Skocz do zawartości


Zdjęcie

Aikido- magnes dla oszołomów?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

budo_łabędź
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Swanderful country :)

Napisano Ponad rok temu

Aikido- magnes dla oszołomów?
No to wsadzam kij w mrowisko :)
Ćwicząc od kilkunastu lat aikido miałem okazję spotkać bardzo wielu ludzi - w większości fajnych, rozsądnych i sensownych. Jednak niepokojąco duzy odsetek był też mocno nawiedzony i odleciany. Czy nie macie niekiedy wrażaenia, że aikido przyciąga zdecydowanie większa niż inne sztuki walki liczbę zakręconych (teza robocza :wink: )? Dlaczego tak się dzieje? A może trzeba być po trosze szalonym aby się w takie rzeczy bawić? A może brak rywalizacji i konfrontacji w sportowym straciu powoduje, ze czasem największe bzdury są przyjmowane jak objawienie? Jakie są wasze doświadczenia w tym względzie? :?:
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

Czy nie macie niekiedy wrażaenia, że aikido przyciąga zdecydowanie większa niż inne sztuki walki liczbę zakręconych (teza robocza :wink: )? Dlaczego tak się dzieje? A może trzeba być po trosze szalonym aby się w takie rzeczy bawić? A może brak rywalizacji i konfrontacji w sportowym straciu powoduje, ze czasem największe bzdury są przyjmowane jak objawienie? Jakie są wasze doświadczenia w tym względzie? :?:


tak, też widziałem kilku oszołomów. Kilku przeginało z japońską tradycją i próbowali być bardziej japońscy od Japończyków.
Myślę, że w wielu dziedzinach tak jest, że ludzie próbują zrobić na innych wrażenie, zdominować ich itd. Tak jest w religii a nawet na uczelniach.
Myślę że Aikido nie jest tutaj jakimś wyjątkiem.
Silvio
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
Zdecydowanie popieram, że aikido przyciąga specyficznych ludzi - a część z nich jest wyjątkowo specyficzna i jej tezy wykraczają poza moje rozumienie świata :wink:
Aikido stwarza wielie możliwości dla oszołomów i ludzi, którzy mają ze sobą problemy ... w końcu brak zawodów, rywalizacji, czy sprawdzenia się jest wręcz idealnie stworzyony dla tego typu ludzi ....
Łączenie się z kosmosem, idea energii Ki, brak wysiłku przy robieniu technik, idealna i humanitarna samoobrona to slogany przyciągające takich ludzi.
Znam wiele przypadków sekcji, które same swoim wyglądem i zachowaniem prowadzących przyciągają w swoje grono ludzi o dość dziwnych poglądach i zachowaniach.
Ostatnio usłuszałem teze, że ćwiczenie szybciej, mocniej i troszkę brutalniej nie zgadza się z ideami aikido, bo to spokój ducha, harmonia i idea miłości powinna pokonać przeciwnika ...
Wydaje się, że ten stan rzeczy będzie się pobłebiał ... Przykładów dostarcza nasz moderator opisując co się dzieje z aikido za Oceanem i w jakim kierunku idzie jego rozwój ..
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

Przykładów dostarcza nasz moderator opisując co się dzieje z aikido za Oceanem i w jakim kierunku idzie jego rozwój ..



Rozwój Aikido czy naszego moderatora :) ????
  • 0

budo_bestja
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź / Radom

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
Nie żebym się sam wypierał, ale "Uderz w stół a nożyce się odezwą...". :) :) :)
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

