Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nigdy, przenigdy...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

budo_|mm0rta|
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 482 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Wydaje mi się że taka jest prawda. Faceci częsciej są zaczepiani .. Kobiety nikt nie zaczepi zeby jej przypier... Wydaje mi się że kobiety również zadziej są napadane w celach "rabunkowych". NIE znaczy to oczywiiście że kobiety mogą się czuć bezpieczne ... Z dwojga złego Wole oddać 20 zł i dostać w morde bo tak się statystycznie kończy takie zajście niż zostać zgwałconą ( mówie tu oczywiście z perspekttywy kobiety bo wądpie aby ktoś miał ochote mnie zgwałcić .. Tzn. Mówie ttu o męskiej częsci populacji ... ) ;) Przed tą żeńską "broni" mnie mój Kotek. Skutecznie odpędza pokazując "pazurki" ;) ;)
- Pozdrawiam :)
ps. Taki na 30 % off topic mi się zrobił sorrki All :)
  • 0

budo_kirin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...

Ja na pewno nie moge powiedziec ze strasze wzrostem (ponad 170) lub wzrokiem (przewaznie jest jakos mgliscie nieobecny) i nigdy przenigdy nie trafilo mi sie zeby ktokolwiek cos ode mnie chcial. A nocne spacerki po Nowej Hucie, Kurdwanowie, parkach, Rynku itp. dosyc czesto mi sie zdarzaja. Moze wynika to z tego ze jestem kobieta? Wlasnie jak to jest? Nie bije sie kobiet z zasady? Czy sa przez to bezpieczniejsze? A jak ida z facetem? Szczerze powiedziawszy sama chodze wszedzie bez problemu a jak ide z facetem... i te spojrzenia jakis band kolesiow:" idzie z dziewczyna to sie bedzie bil". Z drugiej strony PONOC kobiety powinny sie obawiac czego innego. Czy na prawde powinny? Ja nie znam osobiscie zadnej ktorej by cokolwiek zrobili. Czy to wiec tylko faceci sa ofiarami? :wink:


Tak - jeste
  • 0

budo_kirin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
KURDEEEEE !! "Urwało" mi wiadomość !! Młodszy znowu chciał byc dowcipny... :(
A wracając do tematu :

yoko - faceci są ofiarami, ale najczęściej i najdotkliwiej krzywdzą ich kobiety :)
A tak na poważnie- wiem, że różne męty łążą po ulicach, ale NIGDY nie spotkałem faceta, który był by w stanie uderzyć kobietę. Nawet w obronie własnej (choc to jest już bardziej prawdopodobne).
  • 0

budo_piaba
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 407 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Wyglad,co prawda,odstrasza,ale nie wszystkich.Moj Mestre,ktory jest ciemnoskory kiedys szedl ulicami Berlina po jakis urodzinach u znajomych.Przed domem,gdzie byla impreza czekali juz Neonazisci,ktorzy dowiedzieli sie skads o spotkaniu i o osobach,ktore na nim beda.Wiec zaczaili sie i w pewnym momencie zaatakowali.Moj Mestre najpierw ich olewal i szedl dalej,ale gdy juz otwarcie na niego szli to im wpierdo...
Kolesi bylo 3,a nie byly to zwykle drechy,tylko kolesie z bojowek,ktorzy byli przekonanymi rasistami i nic ich nie odstrasztalo.A moj mistrz jest dosc poteznym,silnym kolesiem i nie wyglada na latwa ofiare.
Nawet w gazecie berlinskiej o tym napisali 8)
Nie zawsze wiec wyglad odstrasza,ale moja rada:nigdy nie prowokuj walki,a dalej zajdziesz niz jak bedziesz zbieral doswiadczenie i kiedys sie "poslizgniesz".
  • 0

budo_kubutek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:że znowu?

