BÓL
Napisano Ponad rok temu
SORRY ZA TE FARMAZONY ALE CHCIALEM Z KIMS SIE PODZIELIC MOIMI ODCZUCIAMI.
POZDRAWIAM!!!
Napisano Ponad rok temu
co to by bylo za capo jakby nie bylo kontuzji ? nie bylo by motywacji do dalszego treningu. Ja mialem strasznie potluczony lokiec, nie moglem prostowac przez 1 miech. To moja najwieksza kontuzja, ale trzeba po prostu uwazac co sie robi bo kiedys moze sie cos nie tak zrobic
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Więc ćwiczyłem tyle czasu, szło mi coraz lepiej, aż pewnego dnia dostałem wyrostka. Właściwie to miałem wyrostek cały czas tylko, że zaczął mnie boleć. Ostry dyżur, szpital, operacja, 6 dni leżenia w łóżku prawie bez ruchu, 13 szwów,... conajmniej miesiąc bez ćwiczenia, a prawdopodobnie dwa, jeśli nie będzie powikłań. Jeśli będą to...
Poza tym nie mogę używać mięśni brzucha by mi się to nie porwało, nie mogę się śmiać, kaszleć, robić gwałtownych ruchów, schylać się zbytnio. I tak przez miesiąc do dwóch - conajmniej. Kondycję mam zerową po tym leżeniu, po tym czasie który mnie jeszcze czeka (dopiero dwa dni temu ściągnęli mi szwy). To wszystko mam przed sobą. A za dwa miechy miało być moje drugie Batizado. Stoi ono pod wielkim znakiem zapytania .
Ale mimo wszystko jestem dobrej myśli. Ćwiczę sobie ręce i z nudów zacząłem machać kijem, tak na poważnie ( godzina do dwóch dziennie bez przerw ). Za dwa miechy już będę na pewno ćwiczył. Idą wakacje, odzyskam formę, kondycję i będę ćwiczył dwa razy więcej by odrobić straty. Ważne jest pozytywne podejście . Będzie dobrze. Jeszcze będę wymiatał, hehehehe. Dobra strona jest taka, że przynajmniej będę miał czas na naukę do maturki i do egzaminów później na studia .
A co do bólu to nauczyłem się go "przechodzić" właśnie jak miałem wyrostek. Zauważyłem, że bardzo dużą ulgę daje uspokojenie oddechów, głębokie oddechy. Pomaga szybko. Poza tym powszechny sposób: danie ręki tam gdzie boli, czyli np. złapanie się dłońmi za brzuch, głowę, itd. Lekki masaż również pomaga. I oczywiście sen. W śnie nie boli, choć parę razy przez ból śniły mi się takie koszmary, że budziłem się zlany potem (nigdy wcześniej nie miałem takich snów , tylko jak mnie mocno bolało).
Pozdroowka i życzę wszystkim szybkiego leczenie kontuzji.
Aaaa. I jeszcze rada, jak robić by mieć jak najmniej kontuzji. Ja stosowałem tę zasadę przez 2,5 roku bezkontuzjowego ćwiczenia: rozgrzewać się i rozciągać dobrze. Szczególnie te partie mięśni i ścięgien, które czujemy, że powinniśmy rozciągać. Tak poza tym to może ja jestem jakiś dziwny, bo nigdy nie miałem nic złamanego. Raz miałem chyba lekko skręconą stopę i parę wybitych palców, to wszystko . Dostało mi się za to: wyrostek . Hehehehe, sprawiedliwość. Każdy musi się tyle samo nacierpieć .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A za dwa miechy miało być moje drugie Batizado.
O ile dobrze sie orientuje batizao jest tylko 1 w życiu (dopiero zaczynam trenować capo wiec moge sie mylić )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Masz rację. Drugie to już Troca Corda
A za dwa miechy miało być moje drugie Batizado.
O ile dobrze sie orientuje batizao jest tylko 1 w życiu (dopiero zaczynam trenować capo wiec moge sie mylić )
Napisano Ponad rok temu
utwardzasz się, aż po setnym z rzędu upadku stwierdzisz, że niestraszne Ci żadne upadki! Gorzej ze ścięgnami...
Napisano Ponad rok temu
Jest taka sprawa odnośnie bólu. Mam problem ze śródstopiem (chyba..) znaczy ciągle boli. Moja metoda (olać to) nie skutkuje, a wręcz z treningu na trening gorzej. W pewnym momencie przestałem robić Au w prawo i (próbować ) stać na łapach. Nie żebym był jakimś ruchowym dałnem nie miałem nigdy problemów z kondycją. Ale sprawa z tym zaczęła mi sie wymykać spod kontroli. Przestałem chodzić na treningi(gópia matura) więc stwierdziłem że to przejdzie. Potygodniu nie wytrzymałem i po małej rozgrzewce zrobiłem sobie zabójcze Au w prawo (idiota...w samych skarpetach na wułefie) i jebs znowu kłujący ból. Ból jest gdy tylko mocniej skocze na to śródstopie. Od 2ch tygodni mam przerwe. Potrwa ona zapewne do maja... do końca matur... co z tym fantem zrobić??
CZY: A)olać
B)lekarz(raczej nie skorzystam )
C) odczekać dłurzej
D) wiem co zrobić ale nie powiem
E) Znam to skądś już pisze co masz zrobić...
Napisano Ponad rok temu
btw. jednak ze stopami niema zartow i dobrze isc do lekarza gdy bol nieustepuje naprawde z 2-3 dni (bez zadnych treningow) sam relax i 0 obciazen na stope ..........
tak wiec moja rada idz do lekarza
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jesli chodzi o plecy mam ten problem,ze malo kiedy udaje mi sie w 100% dobrze je rozgrzac,tak jak Noite staram sie niektorych elementow poprostu nie robic a nadrabiac technika.no niestety..takie zycie wielkoluda :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ciezko jest gleboko mostek wyrobic
jakbym zrobil mostek, to bym juz chyba nie wstal
Napisano Ponad rok temu
Niech zdrowie będzie z Wami :wink:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Roda w Gdyni, Poniedzialek 21 kwietnia, godz. 13:00
- Ponad rok temu
-
A bo mój trener to...
- Ponad rok temu
-
Kiedy Kolejna Roda w Sopot ????
- Ponad rok temu
-
martelo no chao w mma
- Ponad rok temu
-
Otwarte Warsztaty Capoeira 11 - 13 Kwiecień - Poznań 2003
- Ponad rok temu
-
pałki maculele
- Ponad rok temu
-
Szukam książek
- Ponad rok temu
-
Capoeira w Bydgoszczy
- Ponad rok temu
-
abada gdynia:treningi uniwersytet gdański
- Ponad rok temu
-
gra
- Ponad rok temu