No to wsadzam kij w mrowisko :)
Ćwicząc od kilkunastu lat aikido miałem okazję spotkać bardzo wielu ludzi - w większości fajnych, rozsądnych i sensownych. Jednak niepokojąco duzy odsetek był też mocno nawiedzony i odleciany. Czy nie macie niekiedy wrażaenia, że aikido przyciąga zdecydowanie większa niż inne sztuki walki liczbę zakręconych (teza robocza :wink: )? Dlaczego tak się dzieje? A może trzeba być po trosze szalonym aby się w takie rzeczy bawić? A może brak rywalizacji i konfrontacji w sportowym straciu powoduje, ze czasem największe bzdury są przyjmowane jak objawienie? Jakie są wasze doświadczenia w tym względzie? :?:


typowy temat z braku lepszych pomyslow. udowodnij, ze na aikido przychodzi wiecej oszolomow niz z.B. na joge czy tai chi.
  • 0

budo_msj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 197 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Obiecana Ziemia

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
hm..wydaje mi sie ze oszolomow mozna znalezc wszedzie nie tylko na aikido

w kazdym sporcie wliczajac w to szachy i brydża mozna znalezc oszolomow...
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
mysle ze niewiecej niz na joge czy taichi, ale tyle samo gdzies,
To co pisze Labedz mnie tez wydaje sie wazne, w sztulach walki gdzie nie ma walki, ludzie chwytaja sie innych sposobow na dowartosciowanie siebie-najczesciej mitow. Np obsesja na punkcie regul zachowania, "slow wypowiedzianych przez nauczyciela',czy jakiejs iinnej ideologii.
Z moich obserwacji wynika ze najmocniejsi aikidocy(nie tylko oczywiscie) to sa 'w gębie' ;natomiast w stylach w ktorych regularnie konfrontuje sie swoje umiejętnosci z innymi, ludzie wogole mniej wypowiadaja sie na temat lepszosci, gorszosci, czy frazesow typu "co ja bym mu nie zrobil, jakbym tylko chcial (ale nie chce mu zrobic krzywdy :wink: "
Cechuje ich (tych ktorzy walcza) jakby wieksza pokora (mowie o bardzo zaawansowanych zawodnikach oczywiscie), lepiej rozumieja istote rywalizacji. tzn wiedza ze jest ona oparta na faktach (on wlal mi lub ja jemu-sprawa jasna) a nie np.na ideologicznych rankingach nauczycieli. Ten aspekt szczególnie rzuca sie w oczy...
Jak mozna pysznic sie swoim nauczycielem, pomijajac juz oczywisty aspekt lizusostwa (jesli to jawne)jest to proba przejecia na siebie przynajmniej czesci tej chwaly jaka chialobysie widziec nauczyciela.
To inny sposob na podtrzymanie wlasnej wartosci, w boksie czy kicku poczucie wlasnej wartosci (kopetencji czy sprawności) zdobywa sie samodzielne, a nie taplając sie w "Sławie Swojego Mistrza"
  • 0

budo_łabędź
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Swanderful country :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

typowy temat z braku lepszych pomyslow. udowodnij, ze na aikido przychodzi wiecej oszolomow niz z.B. na joge czy tai chi.


Stary, a co cie tak burzy :?: Brzmi znajomo :?: :wink: Ja niczego nie musze udowadniać, a temat poruszam bo jest dla mnie i dla kilku osób z którymi rozmawiałem ciekawy. Jak cię nie pika to wolna droga :twisted: A co może badania Pentora mam ci przedstwić, abyś sie raczył wypowiedzieć :?: :lol: :?
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

Czy nie macie niekiedy wrażaenia, że aikido przyciąga zdecydowanie większa niż inne sztuki walki liczbę zakręconych


niekoniecznie.. ale sa wyjatki patrz moderator tego forum
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
Nie zauwazyłem u siebie w dojo jakichkolwiek odchyleń, no ale to oczywiście nie jest że tak powiem grupa reprezentacyjna, a może tylko dlatego że to ja jestem najwiekszym "oszołomem" ;) , to wydaje mi sie że cała reszta jest całkiem normalna.
  • 0

budo_sid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1086 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
Tak na marginesie... proszę zdefiniować pojęcie "oszołom". Mam wrażenie, iż wyraz ten jest wyjątkowo negatywnie zabarwiony.

którzy mają ze sobą problemy

Każdy ma problemy. A dobrze jest, gdy potrafi się je rozwiązać. Nawet jeśli miałoby to być AIKIDO

Łączenie się z kosmosem, idea energii Ki, brak wysiłku przy robieniu technik, idealna i humanitarna samoobrona to slogany przyciągające takich ludzi.

