25 odpowiedzi w tym temacie

[budo_telex]

Bo mam wredny charakter. Dawno temu rodzice mnie zapisali na sztuki walki zeby to utemperowac. Na nic jednak zdaly sie medytacje w jakiniach, sparingi z dzikimi zwierzetami, potajemne plywanie w Morskim Oku... dalej mam poczucie humoru starego zgreda.
Ale walcze z tym... walka trwa.

Lubie wszystkie rodzaje sztuk walki, kazda cos wnosi wiec warta jest uwagi. Zarowno Capoeira jak i Judo to prawdziwe studium ruchu, daleki jestem od nasmiewania sie z nich czy "jezdzenia po ludziach". To tematy skutecznosci tak mnie rozbawiaja...
Chong Lee (bedac najwyrazniej na zmeczeniu potreningowym :wink: )
nie zalapal ze zartuje i od razu mnie wyprostowal ze "walczy czlowiek a nie styl"
Jest czujny ! Dobrze ! Ja tez tak uwazam i sie z nim zgadzam.

Ostatnio sie "zalapalem " na koncowke treningu Muay Thay. Wchodze sobie na sale o tu taki Muay stoi przed workiem treningowym i "wbija w niego wzrok". Stal tak przez 2s po czym uderzyl... i znow zastygl w postawie oczekiwania. Nie wiem co mu wyszlo z tej psychologicznej analizy worka treningowego, ale potrzyl bardzo groznie. Naprawde nie chcialbym zeby ktos na mnie tak patrzyl. Wiadomo ze taki Muay to nie przelewki, smiercionosne techniki, twarda glowa, a teraz jeszcze ten przerazajacy wzrok....
Probowalem nawet tak spojrzec w domu na mojego kota. Bydle nie reaguje... ale byc moze trzeba wiecej czasu poswiecic na taki trening.
Tak ze nie ma sie co smiac, tylko zawsze wyszukiwac cos co sie moze przydac w walce.

[budo_zagier]

Chong Lee (bedac najwyrazniej na zmeczeniu potreningowym :wink: )
nie zalapal ze zartuje i od razu mnie wyprostowal ze "walczy czlowiek a nie styl"
Jest czujny ! Dobrze ! Ja tez tak uwazam i sie z nim zgadzam.

Luzik

[budo_sally]

W ankiecie brakuje strzelectwa....

[budo_lbartekl]

Witam po przerwie,
(w treningach będzie większa...chlip...)

Ja, po rozmowie z kumplem z klubu, który jednego wieczora spotkał 3 stadka dresów śmiało mogę powiedzieć, że najskuteczniejsza jest retoryka połączona z odrobiną szaleństwa i bieganie...
On to (mimo iż głos mu się chwiał ze strachu hyhy) dwukrotnie tak zagadał agresorów, że nawet nie zareagowali jak zaczął wiać... Trzecią z grupek wymijał biegiem i na rozkaz dawaj komóre rzucił tylko "nie" i wybiegł na środek ulicy przyspieszając Fart cholerny, bo oprócz komórki miał przy sobie aparat cyfrowy...
[100% true!]

PozdrawiaM

[budo_zerthimon]

W ankiecie brakuje strzelectwa....

I uciekajdo.

[budo_gambit]

Rzucam MA i zapisuje się na sekcję lekkoatletyczna na sprint i średnie dystanse rotfl