seiza
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja nie trenuje Aikido a bola mnie kolana i strzelaja jak cholera gdy kucam itd. :?
to moze unikaj kucania? 8)
...oops to miala byc proba zartu :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
(...)co Ci daje shiko - czego uczysz się takiego przy shiko czego nie daje Ci tachi waza.
chyba przede wszystkim braku zamaszystosci
nie "oszuka sie" w suwari technik robiac je np. szybko czy robiac wiatrak rekami, niezbedna jest precyzja, tak ze na dole tak naprawde duzo lepiej szlifuje sie techniczny aspekt konkretnej techniki, bo inaczej bida... nie pomoze zadne gwaltowne obnizanie pozycji, szybka praca rekami itp. bo to po prostu awykonalne...
Zeby dzialalo - musi isc jak po sznurku...
No i shikko w tym momecie daje mozliwosc cwiczenia praktycznie tych samych technik krote masz w tachi, bez shikko jestes ograniczony do kilku.
Dalej: wzmacnia prace bioder w tachi-waza, bo na dole nie masz noznego wspomagacza, wszystko ciagniesz z biodra (albo z bica, jak nie umiesz hyhy).
No i na koncu - dzieki shikko jestes w stanie najszybciej zjednoczyc sie z kosmosem a to juz samo w sobie powinno byc wystarczajacym powodem dla wszystkich aikidokow, duzych i malych zeby sumiennie mlocic toto na treningach rotfl
Tak nawiasem zamaszystości i wpsomagania nogami to szczerze mówiąc troszkę sam zaprzeczasz sobie. Shiko jest właśnie tym wpomagaczem - zamiast ćwiczyć pracę bioder trzy kroczki przemieszczenie i technika gotowa.
Ograniczony soory ale chyba nie bardzo techniki robione z shiko w zasadzie nie wiele różnią się od tych w suwari waza.Suwari waza jest nie odzowne ale shiko zbędne (nie wnosi nic ciekawego a wpływa destrukcyjnie na kolana) Człowiek został skonstruowany tak że ma nogi, jeżeli chce przejść to wstaje i idzie. Na kolanach chodzić nie musi (aikido wg. chyba wszystkich szkół polega na naturalności)
Przepraszam jeśli Cię uraże ale mam wrażenie że za dużego stażu to ty chya nie masz- raczej widzę tu fascynację i wierę we wszytko co Ci powiedzą.
A ten kosomos to sugeruje przede wszystkim mocno chodzić po ziemi. A może kto wie za jakiś czas odnajdziesz kosmos.
Pozdrawiam:
Napisano Ponad rok temu
nie lubie technik w suwari waza wychodza mi o wiele gorzej niz te w tachi waza, samo chodzenie na kolanach to jeszcze jeszcze ale juz dolaczenie do tego rak i techniki to nie bardzo (a za niedlugo mam jeszcze przed soba egzamin na 5kyu i suwari waza m.in)
ale wydaje mi sie tez ze sa one nieodzowne w procesie nauki aikido po prostu trzeba je poznac, opanowac, ale niekoniecznie rozwijac jak inne. suwari waza po prostu nalezy opanowac i nauczyc sie technik w tej pozycji i juz. a jesli kolana bola to po prostu starac sie wykonywac je na maksa poprawnie i ostroznie i tyle...
Napisano Ponad rok temu
Taaa.. życie to w ogóle jest szkodliwe - ja bym tam nie szalał z oddychaniem - w końcu tyle spalin i wyziewów, ze o SARSIE nie wspomnę
Dokładanie - bo możesz zachorować i umrzeć
Napisano Ponad rok temu
A ten kosomos to sugeruje przede wszystkim mocno chodzić po ziemi. A może kto wie za jakiś czas odnajdziesz kosmos.
rotfl
ps. fakt za duzego stazu nie mam i oczywiscie fascynacja moja jest przeogromna, do tego popelniam ten nieslychany blad ze staram sie wierzyc w to co moj sensei mi powie, a nawet (!!!) cwiczyc to co mi powie zebym robil, nieslychane co?
no ale juz sie nie moge doczekac kiedy bede robil swoje wlasne aiki :? no ale to chyba musze sie przynajmniej ze 3 razy z kosmosem zjednoczyc...
Napisano Ponad rok temu
A ten kosomos to sugeruje przede wszystkim mocno chodzić po ziemi. A może kto wie za jakiś czas odnajdziesz kosmos.
rotfl
ps. fakt za duzego stazu nie mam i oczywiscie fascynacja moja jest przeogromna, do tego popelniam ten nieslychany blad ze staram sie wierzyc w to co moj sensei mi powie, a nawet (!!!) cwiczyc to co mi powie zebym robil, nieslychane co?
no ale juz sie nie moge doczekac kiedy bede robil swoje wlasne aiki :? no ale to chyba musze sie przynajmniej ze 3 razy z kosmosem zjednoczyc...
