26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_emi]

Ja nie mówie, że mi się źle ćwiczy (w sumie byłam tylko na 2 treningach do tej pory) saku się ze mną obchodził dobrze, boję sie tylko, że podczas sparingów bedę sobie siedzieć i sie przyglądać , albo że jak ktoś użyje siły to tak czy siak przegram.

[budo_mangha]

Ćwiczenie z chłopakiem nie powinno być dla dziewczyny problemem pod jednym warunkiem - jeśli nie stało się to regułą. W porządku jest także w grupie, w której wszyscy ćwiczący są zrzyci, panuje przyjazna, luźna atmosfera. Miałam okazję ćwiczyć w sekcjach SW, w których nie było innych dziewczyn i było naprawdę OK. Jednak ostatnio zrezygnowałam z jednej sekcji BJJ ze względu na to, że nie miałam z kim ćwiczyć. Grupa duża, sami chłopcy/mężczyźni - brak odpowiedniego partnera uniemożliwiał mi skuteczną naukę technik. Ćwiczyłam albo na trzeciego, albo z osobą zupełnie początkującą i mi kompletnie nieznaną. Początkujący w BJJ chłopak, który na dodatek ma ćwiczyć z dziewczyną, jest spięty, co u mnie również wywołuje pewien stres. W rezultacie ćwiczy się niekomfortowo, całość przestaje mieć większy sens...

[budo_yamabushi fighter]

ja tam lubię jak mnie jakaś pani w gardę złapie albo w 69
nie mam nic na przciwko

[budo_slaszysz]

ja tam lubię jak mnie jakaś pani w gardę złapie albo w 69
nie mam nic na przciwko

No i właśnie dzięki takiemu podejściu dziewczyny nie chcą ćwiczyć, bo narażają się na głupie uśmieszki i komentarze.
Panowie, na salę przychodzi się, żeby ćwiczyć!

[budo_yamabushi fighter]

Jak to nie chcą ćwiczyć
te które zaczęły u nas trenować zostały a na to że zaintereswanie wśród nich małe... cóż trudno

[budo_wioslo]

nie ma co sie blokowac przy walkach z kobietkami ,fakt faktem troszke miej siły wykorzystywać ale nie dawać fory w sensie podkładania się ja tam sie nie wstydze ze np kobitka mnie rozłorzyła(Marta), a atmosfera luzna chyba dobrze się czują

[budo_yareck]

moze nie z bjj... ale trening z dziewczynami jest bardzo interesujacy, zgadzam sie z jakas wczesniejsza wypowiedzia, ze zmusza do pracy technicznej, szybkosciowej...
przeciez nie tylko sila sie liczy, a moze znow cos zle zrozumialem w filozofii bjj/judo/jujitsu?? oczywiscie ze waga i sila jest wazna, ale...
a poza tym jak sie panienki bedzie ciagle ignorowalo, to nigdy nie naucza sie walczyc... szkoda , bo czasem moze im sie to przydac :wink: