11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_senior]

Co sądzicie o promocji BJJ ?

Moim zdanie promocja BJJ w Polsce jest zła. Plakaty przedstawiające BJJ to najczęściej umięśniony facet siedzący w dosiadzie i zasypujący nieszczęśnika na dole serią uderzeń. Ja myślę, że jest to średnia zachęta dla chcących rozpocząć trening. Sam pamiętam jak z duszą na ramieniu szedłem na pierwszy trening.
Wydaje mi się, że za mało mówi się o tym, że BJJ jest bezpieczne dla trenujących, bardziej niż Judo czy Zapasy. Kano stworzył swój system ( Judo ) jako alternatywę dla brutalnego i kontuzyjnego Ju-jitsu. Czy nie lepiej jest propagować BJJ jako skuteczną i jednocześnie bezpieczna formę ruchu, walki. Przecież ci którzy mają pieniądze na trening jednocześnie nie mają czasu ani chęci leczyć kontuzji. BJJ chyba jak żadna inna realna walka nie gwarantuje tak wysokiego bezpieczeństwa dla trenujących !
Zapraszam do dyskusji

[budo_aviator]

Tak naprawdę Bjj promuje się samo. Tam gdzie są kluby, na pewno nie narzekają na chętnych - odstraszające czasami mogą być niestety tylko ceny. Jak na swoją krótką obecność w Polsce, Bjj rozwinęło i rozwija się bardzo prężnie - co chwilę powstają nowe kluby - jest zauważalne na polskim "gruncie walki". Pomimo wewnętrznych i miescami zewnętrznych konfliktów pomiędzy osobami ćwiczącymi bjj i resztą światka walki - system wygrywa - chętnych jest coraz więcej.
A co do kontuzji - w bjj kontuzje też są obecne - nie da się ich uniknąć w żadnym sporcie. Poza tym dlaczego muskularna sylwetka ma się kojarzyć z kontuzjami? To szczupła postać ma być przykładem zdrowia?
Pozdrawiam, Aviator

[budo_ashen]

Nie wiem dlaczego twierdzisz ze bjj jest tak bardzo bezpiecznym sportem. Sam mialem juz kilka mniej powqaznych ale dosyc uciazliwych kontuzji. Wystarczy troszke pozniej odklepac, trafic na upartego i nadgorliwego poczatkujacego, naciagnac sobie kark, sciegna...

[budo_senior]

Do Aviatora
Nic nie promuje się samo o czym najlepiej wiedzą tacy producenci jak Coca-cole
To prawda, że tam gdzie ćwiczę jest sporo chętnych, prawda również ,że ceny są często przyczyną rezygnacji z treningu.
Weź jednak pod uwagę, że w tym wypadku działa jeszcze efekt nowości (kung-fu po filmie ,,Wejście Smoka" było również szalenie popularne), oraz, że na Polskim gruncie jest coraz więcej systemów sprawdzonych w ,,Klatce"( Sambo, Luta-Livre, itd ), które stanowią konkurencję dla BJJ.
Wydaje mi się również, że dla większości trenerów istotne jest aby ich klienci (uczniowie ) mogli zapłacić za usługę / trening. A jest to tylko możliwe gdy klient zarobi na tą usługę lub gdy dostanie pieniądze. (od rodziców). Nie zarobi jak będzie połamany. Z tego prostego faktu wynika, że zostają jedynie niepracujący - czyli mniej klientów.
Promocja w której tryska krew i łamią się kości jest może dobra ale dla nielicznych. Większość z nas nigdy nie zostanie zawodowymi faiterami. Będziemy lub już zarabiamy na życie w mniej ekscytujących zawodach. Dlatego przynajmniej dla mnie mniejsza szansa na kontuzje jest wielką zaletą BJJ, a możliwość uprawiania stanowi ciekawy sposób czynnego spędzania czasu wolnego.
Do Ashen
Oczywiście myślę o relatywnie małej szansie na kontuzje (Judo - wysokie rzuty, Box - uderzenia w głowę Muay Thai - kolana i lokcie itp.) W tym zestawieniu BJJ wypada chyba lepiej niż koszykówka czy piłka nożna.
Pozdrawiam