Ja na treningach, z kosmosem się nie łączę, choć często z matą...
Ten, kto poczyta na temat KI. Zrozumie, że nie ma w tym nic magicznego...
Z tym brakiem wysiłku, to ja bym nie przesadzał
Aha... Ćwiczę już czwarty miesiąc. I mam wrażenie, że techniki są raczej mało humanitarne. Choć to kwestia ich wykonania (ale to tyczy się też innych MA).

Znam wiele przypadków sekcji, które same swoim wyglądem i zachowaniem prowadzących przyciągają w swoje grono ludzi o dość dziwnych poglądach i zachowaniach.

hmmm...
KTO MA PRAWO OSĄDZAĆ O CZYJEJŚ "NORMALNOŚCI"???

Ostatnio usłuszałem teze, że ćwiczenie szybciej, mocniej i troszkę brutalniej nie zgadza się z ideami aikido, bo to spokój ducha, harmonia i idea miłości powinna pokonać przeciwnika ...

:) :lol: 8O Taaaaa... też się z tym spotkałem. Nie tak dawno, jakiś gość na treningu, odmówił wykonywania techniki. Ponieważ jego przeciwnik za mocno trzymał go za ręke. :)

hm..wydaje mi sie ze oszolomow mozna znalezc wszedzie nie tylko na aikido

w kazdym sporcie wliczajac w to szachy i brydża mozna znalezc oszolomow...

A to tylko kwestia rodzaju "oszołoma"... :wink:
  • 0

budo_wise_mushin
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 61 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

Aha... Ćwiczę już czwarty miesiąc. I mam wrażenie, że techniki są raczej mało humanitarne. Choć to kwestia ich wykonania (ale to tyczy się też innych MA).


Ależ techniki aikido są humanitarne! Ich humanitaryzm polega na tym, że istnieje możliwość obrony nie wyrządzając krzywdy agresorowi. Oczywiście jest to kwestia umiejętności i przede wszystkim chęci, bo nawet bardzo humanitarną techniką można zabić, ale te techniki nie są z góry pomyślane jako destruktywne.
  • 0

budo_sid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1086 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

Aha... Ćwiczę już czwarty miesiąc. I mam wrażenie, że techniki są raczej mało humanitarne. Choć to kwestia ich wykonania (ale to tyczy się też innych MA).


Ależ techniki aikido są humanitarne! Ich humanitaryzm polega na tym, że istnieje możliwość obrony nie wyrządzając krzywdy agresorowi. Oczywiście jest to kwestia umiejętności i przede wszystkim chęci, bo nawet bardzo humanitarną techniką można zabić, ale te techniki nie są z góry pomyślane jako destruktywne.

Może i tak.
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

mysle ze niewiecej niz na joge czy taichi, ale tyle samo gdzies,
To co pisze Labedz mnie tez wydaje sie wazne, w sztulach walki gdzie nie ma walki, ludzie chwytaja sie innych sposobow na dowartosciowanie siebie-najczesciej mitow. Np obsesja na punkcie regul zachowania, "slow wypowiedzianych przez nauczyciela',czy jakiejs iinnej ideologii.
Z moich obserwacji wynika ze najmocniejsi aikidocy(nie tylko oczywiscie) to sa 'w gębie' ;natomiast w stylach w ktorych regularnie konfrontuje sie swoje umiejętnosci z innymi, ludzie wogole mniej wypowiadaja sie na temat lepszosci, gorszosci, czy frazesow typu "co ja bym mu nie zrobil, jakbym tylko chcial (ale nie chce mu zrobic krzywdy :wink: "
Cechuje ich (tych ktorzy walcza) jakby wieksza pokora (mowie o bardzo zaawansowanych zawodnikach oczywiscie), lepiej rozumieja istote rywalizacji. tzn wiedza ze jest ona oparta na faktach (on wlal mi lub ja jemu-sprawa jasna) a nie np.na ideologicznych rankingach nauczycieli. Ten aspekt szczególnie rzuca sie w oczy...
Jak mozna pysznic sie swoim nauczycielem, pomijajac juz oczywisty aspekt lizusostwa (jesli to jawne)jest to proba przejecia na siebie przynajmniej czesci tej chwaly jaka chialobysie widziec nauczyciela.
To inny sposob na podtrzymanie wlasnej wartosci, w boksie czy kicku poczucie wlasnej wartosci (kopetencji czy sprawności) zdobywa sie samodzielne, a nie taplając sie w "Sławie Swojego Mistrza"