Wiesz co powiem krótko. Jeśli chodzi o kosmos to jeszcze o tym nie myślę, daleko mi do tego (natomiast nie wiem jak jest z Tobą)
Jesli chodzi o drugą kwestie to nie mówie abyś nie słuchał swojego senseia, ale popatrzył na inne szkoły aikido. Może ich podejście bardziej Ci się spodoba, może nie (wtedy zostaje tylko shiko).
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o drugą kwestie to nie mówie abyś nie słuchał swojego senseia, ale popatrzył na inne szkoły aikido. Może ich podejście bardziej Ci się spodoba, może nie (wtedy zostaje tylko shiko).
widzialem juz sporo, baaaaardzo podobalo mi sie np dojo Asai sensei, ale to dlatego ze bardzo tam duzo bylo granatowych spodni od ktorych mozna sie bylo bardzo duzo nauczyc No i intensywnosc treningow w obednosci senseia byla wysoka, co lubie a co jest w DE zadko spotykane,
no i zaskocze cie - czego bym sie nie uczyl to shikko bylo obecne, tylko raz spotkalem sie z brakiem - jak kiedys Gary nam costam pokazywal na zlocie w Zabrzu, co pozwala mi (statystycznie, bo statystycznie ale zawsze) stwierdzic, ze shikko nie jest obecne tylko w nielicznych szkolach min Twojej...
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o drugą kwestie to nie mówie abyś nie słuchał swojego senseia, ale popatrzył na inne szkoły aikido. Może ich podejście bardziej Ci się spodoba, może nie (wtedy zostaje tylko shiko).
widzialem juz sporo, baaaaardzo podobalo mi sie np dojo Asai sensei, ale to dlatego ze bardzo tam duzo bylo granatowych spodni od ktorych mozna sie bylo bardzo duzo nauczyc No i intensywnosc treningow w obednosci senseia byla wysoka, co lubie a co jest w DE zadko spotykane,
no i zaskocze cie - czego bym sie nie uczyl to shikko bylo obecne, tylko raz spotkalem sie z brakiem - jak kiedys Gary nam costam pokazywal na zlocie w Zabrzu, co pozwala mi (statystycznie, bo statystycznie ale zawsze) stwierdzic, ze shikko nie jest obecne tylko w nielicznych szkolach min Twojej...
Tak zgadza się w szkole którą ćwiczy Gary nie ma Shiko (bazuje się na pracy bioser, taimingu, i dobrej pozycji) - shiko nie jest potrzebne (nic nie wnosi). Jest to szkoła wg. jednego z mistrzów którzy byli przy O'sensei- u do ostatnich jego dni. Mówie tu o Sensei Kobayashi. Podobnie shiko nie ćwiczy się w szkole senesi Tohei 10 dan.
Wg. mnie shiko nie wnosi nic dodatkowo czego byś nie mógł nauczyć się np. w tachi waza. I proszę nie mów, że ogranicza pracę bioder - robiłem to przez ładnych parę lat w szkole Saito.- od której zaczynałem. Przy shiko poruuszanie się w zasadzie niewiele różni się jakbyś robił techniki w tachi waza.
A tak nawiasem ciekawy jestem jak odebrałeś techniki które pokazywał Gary.
Pozdrawiam:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ares: Spróbuj odebrać np. yokomen bez poruszania się ... życze sukcesów .. :wink:
W przypadku suwariwa da się to zrobic tylko trochę na innych warunkach to ja jako tori wymuszam pewne działanie uke. A nie on robi to co chce. Wtedy nie biegając na kolanach mogę kontrolować co się dzieje.
Poprostu praca w taimingu. (Mam nadzieje że wiesz o czym mówie)
Napisano Ponad rok temu
Jak będę chciał uderzyć to to zrobie na moich warunkach, chyba że zadziałasz zmianą dystansu - a jak piszesz u Ciebie w suwari waza nie ma przemieszczania, więc ten element odpada ....
I zostaje pobożne życzenie i współpraca uke ....
Napisano Ponad rok temu
robiłem to przez ładnych parę lat w szkole Saito
Saito powiadasz, chmmm..... To chyba już wiem kim jestes
A tak nawiasem ciekawy jestem jak odebrałeś techniki które pokazywał Gary.
