7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_edwin]

Jak można się uwolnić z dgołego uszenia w sytuacji, gdy przeiwnik leży pode mną a nogami otoczł mnie w pasie?

Pozdrawaim, edwin

[budo_silvio]

Jak można się uwolnić z dgołego uszenia w sytuacji, gdy przeiwnik leży pode mną a nogami otoczł mnie w pasie?

Pozdrawaim, edwin

chodzi o wyjscie z gardy?
jest kilka sposobow na jej rozpiecie: lokciami, unoszac i puszczajac raptownie przeciwnika. Ciekawa metoda, ktora jednak nie zawsze dziala jest zlapanie sie za wlasna piete i rozerwanie trzymania kolesia.
Silvio

[budo_edwin]

Chodzi mi o sytuację, gdy jestem zwrócony tyłem do przeciwnika leżącego pode mną. Koleś założył mi gołe duszenie i jednoczesnie obejmuje mnie złączonymi nogami w pasie tak, że ogranicza mocno mozliwości poruszania z mojej strony.

[budo_kapu]

Jak można się uwolnić z dgołego uszenia w sytuacji, gdy przeiwnik leży pode mną a nogami otoczł mnie w pasie?

Masz tu jedną z możliwości [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jest też kilka innych ale są dość trudne do opisania słowami. Poszukaj ich na stronach z technikami bjj .

[budo_saszak]

A jak chcesz przejsc do dosiadu a nie do pozycji bocznej to moze tak?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_^hast^]

Jak można się uwolnić z dgołego uszenia w sytuacji, gdy przeiwnik leży pode mną a nogami otoczł mnie w pasie?

Pozdrawaim, edwin

Rada na poczatku: zawsze trzymaj brode jak najblizej klatki piersiowej. Utrudni to wlozenie pod nia reki i zalozenie duszenia.
zakladamy ze mata-leo juz jest zalozone i zapiete.
Pierwsze co sie winno zrobic to dac nam troche czasu. Staraj sie nie dac sie rozciagnac. Jak Ciebie rozciagnie to sytuacja robi sie malo przyjemna. Jezeli Ciebie rozciagnie staraj sie zrobic most na glowie. Staraj sie umiescic wlasna glowe po tej stronie glowy przeciwnika od strony reki ktora nas dusi. To oslabi duszenie. Ale mimo to lepiej nie dac sie rozciagnac.
Najwazniejsze to , poza uniknieciem duszenia, ucieczka z wpiecia. Musimy wiec albo obrucic sie na brzuch aby znalezc sie w gardzie przeciwnika, albo rozpiac jego garde.
Mozemy isc na skroty i zrobic dzwignie na koste. Lapiemy stope przeciwnika i robimy dzwignie. Jak to na trening.
Lapiemy noge przeciwnika za szmate jak najblizej kostki i zsuwamy z siebie na ziemie i przechodzimy garde.
Daj boze ze nam przeciwnik skrzyzuje stopy. Jest wtedy nasz. Wykonujemy dzwignie na kostki. Sposob prosty. Zakladamy "trojkata" na owe kostki. Jak to sie robi to na trening. Mozna "pomoc" przeciwnikowi skrzyzowac stopy. Aha, aby dzwignia wyszla stopy MUSZA byc skrzyzowane.

Wariant mniej sportowy i bez gi:
lapiemy i gryziemy reke. Uderzamy wlasna glowa w glowe przeciwnika. Wyginamy palce.

Ah, trening bjj oczywiscie. Nie jiu-jitsu czy judo. Te kilka szczegolow odroznia bjj od innych systemow.

[budo_nefilim]

Witam,

zapomniales, Hast, o jednym szczegole - otoz: jak powszechnie wiadomo, bardzo trudno zadusic przeciwnika jedna reka (zwlaszcza, jak dzielnie bronimy broda szyi :wink: ) zatem nalezy wykluczyc te reke, w zgiecie ktorej wpinasz reke duszaca (ale zamotalem ) To naprawde dziala - przeciwnik nie moze zapiac duszenia do konca, a my pracujemy nad kostka, obroceniem sie, czym badz.

[budo_edwin]

Dzięki.
pozdrawiam, edwin