O tych praktykach stosowanych przez Drewniaka słyszałem też,ale to info z drugiej ręki.
A takie przyjmowanie technik w sanchin jest nadal praktykowane,przynajmniej u mnie w klubie. O ile mi wiadomo,w goju-ryu i uechi-ryu też ćwiczy się w ten sposób (tyle że w uechi sanchin jest na otwartych dłoniach).Istotnie jest to bardzo dobry element treningu,nie tylko kyokushin,bo to wywodzi się z goju-ryu-w tamtejszych dojo jest to podstawowa forma ćwiczona na każdym treningu (przynajmniej w Japonii i na Okinawie).Podobnie z utwardzaniem rąk-do bólu,prawie do miazgi,procentuje to po czasie.
A z tym kopaniem kin geri w nabiał,to oglądałem kiedyś na Discovery program,gdzie jakiś Amerykus założył szkołę o nazwie bodajże "combat gi"-żadnego kumite czy kata,tylko przyjmowanie technik,w tym na krocze i punkty witalne,krtań etc.

Najwyższym testem twardości tam jest przejście iluś stacji z opaską na oczach-ładują yoko,mae geri,tsuki,kin geri,shuto i inne techniki na każdej stacji inna w inne miejsce...