To Aiki: wlasciwie zostalo juz tu powiedziane co kobieta sensei moze wniesc do treningow.
Zalozylam,ze wlasnie Ty mnie najlepiej zrozumiesz,bo rozumiesz co to znaczy odmiennosc plci
Co do prowadzenia treningow,kobiety potrafia wspaniale rzadzic,byc guru,przyklady o to nie trudno,pewnie ze w porownaniu z iliscia rzadzacych facetow to malo.Dla mnie to akurat nie ma zadnego znaczenia,bo to ze nie bylo prawie wcale wielkich wodzow-kobiet,to nie znaczy ,ze tego nie potrafilyby zrobic,nie mogly lub nie chcialy.
Kobiety musialy wysylac na wojny swoje dzieci,sam widzisz ,wogole wojna to absurd.To faceci ciagle sie bija o nas,o forse i wladze,my nie musimy,bo mamy tych facetow :wink:
A wracajac do tematu,dobrze jest jak uczy wiecej niz jedna osoba,wlasnie w aikido jest to ,moim zdaniem ,takie wazne.
Nikt nie przekazuje wiedzy tak samo,moze podobnie,jeden wiecej pokazuje,ale malo mowi-trafia najlepiej do wzrokowcow,drugi duzo mowi i pokazuje,ale skupia sie na sensie,cy przeslaniu danej techniki-sluchowcy maja raj,sa tacy,ktorzy powtorza technike,gdy nauczyciel pokieruje jego cialem,sa tacy co rozumieja tylko intuicyjnie(w tych dwoch ostatnich uwazam sa lepsze kobiety-sensei),temat jest oczywiscie bardziej skomplikowany,uproscilam go,bo lubie upraszczac :twisted: