze podobnie bylo z uczniami Dziadka.
Co do filmow, to nie zapomija ze pokaz czy cwiczenie do filmu nie ma nic, albo malo wspolnego z normalnym treningiem. Probowales robic film o aikido? Szczescie ze my mamy goscia w dojo ktory jest kaskaderem w filmach SW. On dokladnie wyjasnia i pokazuje roznice...
Napisano Ponad rok temu
To jest oczywiście moje przypuszczenie , ale jakoś mam w tej kwestii duże wewnętrzne przekonanie
Oczywiście, jezeli jest inaczej, to trzeba o tym pisać, po to jest ten temat
Napisano Ponad rok temu
1."jedyny luz na jaki sobie pozwalam to luźne bokserki"- moze kokyu ho Ci pomoze
2."syndrom zony Cezara "-co do tego problemu moze ktos ma pomysl :wink:
Napisano Ponad rok temu
Teraz się zacznie........
Dałeś ognia Mr Smail, zostaniesz chyba troszeczke opluty..... :wink:
S.
Eeeeeee tam - wierze w forumowiczow poziom dyskusji..................
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kilka pytań?
- Ponad rok temu
-
Walka
- Ponad rok temu
-
Sunadomari Kanshu - 9dan Aikikai
- Ponad rok temu
-
Meguri
- Ponad rok temu
-
Typowy Aikikai
- Ponad rok temu
-
ile 10 danów ???????
- Ponad rok temu
-
Szczepan i Majka w Polsce
- Ponad rok temu
-
aikido z syropem klonowym w tle..
- Ponad rok temu
-
Obóz aikido pod koniec czerwca?
- Ponad rok temu
-
Portret Dziadka - po co?
- Ponad rok temu