Pojecia czym jest medytacja, stan umyslu itp sa tak ulotne i ogolne (zeby nie powiedziec abstrakcyjne) ze wlasciwie nie do opisania. Nie spotkalem jeszcze zadnego czlowieka, przekazu czy notatki od fachowca/praktyka ktory by powiedzial "tak, to jest czarne a to biale" W najlepszym razie mozna uslyszec "sprobuj". Medytacje kazdy rozumie to inaczej a i tak caly trik polega na tym zeby to czuc a nie rozumiec.
Dla mnie medytacja nie ma "celu" ani "zawartosci" a o procesie fizycznym nic nie wiem.
Moze ktos osiaga stan alfa pstrykajac palcami, nie bede dyskutowal z faktami. Nie chce tez dochodzic czym jest ten stan i o co w ogole chodzi.
Po prostu nawet zakladajac ze bedzie to prawda, nie zmienia to faktu ze nikt sie tego nie nauczy stosujac 2 minutowe "medytacje" przed treningiem.
Zgadzam sie prawie w calosci,chociaz cel i zawartosc sadze ,ze sa wymierne.Co do procesu fizycznego-moja intuicja mowi mi ze jest zwiazek.
Nie wiem jeszcze co to jest medytacja,mam zamiar wzglebic ten temat,jest mi potrzebny do mojego aikido.