To, co pisze Labedz sie nie jest poparte czmymkolwiek miarodajnym, ale to inna kwestia. nie dyskutuje sie na temat czyichs prywatnych doswiadczen.
temat tego, czy aikido jest sztuka walki, w jakim sensie, o co chodzi z "ki" etc. byl dosc dobrze rozpracowany przez sp. Waldka Goszcza, jak rowniez przez moja skromna osobe.
wciskanie komus kitu, ze "uke musi trzymac do konca, bo jak nie, to costam", jak rowniez strofownie uke, ze zle reaguje, wywoluja zawsze moj smiech. ale co to ma wspolnego z oszolomstwem?
co do pokory i realnosci: tego faktycznie brak. przydalby sie raz na pol roku taki sparring kontrolny z judokami. to by ludzi otrzezwilo, ile warte jest ICH aikido.
  • 0

budo_łabędź
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Swanderful country :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

To, co pisze Labedz sie nie jest poparte czmymkolwiek miarodajnym, ale to inna kwestia. nie dyskutuje sie na temat czyichs prywatnych doswiadczen.


Jak to nie :?: :!: Przecież trzy czwarte postów na tym forum odnosi sie do odobistych doswiadczeń jego użytkowników Ja zagaiłem topic podobnie - opisałem moje doświadczenia a raczej wrażenia. To dla ciebie jest nie miarodajne :?: Dlaczego :?: :?: Pytanie równiez zostało sformułowane jakie sa wasze opinie i doświadczenia w tym względzie :!:

co do pokory i realnosci: tego faktycznie brak. przydalby sie raz na pol roku taki sparring kontrolny z judokami. to by ludzi otrzezwilo, ile warte jest ICH aikido.


A tu się akurat zgadzam i podpisuje oburącz :!: :wink:
  • 0

budo_łabędź
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Swanderful country :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

Tak na marginesie... proszę zdefiniować pojęcie "oszołom". Mam wrażenie, iż wyraz ten jest wyjątkowo negatywnie zabarwiony.


Tak to nie jest proste zadanie, ale spróbujmy się do niego zabrać :) :

Tak definiuje to pojęcie słownik:

oszołom (słownik języka polskiego)
rz. mos IIIa, pot. ‘człowiek nieumiejący trzeźwo myśleć; ślepo, fanatycznie oddany jakiejś idei; człowiek nawiedzony, niepoczytalny; wariat, fanatyk’


Jak widać w definicji jest kilka poziomów oszołomstwa. Ja na swój prywatny uzytek wymieniłbym następujące typy:

Prawdziwy samuraj - podobnie jak prawdziwy Polak chce być bardziej papieski niz papież ten chce byc bardziej japoński niz Japończycy. Spi na macie ryżowej, je pałeczkami rozmawia jedynie o technologii produkcji mieczy samurajskich i tajnych pchnieciach. Wodzi do okoła dzikim groźnym wzrokiem którym oponentów przecina jak kataną