[budo_jetisc]

Musze przyznać, że z ta reklama nie jest najlepsza bo sam zamierzam się zapisać ale z tych opowiadań i reklam to tylko myśle co mi tam połamia na pierwszym trenningu. 8)

[budo_saku]

Nie wiem dlaczego twierdzisz ze bjj jest tak bardzo bezpiecznym sportem. Sam mialem juz kilka mniej powqaznych ale dosyc uciazliwych kontuzji. Wystarczy troszke pozniej odklepac

No właśnie, a kto ci broni klepać?.. Klepiesz i nie masz kontuzji 8)

[budo_aviator]

Do Seniora:
Jednak podczasz poszukiwania informacji o stylu jakim jest Bjj ( w formule sportowej)- w większości przypadków spotykałem się właśnie z opisami bjj jako sportu miękkiego, bezkontuzyjnego - do treningów zachęca się kobiety i dzieci. To, że bjj jest tez powiązywane z Vale Tudo - a to właśnie vale tudo wiedzie teraz prym jesli chodzi o popularność... - sprawia, ze Ci co malo sie orientuja w sztukach walki i nie wiedzą, że Vale Tudo to formula a nie styl, dokonuja sobie skrótów myślowych. I tak jak wcześniej laicy dochodzili do równania bjj=capoeira, tak teraz często bjj=vale tudo. I wiedzą to też Ci, którzy tworzą reklamy swoich klubów. Skoro nie była chwytliwa na "styl sportowo-rodzinny", to może bardziej chwyci na "uniwersalnego wojownika". A dalej to juz frazesy..... Bjj naj... popatrz na Ricksona...., popatrz na Royca..... To tylko kwestia punktu podparcia tej przysłowiowej "dźwigni reklamy", punktu, który z czasem się ciągle zmienia.
A co do kontuzyjności - ten co powie mamie: "Mamo, mamo - tam nic nie może się mi stać... "okłamie mamę, bo wystarczy już nie tylko głupota, ale zbieg nieszczęśliwych okoliczności i synek wróci do domu ze złamaną nogą. A wtedy rodzice w szoku - i znowu bjj ma przechlapane.
Pozdrawiam, Aviator

[budo_^hast^]

Bjj historycznie laczy sie z Vale Tudo i tak juz pozostanie. Tak bedzie kojarzone.
Obecnie nie jest tajemnica iz istnieje Bjj Sportowe czyli to prawdziwe Bjj jak i systemy parterowe przygotowujace do walki bez regul.
Bjj jest skuteczna metoda nauki samoobrony jak i wspanialym sportem. W polsce jest chyba swoisty boom jakiego nie bylo od ladnych paru lat. Zawody bjj przyciagaja naprawde duze liczby osob zwazywszy na fakt iz Bjj to jeden z najmlodszych systemow w Polsce !
Naprawde bardzo wiele systemow z dluzszym stazem i wyzszymi "danami" nie moga sie pochwalic podobnym osiagnieciem szkoleniowym.
Odnosnie kontuzyjnosci to, z tego co ja zauwazylem, zalezy ona od samych cwiczacych a nie od systemu. Widzialem bardzo powazne kontuzje na judo (gosc przyszedl do nas na sekcje i sadzil ze da rade) i widzialem jak "noga poszla" na treningu bjj. To w glownej mierze od cwiczacych zalezy bezpieczenstwo na treningu a nie od systemu ! No chyba ze ktos uwaza za bezpieczne trenowanie dzwigni skretowych i dzwigni na kregoslup.
Aviator : duuzo prawdy w tym co piszesz.

