64 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jet]

Pisząc "babochłop" nie miałem nic obraźliwego na myśli. Chodziło mi jedynie o to, że mała część kobiet ma predyspozycje psychiczne do walki. Nie jest to uwarunkowane genetycznie, ale o tym już było. Oczywiście, że warto jest trenować samoobronę, ale należy od początku zaznaczyć, że będzie to wymagała przynajmniej roku ćwiczeń, albo kilku kursów. Inaczej jest to zwykłe oszustwo i wyciąganie kasy od naiwnych, nie mających większego pojęcia o realiach walki kobiet. Mowię oczywiście o sytuacji, kiedy dochodzi do rękoczynów, bo zwykłą teorię można faktycznie wpoić podczas jednego kursu.

[budo_malta]

cóz, babochłop brzmi obraźliwie, nawet jesli nie ma takich intencji.
zgodze sie z Tobą, dlatego tak jak jest wiele lipnych szkoł róznych sztuk walki prowadzonych np przez ludzi z kilkoma danami nie wiadomo skad i nauczajacych "wszystkiego" tak i wiele kursów samoobrony które są wątpliwej jakosci, taki rynek dlatego warto szukać tych dobrych i je propagować.
a sama teoria i techniki to dopiero początek, bo najważniejsze jest to co sie dzieje w głowie podczas kursu i dalej - a tego to już w ogóle mało kto uczy niestety.

[budo_hellfire]

Hellfire - niestety - mylisz się.

Skoro piszę z pragmatycznego punktu widzenia - to już jest to merytoryczne.

To się tylko tobie tak zdaje

Nie możesz zarzucać mi braku merytoryczności gdyż to jest nielogiczne.

Mogę zarzucać ci to co chcę. Bo, cytując ciebie,forum to miejsce gdzie się wypowiada opinie. Swoją drogą wtedy też był to cytat - będący ironią,...

Napisałem - tłumacząc prostszym językiem

Łaskawie dziękuję za wytłumaczenie,ale zrozumiałem...

- że lepiej dla laski jak sobie ten czas co ma poświęci zamiast na trening na robótki w kuchni - bo dziewczyna - jak praktyka pokazuje - bardzo często musi w życiu gotować.

Dla faceta też lepiej niż zamiast na trening poszedł na kurs np. mechaniki samochodowej, bo całe życie może nie mieć sytuacji pobramkowej, a samochd mu sie zepsuje. Wiec jest to(znowu cytat) to bardziej praktyczne, pożyteczne i w ogóle niż mamienie że może sie obronić i doić kasę.

nie można na forum dyskusyjnym krytykować czyjejś wypowiedzi z punktu widzenia pragmatycznego - w ten sposób to każdy mógłby zakwestionować czyjąś wypowiedź używając podobnej konstrukcji budowy zdania)

Czyli rozumiem, że osoba która napisze pierwsza na forum "z pragmatyczngo punktu widzenia" uzurpuje sobie prawo do prawdy... :roll: Muszę zapamiętć

[budo_alebazi]

A ja ucze mojego Tkd i Hpk.Wielki facet,bic sie umie ,bedzie lepszy.

[budo_^marudka^]

I powiem wam coś jeszcze - ja akurat znam siłe systemu który znam i zawsze staram się obiektywnie patrzeć na dane zagadnienie. Jeśli mówimy o obronie kobiety przed facetem (jeszcze raz podkreślę: obronie nie zwycięstwie) - który waży 90 kg, typowego dresa który koksuje i który jest najczęściej potencjalnym agresorem w stosunku do kobiet - to nawet biorąc pod uwagę, że mój system jest super - najlepszy jaki jest możliwy dla kobiety - to powiem wam uczciwie - że bez siłowni kobitki nie da rady

ja bym polemizowała, to zależy co ten dres robi, bo jeżeli np. molestuje cie to można uszczypnąć w pachwinke, ale tak konkretnie, strzal w nos i nogi za pas (nie spotkalam sie jeszcze z wysportowanymi drsami, wiec pewnie dlugo by nie biegl ), gdy szarpie za ubranie to mozna wyprobowac stary sposób, czyli kopniak w krocze, i znow w nosek i tez w nogi...sytuacja komplikuje sie przy uderzeniach i kopnieciach, tu potrzebne sa treningi i troche pracy- moim zdaniem głównie nad pewnością siebie, ale to tylko moja opinia

a poza tym wydaje mi się, że sytuacja jest gorsza gdy kobiete atakuje kobieta, tam nie ma zmiłuj się...

Kiedyś jak ćwiczyłem zanim się nauczyłem - pamiętam że ćwiczyłem na treningu z 2 dziewuszkami. Coś między 169-170 cm, waga podejrzewam ok. 50-60 kg. [..]

bo one przyszły na treningi faceta (męża :>???) znaleźć, który by je bronił, i takie przypadki zna historia

Laska żeby ćwiczyć skutecznie sztukę walki to musiałaby trochę popakować

cwicze dość długo, nie pakuje, widac można

Bo ja jakbym uczył laskę to musiałaby mieć ok. 1.70 metra, co najmniej te 70kg wagi -żeby uderzenie sierpowe faceta 100 kg zatrzymała stojąc w miejscu. Mając taki materiał mógłbym dziewczynę uczciwie uczyć - jakby chciała.

to co, mniejsze nie mają prawa do samoobrony i zawsze mają się poddawać:>???

Ale takie dziewczynki z którymi ćwiczyłem? Po jakimś czasie - jak dobrze pamiętam - zrezygnowały - nie wiem czemu, może się znudziły, może sobie uświadomiły swoją sytuację - przestały chodzić a w klubie na pewno nikt im nie dokuczał. Chyba trochę uświadomiły sobie że my ćwiczyliśmy po to żeby ćwiczyć a nie na żarty - trochę nie ta liga.

nie znalazły kandydatów na ojców swoich dzieci i zmieniły klub :wink:

No i co o tym myśleć?

nie wszystkie kobiety są jak lalki barbi, choć jest ich dużo