No co ty, starałem sie być bardzo 'grzeczny', zeby potem na treningach Yoshinaknu i Shudokanu, nie dopadła mnie krwawa vendetta, hiehie
Napisano Ponad rok temu
Ares: Spróbuj odebrać np. yokomen bez poruszania się ... życze sukcesów .. :wink:
A gdzie Ares napisał ze w suwari waza nie porusza się, siakoś tego nie znalazłem. Jak najbardziej w szkole kt. sie ucze w suwari waza przemieszczenia są niezbędne, ale nie jest to shikko.
Napisano Ponad rok temu
ale Garry pamietam jak pokazywales ze macie stopy na plask na macie, tyle pamietam z "parteru"...
to Ares: co do tego twojego wymuszania ataku to mam zdanie podobne do Wallacea, nie widze tego o prostu, wez wymus na mnie shomen jak ja bede chcial yokomen walnac, powodzenia...
Napisano Ponad rok temu
Ares: Spróbuj odebrać np. yokomen bez poruszania się ... życze sukcesów .. :wink:
A gdzie Ares napisał ze w suwari waza nie porusza się, siakoś tego nie znalazłem. Jak najbardziej w szkole kt. sie ucze w suwari waza przemieszczenia są niezbędne, ale nie jest to shikko.
Dokładnie Garry dobrze, że ktoś dokłądnie czyta to co się pisze a nie wysówa wnioski dorzucając swoje.
Po prostu musimy się z tym pogodzić. Jak ktoś ma ochotę niech drepcze na kolanach (chociaż tak naprawde sam nie wie do końca dlaczego to robi)
A po za tym niektórym ciężko zrozumieć że można się poruszać nie odrywając kolan od maty (albo przynajmniej odrywając je nie wiele).
Każdy po prostu myśli że aby się przesunąć to trzeba kończynę oderwać.
I tu nietety jest w błędzie.
A jeśli chodzi o to kim, że wiesz kim jestem to się trochę mylisz ale jesteś blisko. Nie jestem tym kim wydaje mi Ci się że jestem. Niemniej jednak jestem bardzo blisko tej osoby (też kiedyś zaczynałem z nim od Saito) -Tam się w zasadzie poznaliśmy.
Zbieżność w pewnych kwestach to to, że razem przestaliśmy tą szkołę ćwiczyć - mieliśmy podobne zdania.
Dla ułatwienia powiem, że staż z Conarde' oglądałem. Nie ćwiczyłem na nim (abyś nie zastanawiał)
Napisano Ponad rok temu
Tak sobie czytam i myślę... po co ktoś wymyślił tak cholernie trudnego? Gdyby wszystkie dziedziny ludzkiej działalności były tak trudne jak opisywane tu aikido, to nadal siedzielibyśmy w lepiankach, a co niektórzy w domach z suszonych cegieł.
Te chodzenie na kolanach zwane shikko, to sa stare dzieje. Kiedys, w Japonii, czesto siedzieli w seiza, wiec dopracowano do tego sposob walki, poza tym w niektorych zamkach sufity byly za niskie zeby stojac wymachiwac mieczem.
A przy okazji odkryto ze takie cwiczenia niezwykle rozwijaja silne nogi, i ogolnie poprawiaja zwrotnosc i gibkosc jak juz mozesz walczyc normalnie, na nogach. No i zostalo w nauczaniu shikko az do 2003 roku.
My nadal ćwiczymy techniki w suwari waza i samo shikko - zajmuje nam to w ciągu miesiąca treningowego około 5-10% czasu; zalety i wady opisano wyżej, nic dodać nic ująć.
powiem tylko, że wykonujemy również formy toho iaido w suwari waza, podobnie jak w tachi waza - jeżeli ktoś bez problemu wykona w suwari to w tachi idzie mu też bez problemowo, w drugą stronę jest nieco gorzej
Napisano Ponad rok temu
według mnie w seiza się po prostu siedzi, seiza się nie trenuje
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ch. Tissier
- Ponad rok temu
-
Zmiana partnera
- Ponad rok temu
-
Lato i Aikido
- Ponad rok temu
-
Andre Cognard - życiorys nieautoryzowany
- Ponad rok temu
-
WYSOKIE "TWARDE" PADY
- Ponad rok temu
-
Kancho w Szanghaju
- Ponad rok temu
-
Pola mokotowskie
- Ponad rok temu
-
Staż z Gianpierro Savegnago
- Ponad rok temu
-
aiki-age i aiki-sage
- Ponad rok temu
-
Staz majowy 2003 z Tamura i Yamada sensei
- Ponad rok temu