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
O ile pamietam, kiedys na tym forum byl dyskutowany temat, jak wybrnac z ulicznej zaczepki bez walki i jednym z sugerowanych trickow bylo udanie zgubionego


Z tego co "kiedyś" wymyśliłem nie można być ani jastrzębiem ani łosiem ofiarnym.To przeciez strach rodzi agresję -typowy dresik myśli "a jeśli to lepszy cwaniak, silniejszy? nie może tak być nie pozwole nato zabić skurw... ....-coś w tym guście boi sie utraty pozycji.
Jednym więc z wyjśc jest spokojna obojetnosć. Ktoś na mnie idzie to ide dalej patrze na niego od niechcenia ale bez strachu potem znów gdzieś w dal i na niego w oczy ale "szwejkowym ciepłym wzrokiem" i znów przed siebie , ale czujnie.

Kolejna metoda to poddana mi przez gościa który pracuje z "trudnymi dzieciakami" sam ją wykorzystuje, jest psychologiem i pedagogiem społecznym kiedy znalazł się w cięzkiej okolicy i paru typa go chciało skroić nie miał szans, ruszył twardo do nich podszedł i mówi "Chłopaki dajcie k... fajkę bo już nie wydolę" no i "chłopaki" ,nie skroili go wręcz przeciwnie wysunęło sie do niego trzy paczki fajek zapalił i poszedł.
Goście mieli plan ---> skroić typa i w tym momencie on wykonał wyprzedzenie (aikidocy- ATEMI!) zajął ich trzy komórki mózgowe innym tematem fajkami,wręcz wzbudził ich żal nie dostał wpierdol ale papierosy i zniknął.
Pozdrowienia dla Krzysztofa Kwiatkowskiego
Metoda wypróbowana, i jej wersje sa zależne od akcji
"kiedy jesteś w rzymie czyń jak rzymianie"
  • 0

budo_ab1983
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Ci goście mogli również pomyśleć "chodźmy go skroić" ,a kiedy usłyszeli "dajcie k**** fajkę" pomyśleli ,że to facio taki jak oni ,a swojego przecież nie będą kroić.
  • 0

budo_luki.16
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
wedlug mnie to raczej spowodowalo wybicie z rytmu tych gosci.....nie przypuszczali ze tak bedzie i nie wiedzieli napewno jak na poczatku zareagowac po tym wiec sobie odpuscili
  • 0

budo_kubutek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:że znowu?

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
BRAWO!!!
Trafne spostrzeżenia.............ale właśnie dokładnie o tym pisałem :lol:
  • 0

budo_bartolomeo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Wreszcie metoda, która była sprawdzana...

Ja to nie wiem, ale najchętniej to bym się wszystkim patrzył w oczy, bo to jest po prostu śmieszne.... ide sobie ulicą, a tu jakiś koleś gapi się na mnie, jest strasznie nabuzowany, taki maczo, że to się w głowie nie mieści ...
i jak tu mam się ironicznie nie uśmiechnąć ...
jeżeli widzę grupę to się na nich w ogóle nie patrzę... bo grupa to grupa ;-)

miałem jedną tylko sytuację z zaczepką--- szedłem z dwoma kolegami, a DWÓCH szło za nami ...doszliśmy na przystanek i zaczeli z nami gadać, nie ma sprawy, chętnie pogadam .... wyszły z tego 2 skuteczne metody:

1. jeden z moich kolegów oddalił się już na początek rozmowy na drugi koniec przystanku i zachowywał się jakby nas nie znał - nic mu nie zrobili

2. ja z drugim kolegą podjąłem rozmowę, byłem bardziej pewny siebie niż mój kolega (podobno) i ja sobie pojechałem, a jego skroili ... co ciekawe- po tym jak go okradli stali razem z nim na przystanku... mieli nóż.

Moje wnioski:
albo unikasz kontaktu za wszelką cenę albo jesteś pewny siebie ...
według mnie dobrym sposobem jest też na przykład wejście do jakiegoś sklepu (zamiast stać na ulicy--- oczywiście jeżeli jest taka możliwość)
  • 0

budo_zekiet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 415 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław Wrocław piękna okolica Gdyby nie Warszawa była by stolic

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Tzn nie kumam.... zostawileś im kolesia na pożarcie czy po prostu nie zdążyl wsiasc do autobusu?? To brzmi dość dziwnie, wiesz. " Ja pojechałem a kolesia skroili." I ten trzeci co stał z wami a jak co do czego to się nie przyznawal!! o co chodzi?? To jest koleś?? Zapakowac go w kartonik , owinąć szrym papierem, nalepic arkusz A-4 znaczków lotniczych i wysłać go do Mozambiku!! Może go ktoś ustrzeli bo pomyli go z bawołem.