[budo_md]

dokladnie tak ale nie chodzi tez o same skretowki, dzwignie na kregoslup .. =D
bardziej o metalnosc cwiczacych(polakow) --> "predzej mnie szlag trafi niz przegram" idealnie widac to na treningach gdy z roznych czesci sali dobiegaja "uh ohy" spinajacych sie ludzi ... gdzie wlasnie dzwignie "zaciagane" sa do konca poniewaz:
a) atakujacy nie zna umiaru zapomina, ze przeciez cwiczy z kolega to nie sa zawody tutaj mozna przegrywac do woli nie trzeba wygyrywac wszystkich starc .. imho bardziej liczy sie zdorwie niz nastepna malo znaczaca potyczka
ludzie probuja wytrzymac dziwgnie ...i a noz widelec wyslizgnac sie obejmujac dominujaca pozycje

walczy sie strasznie spietym za wszelka cenne probujac nie dopuscic nikogo do domnujacej pozycji ... a 4-5 minutowe sa istnym wyciskajacym siodmepoty pieklem ...

hehe oczywisice znajda sie tacy, ktorzy potrafia sie pieknie kulac 20min+, nie spinajac sie, nie tracac zaduzo energii na zbedne ruchy, nie wyciagajac "chamsko" dzwigni, az pieknie to wyglada i przyjemnie na taka walke popatrzec ...ale imho do takieg poziomu trzeba dorosnac i "zostawic" chec zwyciestwa za soba (choc nie calkiem=DDD)

bjj jest miekkim stylem =D hehe jzawsze bedziesz mial kilka sincow i moze kalafiorka, leciutko naciagniety miesien, stluczenie =D nie da sie tego uniknac prawde mowiac podpiegajac do autobusu mozesz nabawic sie straszniejszych rzeczy ... walczac z pomyslem, uwazajac na siebie i przeciwnika naprawde rzadko trafisz do szpitala a pozniej na polroczna rehabilitacje

[budo_senior]

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, że ważniejsze jest z kim się ćwiczy i jak się ćwiczy niż co się ćwiczy.
Co do reklamy BJJ w Polsce wydaje mi się, że bardziej miękka reklama ( nie na uniwersalnego wojownika ) była by lepsza mogła by zachęcić szersze grono ćwiczących i trafić do nowych środowisk (rodzina w ramach aktywnego wypoczynku ćwiczy BJJ). Ale to jest tylko moje zdanie

[budo_silvio]

Co sądzicie o promocji BJJ ?

Wiesz, promocja BJJ nie jest przeprowadzana jakoś odgórnie przez polską federację czy coś takiego, tylko każdy klub na własną rękę.
Kiedy szedłem na pierwszy trening BJJ wiedziałem tylko tyle że to coś podobnego do Vale Tudo i widziałem plakat jak jeden okłada drugiego z dosiadu. Trochę się pękałem, więc masz rację. Z drugiej strony, może trener chciał przyciągnąć na salę samych twardzieli, żeby nie marnować czasu?
Mnie na treningach trochę zabrakło takiej "prawdziwej ulicy": że otacza Cię czterech kolesiów kiedy jeszcze stoisz. Zawsze zaczynaliśmy z kolan, czyli tak trochę od środka. Eee, czepiam się, BJJ jest super.
Silvio

[budo_iuvenis]

Nie chodzi o to żeby przyciągnąć samych twardzieli a raczej o to żeby wiele osób zachecić to uprawianie tej formy aktywności fizycznej-wtedy możemy mówić o sukcesie. Jeżeli jakis system walki jest zarezerwowany dla bardzo waskiej grupy czy to jest sukces?

PS Jezeli chcesz miec tego typu klimaty "idziesz z dziewczyna a tu 2 gosci wychodzi z bramy z pytaniem masz 2 zl a potem chcesz w ryło" zapisz sie na Krav Maga- sam ćwiczyłem i wcale nie uważam że KM jest do niczego.