Spadkobierca/ wybraniec - jest gleboko przekonany, ze własnie jego mistrz wybrał na kontynuatora lub propagatora swojej szkoły. W tym poczuciu nie przeszkadza mu fakt ze na oczy nie widział mistrza albo ze ow mistrz ma niewielkie pojęcie o danej osobie a jeśli już to jego zadnie nie nadaje się do publikacji

Uduchowiny eterysta - po 2 tygodniach od zapisania sie na aikido poczuł ze jego Ki sie znacznie zwiekszyła. Zaczyna myslec o lewitacji, teleportacji i leczeniu na odległóosć. Nakłada ręce na ćwicżacych w dobroczynnym gescie

Naiwny mitoman - uwierzy we wszystko co usłyszy - od człowieka co się kulom nie kłaniał (nie chodzi o gen Waltera) do krwawych pojedynków z banda thaiboxerów sumoków i innych którzy zostali pokonani przez mistrza x czy y. Z czasem sam kompiluje rozmaite legendy i fakty nie do sprawdzenia

Virtual Fighter - posiadacz 8 dana w internecie, na treningi nie przychodzi lub robi to rzadko, bo go mecza nuża i niesmaczą Za to niepodzielnie panuje w internecie pouczając wszystkich dookoła. Jego odmiana jest

Expert - zna się na wszyskim od medycyny, chodzenia po wodzie, wszędzie był wszystko widział wszystkich zna. Na krytyke lub pytania reaguje wściekła agresją

itd. Uzupełnianie listy mile widzine :) :) :)
  • 0

budo_lahudra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
[quote name="Wallace"]
Ostatnio usłuszałem teze, że ćwiczenie szybciej, mocniej i troszkę brutalniej nie zgadza się z ideami aikido, bo to spokój ducha, harmonia i idea miłości powinna pokonać przeciwnika ...
quote]

No to niezle, ja tez mam taki przyklad. O to co powiedzial jeden z miszczów w wywiadzie do jednej z gazet "... Wielokrotnie w sytuacji zyciowej mozna uniknac walki bez walki. Osoba uprawiajaca aikido wysyla bowiem do podswiadomosci potencjalnego napastnika sygnaly, ktore zniechecaja go do ataku. Ktos, kto chce cie zaczepic, czuje twoja sile, oraz sopkuj i to go deprymuje..." :shocked!:
I co wy na to????

  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?

No to niezle, ja tez mam taki przyklad. O to co powiedzial jeden z miszczów w wywiadzie do jednej z gazet "... Wielokrotnie w sytuacji zyciowej mozna uniknac walki bez walki. Osoba uprawiajaca aikido wysyla bowiem do podswiadomosci potencjalnego napastnika sygnaly, ktore zniechecaja go do ataku. Ktos, kto chce cie zaczepic, czuje twoja sile, oraz sopkuj i to go deprymuje..." :shocked!:
I co wy na to????



he he a ze mnie sie smieja jak pisze ze lodówka mysli....a tu wy tak całkiem na poważnie....
..sygnały do podswiadomosci, zniechecajace do ataku....he a przepraszam droga radiową czy bardziej w kierunku na podczerwień...jaką Mistrz technikę preferuje...?
:)
  • 0

budo_snajper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 388 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Unia Europejska

Napisano Ponad rok temu

Re: Aikido- magnes dla oszołomów?
Łabędź,
brakuje jeszcze byś spersonifikował każdy typ zamieszaczając np. w nawiasie nicki osób, które zaliczasz do poszczególnych grup.
Ja bym tu jeszcze zaliczył dwa typy:

Złotoklatkowca t.j. wychudzonego intelektualistę (np. w okularach), który spokojnie wierzy że dzięki sztuce aiki ćwiczonej już trzy miesiące spokojnie poradzi sobie w sytuacjach extremalnych na ulicy (nazwa typu oczywiście od wychowania w złotej klatce).

Pachnącego Bossa nie lubiącego sie zbytnio pocić na zajęciach, bo
......w aikido nie potrzeba siły....."

S.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024