:)

Pozdrawiam.
  • 0

budo_bartolomeo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Ja miałem autobus, a oni jechali innym i musieli czekać.... ciekawe, że się drugi tak szybko oddalił- no cóż zachowania ludzkie... ja osobiście nic do tych DWÓCH nie miałem, wydawało mi się, że to się tak skończy, ale przecież nie będę stał i czekał na następny autobus około godziny ... na przystanku byli inni ludzie

przecież bym im nie powiedział: dobra chłopaki wiem że chcecie nas okraść...

w sumie to mogli pojechać ze mną autobusem, ale jakoś nam to do głowy nie przyszło... no wiesz kradzieże nie zdarzają nam się tak często ;-)
  • 0

budo_deberr
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:włocławek - kurwidołek

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...

... na przystanku byli inni ludzie


na innych ludzi nie ma co liczyc (moze z małymi wyjatkami), co mozna poswiadczyc wieloma przykladami z zycia...

a co do kumpla co sie do was "nie prznał" to po frajersku sie zachował i juz nie nazwałbym go wiecej kumplem

a tak na uboczu gdzie to było?

btw bartolomeo zapodaj maila, bo wysylanie pw mam zablokowane
  • 0

budo_bartolomeo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
oki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_bartolomeo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 189 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
zapomniałem napisać... przystanek przy KFM --- nie ten od strony ogniowej tylko drugi na stodólnej ....
  • 0

budo_deberr
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:włocławek - kurwidołek

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
nie zaciekawa okolica.. wsumie od wrzesnia do LMK to bede tamtedy sie przez 3 lata przewijał..
  • 0

budo_sven
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 71 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
nie mozecie zakładac, i tweorzyc konkretnego rysu przeciwnika.
kazdy reaguje inaczej na to co go otacza i w różnyc sposób kontreaguje na zmiany wokół siebie.


nie zastanawiaj sie czy lepiej byc malutki skulony, czy duzy i silny.
bądztaki zeby to on zastanawial sie czy ma uciekac czy tylko cie przepuscic w bramie...

pamietajcie unikanie kontaktu wzrokowego lub przejscie na druga strone ulicy zajmuje mniej czasu niz zastanowienie sie jak on uderzy.

chyba ze to wasza praca.
uderzac.
  • 0

budo_tommy
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
A na mnie to tylko psy warczą. 8)
  • 0

budo_zjarany_swistak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 756 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Ja znam taki przypadek:
Szedl sobie koles( srodek dnia Nowy Swiat- jedna z bardziej znanych ulic w Warszawie), wracal ze szkoly. Nagle zobaczyl ze na przeciwko niego idzie 3 wielkich dresow z zamiarem oczywistym :) No to ten wiedzac ze ma 0 szans(niczego nie trenuje itp"pokojowy czlowiek" :-) ), w momencie gdy do niego podeszli zrobil pewny krok w przod i wrzasnal im w twarz "dawac kase" :D kolesie byli tak zdziwieni ze stali jak wryci dobre kilka chwil a tamten zdarzyl juz uciec...hehehe jakis sposob ale trzeba miec dobrze najebane we lbie :lol: :lol:
  • 0

budo_punisher
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 760 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SZN/BLN
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
Nie najebane, ale dzałając niekonwencjonalnie. Drech się zamyśli (????) a raczej 2 zwoje, które mu zostały, bedą próbowały cos kojarzyć, a ty w tym czasie ćwiczysz lekkoatletykę (tzn. biegi :wink: ). Trzeba wybić kolesi z rytmu/schematu/rutyny. Zaskoczyć.
  • 0

budo_sven
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 71 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nigdy, przenigdy...
ta ja to wogóle lubie ich wybijac. a z rytuny tak wogole.
wiesz jak to odmłądza taki tydzien w szpitalu i błaganie piguły o wypisanie...
ta to poprawia samopoczucie i wpływa znaczaco na fluidy
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024